sznurkersi - czyli natural w roznych odcieniach

ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 08:55
[quote author=milenka_falbana link=topic=5.msg1394856#msg1394856 date=1336415268]

P.S. Filmik:




Nie no gratulacje -ogłupiasz konia na tej lince i w dodatku uczysz go stawania dęba i jeszcze go za to chwalisz.  🙄 😲

Poza tym koń kuleje ci - nie widzisz/czujesz tego? Tragedia. Koń uwalony na przodzie, szoruje nogami, nie dokracza odwrotnie wygięty a ta se radośnie jedzie "bo bez wędzidła", zagalopowuje na złą nogę - no pogratulować arcydobrej pańci.

Jak taki koniś "zadowolony" to ciekawe czmu podbrykuje.
[/quote]

ten koń nie chodzi lepiej niż 5 miesięcy temu, wręcz nawet gorzej (
)
Mnie to jakoś specjalnie nie dziwi. Trudno żeby cos było lepiej jak przez całą zimę nie jeździłam...
Elu, dzięki ale naprawdę Twoja interpretacja jest mi najzupełniej obojętna. Po pierwsze to nie ten wątek, po drugie znam Twoje nastawienie a po trzecie nie jesteś dla mnie autorytetem. Więc dzięki ale tracisz czas.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 maja 2012 09:07
wiesz co milenka? lubię Cię, ale to co jest na tym filmiku mnie załamuje... 🙁 chwalenie konia za stawanie dęba, fakt ze zaplątała się w linkę ❗ co byś zrobiła, gdyby z ta linka zaplątaną zaczęła spieprzać? kuleje... 🙁
jest mlodym koniem więc nie jest możliwe żeby nie była uwalona na przodzie słucham?? 🤔
młode konie nie są dla początkujących, sorry

a tej laski co w tle woła "o tak... o super..." jak na pornosie jakimś, to już nie komentuję
zweryfikuj swoje jeździectwo, bo nie idziesz w dobrym kierunku, a szkoda
i konia i ciebie...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 09:12
nie chodzi o "nastawienie" tylko o to co jeździecko osiągnęłaś przy pomocy tych "naturalnych" metod.

Jesteś doskonałym przykładem osoby, która w wyniku kontaktu z "naturalnymi" metodami jest totalnie ogłupiona jeździecko, nie zna i nie chce poznać podstaw prawidłowej pracy z młodym koniem, za prawidłową pracę uznaje jakąś makabreskę,  w dodatku bezkrytycznie naraża młodego konia na jazdę która zamiast go ulepszyć jeździecko, działa na jego szkodę.

Nie rozumiem w imię czego tak kurczowo trzymasz się tego obłędu zwanego "naturalnymi metodami" i je starasz się propagować. Nie rozumiem też jak możesz być totalnie ślepa i głucha na to co ci koń swoją mową ciała przekazuje.
Jeżeli chodzi o uwalanie się konia na przodzie to młody wiek niczego nie usprawiedliwi, gdyż jestem w trakcie konsultacji w celu zmiany czegokolwiek i osoba bardzo doświadczona powiedziała mi, że tak być nie powinno. To się zmienia. Mam również konia który uwala się na swoje przody, ale my nad tym pracujemy, bo wskazano to nam jako "wadę".

Jeżeli chodzi o stawanie dęba to dla mnie sygnał jest za oczywisty. Linka lekko do góry wraz z ręką. Za subtelny i zbyt mylący jak na takie manewry. Być może kiedyś ktoś uniesie rękę, delikatnie ją poderwie i skończy się to nieszczęściem. Osobiście to nigdy nie pochwalam uczenia konia takich rzeczy, bo po prostu mam takie, a nie inne podejście. Mojej siwej wykopy nogą sprawiały przyjemność, ale odeszłam od tego z bardzo prostego powodu - zaczęła to wykorzystywać dla siebie. Oby i Twój koń nie zaczął robić tego samego.

Do reszty się nie wypowiem, bo filmik nie chcę mi się wczytać i YT zawiesza się na potęgę.
Duunia... akurat tego, że koń zacznie uciekać z linką zakręconą wokół nóg nie boję się wcale. Ponieważ wiem, ze tego nie zrobi.
Co do tego, że mnie nie rozumiecie to akurat nie mam wątpliwości🙂
Dziękuję za interpretację- jak będę potzrebowała Waszego zdania to się odezwę🙂
Misskiedis   Jeździj nocą, baw się i krzycz na całe gardło!
08 maja 2012 09:26
Skąd wiesz że nie zrobi? To tylko zwierze, może się równie dobrze wystraszyć czegoś innego niż linka na nodze 🙄
Może jakby jakas bombka nam spadła na ujeżdżalnie to owszem... 🙂 Ale to nie jest koń który się boi. Ma bardzo krótki dystans ucieczki. MYŚLI. Nie wpada w panikę. Nie odsadza się. Jak cos się dzieje, zelektryzuje się czymś  to i tak zaraz się zatrzymuje.
A jakby nawet nadepnęła na linę to co by się stało? ja wiem co by się stalo. Schyli głowę, podniesie girę i się wyplącze.

P.S. Być - sygnał do stawania dęba jest także paszczowy czego na filmie nie słychać🙂
Koń w sposób naturalny ma ciężar ciała na przodzie.
magija21   6 lat + vat :))
08 maja 2012 09:32
milenka_falbana, twoje posty czyta się z ogromną przyjemnością, jednak po tym co zobaczyłam.. Brak słów.

Rozumiem, że koń "familijny, rekreacyjny". Rozumiem, że chcesz być jego przyjacielem i kompanem. Ale na Boga, za jaką cenę? Koń z zadem w chmurach, spięty, uwalony na przodzie. A w dodatku ewidentnie kuleje..

Nie wiem, jakie jest twoje doświadczenie jeździeckie, ale sprawiasz wrażenie osoby, która kompletnie nie zna motoryki ruchu konia i nie potrafi odczytywać sygnałów, jakie przekazuje. Dodać do tego młody wiek konia, który to powinien na tym etapie uczyć się od jeźdźca.. klops.

Powiedz mi, po co uczyć konia dębowania? Dla zabawy? To jest ta droga do partnerstwa? Jeśli tak, to chyba pora zająć się tresurą kurczaków.
Może ja podepnę przykład, ale niekoniecznie ze stawaniem dęba. Większość z Was pewnie będzie wiedziała o co mi chodzi, aczkolwiek fachowej nazwy nie znam, bo się tym nie interesuję i będę trochę gmatwać. Koń uczony był zwrotów na zadzie, kiedy to przód był mobilny i wykonywał obrót. Następnie koń był uczony robienia tego samego, ale z beczką z tyłu. Miał ją okrążyć, wykonać obrót o 360 stopni. O ile się nie mylę to występuje w west, ale specem od tego nie jestem niech wypowie się ktoś mądrzejszy. Koń oczywiście był bardzo aktywny, zadowolony z ćwiczeń, chętnie je wykonywał tym samym zadowalając właścicielkę i czyniąc odpowiednie postępy. Koń bystry, posłuszny, nigdy nie kombinujący, bardzo dobrze ułożony. Jak wiadomo, wszystko do czasu.  😉 Zwierzę ten manewr zaczęło używać podczas terenów, sama z siebie. Coś się nie spodobało, coś go wystraszyło, coś zainteresowało i właścicielka miała nagły obrót, którego nie mogła wysiedzieć. Spadała, spadała, spadała... O ile dobrze pamiętam, długo oduczała swojego konia tego obrotu, bo później zaczął wykorzystywać go zupełnie do wszystkiego.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 09:38
Koń w sposób naturalny ma ciężar ciała na przodzie.

no naturalnie. 🤔
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 maja 2012 09:39
[quote author=milenka_falbana link=topic=5.msg1395361#msg1395361 date=1336465385]
Duunia... akurat tego, że koń zacznie uciekać z linką zakręconą wokół nóg nie boję się wcale. Ponieważ wiem, ze tego nie zrobi.
Co do tego, że mnie nie rozumiecie to akurat nie mam wątpliwości🙂
Dziękuję za interpretację- jak będę potzrebowała Waszego zdania to się odezwę🙂
[/quote]

ooo nie zrobi?? 😵 a to skąd wiesz??
nie rozumiemy z pewnościa jednego : tego ze uporczywie trzymasz sie obłędu i go propagujesz..., nie rozumiem także podejscia do tematu-ludzie mają prawo uczyc sie i popełniac błedy, ale trzeba sie do nich przyznawac i je naprawiac, szukac i pytac...
ja jeżdze konno od bardzo dawna, wypuściłam kilka (wydaje mi się) szczęsliwych koni i jeźdzców, ale niestety twierdze ze nic nie wiem i nic nie umiem, nie usprawiedliwiam swojej niewiedzy i błedów na siłe, jak to bije z postów naturalsów 😵
a zwracam sie do ciebie, bo sądze ze osoba która robi takie piękne rzeczy w innej dziedzinie, jest inteligentna i potrafi odróżniać rzeczy słuszne od głupot
Jestem na takim etapie na jakim jestem. I nie wiem dlaczego miałabym się tego wstydzic. Że nie jestem dobrym jeźdźcem? Nie jestem🙂 Że mam młodego konia? No mam i co mam zrobić? Jak mi się uda to biorę lekcje na doświadczonym koniu.
Mam przestac w ogóle na niej jeździć? Nie mam kasy żeby ją oddać w regularny trening. I nie zamierzam sie z tego powodu załamywać. Prawdopodobnie dojście do ładu zajmie nam x razy więcej czasu ale mam nadzieję, ze w końcu się uda.
Jeszcze raz pytam jak niewyszkolony koń ma się nieść na cordeo? Nie ma takiej opcji. To była moja pierwsza i jak na razie ostatnia taka jazda. Jak zaczniemy pracę na wędzidle to zapewne sytuacja się zmieni.
Partnerstwo mamy dobre. A stawanie dęba, klękanie i inne wygłupy sprawiają jej przyjemność. Dlaczego mam się z nia w ten sposób nie bawić skoro nie jest to niebezpieczne? Z byle jakim koniem w ten sposób bym nie igrała ale ją znam.
Dzięki za dobre rady.

P.S. Duunia - nie zamierzam usprawiedliwiać swoich błędów na siłę. Wiem, że je popelniam. Ale ja się nie biorę za dawanie rad innym w kwestiach o których nie mam pojęcia. I nie wierzę w internetowe interpretacje. Może stąd wrażenie - słuszne z resztą, że nie za bardzo się przejmuję tym co mowicie. Nie dlatego, że Wam nie wierze tylko dlatego, ze kontakt na żywo to zupełnie inn bajka. I jak mam jazdę z instruktorem to przejmuję się BARDZO. I słucham. I cieszę się gdy jest jakas maleńka poprawa.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 09:54
uczysz tego konia jazdy bez kontaktu, powłóczenia nogami, odwrotnego wygięcia. I co, potem założysz (po kilku latach takiej jazdy zapewne) takiemu koniowi wędzidło i wszystko sie zmieni jak za dotknięciem różdżki? Koń będzie chodził pięknie ustawiony, akceptujący kontakt i mięciutki na wszystkie strony?

Naprawdę, jak bardzo trzeba być otumanionym i odpornym na normalną wiedzę żeby aż tak niczego nie rozumieć i odrzucać tę  wiedzę.
A tu się przypadkiem wątki nie pomyliły komuś?
1. Biorę lekcje jazdy na kontakcie na wyszkolonym koniu.
2. Na młodej się bujam, jeździmy w tereny.
3. Koń ma sesje z wędzidłem na czambonie.
4. Na jesień chcę to wszystko razem połaczyć i rozpocząć jazdę na wędzidle.

Zaiste: fatalny plan...
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 10:03
wejdź sobie Milenka do wątku młode konie, zobacz chcoćby filmiki Galopady - ona co chwila ma do czynienie z młodziakami i zobacz jak te konie pod nią chodzą. Potem porównaj to do swoich filmików.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
08 maja 2012 10:26
nie wierzę w internetowe interpretacje. Może stąd wrażenie - słuszne z resztą, że nie za bardzo się przejmuję tym co mowicie. Nie dlatego, że Wam nie wierze tylko dlatego, ze kontakt na żywo to zupełnie inn bajka. I jak mam jazdę z instruktorem to przejmuję się BARDZO. I słucham.

jeśli twoim intruktorem jest osoba, kóra słychac w tle..to good luck 😎 jak można patrzec na takie coś i to coś chwalic??
szkoda ze nie przejmujesz się internetowymi radami, bo jest tu sporo osób od których można sie nauczyć, trzeba poprosić, chcieć i myśleć przede wszystkim... niestety przykro mi z powodu twojego podejścia bo niestety robisz źle, osoba która ci pomaga z ziemi zwyczajnie jest niekompetentna-bo to niestety widać 🙁
... a szkoda konia i ciebie na oszołomstwo które cie ogarnęło, nie dajesz sobie powiedzieć niczego innego - dlatego będzie tak dalej jak jest
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 10:37
Duunia: ty się nie liczysz => patrz podpis pod twoim avatarem 🤣
A Galopada, która jeździ młode konie, jest jeźdźcem rekreacyjnym? Bo jakoś ja nie widzę tego porównania :/

Zgłaszam prośbę do moderatora o przeniesienie dyskusji do odpowiedniego wątku.

Milenka 🙂 widać, że obie macie radochę i fajnie się bawicie. Podoba mi się Twoje podejście: nad sobą pracuj a z koniem baw się!
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
08 maja 2012 12:46
Podoba mi się Twoje podejście: nad sobą pracuj a z koniem baw się!

takie podejście  tylko świadczy o tobie. NiesteTy na niekorzyść.

Taa, teraz se będziemy wynajdywać powody dlaczego Milenka jeździ jak jeździ i robi z koniem co robi. Nie dlatego że została totalnie wyprana mózgowo przez "naturalne" metody, nie dlatego że to co robi jest po prostu szkodliwe. Ale dlatego że jest jeźdźcem REKREACYJNYM. 99% osób tu na forum się udzielających to jeźdźcy REKREACYJNI.
Cariotka   płomienna pasja
08 maja 2012 16:49
Milenka koń NATURALNIE jest zwierzęciem uciekającym, oczywiście myślącym, kura, pies też myślą. Ale nie możemy mieć pewności co zrobi w danym momencie. Jeżeli nie umiesz TY zagalopować to nie zmuszaj (nie proś) o to konia TYLKO się tego naucz...naucz się jeździć a z koniem się baw...baw ale z ziemi a nie z siodła, bo to już nie jest zabawa.
Jestem jeźdźcem REKREACYJNYM ale nie krzywdzę konia swoją jazdą i staram się żeby prowadził Nas ktoś mądrzejszy z ziemi. Rekreacja to nie znaczy brak umiejętności jeździeckich...i nie można tłumaczyć swojego głupiego zachowania rekreacją.
Ronin.   Każdy orze jak może.
08 maja 2012 17:07
Na czele z tobą EluPe .

Ćwiczymy w terenie  😀 😀 😀

Prowadzenie




Okrążanie



I.....PRZECISKANIE !  🏇




Jutro ubieramy kantar dually  😉 Mam jakieś foty z zawodów ale to chyba nie tutaj  😎  Jest tu może ktoś naturalny z 3 miasta ?  🙂 🙂 🙂 🙂

A co mi tam ,wstawie filmik  😉

Cariotka   płomienna pasja
08 maja 2012 17:14
A. Line trzymamy w jednej ręce a pozostała część wlecze się po ziemi
B. W okrążaniu inna postawa, prosta, nie odstawiamy nogi i mamy CS żeby z razie w zrobić 4 faze, lub zatrzymywanie.
C. po co mieszać koniowi w głowie i zakładać mu jeszcze kantar od papy Montego?
Ronin.   Każdy orze jak może.
08 maja 2012 17:23
Dzięki Cariotka.
Bo wiesz ,ostatnio zaczął robić głupie rzeczy ,typu "Nie zatrzymam się po przeciskaniu"" czy "Będe udawać araba przy okrążaniu" albo "wespne się może da mi spokój". To jakoś strasznie nie razi i nie zdarza się bardzo często ale lepiej zagasić iskrę niż potem ogień. Dużo ludzi poleciło mi ten kantar ,myślę ,że wtedy nabierze do mnie więcej szacunku jeśli chodzi o zatrzymania. Ostatnio wpiera się w zwykły halter a ja nie mam na to siły. Obejrzałam już film instruktarzowy i chodziłam na nim ze spokojnym zaufanym koniem więc powinno być dobrze  🙂 Głównie chodzi o to ,że on się wpiera i nie zatrzymuje i ma tik z cofaniem w terenie . Potem chciałam jeździć na nim na tym kantarze  🙂
Cariotka   płomienna pasja
08 maja 2012 17:27
Ronin poprostu SOBIE NATURALNIE nie radzisz🙂 przez internet nie szukaj pomocy, zainwestuj w treningi 😉 niby ze mnie taki laik naturalny i taka jestem zła ale akurat znając pierwszy poziom pnh może sobie poradzić niby naturalnie z takimi ,,problemami''.
ja tylko dodam, że cała zabawa dotyczy dorosłego konia, nie sprawiającego najmniejszych kłopotów, solidnie przepracowanego przez klasycznych zawodowców i który chodzi regularnie 130.dziewczynka dostała go na konkurs licencyjny i  dziewczynce ten koń tak poprostu III licencje dał...widocznie dziewczyka doszła do wniosku, że ma za łatwo i jakoś musi sobie naturalem utrudnić życie 🤔wirek:
Cariotka   płomienna pasja
08 maja 2012 17:46
wydaje mi się że wcześniej czy później większość koni dobrze zrobionych jak trafią w ręce laika to zaczną Nim rządzić, bo po co pracować skoro można się ,,bawić'' głupotą właściciela
temu konikowi to nie grozi, regularnie startuje pod kimś lepszym niż Ronin. 😉
Cariotka   płomienna pasja
08 maja 2012 17:52
co nie przeszkodzi mu w traktowaniu ronina inaczej niż tych umiejących...
czyli to nie jest koń Ronina.
To nie jest trochę to bezsensu żeby koń pracował w sporcie, bawiła się Nim jakaś dziewczyna niby naturalem i jeszcze zakładanie mu dh?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się