Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!

palemka, ale zazdroszczę... szczególnie zdjęć w wodzie  🤣
Cobrinha Przyznam, że taka kąpiel z koniem była od dziecka moim marzeniem 😍. No i spełniło się🙂. Ale galopy w wodzie to już "extremum" jak dla mnie 😜 Dlatego marzenia o galopie nad morzem póki co zostały nieco zepchnięte 😉.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 czerwca 2011 14:32
ElaPe koleżanka je robiła z drugiego konia, ma taką funkcję w telefonie 🙂 Mi też się podobają ale niestety po zmniejszeniu mało widać i po jakości bardzo pojechało  🤔
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
29 czerwca 2011 14:33
ooo, niezły ten telefon musi być 😲

palemka: super terenik. Ja chyba bym nie wlazła tak głęboko do wody z koniem
ElaPe: Wcale nie musi być, ja miałam funkcję zdjęć panoramicznych w starym telefonie (sony ericsson k510i), a on taki znowu zaawansowany to nie był.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 czerwca 2011 16:27
bawarka dokładnie. To jakiś samsung może i z tych nowszych ale szału też nie ma  😉
ElaPe Właśnie głęboko jest super 😀, jak woda opływa konia i Twoje nogi.Poza tym Palma uwielbia wodę w jeziorze, wchodzi do niego z własnej nieprzymuszonej woli i jest najbardziej chlapiacym koniem w całej stajni. Ostatnio nie przeszkodziła jej nawet pływająca kobieta .Oczywiscie zapytałam czy mogę wejść z koniem do wody gdzieś z boku, czy jej to nie bedzie przeszkadzało-powiedziała wraz ze swoimi znajomymi, ze tak sympatyczne zwierzę nie będzie im przeszkadzać. Czy to nie jest miłe? :kwiatek: dla tych ludzi.
A ja w końcu po chyba 2 miesiacach pojechałam na rudym w teren. Miała być godzinka spaceru, a były prawie 3 bo się zgubiliśmy... 🙁
I tak jak nigdy mi sie to nie zdaza, bo orientacje w terenie zazwyczaj mam bardzo dobra, tak z jedna koleżanką to już 2 raz... . Pewnie dlatego ze gadamy za dużo 😉 Ale za too dkryłysmy nowy teren z górkami świetnymi i sadze ze bedziemy tam wracac na ćwiczenia miesni zadku 😀
Hypnotize świetna ścieżka!
A my się dzisiaj we dwójkę wybrałyśmy w troszkę dłuższy teren. Znalazłyśmy naprawdę cudowną łąkę, która miała zzz kilometr albo nawet dwa! Musiałam ją przejechać drugi raz by nagrać filmik  😁 





i coś jeszcze z wczoraj:
Hypnotize ja też się wczoraj zgubiłam  😉
Fatamorgana Czuję adrenalinę jak patrzę na tę Twoją łąkę 😉 Uwielbiam takie proste, ale w dwa konie co najwyżej, bo za ścigankiem w roju nie przepadam za bardzo. Ale  w parze...nie jest źle 🏇
Fatamorgana  😍 te hektary...
Fatamorgana
Na zdjęciach nie widac tego ale przed nami jest wielka górka, a za ta górką było pare jeszcze wiekszych. w sumie konie były zadowolone taka odmianą. Mój koniecznie chciał galopować w góre i w dół 😉 Pokazałabym wam filmik ale koleżanka troche na nim brzydko krzyczy 😉
Zazdroszcze Ci łąk i pól... u nas sa ogromne ilości lasów i to bardzo pięknych, ale otwartych przestrzeni nie ma. Zreszta nasz własciel stajni uczulił nas ze nie wolno nam nawet kawałkiem koopyta wjechac na pole czy łake żeby tego nie zdeptywać. I przyznaje mu rację. Ale jak sobie tak pomysle o piaszczystych drózkach pomiedzy łąkami to  😍

Tercet
Ja sie wczoraj zgubiłam i troche miałam stracha, bo zupełnie nie wiedziałam gdzie jestem. 1 raz w zyciu też wyjechałam z lasu do jakiejś wsi, gdzie ludzie nie mieli pojęcia gdzie jest nasza stajnia 😉 Musiałam dzwonic do meża i on patrzył na google maps żebym wiedziała jak przejsc przez ta wiooche najkrótsza droga i wjechac do lasu w strone stajni. Nie wiem czemu ale bardziej sie orientuje w lesie niż miedzy domami 😉
A poprzednim razem szłam ok 3 km obok konia bo wjechałam w droge z ostrych kamieni która sie ciagneła i nie miała ani jednej drózki w bok 😉

Jako, że jestem z Argosem na wakacjach na wsi mamy wreszcie piękne tereny 😉 Łąki, las, rzeka... tuż po wyjeździe ze stajni:
[img]http://desmond.imageshack.us/Himg40/scaled.php?server=40&filename=dsc08461lc.jpg&res=medium[/img]

Brakowało mi tego, ciągle tylko plac, miniaturowy kawałek trawki... Jednak nie ma to jak stajnia z dala od miasta 💘
Atamanka    Ale z niego słodziak 😀
Atamanka jestem zakochana w Twoim koniu 🙂
Hypnotize: Możesz usunąć dźwięk z filmiku w Movie Makerze.
Huculska Ostoja   Fotografia Beata Gan
07 lipca 2011 21:21
palemka  super zdjęcia ! 🙂
jesteś  z  Giżycka?


z kąpieli z moją kochaną  Wiesią 🙂
Huculska Ostoja Wysłałam Ci pv 😉.
A co to za Jeziorko?
Livia   ...z innego świata
08 lipca 2011 07:46
Dziewczyny, aż wam zazdroszczę terenów z jeziorkami, rzeczkami, morzem, itp... W taką pogodę aż by się chciało tam wjechać i chociaż nogi pomoczyć 😜

My skromnie, z lasu z wczoraj 🙂

To prawda-takie moczenie nóg to sama przyjemność.... 😅
mtl   I M Equestrian
08 lipca 2011 12:04
ze względu na zmianę stajni i dostępność pięknych górzystych terenów pragnę zawitać z siwym w tym wątku  😁
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 lipca 2011 12:14
Witomy! I prosimy o więcej, może przy lepszej pogodzie?
mtl   I M Equestrian
08 lipca 2011 12:20
Witomy! I prosimy o więcej, może przy lepszej pogodzie?

przydałoby się, i nie telefonem  😁 ale chyba potrzebuje kogoś z jeepem za mną, bo aparat trzeba wziąć. ale niestety tymczasem jutro jadę do PL, więcej zdjęć będzie we wrześniu  😜
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 lipca 2011 12:28
[quote author=ElaPe link=topic=114.msg1065876#msg1065876 date=1310123685]
Witomy! I prosimy o więcej, może przy lepszej pogodzie?


przydałoby się, i nie telefonem  😁 ale chyba potrzebuje kogoś z jeepem za mną, bo aparat trzeba wziąć. ale niestety tymczasem jutro jadę do PL, więcej zdjęć będzie we wrześniu  😜
[/quote]

cyfrówki obecne są maciupkie i spokojnie zawiesić można na szyji na pasku i schować pod obcisłą koszulke (żeby sie nie majtała) tak że ekpipa filmowa z dżipami nie będzie ci potrzebna
mtl   I M Equestrian
08 lipca 2011 12:33
nie będę specjalnie kupować cyfrówki  a z lustrzanką w teren nie pojadę 😉 jeep i tak objeżdża tereny bo są tam zwierzęta których trzeba doglądać
PS. faktycznie ekipa filmowa mi nie potrzebna, ale jednak chciałabym ładne zdjęcia, a jest co fotografować  😉
Ja kiedyś pojechałam z cyfrówą w teren w pokrowcu zawieszanym na szyję, a nie miałam jak schować pod bluzę czy bluzkę i galopowaliśmy trochę po dużej łące, to nawet nie zwracałam uwagę na latający aparat, potem zdejmuję bluzkę w domu i mam wielkiego siniaka na boku. Następnym razem wzięłam czaprak rajdowy i tam schowałam aparat. Jednak od pewnego czasu w ogóle nie biorę bo boję się, że qń coś zobaczy, spłoszy się i potem po lesie aparatu będę szukać.
mtl   I M Equestrian
08 lipca 2011 17:52
ogólnie nie jest bezpieczne jeżdżenie z telefenem czy kluczami w kieszeni, a co dopiero z aparatem na szyi. tyle się nasłuchałam na kursie pierwszej pomocy o tego typu wypadkach. we wrześniu coś wymyślę i zrobię lepsze zdjęcia  😉
Tyle że jeżdzenie bez telefonu (zwłaszcza samemu) jest ryzykowne, a ja np poza kieszenią to nie mam gdzie go schować.
Raz w życiu miałem wypadek - wywróciłem się z koniem, i on uciekł sam do stajni. Gdyby nie telefon na stajnie i szybka akcja łapania konia przed skrzyżowaniem, to mogło by to się skończyć powaznym wypadkiem.
Dlatego ja telefon zawsze zabieram, czy jade sam czy z kimś, w razie W.
mtl   I M Equestrian
08 lipca 2011 18:23
no tak, zapomniałam dodać, że o kieszeń w spodniach chodziło szczególnie. janse że bez telefonu nigdzie lepiej się nie ruszać, sorry  😡 ale aparatu w brzuchu nie chciałabym mieć  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się