powla

c'est la vie

Konto zarejstrowane: 30 stycznia 2010
Ostatnio online: 18 kwietnia 2020 o 18:41

Najnowsze posty użytkownika:

KOWALE
autor: powla dnia 27 lipca 2018 o 10:21
Znacie może kogoś (poza p.Jakubowskim) kto dojeżdża do Kotliny Kłodzkiej (okolice Lądka-Zdrój)? Tylko werkowanie.
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: powla dnia 12 lipca 2018 o 11:48
Kochani doradźcie proszę. Przez dłuższy czas piaskowa ujeżdżalnia nie była użytkowana... I niestety zarosła chwastami... Jak się tego pozbyć (poza ręcznym wyrywaniem, bo to  zajmie lata świetlne...)? Roundup? Jakiś sposób mechaniczny? 🤔
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: powla dnia 18 maja 2015 o 10:52
Hej ludziska! Mam dylemat dotyczący placu zewnętrznego (45 x 30 m). Nie znam się kompletnie na temacie a zostałam postawiona pod ścianą i mam zadecydować już i teraz.
Gleba jest do d. (glina, jak sucho twarda, jak mokro to śliska i twarda lub błoto po kolana), schnie jako tako (przy jednorazowej mocnej ulewie potrzeba było ok 2 dni), teren górzysty, plac pod ujeżdżalnię wyrównany (najniższa skarpa ma ok 1,5 m wysokości), wiadomo, woda spływać będzie. Teraz pytanie co dalej. Milionów na wydanie nie mam, ale plan jest taki, aby zrobić porządnie, nie przepłacając, ale nie skąpiąc (podłoża kwarcowego nie planuję)
Opcje są dwie, chyba że ktoś ma lepsze pomysły. Sypać na cały plac kamień (tłuczeń, żwir?), przykrywać geowłókniną i na to piach?
Czy co 3-4 metry rury drenażowe w rowach (głębokość 50-70 cm)? Same rowy oczywiście zasypane kamieniem. Czy w przypadku z rurami geowłóknina powinna być również na całym placu, czy wystarczy tylko na rowach?
Może lepiej połączyć obie wersje?
Błagam Was o pomoc bo głowa już odmawia współpracy od przekopywania informacji...
Ankieta na temat alternatywnych metod leczenia koni
autor: powla dnia 02 czerwca 2014 o 00:35
Poza ankietą posiadam również wyniki działań różnych alternatywnych metod z jednej z klinik alternatywnej medycyny wet. więc ankieta jest częścią podstawy, poza tym została ona zatwierdzona przez mojego promotora, sama jednak zastanawiałam się czy nie jest zbyt ogólnikowa, aczkolwiek daje mi ona spore pojęcie jak metody niekonwencjonalne są postrzegane w Polsce, jednak porozmawiam z promotorem na temat drugiej ankiety, bardziej szczegółowej 🙂
Dzięki za uwagi 😉
Ankieta na temat alternatywnych metod leczenia koni
autor: powla dnia 01 czerwca 2014 o 22:02
Witajcie moi drodzy koniarze,
Piszę pracę mgr na temat alternatywnych metod leczenia koni i z pomocą ankiety chciałabym się dowiedzieć jaka w Polsce jest świadomość na temat takowych metod i jakie jest Wasze zdanie na ten temat. Będę wdzięczna za rzeczowe i zgodne z rzeczywistością wypełnienie jej. Ankieta oczywiście jest anonimowa, chodzi mi tylko o 'rozeznanie się w terenie'. Im więcej Was ją wypełni, tym lepiej  🙂 Jeżeli możecie - porozsyłajcie proszę znajomym koniarzom, każde wypełnienia ankiety jest dla mnie na wagę złota 🙂

Oto link:
https://docs.google.com/forms/d/1nIyGCKSUiy_PZHslpR81TFuxQHZNpsZ7KI6CxjKOEsA/viewform?usp=send_form  :kwiatek:

PS. Jeżeli źle trafiłam z wątkiem to przepraszam, ale zależy mi na dotarciu do jak największej ilości osób  :kwiatek:
Zdjęcia Naszych Koni cz. VII (2014)
autor: powla dnia 19 maja 2014 o 22:40
Po wielu latach nieobecności tutaj wracam ze swoim Skarbem:-)  😉

zdj. O. Powszedniak



zdj. J. Duszyk
Wątek przeciwowadowy, sposoby przeciw owadom, na muchy
autor: powla dnia 23 kwietnia 2014 o 21:58
Witajcie,
moi drodzy powiedzcie mi, miał ktoś styczność kiedyś z tą derką -> http://dobry-kon.pl/opis/4967820/hkm-derka-egzemowa-security-.html ? Sądzicie że będzie bardzo obcierała konia, zważając że jest bardzo opięta. Zastanawiam się też czy przy takim opięciu będzie chroniła przed ugryzieniami?
Moja klacz jest niezłą alergiczką, a od zeszłego roku (od zmiany miejsca pobytu na typowo górski) jest to wręcz koszmarne, doszło do tego, że zaczęła kaszleć, nie wspominając już o brzydkich, sączących się ranach, rankach, strupkach na niemal całym ciele, wargi i chrapy całe obsypane, nogi do stawów nadgarstkowych/skokowych całe w małych strupkach, wewnątrz uszu same strupy, wszystko z ropnopodobnymi wysiękami, to też nie wszystkie objawy, skończyło się lato, skończył się problem (chociaż od lutego znów pojawiło się podłużne opuchnięcie okolicy podbrzusza - takie jak w okresie letnim, lecz bez ran, strupów i wysięku). Chciałabym jej jak najbardziej ulżyć w tych miesiącach, nie zabierając jej całodziennego dostępu do pastwisk, więc zastanawiam się nad kupnem jak najlepszej derki siatkowej... Chyba że macie jakieś dodatkowe rady?
Nastrojowe i klimatyczne zdjęcia
autor: powla dnia 22 marca 2010 o 20:53
takie hmm...

pierwszy powiew wiosny...





dla mnie mają swój klimat, nie wiem jak dla was...
jak będą jakieś duże ale to skasuję.
żałuję tylko że tło nie jest inne. 🙁
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 19:57
moja wariatka z dzisiaj.
chyba poczuła wiosnę 🙂











przepraszam, że tak dużo ale się zdecydować nie mogłam  😡 😡
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 19:53
klata nie jest już tak okazała jak szyja- a może sie nie znam ;D
ale nie narzekam, zdecydowanie ;D ona tak ma od zawsze chyba ;D i zawsze byłam z tego dumna  💘
a w ogóle to mylą ją czasem z ogierem oO


kurczę... 🚫 nam się zrobił. trzeba skończyć. ups.
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 19:46
haha możliwe ;D ach ta twoja derunia to też cudna jest 🙂
ciekawe u nas jest też to że koń koleżanki (btw ivett też jej derunię zrobiła, ale zdjęć jeszcze nie mam :P) - ogier, nie dość że niższy od Kariby to dłuższy i wtedy się dziwiłam wymiarom Kariby- czy aby na pewno są dobre ;D
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 19:30
będę próbowała z różnym połozeniem i lżejszym zapięciem 🙂
powiem szczerze że na codzień jej szyja wydaje mi się normalna ;D też dopiero na zdjęciach widzę że ona się jednak bawi w ogiera ;D
mimo to nie narzekam 😉 ale derek się nie pozbędę o nie, choćby miały tylko wisieć u mnie w pokoju ;D  😍 😍 😍
a jeszcze kwestia wymiarów... jak ja mierzyłam to i tak mi mniej wyszło niż podałam w wymiarach ivett, wzorowałam się na ogólnym rozmiarze derek, z czego wymiary poza długością grzbietu podałam o 10 cm większe Oo, chociaż długość grzbietu też zaokrągliłam... może miałam jakąś ruską miarkę :P
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 19:03
hehe spoko, nie uraziłaś 😉 kobyła jest na etapie powrotu do pracy, długo stała przed kulawiznę no i niestety wrócił brzuszek, którego prawie udało nam sie stracić 🙁 myślę że jak schudnie to będzie inaczej wygladać i druga sprawa to spróbuję lżej zapiąć bo wydaje mi się że troche mocno przypięłam 😉
zobaczę jak to wtedy będzie wyglądać.
jeszcze jeśli chodzi o przeciwdeszczówkę to po bieganiu tak wygląda. prZed bieganiem wyglądała tak:

i teraz dokładnie widzę że ją za mocno zapielam 😉
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 21 marca 2010 o 16:58
moje cudne dwie dery od ivett  😅 😍





Problem z kryciem
autor: powla dnia 12 marca 2010 o 14:17
lostak chodzi ci o typu że konie stadem na padok chodzą czy żeby kobyła miała w okolicy ogiery? czy jeszcze o jakąś inną opcję?
bo jeśli pierwsze to właśnie zaczęłam usiłować pokryć w miejscu skąd ją kupiłam, tam konie stadami chodzą i nigdy nie miały problemów z kryciem (moja chyba pierwsza, bo takiej pewności w sumie do końca nie mam że nie było innych przypadków) jeśli o drugą opcję chodzi to na przeciwko niej stoją dwa ogiery a dwa boksy dalej kolejny i myślę że to nie jedyne w tej części stajni... one się cieszą jak głupie jak jja już do boksu wchodzę, a jak ją wyprowadzam to w ogóle... ale to by było na tyle ;P

co do spokoju ogiera... pierwszy jakim próbowałam nie był jakiś nachalny, nie skakał od razu... hmm...
w sumie zastanawiam się jednak nad inseminacją... ale jak każde ma to swoje plusy i minusy... to byłoby mniej problematyczne, tj nie trzeba nigdzie wozić, jednak niski procent zaźrebień... wywieźć gdzieś - no trochę zachodu ale coś za coś... aczkolwiek tak sobie teraz myślę... że może najpierw spróbuję którymś ogierem ze stajni... popytam jaki najspokojniejszy i warty uwagi oczywiście... a jak to i tym razem zawiedzie to będę kombinowała dalej....


dziękuję bardzo za wskazówki :kwiatek:
Problem z kryciem
autor: powla dnia 12 marca 2010 o 12:07
inseminować jeszcze nie próbowaliśmy właśnie, ale tu jest problem wet dla kobyły = wielkie zło ;/

hormony były wtedy dlatego że jako iż nie widać u niej oznak grzania się osoba teoretycznie mądrzejsza ode mnie po skonsultowaniu z wetem zaproponowala hormony właśnie.
czyli lepiej próbować 'na siłę' niż inseminować pierwiastkę?
Problem z kryciem
autor: powla dnia 11 marca 2010 o 22:03
Witam re-voltowicze.
Mam problem, którego nie zdołałam wyszukać na forum...
Kobyła aktualnie skończyła 7 lat. Od zeszłego roku próbuje ją pokryć ale nic z tego. A problem jest taki- nie wykazuje chęci do przyjęcia ogiera.
Próbowałam całą poprzednią wiosnę oraz lato (prawie całe) prowadzić ją do różnych ogierów a nawet wałachów. Grzać się grzeje, aczkolwiek niewidocznie. Był weterynarz, sprawdził narządy wewnętrzne -wszystko ok (wtedy nawet powiedział że 3 dni wcześniej ruję miała).
Dostała nawet zastrzyk hormonalny - nic nie poskutkowało 🙁
Podczas grzania w ogóle się nie przystawia do ogiera, do tego kopie, złości się. Stoi niedaleko ogierów więc da się przyuważyć kiedy się grzeje, ale nie daj bóg ją któryś powącha (ogier, wałach -nieważne) to też się złości i wykopuje... Mam zamiar próbować również w tym roku ale w tym przypadku nie wiem czy jest w ogóle sens próbować...
Myślę cały czas nad inseminacją, ale niestety dla niej weterynarz to wielkie zło (nie pytajcie czemu, sama nie wiem - nienawidzi wetów i igieł od czasu kiedy raz mnie przy szczepieniu nie było -_-'😉
Proszę was o rady!



W gwoli ścisłości źrebak ma być dla mnie, nie do sprzedaży i nie jest to takie widzimisię że chcę koniecznie pokryć klacz tak o, żeby było i żeby potem maleństwo sprzedać, tylko miłoby było mieć maleństwo po niej a w przyszłości drugiego wierzchowca.
No i liczę na to że po źrebaku się trochę uspokoi bo to wypłosz jest (ale wiem, że nie jest to reguła)
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 10 marca 2010 o 19:08
ach moja śliczna cukierkowa derunia <3 🙂
na modelce jeszcze piękniejsza ! 🙂
zobaczymy co moja modelka na nią powie ;D  😁
DIY, czyli sprzęt wykonywany samodzielnie
autor: powla dnia 24 lutego 2010 o 17:10
ajć ivett  😜 piękne piękne piękne!!  :kwiatek:
juz widzę jak mojemu kabanosowi będzie w niej ładnie  😁 💘
Samokrytyka :)
autor: powla dnia 08 lutego 2010 o 22:46
Co wy wiecie o skakaniu  🤔
czyli z serii jak nie skakać... 😵 aż mi wstyd  😡

straszna derka na przeszkodzie ;P


oraz wstyd we wsi...  😡 😡



a tutaj majówka czyli koń który na codzień drągi chodzi a jak je zobaczy w innym miejscu niż ujeżdżalnia to strach w oczach ;P
Uchwycić chwilę
autor: powla dnia 01 lutego 2010 o 21:56
nada się?

co to kurna jessst? nie przejdę tego i już!  (taaa. zatrzymała się w połowie drągów :P)
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: powla dnia 31 stycznia 2010 o 14:22
mtl sama sobie też smaka zrobiłam bo Lublin nie gorszy :P 🙄
cieszę się że zdjęcia się podobają :kwiatek:
Nastrojowe i klimatyczne zdjęcia
autor: powla dnia 31 stycznia 2010 o 13:12
tulimyy. 🙂
pasuje do tego wątku?

Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: powla dnia 31 stycznia 2010 o 13:09
Zapraszam serdecznie  😎
Zdjęcia Naszych Koni cz. III (rok 2010)
autor: powla dnia 31 stycznia 2010 o 12:48
Ależ mnie dawno na stronach Voltowych nie było... 🙂
pochwalę się w takim razie sesją Karibsonowo-wakacyjną którą osobiście bardzo lubię 🙂