termobuty

ja też po pierwszej jeździe w MH i zdecydowanie są ciepłe, w sumie też w kostce są szerokie ale jakoś bardzo mi to nie przeszkadza myślę, że jeszcze się rozchodzą, nieco opadną to pewnie trochę się do nogi dostosują i będą jeszcze lepsze, jeździ się wygodnie, chodzi również, jak dla mnie ok🙂
Ja mam bodaj takie ( http://allegro.pl/fair-play-termobuty-husky-37-38-i1983186889.html )termobuty, jednakże kupowałam je w sklepie jeździeckim a nie w Internecie.

Polecam!
Są wygodne, dostosowują się do nogi, jest w środku wygodna wkładka, posiadają pięć rzepów, dlatego idealnie trzymają ciepło.
Na początku dziwnie mi się w nich chodziło, ale to kwestia przyzwyczajenia. Teraz chodzi mi się genialnie nawet z psem na spacery 😁
Na dodatek sprawują się w błocie jak i oczywiście w śniegu i stajni. Dobrze się je myje, wystarczy spłukać wodą. Szybko schnął i nie przemakają.  W jeździe są świetne, pasują do strzemiona, dobrze trzymają łydkę-sztywno. Baardzo wygodnie się w nich jeździ!
Jestem zadowolona z bucików, dlatego lepiej wydać kilka złotych więcej i mieć na długi okres, niż co zimę kupować tańsze 😉
cubbins, to one sa drogie? a jak sie splukuja woda- to mozna im splukiwac cholewke?
Zależy, czy dla ciebie wydanie 200zł na termobuty to dużo czy mało 😉

Tak, spokojnie można lać, tylko uważam żeby nie nalało się do środka. A jak się z kobyłą w głębokie błoto wepcham to i muszę trochę palcem poszorować, coby brud zlazł, ale tragedii nie ma. To chyba normalne, że trzeba chwilę poczyścić.
Aa.. i po zdjęciu buta trzyma jeszcze ciepło nogi przez jakiś czas. 😀
cubbins no raczej normalnie 😉 a wręcz lekko tanio. Niestety wszystko co dobre jakościowo generalnie i sporo kosztuje.
Widziałam termobuty za 160/100zł... 😀

Ja na swoje nie narzekam, tfu tfu!
cubbins, one nie maja nieprzemakalnej cholewki.
katija, no, nie mają, a pisałam, że mają 😀 ?
a jak sie splukuja woda- to mozna im splukiwac cholewke?

Tak, spokojnie można lać, tylko uważam żeby nie nalało się do środka.

no moim zdaniem pisalas.
katija, oj.. źle przeczytałam, o jedno 'nie' za mało.
Sorki, już się poprawiam.
Według mnie mają NIEprzemakalną cholewkę, bo jak leje wodą to sucho w środku >D
Dzisiaj przyszły do mnie krótkie termobuty HKM Alaska.
Wyglądają dokładnie jak na zdjeciach. Są wygodne i zgrabne. W zasadzie bardzo podobne do dolnej części termooficerek HKM czy Losedau itp.
W sumie, podobnie jak Palemka, mogłam wziąć mniejszy nr (tabela rozmiarów nieco myląca), ale przynajmniej będzie miejsce na grubą skarpetę czy wkładkę-
bo w duże mrozy palce jednak mogą marznąć.
Mnie zależało na wąskich noskach, żeby noga łatwo wypadła ze strzemienia w razie upadku z racji, że jeżdżę na różnych i mało pewnych koniach.
Sztylpy oficerkowe raczej się nie zapną na tych butach, ale jakieś miekkie i elastyczne czapsy powinny. W najgorszym wypadku będę jeździć w długich, grubych ładnych podkolankach 😉
A, jeszcze mały minus to brak suwaka- trzeba sie nasznurować troszkę. Podpórka na ostrogę także wydaje mi się być dość wysoko osadzona, ale to chyba rzecz subiektywna.
Mimo wszystko jestem zadowolona z zakupu. Zobaczymy jak sprawdzą się w użytkowaniu 😉
Ja przymierzyłam moje MH (bo mi rodzinka pod choinkę zamierza ukryć więc zabrali ;/ :P ) i wydają się być cudowne 😀😀 Rozmiarowo raczej wypadają normalnie, ale są zdecydowanie krótsze od ESów. Łydka według mnie wypada również "normalnie" Jak ktoś ma wąską łydkę to może mieć problem.


piszesz o modelu za 400zl z allegro?
No ja kupiłam za 260 na allegro. RIMFROST RIDER
Julie a jak z numeracją-trzeba brac troszkę wieksze czy nie?


Nie, spokojnie można kupować swój normalny numer.
I można spłukać wodą całe.
(Mowa o Fairplay Husky).
No ja kupiłam za 260 na allegro. RIMFROST RIDER


Tanio! Miałam na mysli ta aukcje: http://allegro.pl/awil-horse-wyprzedaz-mh-temobuty-rimfrost-37-i1993224993.html

ale jezeli sa szersze i nizsze niz hkm elegance to dobrze ze nie kupiłam.
HKMów nie znam to ci nie powiem, ale wiem jak wypadają do ESów. Może po prostu 41 wypadają dość duże. Bo widze że nie ma podziału na damskie/męskie a 41 to już jak płetwy  😁 😁
Dava   kiss kiss bang bang
27 grudnia 2011 17:55
Miałam napisać o termobutach ES i HV to piszę 😀

Mierzyłam i jedne i drugie i wybrałam ES, ale tylko dlatego, że miały węższą cholewkę  😀iabeł:

HV
- ładne, niezbyt toporne, bardzo proste
- w standardzie jakaś na maksa szeroka cholewka

ES (tu więcej, bo mam)
- ładne, kolorowe (czerwone wstawki)
- absolutnie nieprzemakalne i super ciepłe

z wielkich minusów
-kurde mimo standardowej szerokości, są dla mnie za szerokie
-pierwsze kilka dni chodzenia w nich to była jakaś masakra (miałam całe zdarte pięty do krwi) teraz nie jest lepiej bo mam siniaki powyżej pięty, nie wiem czym są spowodowane

Obydwa modele mają zaniżoną rozmiarówke (noszę 38, a tu 39 jest na styk)

Nie wiem czym są spowodowane te moje problemy...
Dava a HV to..??
Dava, dziewczyny już tu pisały, że trzeba je dobrze w kostce ścisnąć.
Dava   kiss kiss bang bang
28 grudnia 2011 19:50
Dava, dziewczyny już tu pisały, że trzeba je dobrze w kostce ścisnąć.


Tymi sznurówkami? Kurde na moje siły na maksa wiąże i jakoś nie trzyma  🤣
Początkowy zachwyt minął, przy przy zerze marznę w ESach :/. Ale to właśnie ja, przy tej samej temperaturze potrzebuję rękawiczek narciarskich, bo w takich zwykłych zimowych koszmarnie marzną mi ręce. Dlatego bardzo mi się podoba panująca pogoda, śnieg już widziałam, mrozu zaznałam, nie chcę już 😎.
Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
28 grudnia 2011 21:49
Mi przy 0 w ESach się noga wręcz poci 😉
No bo to ja jestem dziwna, mam wiecznie zimne ręce i stopy, a zimą bardzo szybko marznę. Ale oprócz tego w ESach jeździ się bardzo fajnie, na pewno będę ubolewać, gdy przyjdzie pora zmienić je na sztyblety i sztylpy 😉.
Ja mam Esy 3 sezon i cóż niby fajne ale mam do nich ALE:
- wcale nie trzymają ciepła jak np. pracuje się w stajni po parę godzin, stoi się na ujeżdżalni i prowadzi jazy w śniegu, czy chodzi po konie na padok (również po wysokim śniegu)
-niemiłosiernie obcierają, pomimo zaklejania, wkładania grubszych skarpet, wiązania
-mam średnie odczucia z jazdy w nich. Np. skakać w nich bardzo nie lubię, jak wiem, że będę miała jazdę czy trening skokowy wolę na godzinę czy dwie ubrać normalne oficerki - bezpieczniej się czuję, może przez ich dość masywną część na stopę - nie wiem jak inaczej to nazwać
- i ostatnia rzecz to pęknięcia, które pojawiły się zaraz w pierwszym sezonie używania na jednym z butów w miejscu zginania palców

Pomimo tego te buty sprawują się w miarę dobrze przy temperaturach około 0 stopni, ale na bieganie w nich czy pracę nie polecam. Kolejnych termobutów będę szukać innej firmy.
Mnie sznurowania w HKM Alaska bardzo pasują, nawet przy braku zamka 😉. Ale niestety palce w nich marzną, a szaleństwa na minusie wcale jeszcze nie było, raptem ok. 1-2 stopnie i to na plusie.Więc mam wątpliwości czy przy -15, czy -10 nawet przy dwóch parach skarpet będzie wystraczająco ciepło 🤔
Ja mogę szczerze polecić Muckboot'y : http://konie.sklep.pl/dla-jezdzca/obuwie-jezdzieckie/buty-do-jazdy-muckboot-tyne.html . Chociaz nie z własnego doświadczenia, ale moja znajoma ma te buty - sa niezastąpione, przy błocie, mokrym śniegu i większych mrozach. I zawsze zazdrościłam jej ciepłych paluchów po jeździe gdy ja po ściągnięciu buta dopiero boleśnie sobie przypominałam ze moja stopa ma jakieś 'zmarznięte wypustki' z przodu 🙂  Zauroczona tymi butami koniecznie chciałam kupić coś z neoprenu, jednak wydatek 600 zł - absolutnie na na moja kieszeń  🙁 Skusiłam się więc na tańszą wersje, która wyglądała niemal identycznie i bardzo obiecująco ^^ http://sklep.bergo.pl/termobuty-p-1722.html Jedno jest pewne - bardzo wygodne do jazdy, co dla mnie stanowi olbrzymi plus, bo hali do jazdy nie mam - i jestem skazana na jazdę na zewnątrz. Niestety jakość neoprenu i jego grubość w porównaniu do Muckboot'a - oczywiście inna, i tu moje zaskoczenie. Na początku przybyły do mnie r. 37 - okazały sie za duże, wróciły 36. Buty z innej partii - pojęcia nie mam jak wygląda obecny model  🤔 czy moze po prostu jest różnica fasonu miedzy rozmiarami- 37  miały krótka gume i bardzo cienki neopren [zdj2] , 36 maja wyżej gumę a neopren juz jest dużo grubszy i cieplejszy [zdj1] 🙂 Drugi model moge pochwalić, pierwszy model - wątpię żeby obeszło się bez skarpet i  'odmrażania' paluchów później na kaloryferze  przy -10 😉 Beda większe mrozy zdam relacje jak sprawują sie buciory. Dla mnie bardzo wazne zeby buty nadawały sie do jazdy, były nieprzemakalne (błoto mam teraz koszmarne  😵 ) i w miarę możliwości ciepłe - ostatniego czynnika w minusowych warunkach nie sprawdziłam , natomiast dwie pozostałe kwestie - bomba. Buty świetnie leża na nodze, nie ma mowy o odstającej cholewce tu i tam. Szerokosc podeszwy niecałe 9 cm, wiec bez obawy o to ze zaklinuje sie w strzemieniu 🙂
malinowaa   Życie zaplątane w końską grzywę...
09 stycznia 2012 20:33
Przeczytałam parę stron z wątku, jednak nadal nie znalazłam odpowiednich termobutów dla mnie.  😵
Poszukuję jakichś ciepłych, w których da się wytrzymać w stajni przez 7-8 godz. (czyli po prostu, żeby były mega ciepłe), w miarę wygodne (naprawdę, przeżyję już nawet te niewygodne) oraz w granicach 200 zł (marzenia.  :zemdlal🙂

Czy istnieją takie?  🤣
a mnie miło zaskoczyły HKM-elegance po tunningu. Dwa lata temu kupiłam, chodziłam, ale przy niższych temp już nie dawały rady. Co gorsza warstwa tej pseudo skóry rozpadła sie po tych 2latach jak papier.
Nowa wersja jest cieplejsza, ma dłuższe "noski" ze "skóry która jest dużo solidniejsza od poprzedniej, suwak wyżej więc nie podmaka w głębokich mokradłach śniegowych. Miło że pozmieniali coś na lepsze  💃
Też zauważyłam poprawe w nowych elegance  😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się