Dzisiaj na obiad ...

maleństwo   I'll love you till the end of time...
30 listopada 2011 20:39
nie mam wykałaczek akurat, poza tym najpierw obsmażałam przed upieczeniem i boję się, ze by mi się rozpadły. Ale pomysł z makaronem zacny, zapamiętam 🙂
kurczak nasmarowany (pod skórą) czosnkiem, papryką, pietruszką, otartą skórką z cytryny i sokiem z cytryny  😜
do tego ziemniaki z marchewką zapieczone z czosnkiem w śmietance 😉
i na to wszystko duuużo pietruszki

Bogdan ale narobiłaś smaka    🤬  ile dajesz cytryny na 1 kurczaka , u mnie tradycyjnie jak co niedziele rosół  😉
dzisiaj dałam z pół cytryny..jak wyjdzie zobaczymy
ale zmieniłam opcję i zrobię pure marchewkowo ziemniaczane bez śmietanki i czosnku
miodowo-musztardowe kawałki kurczaka z pieczonymi ziemniaczkami i sałata z sosem czosnkowym  😉
Frytki  🙂
bajaderka-zorro   But who to fuck am I to dare to accept?
04 grudnia 2011 13:29
chińszczyzna :P (ryż, warzywa, kurczak i mnóstwo orientalnych przypraw) 😀
a u mnie żeberka w sosie musztardowym i zapiekane ziemnizczki🙂
remendada, jak robisz tego kurczaka w miodzie i musztardzie? Mozesz napisac taki przepis dla "kuchennego debila"? 😉
nasi goreng w wersji z kurczakiem 😀
dwie kanapki z serem i salatka z kukurydzy, tunczyka, czerwonej fasoli i pomidora, nie ma to jak studencki obiadek... 😎
Tusia   zośkowo - monologowo mi :)
04 grudnia 2011 16:01
tradycyjny niedzielny obiad: rosół z makaronem, kotlet z kury, ziemniaki i sałatka z kapusty. Dawno u nas nie bylo takiego obiadu i jakoś sie steskniłam🙂 Bylo pyszota ( jak to mowi moja córka) 🤣
remendada, jak robisz tego kurczaka w miodzie i musztardzie? Mozesz napisac taki przepis dla "kuchennego debila"? 😉



Trwało to 5 minut, a jest super, duzo lepsze niż w panierce, którą rodzina sobie dzisiaj zafundowała  😉

Łyżka miodu, łyżka musztardy i chlust oliwy, wpakowałam to pociętą na grubsze paseczki pierś kurczaka.
Dałam do lodówki, żeby się przegryzło w tej marynacie.Im dłużej tym pewnie lepiej, ale nie miałam zbytnio czasu.
I na patelnie.Super smakuje.

Zwykle robiłam tak polędwiczki, ale kurczak sprawdza się w ten sposób idealnie  😉
remendada, dzieki  :kwiatek: Zrobie przy najblizszej okazji. Brzmi fantastycznie  😍
Nie ma sprawy.Smacznego  😀
hmmm, ja chyba dzis wieprzowinkez warzywami i ryzem, tak trochu po chinsku moze?🙂
faith
Ja dzisiajpo chinsku kurczaka robie z dzikim ryżem 😀
Ja też dzisiaj chinskie  😁
hahaha, chinski dzien nam wyszedl  🙂
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
08 grudnia 2011 13:00
U mnie dziś też ryż z sosem chińskim i mięsem mielonym 😁
Dziś frytki , ale jutro już gotuje bo mąż z delegacji wraca  😁 
U mnie mielone z ryżem i z "warzywami do mikrofalówki" 🙂
agull   Dążąc do celu
08 grudnia 2011 14:23
Zupa warzywianka (jak mówi mój sistrzeniec) i kapusta z grochem 😀
polędwiczki  😀iabeł: wczoraj było chinskie 😁
Naleśniki ze szpinakiem i łososiem.
Lena, mniam!
Powiesz, jak robisz?

U mnie zupa jarzynowa, i carbonara  🙂
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
09 grudnia 2011 14:20
Moja mama wczoraj zwariowała, zrobiła naleśniki ze smażonymi jabłkami, polała to gorzą czekoladą i dała ta to kremową śmietanę (36% ubitą śmietanę).

Dwa naleśniki i ledwo mogłam się oderwać od ziemii.
Pauli   Święty bałagan, błogosławiony zamęt...
09 grudnia 2011 14:26
JARA
Brzmi genialnie! 🙂

U mnie dziś gołąbki od mamusi 😍
Makaronik z drobniutko pokostkowanym i podsmazonym chudym boczkiem i bialym serem-takie dziwaczne, ale u mnie w rodzinie dluugo i lubimy 😉.


U mojej babci jadło się podobnie omaszczone szare kluski (takie z ziemniaków). Czyli szare kluchy + boczek (ew. smalec) + twaróg.

A ja dziś dostałam sygnał z kosmosu i zrobiłam pyszną poznańską zupę pyrową, z niczego 😉 Kilka pokrojonych plastrów mocno wędzonej szynki, która mi została w lodówce, podsmażone na smalcu w garnku, zalane wodą, do tego pokrojona smażona karkówka "z wczoraj", no i tona pokrojonych w kosteczkę ziemniaków. Po pół godzince ziemiaczki rozpadają się fajnie, poprawiam im jeszcze tym przyrządem do gniecenia ziemniaków, zupełnie nie przejmując się szynką. Plus 3 ząbki czosnku, pieprz, vegeta, suszona natka i koperek, szczypta cukru, maggi i octu winnego (bo nie miałam kwaśnej śmietany). Zalane śmietanką 12% (nie dostałam szczecińskiej). Zupa dobra na przeziębienie 😀 Jak ostygnie to łyżka w niej stoi 😉
Lena, mniam!
Powiesz, jak robisz?



Naleśniki robię dukanowe, bo ja "podietowa"
Farsz - podsmażam cebulkę, czosnek i mrożony szpinak, dprawiam solą ( mało ), pieprzem i oregano, i mieszam z kawałkami łososia wędzonego na ciepło. Do tego najczęściej sos jogurtowy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się