Praca przy koniach za granicą załatwiana przez pośrednika

J.K. nie uchodzi za latwa jesli chodzi o wspolprace - mialam szczescie ze nigdy dla niej nie pracowalam 😀

Perszeron daj jakies szczegolki na priv 😉 ALbo tu jak chcesz 😀

Paa a czego wy szukacie ?? Kurde mam pare osob szukajacych ludzi do pracy - moze by cos dla was bylo.... Z tym ze bardziej do stajni skokowych..
Również nie słyszałam dobrej opinii o J.K i na szczęście tez dla niej nie pracowałam.
Generalnie do samej J.K nic nie mam. Ona się nie zajmuje kontaktami z mudzinami. Szefem jest jej mąż, który też nie zajmuje się bezpośrednim kontaktem z maluczkimi. Wszystko załatwia przez head grooma, którym na nieszczęście jest agresywny, fałszywy polaczek w wieku ok 22 lat, który wyrwał się z jakiejś Koziej Wólki w Polsce i uważa się za boga (taka typowa gnida, bo nie wiem jak go inaczej określić). Pracował tam też jako stajenny taki chłopaczek z Polski, cichy, uprzejmy, bardzo wycofany. W dzień po tym jak tam przyjechałem umarł mu ojciec. Powiedział Damianowi (bo tak na imię ma ta gnida, która tam robi za head grooma), że musi wracać w związku z tym do Polski i czy mógłby mu on dać zadzwonić ze swojego telefonu. Odpowiedź:" Nie mieszaj mnie do swoich problemów". Inny przykład: Jedzie ten stajenny z taczką pełną gnoju. W drzwiach stajni stoi druga pusta taczka blokując przejście, a obok niej stoi gnida. Stajenny do gnidy: "Czy mógłbyś przestawić, tą taczkę bo nie mogę przejechać" ,odpowiedź: "Co ty, frajera do taczki szukasz? Sam sobie przestaw". Takich przykładów mógłbym podać mnóstwo. Nigdy nie spotkałem się z taką szują. 

Oprócz tego pracuje tam jeszcze zwariowany dziadek, który wrzeszczy na "nowych", średnio 20 razy dziennie i kilka luzaczek, które takim maluczkim jak ja nie raczą nawet rzucić "dziękuje" za przytrzymanie im drzwi od stajni kiedy idą z koniem.

Oczywiście pracujesz tyle, ile oni ci powiedzą, że masz pracować i robisz to, co oni ci powiedzą, że masz robić. W związku z tym według zapewnień Gotza miałem tam wyłącznie jeździć z końmi, a robiłem wszystko od wyrzucania boksów po mycie zaschniętych wiaderek i rozkręcanie mebli.

Godziny pracy kierowcy też ich nie bardzo interesują. Będąc tam tylko tydzień miałem okazję zrobić trasę Niemcy- Paryż- Niemcy. Start o 3😲0 w nocy. 7 godzin jazdy w jedna stronę, 3 godziny rozładowywania ciężkich gratów z ciężarówki i z powrotem ponad 7 godzin jazdy. Razem około 18 godzin, z pół godzinną przerwą na obiad na stacji. Jak niebezpiecznie jest prowadzenie ciężarówki tyle godzin non-stop, chyba nie muszę wspominać, a z tego co mi mówili to u nich standard.

Skończyło się tym, że podczas następnego kursu, start o 2:30 w nocy, zasnąłem za kółkiem, zjechałem na pobocze autostrady i uszkodziłem ciężarówkę (poprzedniego dnia wyrzucałem cały dzień boksy i przenosiłem ciężkie rzeczy). Co prawda, moja wina bo mogłem zjechać na stację i powiedzieć, że muszę się przespać i mam gdzieś, że się wszystko opóźni, ale wiedziałem, że to będzie koniec mojej pracy tam, a chciałem popracować do końca miesiąca, żeby mi się chociaż koszty wyjazdu zwróciły.
Perszeron to ładnie... Dobrze że końcu nic sie nie stało. Zapłacili chociaż tyle ile mieli za ten tydzień? Czy sam pokrywałeś naprawę  😀iabeł: ? Nie do wiary  🙁 .
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
09 stycznia 2012 22:45
od początku nie ufałam Gotzowi.....ehmmm
ale to straszne, że praca w stajni może się okazać koszmarem, przecież to logiczne, że przy takim traktowaniu ludzie będą odchodzić....
po co to? bawi ich to? Rządzą groom'y? A takiemu gnidzie polaczkowi chyba bym widły w d**** wbiła.... w głowie się nie mieści
Nie wiem gdzie uderzyć, ale może tutaj się uda.

Pilnie szukam dziewczyny i chłopaka, których miałam okazję poznać na wyścigach w Ascot w 2007r. Jeździłam tam zaprzęgiem 4 karych koni i spotkaliśmy się w drodze z Windsoru a potem w stajniach dla obsługi, przy torach.

Niestety nie pamiętam imion.

Jeśli to czytacie, bardzo proszę o kontakt
Witam,
jestem tu nowa🙂
Pracuję w Niemczech od ponad pół roku. Pracę załatwiałam sama, w sumie to pewien zawodnik szukał luzaka, ale znalazł kogoś przede mną, za to zaoferował poszukać mi pracy. I teraz pracuje w prywatnej stajni z ok 30 końmi skokowymi. Według mnie praca jak na początek bardzo dobra. Mam mieszkanie (pokój, łazienka,kuchnia, tv,pralka). Pracuje 9 godzin od pon-sob. Praca polega głównie na ruszeniu koni czyli jazdy/lonżowanie, wyprowadzanie na pastwiska, bieżnie. Pomagam przy karmieniu, a czasami gdy właściciele gdzieś wyjadą to sama zajmuje się wszystkim. W tedy to dość ciężko pracuje, jednak nie dostaje nic w zamian, żadnej premii. Zarabiam 800euro plus mieszkanie. Według was to dobre zarobki jak na taka prace? Dodam, ze dziennie jeżdżę min 5-7 koni, były przypadki, że więcej, do tego resztę z pośród 16 tez trzeba wyprowadzić. Najgorsi jednak są właściciele, nie "do życia", szef problematyczny sknera, który ciągle szuka do czego się przyczepić, żeby tylko móc ponarzekać, że się coś źle zrobiło. I to obojętne, bo jakby się nie zrobiło i tak będzie źle.W sumie tego przypadku nie umiem nawet opisać, tego człowieka trzeba poznać. Naprawdę jak dotąd nie spotkałam kogoś takiego. Zastanawiam się właściwie, czy szukać innej pracy, jak sądzicie? Trochę mnie to wykańcza psychicznie, czasami również jest ciężko fizycznie, ale ja ogólnie nie narzekałabym, gdyby było mi za to wynagrodzone. Bo pracy się nie boję, a wszystko przy koniach robię z przyjemnością. Jednak gdy człowiek się stara, wszystko chce robić jak najlepiej, a szef i tak tylko szuka na co ponarzekać, żadnej pochwały, czy zauważenia....🙁 Do tego było mi obiecane kilka rzeczy, niestety szef sprytnie omija temat. Chciałam startować po zawodach, potrzebuje 2 licencji skokowej na studia. Skończyło się na obietnicach... Ale tak jak pisałam, praca na początek była fajna, na wtajemniczenie się w środowisko niemieckie🙂
Pozdrawiam🙂
800 euro za pracę 9 godzin dziennie przez 6 dni w tygodniu to tak jakby ktoś Ci dał w twarz.  Na niemieckie realia to są niestety grosze. Twój szef więcej wydaje miesięcznie na "waciki". No, ale dopóki Polacy będą się zgadzać na takie pensje, dopóty takie pensje będą oferowane. A co do licencji sportowej, to raczej zapomnij. Już te niemieckie cwaniaczki do perfekcji mają opanowaną zasadę kija i marchewki.
W luźnym przeliczeniu - 16zł/h. Nie mam pojęcia o Niemieckich realiach ale też uważam że mało. Zwłaszcza że mówisz że nie jesteś w ogóle doceniana - wręcz przeciwnie.
Może warto poszukać czegoś innego - coś znajdziesz na pewno a i poznasz więcej świata - to chyba jeden z celów takiej pracy  😉

Dodając, taka stawka godzinowa wychodzi w sezonie na Krakowskim rynku na dorożce, co wcale nie oznacza że tu zbić można kokosy, ale może to porównanie powie Ci co sądzić o Twoich zarobkach 😉

Jak rozumiem nie byłaś nigdzie indziej? Opowiedz coś, gdzie jesteś? Jaki masz standard tego mieszkania i w ogóle same suche fakty podajecie a ja bym chciała coś 'od kuchni' przeczytać! Przecież nie może być samych negatywów skoro jeździcie 😀 !

edit: coś mi chyba nie wyszło w nocy myślenie bo to 800 to na tydzień? Czy miesiąc? Bo ani na tydzień, ani na miesiąc mi nie pasuje  🤣
800 euro za miesiąc, plus mieszkanie w zwykłym standardzie,(łóżko, stolik, szafa, tv, kuchnia z szafkami i małym aneksem kuchennym z mała lodówką, łazienka prysznic, wc, pralka). Właściciel chce zawsze jak najmniejszym kosztem a jak najwięcej pracy, postępuje tak ze wszystkimi, również z Niemcami. Każdy kto przychodził to po jakimś czasie gdy go już poznał to odchodzili, bo z nimi się nie da wytrzymać a poza tym nieopłacalne. To jest moja pierwsza praca za granica, właśnie chciałabym znaleźć coś innego bo naprawdę czasami ciężko pracuje, a szef zamiast podziękować to jeszcze ochrzani za coś innego. Internet muszę sobie sama wykupywać, w dodatku mam bezprzewodowy i drogi;/ dlatego j jak jakieś pytania jeszcze to odpiszę w niedziele🙂
a może miałby ktoś zna jakąc fajną stajnie skokową gdzie potrzebują os. do objeżdżania i ogólnej pracy?
a zapomniałam napisać co mi się podoba skoro nadal pracuje🙂 najlepsze jest oczywiście to, że można jeździć na takich fajnych koniach, mnie to dużo pomogło miałam okazję polepszyć dosiad, nauczyłam się jeździć na równych koniach. Ogólnie mam większą kondycję. Trochę lepiej umiem język, bo wcześniej praktycznie nic, chociaż zdziwiłam się, bo maturę z niemca napisałam całkiem dobrze. Ale to realia nauczania w szkole;] w praktyce nic nie daje...;/ a dopiero teraz zaczęłam mówić, bo pracuje tu również Polak, jako stajenny, to w sumie mnie tu tak jeszcze trzyma. Bardzo fajny kumpel z niego, dużo mi pomógł i z nim rozmawiam ale właśnie po polsku...
Poza tym to poznałam inny świat, inaczej się tu żyje, inna kultura. Pech chciał, że akurat właściciele są nie do zniesienia, dziwni ludzie, ale teraz np taka praktykanta przyjeżdża, która jest bardzo fajna. Ale minusem jest to, że stajnia jest na wsi, daleko od miasta, jestem odcięta od świata. Na zawodach byłam z nimi na początku może dwa razy, ale w tedy nie dość, że muszę im wszystko zrobić to poświęcam na to mój wolny dzień w niedziele...;/
Jestem praktycznie już zdecydowana na zmianę pracy, muszę tylko znaleźć coś fajnego.
A co sądzicie o takiej ofercie?: praca polegająca gł. na objeżdżaniu koni młodych, przygotowanie do Ausbildung, mieszkanie, 40h/tyd. 16euro brutto/h, plus umowa stała o pracę.
Co o tym sadzicie? mam możliwość jechać tam na okres próbny, powinnam spróbować?

edytuj posty- czyli nie pisz jednej wiadomosci pod druga, tylko jesli nikt nic nie napisal, a ty chcesz cos dodac do swojej wypowiedzi, uzyj przycisku "zmien" i dopisz do ostatniego posta.
No brzmi dużo ekonomiczniej ale może się wypowie ktoś pracujący już za granicą.
A gdzie? Może ktoś ma doświadczenia..
to znalazłam na necie, tez jakiś pośrednik to załatwia, ale nie pan Gotz. Miejscowość chyba Emden czy coś, nad morzem🙂 Stajnia chyba 50 koni. Na razie tyle wiem, będzie w weekend jeszcze do mnie dzwonił to się dowiem więcej. I podobno praca polegająca raczej tylko na objeżdżaniu, bez prac w stajni, a potem możliwość i startów.
Brzmi super, ciekawe tylko jak realia  😉
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
11 stycznia 2012 13:35
Przeraża mnie to co piszecie;((( a ja planowałam wyjazd na jesień do Niemiec za pracą by bliżej Polski. Ale widzę, że jednak nie będę ryzykować. Bo może nie jest ważna duża kasa oraz 5 gwiazdek zakwaterowania a dobra atmosfera i przyjazne kontakty z szefostwem. Nie wyobrażam sobie by  szef nawet krzyknął (nie mówię o jakiejś słusznej sprawie), ale bez powodu szukać by kogoś tylko zje***.....ehm  Może znajdę coś znowu w Anglii lub pojadę do Irlandii bo o Niemczech za dużo się słyszy.....za dużo tego złego;/
Ja siedzę w Niemczech i nie mogę narzekać 😀 Fakt,że też zmienialiśmy prace kilka razy,ale w końcu trafiliśmy w świetne miejsca.Ogólnie praca przy koniach nie jest jakoś super płatna,ale da się wyżyć.teva Twoje zarobki jak na tą pracę są baaardzo małe.Ja bym szukała czegoś innego.
oj jeśli nie ma dobrej atmosfery to żadne zarobki tego nie wynagrodzą.Chociaż tutaj nikt na mnie nie krzyczy, ale jak już pisałam właściciel jest wyjątkowy w swoim rodzaju, nie da się tego opisać...;/
iga07 dziękuje, w takim razie dobrze myślałam o zmianie pracy, spróbuje jechać na ten okres próbny. Może coś lepszego🙂
iga07, przeglądam tak ogłoszenia i średnia płaca to 700-800 euro ciężko znaleźć coś lepiej płatnego.
iga07, przeglądam tak ogłoszenia i średnia płaca to 700-800 euro ciężko znaleźć coś lepiej płatnego.


A to dlatego, że i tak znajdzie się sporo desperatów z Polski skłonnych pracować za takie pieniądze. Więc po co przepłacać? Jak tak dalej pójdzie to niedługo będą po 500 euro oferować. A ci, co wyjeżdżają pracować tam za takie pieniądze nie zdają sobie sprawy, że tam życie jest trochę droższe niż w Polsce.
Perszeron zdają ale dalej to więcej niż zarobią w Polsce... Niestety.
Rozumiem że guba większość siedzi w Nimeczech? derby w UK. A we Francji, naprawdę nikt 🙁 ?
teva my znalezliśmy pracę na tej stronie www.pferdejob.de.trzeba tylko zwracać uwagę czy ogłoszenie nie jest wystawiane zbyt często,zazwyczaj nie świadczy dobrze to o pracodawcy.Mój mąż również zaczynał od małej kasy 😉,w prawdzie nie zarabia teraz jakiś mega kokosów,ale jest baaardzo zadowolony ze swojej pracy i na płacę też nie narzeka,ja również nie narzekam,bo chodzę do pracy kiedy mi pasuje(mam roczną córeczkę)a i płace ma ok 😀
pferdejob.de nie ma tłumaczenia na angielski, nie ? 🙁
Co do Francji to jest bardzo specyficzny kraj. Pracowałem tam dwa miesiące. Pensja nie najgorsza bo płacili 1200euro na początek. Niestety ten kraj nie przypadł mi do gustu. Wszystko we Francji jest na opak. Jeżeli nie mówisz po francusku to zapomnij, że cokolwiek gdziekolwiek załatwisz. Chyba, że pomogą Ci w tym pracodawcy.

Perszeron zdają ale dalej to więcej niż zarobią w Polsce... Niestety.
Rozumiem że guba większość siedzi w Nimeczech? derby w UK. A we Francji, naprawdę nikt 🙁 ?


No tak, ale biorąc pod uwagę różnice w kosztach życia, to już takie 800 euro mocno nie odbiega od pensji, które można dostać w Polsce.
A prawdę mówiąc to po moich doświadczeniach, wolę w Polsce pracować za trochę mniej, ale mieć swoje prawa i być traktowany jak człowiek, a nie jak murzyn na plantacji bawełny.
Shelana niestety nie ma 🙂
Perszeron to jedyny obcy język w którym jako tako się dogadam, tj po angielsku coś tam też ale widok to jest raczej żenujący  😁 😁
Dlatego chciałabym jak już to Francję, np. po to by tej język doszlifować...

Co do drugiej części jasne że masz rację, ale niestety jedziemy tam analizując płace wzgędem kosztów życia w PL w dużej mierze. I tak w kółko..
Moja znajoma jest typowym przykładem przeliczania.Idziemy na zakupy a ona tylko kalkulator i co chwile ja pier....tyle za chleb 😲,tyle za bułkę 😲.To jej próbowaliśmy wytłumaczyć-w Pl zarabiasz tysiąc zł,za paliwo płacisz ok 5zł,tu zarabiasz tysiąc euro i za paliwo płacisz ok 1,40 i wtedy Ona no jo to tu lepiej,ale za chwilę i tak wraca do kalkulatora 😁Gdyby w Pl każdy zarabiał min.ok3tyś zł to też by wszystko wyglądało inaczej.Tylko bądzmy szczerzy niektóre 4-5osobowe rodziny nie mają nawet połowy i potrafią wszystko sobie zorganizować, 👍
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
12 stycznia 2012 12:41
iga07 mój chłopak też tak przeliczał 😁 Razem z mamą i babcią mu uświadomiłyśmy, że nie może ciągle przeliczać bo w PL są inne zarobki i w DE inne 😁
Nam się teraz baaardzo dobrze trafiło z oferty Gotza 😉 1200 euro (od lutego podobno 1400), własne mieszkanie, pracy się w ogóle nie czuje, szef równy gość i atmosfera świetna, ale mimo wszystko, po tym co mój chłopak przeżył u Kranz'a (też od Gotza) to jechał z nożem na gardle.
Swoją drogą, jeśli Gotz zaproponuje komuś pracę w Frankfurcie u Kranz'a to możecie podziękować. W ciągu miesiąca przewinęło się przez stajnię 8 stajennych, żaden nie wytrzymał psychicznie 🤔
Aaaa nie miałam czasu czytać ani odpisywać a wątek tak się rozwinął! Perszeron, mi p. Gotz od razu powiedział jak wyglądają realia pracy u J.K. i jej męża i mi zastrzegł że siedzi tam polaczek tylko że jest trochę niezrównoważony i że to decyzja do przemyślenia. Dowiedziałam się, że z p. Gotzem trzeba gadać konkretnie, to tak gadałam i dowiedziałam się tego, co napisałeś. Co do naszego wyjazdu - p. Gotz szukał nam oferty dla dwójki od końca listopada i wybraliśmy sobie właśnie tą w Austrii 🙂 Mysza, a Ty i twój chłopak jesteście aktualnie za granicą? Bo pomęczyłabym cię PW  😁
edit: Jest tu ktoś aktualnie mieszkający w Salzburgu/okolicach? ;>
Mysza mi czasami też zdarza się przeliczać,np.wiem,że będę jechać do Pl to kupie sobie w Pl bo dużo taniej,ale ogólnie już się przyzwyczaiłam do cen 😀
Czy wybiera się ktoś w przyszłą sobotę do Neumunster na BAL KONIARZA? 👀
Mysza   "Śmierć jest kolejnym koniem, którego dosiadamy"
12 stycznia 2012 14:44
dodzilla ja obecnie leniuchuję w PL i wracam do DE za jakieś 1,5 tyg, mój chłopak jest cały czas w DE 😉 Wal na PW, ja nie gryzę 😁
iga07 jeśli chodzi o niektóre rzeczy to też przeliczamy - bo jednak w PL nie raz jest taniej, ale mój chłopak przeliczał dosłownie wszystko, on czasami żałował sobie na jedzenie i jadł przez 2 tygodnie pizzę 😁 Dobrze, że już mu to przeszło 😁
Mysza mnie najbardziej przerażają ceny pieczywa(mówię o piekarniach,bo te s supermarketów to dla nas bezsmakowe 😉)Chociaż nigdy sobie nie żałujemy na dobre ciacho 😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się