własna przydomowa stajnia

isabelle, a po co ci ta krata?
nie trzeba było bez?
julia,  jaka krata?
Chciałam tu tylko napomnknąć że moje ogony od 5 dni na dworze od rana do wieczora.. zero gza i prawie wcale juszki
jedynie meszki dają o sobie znać już tak od 19
czy u Was też już spokój??
Pisałam w temacie owadobójczym że mój koniowaty ma kilka guzków przy kłębie. Nic sie z tym nie dzieje -nie rośnie i nie schodzi i siłą wyższą jadę dzis do weta bo świnka morska ma gulę pod szyją wielkości jabłka  🤔 więc i o koniu napomknę .. mam tylko nadzieję że to nie larwy gza  🙁
Oglądałam je co dzień i derkowałam a tu jeszcze cos mu wlazło pod skórę albo nadal ma opuchnięte po ugryznieniach -ale aby to tydzień trzymało??
u mnie gzy, meszki,, bąki i inne tego typu zniknęly ale za to wieczorami jest nieprawdopodbna ilość komarów. Powiesiałm w stajni lampy owadobójcze, codzien te lamy czyszczę, dużo tego daje sie zlapac ale....jest ich tak dużo ,że tych lamp to chyba ze dwa razy tyle powinnam zawiesic.
a nie będzie kraty między boksami? pisalas ze tyle tej stali kupiłas to mi się wymyślilo że na krate🙂
a to jak nie na krate to na co?
julia,  na obramowanie drzwi, zbrojenie futryny, ceowniki na deski, kształtowniki do środka do stabilizacji desek. nie będzie kraty, szukam jakiegoś wyjscia dopóki będzie zgodnie nie będzie, tylko przegroda z drewna do 150 cm.
delta   Truth begins in lies.
18 lipca 2012 14:05
Isabelle, właśnie w ten sam sposób kończę przerabiać stajnię drewnianą, do tej pory była wiata, ale jednak nie ma jak koni osobno zamknąć, do tego nie ma kontroli nad tym ile który siana je (a jednego mam pochłania wszystko co ma na drodze i z tego robi się beka, za to drugiego którego trzeba jeszcze dokarmić i ten znowu je hiper wolno), o tym, że jak trafi się kontuzja (tfu, tfu) to też nie bardzo jest jak przypilnować.

Jestem jak najbardziej za trzymaniem koni 24 na dworze z możliwością wejścia kiedy chcą, ale jednak dobrze jest mieć wyjście w razie w, gdzie można konie bez problemu rozdzielić i osobno zamknąć. 
czyli boksy będą z desek? ( za szybko czytałam )
i te deski powkłądane w kształkowniki?
Nie tak jak w mojej drugiej stajni?
julia,  kurcze nie pamiętam jak jest u Ciebie 🙁 u mnie będzie tak, że pośrodku przegrody będzie stalowy kształtownik do sufitu, a z obu stron ceowniki z deskami. jak cos sie zacznie wizualizować to wstawię zdjecia.
A o tak: 🙂
Mehari   nic nie dzieje się bez przyczyny..
18 lipca 2012 15:11
delta, dlatego dobrze jest mieć siano non stop w siatkach, wtedy kazdy koń sobie je własnym tempem i ile chce 🙂

Isabelle, ja planuję zrobić między boksami nad drenianą częścia zwykłą siatkę jakimi sie grodzi działki. W miarę tanie, koń nie wsadzi nogi (za wysyko) a oddzielenie jest i konie się widzą.
tylko że czasem to one się wcale nie chcą widzieć:P, jak zrobilismy tę stajnie z fotki, a było to na szybko wiec o kracie między nimi nie bylo czasu myślec, wstawilismy więc długie deski. Postawilismy konie i ...mieliśmy szok....konie byly zdecydowanie grzeczniejsze wobec siebie zwłaszcza w porze karmienia. No i dlatego jak będę remontowac duzą stajnie to nie będe wydawac majątku na stal:P zrobie wysokie przedzielniki, konie i tak wiedzą ze obok jest drugi, pozatym widza sie przez drzwi, bo nad drzwiami wystawiają głowy.
Siatka przyjechała, solidna. Jestem zadowolona z zakupy, jutro będę montować. Mam nadzieję, że skończę w jeden dzień, bo mam jeszcze inne plany i cholera, czasu tak mało. Co do siana w siatce, u mnie się nie sprawdziło. Jeżeli jednak koń jest przyuczony do siana non stop, sam z siebie je powoli i tak też przeżuwa, zaobserwowane.  😉
łęczyca woj. łódzkie, młody będzie do wzięcia we wrześniu. Polecam, wychowywany z dziecmi, bardzo oswojony. Wychowuje juz 4 kozła od małego i mam otrzaskane co i jak żeby potem nie mierzył się z nami na siły:P Do krycia bedzie na wiosnenną ruję najwcześniej.




Ok będę miała na uwadze, choć to za daleko, bo do Opolskiego musi jechać 🙂
delta   Truth begins in lies.
18 lipca 2012 16:55
delta, dlatego dobrze jest mieć siano non stop w siatkach, wtedy kazdy koń sobie je własnym tempem i ile chce 🙂


to się nie sprawdza - Drapson siatką rzuca na wszystkie strony i wyżera to co spada na dół, Buddy stoi i sobie spokojnie memla - jak Drapson skończy swoje to idzie do Buddiego, okey Buddy idzie do siatki numer trzy, ale tu znowu sytuacja się powtarza - efekt: Buddy zjada o połowę mniej tego co Drapson i walczymy o każdy kilogram, a Drapson wygląda jak beczka, która zamiast iść się toczy.
delta, masz może zdjęcia Buddyego? dawno go nie widziałam 🙂
na jakiej wysokości macie te siatki?
delta   Truth begins in lies.
18 lipca 2012 19:23
delta, masz może zdjęcia Buddyego? dawno go nie widziałam 🙂


Co tam, ale wstyd bo konie pod domem, dwa aparaty a ja mam 4 zdjęcia z czerwca :/




delta, jaki wstyd? co ja bym dała by móc mieć Kluska pod domem 🙂
Buddy chyba strasznie wyjaśniał? 🙂
delta   Truth begins in lies.
19 lipca 2012 07:09
wstyd bo nie mam więcej zdjęć. Wyjaśniał, ale zimowa sierść też go mocno zaciemniała 😀 ale długo nie mogliśmy się jej pozbyć - już byłam skłonna go golić bo się biedak ino męczył
Mazia   wolność przede wszystkim
19 lipca 2012 08:33
Dawno mnie nie było więc wcisnę parę groszy  😉
Jeśli chodzi o gzy i komary to podczas upałów była MASAKRA! Konie mimo otwartych drzwi stały w boksach i wychodziły tylko na chwilę napić się wody, jak w końcu poszły trochę poskubować trawy to wróciły całe w bomblach. Czasami bałam się czy nie dostaną jakiegoś zatrucia organizmu od tych toksyn. Jedyne co jako tako trochę skutkowało to ten preparat
http://www.pasze.sklep.pl/asortymenty-konie-html/absorbine-ultra-shield.html, ale i tak na krótko...  Teraz jak temp. 20 st są zadowolone, całe dnie siedzą na pastwisku...
W tym roku pierwszy raz zebrałam siano, tzn. dostałam łąkę, wynajęłam kolesia do koszenia, przetrząsania i ciukowania, sami tylko zbieraliśmy kostki do stajni. Wyszło sporo taniej, ok. 2,50 za ciężką kostkę, tak więc na terenach gdzie kiepsko z sianem a rolnicy wymyślają jakieś chorendalne ceny to polecam.

Żeby nie było tak nudno to wrzucam jakieś tam fotki moich panienek z czerwca  😉








I coś z budowy ogrodzenia:

Isabelle u nas też konie mają drewniane przegrody bez kraty na górze + profil od ziemi do sufitu dla lepszej stabilności. Dodatkowo, żeby konie się nie denerwowały podczas karmienia i nie zaglądały sobie nawzajem do żłobów, w miejscu gdzie wiszą karmidła przegroda jest dodatkowo podniesiona. Zaraz poszukam fotki 😉

Edit: volia

Przegroda nie dochodzi do samego sufitu, na wysokości 2 m znowu robi się pozioma.
a mnie już drugi raz okradli z desek i pół bali gotowych do obicia stajni. Masakra jakaś. I to jeszcze między sąsiadami, a jak zwykle nikt nic nie widział. No cóż konie kolejny rok spędzą w otwartej 24H w podobnej szopce z boksami.
jak ktos ma problem z gzami i komarami    to polecam VEREDUS BIO Repel Spray - środek dla koni odstraszający owady    ktory dziala rewelacyjnie na gzy i komary
Mazia   wolność przede wszystkim
19 lipca 2012 12:12
unicorna ale chamstwo, gdzie jest tak "gościnnie"?
unicorna, chyba żartujesz 😲
Nie próbowałaś w jakiś sposób oznaczyć tego drewna, żeby można było zrobić szybki wlot z policją do podejrzanych i zidentyfikować swoją własność?
ludzie nie mają wstydu..ktoś się napracuje,zapłaci i jeszcze mu to rozkradną;/ u nas jest podobnie,że kradną,ale sąsiedzi mają czujne oczy 🙂
ja również mam moje w przydomowej stajni,która jest jakieś 20m od domu.Mam stajnię kilku-boksową,korytarz,siodlarnia w pracy,chcę jeden budynek przebudować na stajnię,plus pastwiska,plac,łąki.Chociaż i tak dużo pracy i wykładu finansowego i myślę czasami sobie,że po prostu wszystko nieraz wygląda tragicznie,ale jest przystosowane pod bezpieczeństwo koni,przegrody drewniane,duże przestronne boksy.Dobrze mieć ukochane koniska przy domciu i wiedzieć co się u nich dzieje i przyglądać z okna czy jest wszystko w porządku.
Orzeszkowa-fajnie zrobiona przegroda 🙂,na ile boksów masz stajenkę?🙂
Na razie z niczego mnie nie okradli, odpukać. Właściwie, nie ma z czego mnie okradać. Bałam się niby, że paliki plastikowe może ktoś wyjąć z ziemi i zwyczajnie sobie je przywłaszczyć, ale nie, jednak wadliwy towar. Deski leżą na podwórku, nikt nie rusza. Żwir również, nikt nie podbiera.
Widzę, że chyba coraz więcej osób zabiera konie po domek, przynajmniej u mnie w okolicy pojawiła się w galopującym tempie taka tendencja 😉
Ja, po dwóch latach pensjonatowania po innych stajniach postanowiłam wrócic do opcji koń przy domu. Wcześniej miałam u siebie koniska przez ponad cztery lata. Teraz tylko pozostaje znaleźc mojej dziecinie towarzystwo 😉
A to moja stajenka:




Kobyłek na razie ma zagrodzoną tylko częśc pastwiska, będę stopniowo zagradzała coraz więcej, chociaż nie wiem czy wszystko da radę przejeśc 😉


Mazia   wolność przede wszystkim
20 lipca 2012 07:27
Szalona😉   No i super, stajenka bardzo miła, kobył również  😉
ahaa i jeszcze jedno nigdy żadnych pensjonatów  🤣
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się