NIEUCZCIWI RE-VOLTOWICZE

Livia   ...z innego świata
04 września 2012 17:54
Z tego co pisała Tymbark, to Kasia to jej koleżanka. Ale Kasia miała już tu tyle kont, że szczerze mówiąc nie zdziwiłabym się 😉
podpowiedz mi jak na fejsie oprócz wiadomości mozna jeszcze wyegzekwowac zwrócenie większej uwagi na oszustwo i narobić dziewczynie siary? Ja nadal nie otrzymałam kupionych puślisk i wypinaczy od dziewuchy z Alwerni koło Krakowa.A to już kilka dobrych miesięcy
Mam namiary i pisałam wiadomości to w podzięce na jej awatarze pojawił się fuck
Smarkula jest bezczelna a ja mieszkam na drugim końcu polski i nie mogę podjechać bo bym krotko porozmawiała z rodzicami
Może jest ktoś z okolic -mogę się podzielic -za odzyskanie oddam wypinacze albo te puśliska ale przydało by się jakoś dziewczynie ukrucić oszustwa.Mam dane jej oraz dowód przelewu i transakcji
Wadomości od niej nadal trzymam



To Delta? Jedna dziewczyna z forum fretkowego dała jej na tymczas swoje fretki i jedna zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach...
[quote author=Angela link=topic=5367.msg1513476#msg1513476 date=1346767844]
podpowiedz mi jak na fejsie oprócz wiadomości mozna jeszcze wyegzekwowac zwrócenie większej uwagi na oszustwo i narobić dziewczynie siary? Ja nadal nie otrzymałam kupionych puślisk i wypinaczy od dziewuchy z Alwerni koło Krakowa.A to już kilka dobrych miesięcy
Mam namiary i pisałam wiadomości to w podzięce na jej awatarze pojawił się fuck
Smarkula jest bezczelna a ja mieszkam na drugim końcu polski i nie mogę podjechać bo bym krotko porozmawiała z rodzicami
Może jest ktoś z okolic -mogę się podzielic -za odzyskanie oddam wypinacze albo te puśliska ale przydało by się jakoś dziewczynie ukrucić oszustwa.Mam dane jej oraz dowód przelewu i transakcji
Wadomości od niej nadal trzymam



To Delta? Jedna dziewczyna z forum fretkowego dała jej na tymczas swoje fretki i jedna zniknęła w niewyjaśnionych okolicznościach...
[/quote]

tu na forum była jako olowkowa hr.
a jak na innym rofum to nie wiem
tak właściwie to Małgorzata Ruda na ,,f,,
więcej mogę podać na PW
Jeżeli ma srokacza, to ta. A jeżeli nie, to w takim razie to inna osoba  😉
To nie ta osoba.
kurdę, skubana mi nie odpisuje, ani tu, ani na fejsie. (a się loguje na fb)
Tak więc oficjalnie wstawiam tu użytkowniczkę Tymbark


Na pad albo kasę czekam do końca tygodnia, jak nie będzie, to albo pójdę na policję, albo poproszę moją rodzinę z Wawy, żeby się do niej wybrali  😤
Z przykrością, ale muszę.
Odradzam zakupy u lenka1z ( http://www.photoblog.pl/rudykon/132699906 ), wiedziałam, że czaprak ze zdjęć w ogłoszeniu jest używany, ale na tych zdjęciach przedstawiał się jako w bdb stanie. Niestety po otwarciu paczki zdziwiłam się, bo czaprak był sprany, pofałdowany, pobrudzony przy popręgu i z dziurą  😲  Próbowałam sprawę załatwić polubownie na PW, niestety nie zależy jej na dobrej opinii lecz na szybko połkniętych pieniądzach. Nie dociera do niej , że czaprak który mi sprzedała jest niezgodny z opisem i przede wszystkim ze zdjęciem. Uważa , że wszystko jest ok, że widziałam co brałam  😲
Nie mogę się tym zgodzić ponieważ na zdjęciach w ogłoszeniu czaprak wygląda na niemal nowy  😲
Przedstawię obrazowo o co chodzi:
czaprak z ogłoszenia


czaprak z paczki, z dziurą:



Dla mnie to oszustwo i wyłudzenie, tak nie zachwuje się uczciwy sprzedawca  🤔
Azbuka a jak dokladnie opis brzmial w ogloszeniu? Nie bylo slowem o wadzie? Nie dostalas dokladnych fotek bez siodla?
Znam lenke1z osobicie i mam nadzieje, ze jednak sie dogadacie, bo to sympatyczna dziewczyna.
to ja chyba miałam wielkie szczęście z Nadżafową, kupiłam od niej mattesa, wprawdzie miała lekkie opóźnienie i oczywiście głupie wytłumaczenie na nie, ale po ok. 1,5 tyg od przelania jej kasy dostałam paczkę, współczuję Wam dziewczyny taki przebojów z nią  😲
Zonk też mi się wydawało , że to miła dziewczyna dopóki nie dostała pieniędzy . Uważam , że z każdej sytuacji jest wyjście, zawsze można się dogadać. Kupiłam już dziesiątki czapraków na r-v, ale zawsze co było na zdjęciu w ogłoszeniu - dostawałm w paczce. W opisie nie było dziura, sprany , pofałdowany itp. tylko używany.
Sama również sprzedaję kilka szmatek, też piszę , że używane, ale dziurawego bym używanym nie nazwała.
Poza tym po wysłaniu PW z z chęcią zakupu dostałam od razu dane do wpłaty, ani słowa,  o stanie rzeczywistym niezgodnym z wstawionym zdjęciem w ogłoszeniu  🤔
No przecież gdyby mi lenka1z uczciwie napisała jak jest naprawdę, to podziękowałabym po prostu i zrezygnowała.
Co do nieuczciwości względem takich transakcji jakie miała np. Azbuka i lenka1z.
Ja też miałam parę takich odczuć, przy czym było zaznaczone "używane, widać ślady", ale np. o słabych rzepach, zwężanych ręcznie spodniach, czy "skulkowanych" owijkach nie było już dopisane.
Widać ślady, to dosyć kiepsko określające stan rzeczy hasło. Może być dziura, przedarcie, a jeśli sprzedający bardzo chce się pozbyć rzeczy, to przecież nei musi zaznaczać, że jest przetarcie, bo wystarczy, że zaznaczy: "widać ślady". W interesie kupującego jest dopytać się czy stan jest taki jak na zdjęciu, czy są przetarcia czy dziury.
Nigna   Warto mieć marzenia...
10 września 2012 20:57
Thymos: Nie zgodzę się z tobą. Tak owszem, w interesie kupującego jest poprosić o zdjęcia czy dopytać się o wady o ile sprzedający nie wystawił zdjęć do oferty! Jeśli są zdjęcia, w tym przypadku przedstawiające pad w stanie bardzo dobrym, a rzeczywistość jest zupełnie inna to dla mnie wyłudzenie. Ja jak mam jakiś przedmiot używany ze śladami użytkowania ZAWSZE piszę dokładnie o wadach lub też robię im zdjęcia i daje w ogłoszeniu. Jeśli czaprak jest w takim stanie jak ten od lenka1z. i sprzedający o tym nie poinformuje to dla mnie bezczelne oszustwo i czekanie na "frajera" który nie poprosi o dokładnie zdjęcia. A to jest mocno nie fajne , skoro też nie umie się dogadać po transakcji np oddając część kasy(ostatnio mialam podobną sytuacje, pad był niezgodny z opisem ale sprzedający zgodził się odesłać część pieniędzy i po sprawie) tym bardziej podkreśla to że dziewczyna ma gdzieś dobrą opinie i zależy jej tylko żeby zatrzymać zarobione pieniądze.
cieciorka   kocioł bałkański
10 września 2012 21:24
Zgadzam sie z Nigną. Ponadto widać ślady, dla mnie oznacza, że widać, że rzecz nie jest nowa i tyle.
To tak miałabym się dopytywać, czy siodło aby przypadkiem nie jest złamane, nie jest takie, a takie.
zwlaszcza, ze to nie allegro tylko forum. i powinnismy byc wobec siebie uczciwi, tak po kolezensku.
Pursat   Абсолют чистой крови
11 września 2012 08:10
W interesie kupującego jest dopytać się czy stan jest taki jak na zdjęciu, czy są przetarcia czy dziury.

Chyba żartujesz? 🤔 To sprzedający ma obowiązek poinformować o wszystkich wadach, a nie robić zagadkę kupującemu z cyklu "domyśl się, co jest na zdjęciu". W innym wypadku sprzedający zachowuje się po prostu nieuczciwie. Zazwyczaj jak chcemy coś sprzedać, to zależy nam, aby odbyło się to szybko i za dobrą kasę, ale po co robić sobie później problemy ukrywając istotne szczegóły? No ale jak widać niektórzy mają to w d*pie, byleby tylko nachapać się jakimiś groszami... A jeśli ty sprzedajesz w podobny sposób, to życzę powodzenia. 😎
Nigna - ja bym poprosiła o dokładne zdjęcia. I tak od dziś będę robić 😎
Lepiej samemu zadbać o swój interes, niż potem mieć problemy z odbiorem pieniędzy, wysyłkami.
Pewnie, że dobrze by było wszystkie informacje (szczere) dostać od sprzedającego, ale jeśli on nie jest do końca uczciwy, to konsekwencje poniesiemy my

[quote author=Thymos link=topic=5367.msg1519168#msg1519168 date=1347296938]
W interesie kupującego jest dopytać się czy stan jest taki jak na zdjęciu, czy są przetarcia czy dziury.

Chyba żartujesz? 🤔 To sprzedający ma obowiązek poinformować o wszystkich wadach, a nie robić zagadkę kupującemu z cyklu "domyśl się, co jest na zdjęciu". W innym wypadku sprzedający zachowuje się po prostu nieuczciwie. Zazwyczaj jak chcemy coś sprzedać, to zależy nam, aby odbyło się to szybko i za dobrą kasę, ale po co robić sobie później problemy ukrywając istotne szczegóły? No ale jak widać niektórzy mają to w d*pie, byleby tylko nachapać się jakimiś groszami... A jeśli ty sprzedajesz w podobny sposób, to życzę powodzenia. 😎
[/quote]

No to ja powinnam też dopisać parę osób, bo rzeczy, które kupiłam były nie do końca opisane.
Ale musztarda po obiedzie, w jednym przypadku nie chciało mi się, w drugim doszłam do porozumienia i wymieniłam się na inną rzecz - fakt, że moim zdaniem mój towar był droższy, no ale też przymknęłam na to oko. Po aferze i zwrotem kasy od Dancer, ddance czyli panną Wiktorią B. z Gorzowa Wlkp. mam dosyć😉

Pursat, tak się składa, że mam same plusy w uczciwych, towar zawsze DOKŁADNIE opisuję i robię zdjęcia "usterek" jeśli są (co nie oznacza wcale, że wszyscy tak robią) i zawsze wysyłam wyczyszczony, wyprany, bez kłaków.
emptyline   Big Milk Straciatella
11 września 2012 09:12
Psim obowiązkiem sprzedającego jest wstawić zdjęcia zgodne z opisem i odpowiadać prawdę, a nie tuszować. Na tej zasadzie, jak mi to qniara aka. InteriorTerra napisała, moją winą było, że dostałam oblesny wytok, bo nie poprosiłam o zdjęcia centymetr po centymetrze! Nie wiem jak brzmiała treść ogłoszenia, zdjęcia nie były szczegółowe, ja bym o takie doprosiła, ale jednak foty odbiegają od stanu rzeczywistego. Nie pojmuję tego oszukiwania, to jest tak perfidne, że to głowa mała. Gdzie ci ludzie mają honor?

Nirv, dostałaś przelew?
Dziewczyny, zgłaszam to dziś na Policję tzn, wyłudzenie i oszustwo popełnione przez lenka1z. Wasze posty pomogły mi podjąć tą decyzję.
Niestety jestem stroną poszkodowaną, nie odwrotnie jak uważa lenka1z.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i za każdą wypowiedź  :kwiatek:
Dziewczyny, zgłaszam to dziś na Policję tzn, wyłudzenie i oszustwo popełnione przez lenka1z. Wasze posty pomogły mi podjąć tą decyzję.
Niestety jestem stroną poszkodowaną, nie odwrotnie jak uważa lenka1z.
Bardzo dziękuję za zainteresowanie tematem i za każdą wypowiedź  :kwiatek:


policja nic Ci z tym nie zrobi.... 
Ja nie chcę tu nikogo obmawiać bo właściwie dostałam to co kupiłam - stan jak w opisie i wymawiać osoby nie będę bo właściwie po za tym że coś mnie ,,podłamało,, jest oki.
Kupiłam używane owijki ,dziewczyna bardzo miła i uczciwa -kompletnie żadnych zastrzeżeń.Owijki wyprane i pachnące ale.... no właśnie .. wyprane czarne owijki chyba z jakimiś białymi szmatami czy ręcznikami..
Wszystko oblazłe i skulkowane na polarowej częsci -owijki polarowo elastyczne.. ehhh
i co z tym fantem zrobić???
To co pozaciągane sobie już ładnie maszynką oczyściłam ale tego polarowego nie da się wyczyścić..
Chyba że ktoś z Was ma jakiś pomysł??

Bo nie powiem że jak na nie patrzę to mam troszkę rezygnacji w postawie swojej -ręce mi opadają
To rzeczywiscie zaskoczenie jak dla mnie, nie spodziewalam sie takiego zachowania po lenka1z. Moze pojawi sie w watku i opisze sytuacje oraz zalatwi ja pozytywnie dla obu stron.
a teraz proszę państwa ja się odniośnie do sprawy.
pani Azbuka kupiła ode mnie czaprak na allegro zdjęcie było na ogłoszeniu jedno . było napisane że jest używany  a owjiki są jumptecka . Zdjęcie było wstawione to które ja siedzę na koniu w całym fioletowym komplecie i było robione dzień przed wystawieniem czapraka na sprzedaż. Mam świadków którzy wiedzą w jakim stanie był komplet. i mogą to potwierdzić na re volcie .  Nie podoba mi się to ze Azbuka wstawia tu zdjęcia jakich nie było na ogłoszeniu a zresztą proszę spojrzeć że na drugim zdjęciu jest zupełnie inny czaprak z kolekcji martim.  Nie problem jest poprosić o więcej zdjęć jeśli wiadomo że coś jest używane. W tej sprawie zawsze jestem otwarta na wszelkie propozycje wiedzą to osoby które nie raz już u mnie kupowały. *proszę sprawdzić kilkukrotnie figuruję na uczciwych revoltowiczach . Pani dała za owijki z czaprakiem 100 zł plus wysyłka.
nie chce żeby wstawiała adres od mojego bloga oczerniając mnie czego już raz próbowała na ogłoszeniach re-volty. Po mojej prośbie i skierowanym uzasadnieniu moderator usunął to ogłoszenie. zresztą jeśli już pojawił się tu adres mojego bloga można zobaczyć  w jakim stanie są czapraki które posiadam.
lenka1z sama już się plączesz w tłumaczeniach. NIE kupiłam od ciebie czapraka na Allegro. NIE mam pretensji co do marki owijek.  NIE sądze, żeby dziień przed wystawieniem czapraka na sprzedaż jego stan był lepszy. Zataiłaś prawdę, szkoda, że taka jestś naprawdę, bo uważałam cię za naprawdę sympatyczną osobę.


W ogóle nie rozumiem w czym problem, czy nie możesz po prostu zwrócić pieniędzy? Czaprak z owijkami odeślę, odliczysz sobie za wysyłkę. To tak wiele? 🤔
Nigna   Warto mieć marzenia...
11 września 2012 12:59
lenka1z: Nie ważne kiedy było robione zdjęcie,dzień,miesiąc czy godzinę przed wysyłką, ważne nie oddaje ono prawdziwego stanu czapraka więc jest to oszustwo. Skoro nie problem poprosić o zdjecia to tym bardziej chyba nie jest problemem opisać używany sprzęt czy też wystawić zdjęcia samego padu. czemu wstawiłaś akurat takie zdjęcie gdzie cotton wygląda jak nowy? Mi by było zwyczajnie wstyd wysłać komuś taki czaprak bez wysłania dokładnego zdjęcia. Eskadron jest w stanie fatalnym i nie dałabym za niego więcej niż 50 zł ... owijki są warte jakieś 25. Razem dużo mniej niż sobie zażyczyłaś za używany komplet więc jeśli tekstem " dała za niego 100zł" chciałaś podkreślić że wcale się nie wykosztowała to nie masz racji. Bo ten komplet nie jest tyle wart. Ja za mój NOWY cotton ze starej kolekcji dałam 75 zł...
o jej pomyliłam się z tym allegro,proszę mnie za słówka nie łapać  tak samo jak na zdjęciu czaprak może wyglądać na dużo lepszy stan tak samo na zdjęciach czaprak ten wygląda na dużo gorszy stan niż był sorry

Co do  sprawy jest ona dla mnie zamknięta z kilku powodów.

1. Jeśli wystawiam ogłoszenie że mam do sprzedania czaprak i daje jedno zdjęcie pod siodłem bo akurat jedno mam to nie jest moją winą że kupiec się zakochuje w zdjęciu i kupuje od razu nie prosząc o inne. Jeśli wystawicie na aukcji ogłoszenie bez zdjęcia i  ktoś dokona zakupu to czy może reklamować towar, ze nie wie jak wyglądał ? Czaprak był używany, nie miał dziur, uszkodzeń, ale był uzywany na co dzień...NA ŻYWYM KONIU !!! takim co się poci, wierci podskakuje i w ogóle żyje, nie takim na biegunach, na zdjęciu czy w lunaparku na karuzeli.

2. Nie jest moją winą,że kupujący tak szybko jak zakochał się w czapraku ze zdjęcia, odkochał się w nim gdy miał go w reku. Rozumiem, że najpierw kupiła a potem pomyślała i pewnie zanim dotarł już wiedziała ze go nie chce. My kobiety tak mamy,ze zmieniamy zdanie, ale dlaczego musi to być moim problemem?

3. Zdjęcia można zrobić w sposób rozmaity. To które zrobiła koleżanka pokazuje towar jakby to była szmata z lumpeksu. Ja twierdzę że towar niezgodny jest z tym co widzę na zdjęciu, no chyba że poświeciła godzinę na deptanie go i rzucanie w furii o ściany stajni po czym dala do przerzucia jakiejś cierpliwej oślicy.  Jedyne czego żałuje, to to że rzeczywiście nie pomyślałam o zrobieniu większej ilości zdjęć ALE NIKT MNIE O NIE NIE PROSIŁ A JA NAPRAWDĘ JESTEM OSOBA ZAJĘTĄ .  Dochodzi do tego czysty pragmatyzm. Zrobiła mi pani taka opinię na forach, że najzwyczajniej w świecie nie sprzedałabym już tego czapraka nawet jakby był ze złota. A tak prywatnie nie chce mi się z panią wiecej gadać  🤔
ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2012 14:48
lenka, wcisnęłaś Azbuce stary i sprany czaprak! TYLE!!!! Celowo wstawiłaś 1 ładne zdjęcie licząc na jelenia!

Poza tym:
Klient ma prawo zwrócić w ciągu 10 dni towar zakupiony w internecie bez podawania powodu zwrotu. Taką możliwość gwarantuje mu Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.).

Według art 7 ust 1 wyżej wymienionej ustawy „Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni”. W przypadku, gdy sprzedający nie poinformował konsumenta o takiej możliwości, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie przez sprzedającego, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy tak zwanego odstępnego.
lenka1z,  nic dziwnego, że się zakochał w tym ze zdjęcia, bo na zdjęciu wygląda na nowy, używany ale w bardzo dobrym stanie. i nic dziwnego, że się odkochała jak go zobaczyła, bo okazał się spraną szmatą. zdjęcie nie przedstawia realnego stanu czapraka.

jeśli ktoś wystawia ogłoszenie bez zdjęcia, ale jest napisane, że uzywany, ale w bardzo dobrym stanie, to nawet nie prosząc o zdjęcia, tego stanu oczekujemy. jak dostaniemy czaprak, który wygląda jak ścierka a miał być w stanie bardzo dobrym to chyba jest to oczywista niezgodność z prawdą 🙁

a poza tym zdjęcia są opisane datą. cóż, skoro dla Ciebie on wygląda tak jak ze zdjęcia, którym opatrzyłaś ogłoszenie, to bądz uczciwa, oddaj pieniądze i po krzyku, dlaczego chcesz na siłę wciskać rzecz, która swoim stanem kupującemu nie odpowiada?
Tak w ramach wyjaśnienia - niestety ustawa o której powyżej wspomina ash nie obowiązuje przy zakupie u osoby prywatnej. Przy takim zakupie można powołać się na rękojmię, jesli towar ma wadę, albo nie jest towarem, który był zamawiany ( ale też nie jestem pewna czy obowiązuje to przy zakupie rzeczy używanych - może ktoś bardziej w temacie rozwieje wątpliwości🙂
lenka, wcisnęłaś Azbuce stary i sprany czaprak! TYLE!!!! Celowo wstawiłaś 1 ładne zdjęcie licząc na jelenia!

Poza tym:
Klient ma prawo zwrócić w ciągu 10 dni towar zakupiony w internecie bez podawania powodu zwrotu. Taką możliwość gwarantuje mu Ustawa z dnia 2 marca 2000 r. o ochronie niektórych praw konsumentów oraz o odpowiedzialności za szkodę wyrządzoną przez produkt niebezpieczny (Dz. U. z dnia 31 marca 2000 r.).

Według art 7 ust 1 wyżej wymienionej ustawy „Konsument, który zawarł umowę na odległość, może od niej odstąpić bez podania przyczyn, składając stosowne oświadczenie na piśmie, w terminie dziesięciu dni”. W przypadku, gdy sprzedający nie poinformował konsumenta o takiej możliwości, termin ten wydłuża się do trzech miesięcy. Nie jest dopuszczalne zastrzeżenie przez sprzedającego, że konsumentowi wolno odstąpić od umowy za zapłatą oznaczonej sumy tak zwanego odstępnego.


ja tylko sprostuję, że konsument to osoba, która poza spełnieniem innych wymogów, zawiera umowę z przedsiębiorcą.
Ta transakcja nie została dokonana między konsumentem a przedsiębiorcą, więc powołany przepis nie ma zastosowania.

Rękojmia jak najbardziej ma zastosowanie, ale w tym wypadku raczej teoretycznie, bo trzeba by udowodnić, że kupujący miał prawo spodziewać się określonej jakości. Niestety oceniając po tym jedynym zdjęciu z padem na koniu - nie da się obronić twierdzenia, że kupujący mógł się spodziewać jakości innej niż otrzymał.


Moim zdaniem obie dziewczyny jesteście sobie winne - lenka, bo wystawiła zdjęcie pokazujące przedmiot w super korzystnym ujęciu i pozwalające przypuszczać, że stan jest super - a azbuka, bo nie upewniła się przed zakupem (np. przez poproszenie o dodatkowe foty), że faktycznie stan jest taki, jak wydaje się być sądząc po tym jednym zdjęciu.
ash   Sukces jest koloru blond....
11 września 2012 15:45
no to dupa!
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się