Grafi

Konto zarejstrowane: 27 grudnia 2008

Najnowsze posty użytkownika:

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 05 stycznia 2020 o 11:35
Libella ja miałam inną gondolę ale pod materacykiem miałam kawałek karimaty docięty na wymiar bo konstrukcja była wyczuwalna właśnie. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 21 maja 2019 o 13:25
D+A ja się zgadzam jak najbardziej z tym co piszesz, chociaż mam tylko perspektywę jednostronną, więc fajnie jest przeczytać jak ktoś ma to porównanie. 🙂
A po prostu ruszyło mnie trochę przy temacie mózgu ciążowego, bo ja w sumie do tej pory, po obu ciążach, nie wróciłam (może już nigdy nie wrócę?) do tej umysłowej formy sprzed. I jest to dla mnie straszne, bo zawsze wszystko świetnie ogarniałam, potrafiłam być uważna itd. a w ciąży i teraz też ciągle coś mi się przytrafia. Na przykład nigdy nie miałam problemów z jeżdżeniem autem, a w 2 ciąży zaliczyłam 2 stłuczki/otarcia, kolejne niedawno (nowiutkim autem - przeżywam do teraz 😉 ), do tego zdarzyło mi się w ciąży zgubić w sklepie torbę z zakupami światecznymi za łącznie kilkaset złotych, itd, itd. Jak widać ciągle mnie to męczy.  😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 21 maja 2019 o 09:09
D + A Fajnie opisujesz to z dwóch perspektyw. Na pewno na małych firmach pracownice zachodzące w ciążę odbijają się najbardziej (dlatego chciałam zacząć od pracy w korpo w tym okresie, bo tam to nikomu nie robi większej różnicy 😉 ). Tylko pogubiłam się w tym jak klasyfikujesz ten "mózg ciążowy", który sama opisałaś?
"U nas nikt nie pracował "do końca" a dziewczyny, które pracowały przed zwolnieniem nie były efektywnymi pracownikami, bo a to się źle czuły i wychodziły wcześniej a to nie przychodziły wcale. Nie ukrywam też, że wydajność umysłu już była nie ta- problemy z koncentracją, pamięcią, przetwarzaniem."
Bo konkretnie medyczne to to nie jest a życie pracownicy i pracodawcy może utrudniać mocno. No i wtedy czy to jest wskazanie do pójścia na L4, czy zalicza się do podejścia "bo jestem w ciąży"?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 29 kwietnia 2019 o 19:34
zabeczka gratulacje!  😅

Maea ja na początku korzystałam z ikeowego i cały czas bardzo je lubię, za tę cenę nie ma sobie równych. Potem kupiłam Roba sit up III (to chyba najtańsza alternatywa do stokke - rosnącego z dzieckiem) i tak samo jak dziewczyny uwielbiam je za wspomaganie samodzielności. Michał zaczął w nim siedzieć jak miał koło 2 lat (tylko dlatego, że wcześniej nie mieliśmy stołu, tylko blat kuchenny i nie było jak go używać), Kuba niedawno zaczął się nałogowo wspinać na krzesło Michała, więc 2 tygodnie temu dostał swoje i jest zachwycony. Czyli u nas sprawdziło się dla 14-miesięcznego dziecka, można z niego korzystać też wcześniej, bo są dodatkowe akcesoria ale tego nie przetestowałam. 😉

Tutaj polecam porównanie krzesełek rosnących z kukumag: klik
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 07 kwietnia 2019 o 18:17
Madness gratulacje!!  :kwiatek:
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 14 marca 2019 o 17:10
Klopsik polecam takie drzwi: https://lazienka-rea.com.pl/kabiny_prysznicowe/kabiny_kwadratowe/kabina_prysznicowa_skladana_rea_fold_n2.html Składają się do środka, mają szynę na dole, można je montować z brzodzikiem i bez. My mamy bez brodzika i sprawdzają się bardzo dobrze. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 11 marca 2019 o 13:13
Lotnaa, Julie dziękuję w imieniu jubilata.  :kwiatek: Co prawda suwaczek trochę kłamie, tzn zatrzymał się na roczku i zapomniałam go podmienić na nowy, a to już prawie miesiąc minął.  😁

Bizon wyprawkę fajnie właśnie kompletować jakoś w połowie, kiedy jeszcze jest na to energia. 🙂

A co do mebelków, ja niezmiennie jestem fanką ikea. Właśnie w zeszłym tygodniu kupiłam nowe meble do pokoju K. Bardzo lubię meble modułowe, bo dają duże możliwości dopasowania pod własne potrzeby i w sumie wszystko w domu mam w takich meblach. 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 10 marca 2019 o 06:40
ash gratulacje! ale fajnie, że córa 🙂

mundialowa ja mam takie lusterko mocowane do środkowego zagłówka. https://www.ceneo.pl/28517621 Wszystko w nim widzę, obejmuje obu chłopaków, łatwo się montuje i nie kosztuje dużo.  🙂

Lotnaa o biedulu, mam nadzieję, że jednak Sara wam oszczędzi takich przebojów ze spaniem, jak miała Hania. A co do zębów to łączę się w bólu. K strasznie późno zaczęły iść zęby, pierwszy w sumie wyszedł jak miał chyba 10 miesięcy. Za to w ciągu ostatniego miesiąca wyszły mu 4, a 2 kolejne jeszcze idą, i chcę jak najszybciej wymazać z pamięci ten okres...
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 12 lutego 2019 o 15:56
nerechta gratulacje!
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 28 stycznia 2019 o 17:16
Dzionka ja bym też stawiała na zasłonę oddzielającą część Heli (tam na końcu pokoju). Nie martwiłabym się tak kurzem, chyba, że ktoś u was ma na pewno problem przy zasłonach. U moich rodziców od lat zamiast szaf są zasłony w różnych pokojach i nie zauważyłam tego kurzu, nawet dla mojego taty, który jest alergikiem i astmatykiem, nie stanowi to żadnego problemu. A ciężka tkanina trochę stłumi dźwięki. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 17 stycznia 2019 o 19:54
kot kciuki kciuki!  😅
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 16 stycznia 2019 o 20:13
Lotnaa sto lat dla Hanuli!! Gdzie ta mała buba się podziała?  🤔  :kwiatek:
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 14 stycznia 2019 o 08:29
O kurcze Dzionka trzymaj się, zdrówka!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 02 stycznia 2019 o 18:52
gratulacje bobek!  😅 😅
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 17 listopada 2018 o 12:34
Cenciakos jeżeli ciąża przebiega prawidłowo to nie ma żadnych przeciwwskazań. Ja leciałam jakoś w 30-32 tygodniu. Jedyne co, to na lotnisku mogą chcieć zaświadczenia od lekarza o tym, który to tydzień i że wszystko ok. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 27 października 2018 o 00:28
Horsiaa gratulacje! Ja nigdy nie badałam poziomu wit D (ale już drugi raz ktoś mi polecił suplementować, kiedy niedomagałam i zdecydowanie mi się poprawiło, aż jestem w szoku jaki to ma ogromny wpływ na samopoczucie  😲 )

Maea jej, gratulacje! Czyli urodzony z taką samą datą jak mój M.  💘 A co do płaczu, trochę przechodzi ale ja pamiętam, że bardzo długo mi się trzymało płakanie bez powodu po pierwszym porodzie.  🤣
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 23 października 2018 o 21:02
mundialowa ale słodycz  😍 😍 😍
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 20 października 2018 o 20:15
lenalena podesłałam linka na pw 🙂 A jeśli chodzi o chusty, to jeżeli chcesz np tylko sprawdzić, czy to dla was, to możesz polować na taką używaną z lidla, one najtaniej chodzą (ale też do większego noszenia słabiej się nadają). 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 20 października 2018 o 12:39
lenalena ja mam całą pakę ubrań po chłopakach (rozmiary 50-68), chociaż stan różny (kilka prawie nówek, kilka tylko po nich a część takich, które też od kogoś kupowałam 😉 ) tylko ich tam jeszcze nie wrzuciłam, jak byś chciała zobaczyć to dawaj znać. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 16 października 2018 o 16:54
Maea kciuki kciuki!  🏇

DoSia czyli chyba ten wiek... Z jednej strony pocieszające. 😉 A jak tam Szymek w przedszkolu się odnalazł?

Lotnaa o matko, faza na "wszystko sama" też brzmi strasznie, u nas raczej w drugą stronę, tak jak pisałam, chyba, że jest histeria, M nie chce zrobić czegoś co normalnie robi (np odstawić Kubka, nałożyć pasty do zębów, etc) i w momencie kiedy robimy to za niego, to jest ryk "JA MIAŁEM TO ZROBIĆ!!!"  🤣 Przy czym w takim stanie niezależnie od tego ile razy go pytamy, czy chce daną rzecz zrobić sam i tak nigdy jej sam nie robi... Ech, a był jakoś z jeden miesiąc pomiędzy tymi buntami, kiedy było całkiem fajnie i człowiek miał nadzieję, że to trochę dłużej potrwa.  😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 16 października 2018 o 08:44
Lotnaa M też jeździ tyłem w Axkid Kidzone (do 25 kg) i spokojnie się mieści (a ma już 104 cm  👀 ).

Ja mam pytanie dziewczyny o bunt 3-latka. Michał od dłuższego czasu uskutecznia, z braku lepszego określenia, bunt pasywny, tzn jest dużo mniej krzyków natomiast praktycznie na każdą prośbę o zrobienie czegoś (a już zwłaszcza ubieranie) odpowiada "nie, bo nie" albo ignoruje udając, że nie słyszy... A jeśli to nie bunt tylko taki egzemplarz, to i tak zastanawiam się jak na to reagować? Bo skończyły mi się pomysły, żadne tłumaczenie dlaczego trzeba coś zrobić, zachęcanie, proszenie, mówienie, że jest mi przykro i się złoszczę kiedy tego nie robi nie działa.  😵
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 14 października 2018 o 18:59
Mundialowa gratulacje  :kwiatek: Ja, tak jak bobek polecam lanolinę właśnie z tego względu, że się jej nie zmywa przed karmieniem. Miałam tę firmy Lansinoh i mnie to uratowało. 🙂

Frans ja z Wro ale nie mam jeszcze pojęcia, gdzie się organizuje takie urodziny dla 7-latków.  😉 Osobiście celowałabym chyba w zabawę w domu. Escape roomy są ekstra i jak chłopaki dadzą radę współpracować to będą się świetnie bawić ale widzę na lockme tylko jeden pokój przeznaczony dla dzieci i pozwalający na 5 osób na raz. Chociaż po zabawie w pokoju i tak chyba warto by gdzieś siąść i zjeść tort, więc trzeba jakieś dodatkowe miejsce.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 04 października 2018 o 12:32
Lotnaa ściskam! Doskonale rozumiem frustrację. Trzymaj się!  :kwiatek:
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 17 września 2018 o 19:16
kenna sto lat dla Malutkiego!  :kwiatek:

D+A ja mam snapa 4-kołowego i tak jak uwielbiam ten wózek, tak nie polecam go w trudniejszy teren. Na pewno nie ten z piankowymi kołami, bo tam nie ma żadnej amortyzacji. Może ten z kołami pompowanymi lepiej by się sprawdził ale nie miałam przyjemności go testować, więc tutaj nie wiem. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 04 września 2018 o 19:27
rochnar gratulacje!!  Trzymam kciuki za szybkie wyjście do domu. 😅

Scottie ja na materacyk kładę taki podkład gumowany jak do łóżeczka (kupiłam kilka do mini łóżeczka 40x90, więc tylko trochę muszę go zawinąć) i na to prześcieradło z gumką. Świetnie się to trzyma, łatwo zmienia, a u nas nie ma opcji, żeby K jeździł bez podkładu, bo pomimo 6 miesięcy na karku nadal sporo ulewa.  🤔
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 14 sierpnia 2018 o 09:05
Lotnaaa gratulacje! Witamy Sarunię na świecie.  😅
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 24 lipca 2018 o 12:24
D+A, lilithhh gratulacje dziewczyny!  😅

Ja do piersi polecam lanolinę, nie trzeba jej zmywać przed kolejnym karmieniem, więc nie wysusza się ich dodatkowo wodą.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 23 lipca 2018 o 08:07
nada ja mam Thermomixa, lata dojrzewałam do zakupu, w końcu dorwałam używanego za 1/3 ceny i jestem bardzo zadowolona. Wszystkim powtarzam, że nie jest to zdecydowanie narzędzie niezbędne ale ułatwia bardzo wiele rzeczy (chociaż ja wykorzystuję ułamek jego możliwości robiąc głównie zupy kremy lub ciachając warzywa na surówki/kotlety). Nawet mój mąż się nim zachwyca i chociaż gotuje okazyjnie to jest bardzo z niego zadowolony. Przy czym myślę, że można spokojnie zdecydować się na którąś "podróbkę". U nas w jednym czasie ja kupiłam tego używanego, teściowa nowego z Lidla a siostra nowego z Biedronki albo Tesco, nie pamiętam. Wszystkie jesteśmy zadowolone, jedyne różnice na minus jakie widzę w tamtych modelach to to, że waga nie jest wbudowana w kielichu, tylko obok i pokrywa trochę ciężej chodzi ale to pierdoły. Podobno tamte mają mniejszą moc ale teściowa ani siostra nigdy tego nie odczuły. No a koszt tamtego to około tysiąc a nie 5-6, więc różnica duża. 😀 Żeby nie było tak off-topowo to te zupy, które gotuję w Thermomixie to głównie szpinakowe kremy, a mój 2,5 latek się nimi bardzo zajada, bo są gładziutkie i nic mu gardła nie drapie.

Z innej beczki, wróciliśmy właśnie z tygodnia nad jeziorem, pierwszy większy wyjazd z dwójką i nawet trochę odpoczęliśmy. 😀 Chociaż to w dużej mierze zasługa obecności znajomych i tego, że M wyszedł chyba niedawno z tego ciężkiego okresu około 2 lat i mam teraz cudowne dziecko w domu. 😀
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 18 maja 2018 o 19:52
keirashara dziękuję! A krokodyl musi być, bez krokodyla nie ma kąpieli! 😀 Ja lubię takie spokojne kolory, więc w sumie całe mieszkanie jest takie, tylko dodatki nadają jakiegoś charakteru. Np. tutaj kolorowe zabawki i mamy pokój dziecięcy. 🙂
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 17 maja 2018 o 14:14
Pandurska nie znam nikogo niestety. Może faktycznie wrzucisz tu rzut i napiszesz co chcielibyście mieć i pogłówkujemy razem forumowo.  😉

Wrzucam teraz łazienki i pralnię. Najpierw nasza mini-mini łazienka, nie wiem czy ktoś pamięta rzut, powierzchnia 1,5 m2. Potem druga łazienka i moja miłość czyli pralnia i miejsce na wszystko.  😀
M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 17 maja 2018 o 08:09
To może tylko mojej mamie te płytkie kosze nie pasowały. 😉 W głębokich Paxach ma prawie same kosze a w tym płytkim wszystkie wywaliła, jakoś za dużo miejsca jej zdaniem uciekało przez to, że są zwężane ku dołowi.

A zdjęcia chętnie wrzucę, cały czas zwlekałam, bo ciągle czegoś brakuje ale jak wiadomo taki stan to może się ciągnąć i ciągnąć. 😉

Najpierw kuchnia (po 6 tygodniach mieszkania doczekaliśmy się wreszcie blatów!) i przedpokój. Trochę się bałam tego długiego wąskiego korytarza ale nie jest źle, przynajmniej Michał ma używanie.  🏇

M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)
autor: Grafi dnia 15 maja 2018 o 08:28
To ja tylko dodam, że w tym Paxie 35 kosze się kiepsko sprawdzają, dużo lepiej wsadzić same półki. Moja mama kupiła najpierw kilka koszy ale po 2 dniach je wymontowała i dokupiła na ich miejsce półki. Przy czym w szafach 60-tkach ma ich dużo.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 30 marca 2018 o 07:32
Gratulacje dla nowych ciężarówek! Ale jest znowu wysyp.  😍

A w temacie pieluch to śmieję się, że nam Michała odpieluchowuje żłobek. :P Ja nie miałam na to w ogóle ciśnienia, stwierdzając, że skoro M nie wykazuje wielkiej chęci (sadzany na nocnik był już od wakacji ale nigdy sam nie wołał, a przeważnie nawet nie chciał iść jak mu się proponowało) a ma się pojawić brat i będzie uwstecznienie, to ja poczekam. Ale w żłobku panie całą grupę sukcesywnie kierowały w stronę chodzenia w majtkach, M się zapatrzył na inne dzieciaki i w sumie od 2 tygodni pieluchę ma tylko na noc a w dzień majtki - bez wpadek. Normalnie rozpieszcza mnie ten żłobek, aż mi szkoda, że od września będzie szedł do przedszkola i muszę znaleźć jakieś inne (bo obecny żłobek-przedszkole zmienia lokalizację na daleeeeką).  🤣
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 24 lutego 2018 o 08:29
Dzionka jeszcze od nas spóźnione życzenia dla cudownego Loczka!  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek: (moja mama przejęła Michała, więc wróciliśmy do domu i zaczynamy ogarniać przeprowadzkę i nie wiem gdzie mi czas ucieka 😉 )
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 22 lutego 2018 o 18:21
Dzionka no przecudowne te twoje siostrzyczki. 💘 A Michaś lepiej ale wczoraj lekarka radziła do końca tygodnia go jeszcze separować od Kuby, więc jeszcze jestem "na wygnaniu". 🙁

maleństwo przeczytaj sobie początek książki "Rodzeństwo bez rywalizacji" to ci przejdą wyrzuty. 😀 Ostatnio zaczęłam ją czytać i początek jest "straszny" bo opisane są warsztaty gdzie ludzie po kolei przytaczali swoje przykłady na to jak posiadanie rodzeństwa bardzo źle wpłynęło na ich całe życie. Po przeczytaniu tego pomyślałam sobie "co myśmy najlepszego zrobili".  😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 21 lutego 2018 o 14:13
Dzionka też wreszcie przeczytałam wpis i bardzo mi się podobał! I tak jak dziewczyny pisały, przykłady z życia są ekstra i mam nadzieję, że będziesz ich wrzucać jak najwięcej. Bo teoria teorią, a człowiek często i tak nie wie jak ją zastosować. 😉 A co do ciężkiego dnia z dziewczynami to ściskam na odległość. Okres wychodzenia z drzemek jest paskudny, też cały czas z tym się zmagamy.  🤔 Co do prezentów na 2 urodziny, ja się naczytałam, nastarałam, nawybierałam a i tak M bawi się głównie lego i drewnianą kolejką z ikea.  🤣

Lotnaa zdrówka dla was!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 20 lutego 2018 o 09:12
Lotnaa ale Hanula ma długie włoski, świetnie wygląda! Ale znam to spojrzenie, oj znam, chyba są z Michałem podobnymi łobuziakami.

fallettaa
  😡 :kwiatek:

Dzionka Kubuś jest super! Aż głupio pisać przy tym co Kenna przechodzi ale ssak idealny. Je, śpi, brudzi pieluszki i się patrzy. 💘 Czasem tylko pojęczy jak mu coś nie pasuje albo potrzebuje się więcej potulić. Tylko chciałabym już do domu wrócić bo mi tęskno za M i D. Swoją drogą mąż mi pisał, że nam Michała podmienili, z dziecka, które trzeba było z zaskoczenia na nocnik sadzać bo nie bardzo chciało chodzić od niedzieli jest dziecko, które samo idzie do łazienki, ściąga spodnie i pieluszkę, siada i robi co trzeba (a mnie to wszystko omija..).  👀
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 18 lutego 2018 o 12:08
Dzionka, Julie, maleństwo, Lotnaa jejku dziewczyny dziękuję za takie miłe słowa  :kwiatek: ale tutaj to już ponad doba po porodzie była, to nic specjalnego. 😉

Julie Diduś jest prześliczny i zawsze wygląda tak zawadiacko z tymi apaszkami na szyi. Poza tym pasuje mu bycie drobnym, chyba dzięki temu faktycznie ma takie wyraźne rysy jak pisze Dzionka. 🙂

kenna
dziękuję! Jeremi jest cudowny i piękne ma te oczy. Strasznie mi przykro, że ciągle macie takie problemy z (nie)jedzeniem. 🙁 Nadal trzymam kciuki, żebyście szybko znaleźli rozwiązanie.

Dzionka też właśnie widzę, że oglądanie relacji między rodzeństwem to zupełnie nowe doznania a takie chwile jak opisujesz są mega wzruszające. Cudowna siostra Sara. 😀 A co do bloga to będę niecierpliwie oczekiwać wpisu o self-reg. 🙂

Pojechałam z Kubą do mojej mamy dla bezpieczeństwa, na szczęście chyba Michał obędzie się bez antybiotyku, więc nie jest tak źle i mam nadzieję, że szybko wrócimy do naszego mieszkania. Ale śmieję się jak wszystko zależy od perspektywy. Teraz będąc z samym Kubą czuję się jak na wakacjach w porównaniu do siedzenia z 2-latkiem. A jak się Michał pojawił to nie wiedziałam w co ręce włożyć, tyyyle tego było do ogarnięcia.  🤣

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 17 lutego 2018 o 09:16
Jeszcze raz dziękuję dziewczyny za gratulacje i miłe słowa.  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Ja wpadam tak na szybko, bo my już w domu. Pierwsze spotkanie Michała z Kubą na razie idealnie ale kurde M jest chory, właśnie pojechali z mężem do lekarza i nie wiem czy nie czeka mnie z Kubą ewakuacja do mojej mamy (M się bardzo interesuje Kubą, przynosi mu zabawki, chce głaskać a ja nie chcę mu tego zabraniać ale drżę na myśl, że K mógłby się zarazić...). Do tego gnieździmy się dalej w starym mieszkaniu i nie mam gdzie się zamknąć nawet na moment, żeby Kubę jakoś odizolować. Do tego dochodzi burza hormonalna i wieczorem ryczałam jak głupia.  🤣

Wstawiam jeszcze 2 zdjęcia na chwilę i uciekam się ogarniać.
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 14 lutego 2018 o 15:03
Dzięki dziewczyny za gratulacje  :kwiatek: :kwiatek: :kwiatek:

Poszło zdecydowanie szybciej niż za pierwszym razem, udało mi się długo wysiedzieć w domu w wannie, po 21 stwierdziłam, że jednak to chyba to, więc zawieźliśmy Miśka do babci i pojechaliśmy do szpitala i było już 7 cm. Położne się śmiały, że taka radosna jestem a ja po prostu cieszyłam się jak głupia że to to i akcja idzie (a nie zatrzymuje się 3 razy jak przy M). Po 22 weszłam na oddział, 1,5h i było po wszystkim. Jeszcze się mnie pytały czy ma być 13 czy 14. Powiedziałam, że 13! I załapaliśmy się ostatnim rzutem bo o 23:50.  😀 więc Pandurska Kubuś będzie świętował z Paulinką  🙂 (w ogóle to pięknie masz tam w domu, takie idealnie rodzinne miejsce i te urodziny wyglądają ekstra).
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 14 lutego 2018 o 02:25
A jednak poszło, to się pochwalę, że Kubuś już po drugiej stronie brzucha.  💘

mundialowa chyba faktycznie się pospieszył, żeby tobie zwolnić miejsce  😁
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 13 lutego 2018 o 18:19
Dzionka zleciało mi jak nie wiem, w ogóle do mnie nie dociera, że mogę zaraz rodzić (i może nawet bardziej zaraz bo dzisiaj mam takie skurcze, że chcę po ścianach chodzić ale cholery się wyciszyły na czas kąpieli, więc pewnie tylko pomęczą trochę i przejdą  🙄 ). Mentalnie to ja na dzisiaj byłam nastawiona na montowanie listw w mieszkaniu.  😁

mundialowa gratulacje!!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 13 lutego 2018 o 07:08
Dzionka Sara przecudowna! I za każdym razem zachwyca mnie jaki ona ma delikatny głos. 🙂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 03 lutego 2018 o 18:25
Ja też mogę polecić balonik do ćwiczeń ale podpowiem, że jest też tańszy odpowiednik - czeski Aniball. Ćwiczyłam z nim przed pierwszym porodem, teraz też zaczęłam właśnie. Moja koleżanka ćwiczyła z Epino i urodziła synka, który szedł z ręką przy buzi bez żadnego pęknięcia. 🙂

Lotnaa Zuzia  💘 to był mój typ, kiedy obstawiałam dziewczynkę.

Cynamonowa u mnie wrócił po 10m, jeszcze wtedy karmiłam.

Scottie ja też przed pierwszym porodem akurat wkręciłam się w ćwiczenie na siłowni i przez całą pierwszą ciążę dalej ćwiczyłam 3 razy w tygodniu pod okiem trenera (jak mi tęskno za tamtymi czasami  👀 ). Akcja porodowa mi się zatrzymywała 3 razy ale raczej nie było to związane z mięśniami brzucha, więc spokojnie się da.  😉

seven cudowne te twoje panny  💘

maleństwo tak mi zleciało te ostatnie 10 tygodni, że ci się nie dziwię, w sumie nie pogardziłabym dodatkowym miesiącem teraz na ogarnięcie się.  😉

Dzionka to faktycznie z wózkiem łatwiej trochę, M już się wypiął na wózek, więc tylko na nogach chodzi ale dokładnie tak jak to z Lotną opisujecie, zawsze w swoją stronę, jak najszybciej, wielce uchachany, że zasapana matka próbuje go złapać.  😂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 02 lutego 2018 o 08:15
Dzieki dziewczyny, cieszę się, że strój się podoba.  🤣 Pandurska - nie zazdroszczę 30-stki w szpitalu... (swoja drogą rok temu dokładnie w moje urodziny M trafił do szpitala, więc też miałam po świętowaniu...) Ja może nie zabalowałam nie wiem jak w tym roku ale w pamięci zawsze będę mieć już obraz ciężarnego jednorożca.  😂

Dzionka super, że W ci tak pomaga, chociaż na mojego D też nie mogę złego słowa powiedzieć bo robi z małym bardzo dużo sam i świetnie go ogarnia (często lepiej niż ja teraz). A odnośnie "ogarniania" samo to, że z nimi siedzisz cały dzień i nie zwariowałas już jest dla mnie niepojęte. Jak jeszcze udaje ci się zdrowo gotować dla Sary to w ogóle.  😁
Jeśli chodzi o montessori to ja nie jestem jakoś bardzo zaglebiona w temat, trochę poczytałam i dużo konceptów mi się podoba, więc je stosuję. Taki wystrój pokoju w stylu MM do mnie przemawia bo lubię neutralne wnętrza gdzie to przedmioty tworzą klimat. I podoba mi się dążenie do usamodzielniania poprzez aranżację przestrzeni, w której dziecko samo do wszystkiego sięga. Ale zobaczymy jak wyjdzie mieszkanie urządzone z ciążowym mózgiem.  🤣
Rodzić planuję naturalnie, mam nadzieję, że dostanę się do tego samego szpitala co ostatnio bo tam wszystkie sale są rodzinne a przy porodzie ma się całkowitą dowolność pozycji. Tylko jest chyba najbardziej oblegany we Wro (pomijając, że wszystkie 4 są ciągle przepełnione...).

sienka trochę spóźniona reakcja ale jakie pół roku Anielki?! Kiedy to zleciało?! Pokazuj ją koniecznie. 🙂

Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 01 lutego 2018 o 13:44
To faktycznie może od miejsca zależeć. Ja tylko słyszałam od koleżanki, że jej gdzieś problem robili właśnie jak syna z lutego chciała posłać ale to musiało być to konkretne miejsce.

Dzionka super brzmi to przedszkole faktycznie! Ja nie wiem gdzie Michała od września posyłać, najbardziej bym chciała, żeby przeszedł do przedszkola, które jest razem z obecnym żłobkiem ale cała placówka będzie się przenosić (nowy właściciel kamienicy nie przedłuża im umowy) i cały czas nie wiadomo gdzie.  🤔 A z przygotowaniami do nowego obywatela... Właśnie stwierdziłam, że psychicznie totalnie nie jestem gotowa jeszcze bo nie miałam w ogóle czasu o tym myśleć. Na szczęście udało mi się już prawie spakować torbę do szpitala i wyciągnąć najpotrzebniejsze rzeczy w przerwie pomiędzy załatwianiem kuchni, kafli i drzwi. 😉 Teraz na szybko staram się cokolwiek sobie przypomnieć czytając materiały ze szkoły rodzenia i pojedyncze rozdziały z książek o pielęgnacji malucha.  😁 W sumie najbardziej chyba stresuje mnie teraz to, że nie wiem czy się przeprowadzimy przed porodem czy nie, sama nie wiem co bym wolała (w obecnym mieszkaniu utoniemy w rzeczach, w nowym pewnie nic nie będę mogła na początku znaleźć bo jeszcze nie będzie wszystkich mebli...).

A teraz coś dla śmiechu. Zorganizowałyśmy w sobotę z psiapsiółą nasze 30-stki dla znajomych ze stajni (jedna ekipa od 14 lat) i tak trochę przypadkiem wpadł nam motyw jednorożca (wiadomo - konie -> jednorożce), więc wrzucam zdjęcie (jest brzuch, żeby nie było, że nie w temacie). 😉
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 01 lutego 2018 o 09:34
Pandurska naprawdę śliczny pokoik, ani nie jest sterylny biały ani napaćkany. Ale nie dziwię się, że tapety nie możesz przeżyć, przecudowny ten wzór, który wrzuciłaś.  💘

Lotnaa ale niespodzianka!! Ogromne gratulacje, oby ci lekko minęła ta ciąża. 😉

Donia Aleksandra gratulacje!! 🙂 U nas na jelitówki szła smecta (mały wciągał ją wołając "soczek, soczek"😉 i słone paluszki.

Dzionka bardzo lubię czytać jak piszesz co u was. 🙂 I dalej nie mam pojęcia jak ty ogarniasz dwójkę sama bez posyłania Sary do żłobka.  🤔 Swoją drogą Sarę przyjmą do przedszkola chociaż rocznikowo nie będzie miała 3 lat?
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 16 stycznia 2018 o 11:06
Dzionka i dobrze, że się uśmiałaś bo to taka trochę tragikomedia jak się z boku patrzy, jak mu przejdzie to też się będę z tego spokojnie śmiać (bo teraz drżę na myśl co dzisiaj spowoduje histerię 😀 ). Zazdroszczę ci Sary nakręconej na majtki. Michał ma kwestie odpieluchowania w głębokim poważaniu, jest regres i koniec. Nie miałam wielkiego ciśnienia i tak bo założyłam, że jak się Kuba pojawi to i tak będzie regres, więc poza wysadzaniem go kilka razy dziennie (z różnym skutkiem) nic nie robimy, czekam do wiosny/lata. Ale zazdroszczę i tak. 😉

nerechta
tak myślałam, że to niestety normalne zachowanie teraz. Podziwiam cię, że się potrafisz nie angażować, mi hormony buzują i mega ciężko jest zmusić się do empatycznego podejścia, zapewnienia, że jest się obok, itp. zachowując spokój.  🙄

falletta hahaha świetne!  🤣 Ale patrząc jak często u nas zmienia się kadra to jestem pod wrażeniem, że trafiłaś na taką weterankę. Ale nie zazdroszczę kolejnej choroby. 🤔 Skończyliście już broncho-vaxon?

abre dobra Ada 😂
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 13 stycznia 2018 o 22:21
Nie mówcie nawet o "buncie dwulatka"... Myślałam, że M już to zaczął w wieku 1,5 roku, podobnie jak u ciebie falletta ale dopiero teraz widzę co to znaczy jak mu się biednemu gotuje głowa i nie wie czego chce. Codziennie zaliczamy takie awantury o nic. Najczęściej związane z jedzeniem, np wychodzi cały szczęśliwy z wanny, pyta grzecznie czy może mleczko, ja na to z uśmiechem odpowiadam, że oczywiście, daję słomkę do ręki bo tak lubi, podgrzewam mleko, ten tańczy z radości, a w momencie kiedy mleko jest gotowe i mu je podaję zaczyna się wycie. Kończy się jakikolwiek kontakt, mleka wypić nie chce ale krzyczy jak odstawiam je na blat. Potem krzyczy jak mu je znowu podaję i tak w kółko. Jak usiądę obok to najczęściej próbuje mnie kopnąć i wyje "Idź mi stąd mamusiu!!!".  🤣 Nie znalazłam jeszcze niczego co by w takiej sytuacji zadziałało. Kończy się to jakoś po 15-20 minutach, niestety po tym czasie jestem tak wydrenowana, że nie mam już na nic siły... I w teorii wiem, że nie robi tego na złość i sam jest biedny, a w praktyce to mam tak niski próg tolerancji w tej chwili, że zapominam o całej teorii.  🙄

Dzionka świetnie wygląda ten wózek! A jak jeszcze daje się prowadzić jedną ręką to w ogóle super. Na szczęście nie będę miała dylematu czy wydawać fortunę bo M sam jakoś z wózka zrezygnował i dostawka powinna nam wystarczyć.  🙂

sienka czyżby czyżby? 😀

ekhem gratulacje!
Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym
autor: Grafi dnia 05 stycznia 2018 o 17:43
kenna taki masaż nóżek bardzo rozluźnia, myśmy go stosowali, żeby mu je trochę naprostować bo miał bardzo powywijane do środa w brzuchu. Ja bym nie wpadła na to, że to ma związek z pracą jelit ale teściowa pielęgniarka wtedy potwierdziła, jak się dziwiłam, że co masaż to kupa.