Perfekcyjny makijaż

Sivrite, dzięki! 🙂

Od znajomej, która o malowaniu wie sporo, a która też widziała moją cerę i wie, jakie mam z nią problemy, dostałam polecenie podkładu Double Wear - znacie? używałyście?

mundialowa,, znam. Dla mnie jest to podkład bardzo ciężki, mocno kryjący. Zdecydowanie nie na codzień. Z mocno kryjących wolę Fenty - ładniej mi się układa na skórze.
Teraz też używam na codzień Eveline 2 in 1 i healty mix zamiennie.

mundialowa
taaaaak to mój ukochany, nie wiem jak bez niego żyłam 😍😍😍😍

używałam klasycznej wersji, ale przerzuciłam się na maximum cover i kocham to krycie 😍

safie, Fenty w ogóle nie znałam, obadam.

efeemeryda, nie robi efektu sztucznej płaskiej maski na twarzy? 😅 Bo właśnie znajoma też mi mówiła, że ona go stosuje tylko na wielkie wyjścia, bo jest ciężki. Tylko pytanie, czy może być jednocześnie mocno kryjący i lekki? 🤔

O właśnie widzisz, jak różne są reakcje. 😀 Dla mnie Double Wear to też tapeta, ale to zależy wyłącznie od Twoich preferencji i Twojej skóry. Ja bym była zatkana kompletnie po 3 dniach plus nie potrzebuję i nie lubię tak perfekcyjnego krycia, a Efeemeryda wielbi. 😀

EDIT: Mundialowa, takie rzeczy tylko w Erze. :P Ale sporo ludzi lubi pełne krycie na co dzień i to jest ich wybór, szanuję. Myślę, że Efeemeryda może mieć też nieproblematyczną skórę na twarzy, że sprawdza jej się taki podkład codziennie. Ja bym była sucharem z zapchanymi porami. 😀

Dzięki laski! Pooglądałam trochę filmików na yt i wyleczyłam się z mocnego krycia. Jednak za sztucznie to według mnie wygląda.

Na już muszę zmienić podkład, bo eksperyment z NAM idzie fatalnie i po dwóch godzinach w pracy mam na twarzy tłustą plamę połączoną z zaciekami od zważonego podkładu, dlatego chętnie przygarnę polecenia lżejszego niż Double Wear podkładu, który w połączeniu z korektorem zamaskuje niedoskonałości, nie będzie się świecił i maział na twarzy, ale też nie podkreśli suchych skórek - znowu wymagam niemożliwego? 😅

Mundialowa, pamiętaj, że w kamerze mocno kryjące podkłady ZAWSZE będą wyglądać lepiej niż w rzeczywistości. A w mocnym, studyjnym świetle to już w ogóle porcelanowa lalka. A po wyjściu do ludzi tynk. 😂
Jaką masz skórę? Ja mam suche policzki i przetłuszczającą się strefę T i Eveline Wonder Match sprawdza mi się dość dobrze. Ale też nie wychodziłam w nim na takie piekło, jak dziś jest na dworze. Ale nakładam go wyłącznie gąbką, jak nakładałam palcami, to wyżej wspomniany tynk, bardzo źle to wyglądało. A do tego korektor też Eveline akurat, ale mam też Loreal Infailible i używam zamiennie.
Plus muszę pochwalić wysyłki Eveline. Zamówiłam siostrze paletę w niedzielę późnym wieczorem i dziś o 10 była już na miejscu. :P
Stamtąd myślę, że sobie możesz wziąć 2 lub 3 w ich cenach i próbować. Niestety tak wygląda dobieranie podkładów, trzeba próbować. 🙁 Czasami nosimy coś przez rok czy dwa i uważamy, że jest spoko, a jak znajdziemy coś naprawdę spoko, to nie wierzymy, że ten wcześniejszy nam się podobał.
Nie bierz Liquid Control, jeśli masz suche skórki. Selfie Time ma baaardzo dobre opinie i też go chyba w końcu zamówię.

o, to jak wątek ożył, to ja może zapytam o tusz do rzęs. Lubiłam bardzo Pupa Diva's lashes, ale ciężko go dostać. Potrzebuję czegoś co ma klasyczną szczoteczkę i nie skleja rzęs, wodoodporność mile widziana. Mnóstwo polecanych tuszy przetestowałam i mało mi leży. A nie chcę wydawać 200zł :/ ktoś coś?

madmaddie, ja mam na oku do wypróbowania paese liloosh

Sivrite, chyba tylko Ada Grotkowska ma filmiki, na których mniej więcej realnie wyglądają produkty.

safie, ooo, wygląda ciekawie, może się skuszę 😀

edit: a jeszcze krem bb z filtrem 50? próbowałam skin79, ale niestety strasznie wyglądało na mojej skórze 🙁

Madmaddie, Avon 5w1? Ja teraz będę karnie do niego wracać, bo dwa inne mi nie podeszły. I to będę wracać, mimo że wolę mini szczoteczki. 😀
Te BB Skin79 to porażka... Wzięłam dwie próbki i obie miały krycie ze dwa razy większe niż standardowy podkład. Nie idzie tego rozprowadzić, jest suche, sztywne i osiada strasznie grubą warstwą. Fuj. Konsystencją bardziej mi przypominały korektor niż podkład.

Safie, no w tym 4K, które aktualnie uskutecznia na pewno więcej zobaczysz, ale to jest fizycznie niemożliwe, żeby kamera łapała światło tak jak oko. Wszystko, co odbija światło będzie odrobinę "oślepiać" kamerę. Ale zgadzam się z tym, że jak posiłkować się filmikami pod kątem wykończenia to u niej lub u Maxineczki, ona też ma bardzo dobrej jakości kamerę. U Maxineczki natomiast bardzo długo nie ogarniałam, czemu na mnie kolory, których ona używa wyglądały ZUPEŁNIE inaczej. Po dwóch latach w jakimś Q&A zdjęła tło do nagrywania ze ściany i okazało się, że ma czerwone ściany w pokoju, w którym nagrywa. 😩

Madmaddie, nie kupuj podkładu z filtrem 50. Filtru nakładasz o wieeeele więcej, zobacz sobie filmiki na ten temat. Fizycznie nie jesteś w stanie sprawić, żeby ponad 1 mililitr podkładu (tyle trzeba użyć kremu z filtrem, żeby osiągnąć obiecywany SPF) wyglądał dobrze. To nie dość, że nie działa razem, to jeszcze te podkłady są tępe i niefajnie wyglądają nawet w małej ilości. Takiej, która z tych 50 SPF da Ci może szalone 10. 😀

O nie, złamałaś mi serduszko. Myślałam że wygram życie i będę mieć 2w1. No nic, kupie zwykły filtr, dzięki😉
Avon wygląda ciekawie, choć nigdy nie miałam dobrego kosmetyku od nich :P

Avon miałam i ten tusz jest zacny tylko mnie szybko zasychał 🙄

Madmaddie, ja miałam dobre chyba tylko ten tusz i krem do twarzy, taki żelowy... A nie, jeszcze kredki żelowe do oczu, ale były tak mocne, że praktycznie niezmywalne z oczu bez tarcia i ogólnej masakry z mojej skóry pod oczami i rzęs, więc wyrąbałam je obie bez żalu. 😀 Ale dużo jest opinii, że kosmetyki się bardzo poprawiły przez ostatnie lata. Ja mam wyspę Avonu w centrum handlowym w Łodzi, więc mogę sobie coś wybrać na miejscu i to mnie zachęciło do tego tuszu i kredek. Miały dobre opinie i hype, to przy okazji zakupów wzięłam. Zamawiać w ciemno chyba bym nie zamówiła, bo jednak lata temu miałam o wieeele więcej ciulowych kosmetyków od nich niż tych dobrych. 😝
Safie, może to i by było rozwiązanie dla mnie, bo zawsze trzymam tusze za długo i potem mam wyrzuty sumienia. xD <idzie wyrzucić ostatni tusz, którego używa już z 6 miesięcy jak nie lepiej>

Poszłam wczoraj do Hebe i trafiłam na panią, która od razu powiedziała, żeby podkłady testować na żuchwie. 😅 Wzięłam to za dobry znak i zaczęłam rozmawiać. Finalnie wzięłam podkład z Gosha i do tego sypki puder, a z Loreala korektor. Dzisiaj pierwsza próba. W nakładaniu wszystkie kosmetyki bardzo przyjemne, podkład dobrze kryje, nie trzeba go dużo nakładać, daje fajne, naturalne wykończenie. Zobaczymy, jak przeżyje dzisiaj 8 godzin w maseczce. 😅

A jeśli chodzi o tusze, to ja od lat jestem wierna Million Lashes So Couture od Loreala. ładnie podkręca, nic mi się nie klei, trzyma się dzielnie w ciężkich warunkach. 🙂

madmaddie moje ostatnie odkrycie to tusz z NAM Temptation Volume. Na prawdę robi szał, pogrubia, nie skleja i wydłuża, a do tego nie odbija się i nie osypuje.
Zachęcona opiniami kupiłam też Benefit Bad gal Bang, ładnie wygląda, ale osypuje się w ciągu dnia, a później ciężko go domyć 😐

A możecie polecić jakiś eyeliner?
Używam z eveline takiego z pędzelkiem, ale on czasem lubi zrobić kleksa.
Chciałabym coś z pędzelkiem i nie musi być czarne, nawet bym się z brązu cieszyła 🙂

safie, Wibo Waterproof 😉

Sivrite, mundialowa, ja bardzo lubię Eveline Selfie Time, polecałam już gdzieś chyba w wątku 🙂 Pasuje mi też Liquid Control, bo nałożony cienką warstwą ładnie kryje i nie wygląda jak maska, a można go też ładnie stopniować.

Jeśli chodzi o kremy (nie bb) spf50, to pod makijaż nie polecam nowego Miya - wygląda strasznie tłusto. Chyba że ktoś lubi "dewy look", wtedy ujdzie 😉
Planuję kupić żelowy Skin79, mam nadzieję, że będzie grał z podkładami.

Achaja, właśnie mi w paczkomacie czekają następne dwa opakowania. :P -40%. 😀 Mnie bardzo pasuje pod podkład, ale też nigdy nie używam już kremu normalnego pod spód, sam ten krem wystarcza.

little_girl, jestem w szoku :O mi bad gal bang nawet przy kontakcie z woda nie rozmazuje się ani nie obsypuje :O
Ile to zależy od człowieka ...
Tak samo jak już mówiłam uwielbiam double wear mimo przetestowania w swoim życiu dzięsiątków podkładów z różnych półek cenowych. Nawet la praire (chyba to się tak pisze - podkład za bagatela 800zł!!) nie zrobil na mnie tak dobrego wrażenie. I wcale a wcale nie mam nieproblematycznej cery, bo albo mi się tłuści albo przesusza i faktem jest, że stosuje zawsze bazę pod makijaż, a jeszcze wcześniej krem/kremy.
Reasumując trzeba testować na sobie, bo co by nie pasowało innym niekoniecznie będzie pasować Tobie (tu mówię tak ogólnie to każdej z Was ) 😉🙃

Czy możecie polecić jakiś podkład rozświetlający dla dojrzałej cery? Półki drogeryjne. Moja mama szuka, ale raczej po omacku 😉

Czy znacie markę Kiko Milano? Bardzo spodobała mi się jedna paleta cieni, ale nie ma za dużo opinii w necie. Korci mnie od tygodnia, ale marka nie jest dostępna stacjonarnie i nie wiem jak z pigmentacją 😅

Ta marka długo była w Polsce, ale miała tylko jeden sklep stacjonarny. Potem wyszli, a teraz wrócili, ale już tylko z internetowym.
Zajrzyj na kanał Kitulec, pewnie recenzowała tę paletkę, ona współpracuje z Kiko i pracowała wcześniej w tym ich stacjonarnym, a teraz ze względu na wieloletnią współpracę, nadal recenzuje ich produkty. Ogólnie to bardzo poleca zawsze i szczerze nie wiem, czemu ich nie ma więcej na widoku, bo te kosmetyki wydają się naprawdę fajne.
Ja się czaję na brązer, jak wykończę chociaż jeden swój. :P

Właśnie u Kitulca zobaczyłam tą markę, jest trochę zagranicznych filmików, ale ogólnie cisza.
Zamówiłam paletkę cieni i pomadkę, która ponoć jest nie do ruszenia 👀

Ok, wczoraj paczka do mnie dotarła i nie rozumiem, czemu o tych kosmetykach jest cisza.
Pomadka wytrzymała cały dzień w pracy z drobną poprawką wynikającą bardziej z mojego złego pomalowania ust.
Cienie są bardzo przyjemne - nie zrolowały się. Będę jeszcze testować z mocniejszym makijażem.

I nie testują na zwierzętach... Muszę sprawdzić.

A ja chciałam podziękować za polecenie Eveline Selfie Time! Skończył się Gosh, o którym tu pisałam, w pobliskich drogeriach nie mieli, nie miałam czym się malować, więc na szybko i bez przekonania 😅 kupiłam Eveline. I muszę przyznać, że jest meeeega! Nie widzę różnicy między nim, a Goshem za 70 zł. No, może mogłabym nałożyć jakiś utrwalacz (jest coś takiego??), bo w gorące dni jakby nie scalał się ze skórą, ale poza tym jest świetny 😍

mundialowa, są bazy pod makijaż i mgiełki utrwalające 🙂

Niby sąąąą te mgiełki, ale jedyna, w której widziałam, że naprawdę utrwala to Eveline. A ona ma raz, że dość sporo drobinek, a dwa, że leje się jak ze szlaucha. Przelałam ją do opakowania po mgiełce z Golden Rose - która, przysięgam, nie robiła nic, a składowo jest to to samo, co MAC Fix+, więc ona pewnie też by nic nie robiła - i nadal strzela szlauchem, więc to chyba wina gęstości tej mgiełki, a nie atomizera.
Jak chcesz być utrwalona i nie przeszkadza Ci szlauch i drobinki, to ta Eveline. Ale jeśli zależy Ci na samym "scaleniu", to za dychę chyba masz tę Golden Rose, ona nie daje utrwalenia żodnego, ale coś tam scala.