Włosomaniaczki, czyli walka o piękną grzywę (świadoma pielęgnacja)

cavaletti, te włosy to Ci chyba jak szalone rosną 😉 bardzo ładne locze
Heval, jaką hennę kupujesz?
Bay, ciemny brąz 😀 Wydaje mi się optymalny.
Nie zapomnij udokumentować 😉 kiedy farbujesz? Ja czekam na hennę, jeśli jutro dojdzie to jutro farbuję 😀
Ja właśnie ogarniam gdzie kupić, żeby najtaniej wyszło 🙂 Skąd zamawiałaś? Myślę, że w tym tygodniu zamówię, ew w przyszłym, więc przyszły weekend pewnie 😀
właśnie, dziewczyny, foty! foty koniecznie! 🙂
Bay, mogłyby rosnąć jeszcze szybciej. wcale bym się nie obraziła 😉 w tym miesiącu będzie dodatkowa suplementacja, więc może trochę ruszą. założyłam się, że do wakacji będę miała włosy do wcięcia w talii. mam nadzieję, że wygram zakład 😁
Bay, koniecznie zdaj relację z wcierki z kozieradki, z tego co czytałam u anwen to jakiś szał 🙂
Kurcze, kupiłam wczoraj odzywke nivei Long repair i właśnie doczytalam na wizazu ze ta nowa formuła jest gorsza i wcale już nie jest godna uwagi 😵


Ja kupiłam http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=27043 chciałam long repair, ale w rossmannie nie było, a na resztę była promocja i wzięłam.  Wczoraj po myciu nałożyłam na 5 minut i włosy bardzo fajne błyszczące, miękkie i ładnie pachnące. Ah ta magia silikonów 😀
dobra, kupilam ta  maseczke Biovaxu 🙂 jutro wszystko powinno do mnie dojsc, napozniej w poniedzialek 🙂 zrobie zdjecie przed rozpoczeciem kuracji i po miesiacu zrobie drugie, ciekawe czy beda efekty  😎
cavaletti, mi też rosną szybko, aktualnia mam jakoś do połowy pleców, spodziewam się większego przyrostu w przyszłym miesiącu (pokrzywa+CP+olej Brahmi Amla). Myślę, że jak dalej będą tak zasuwać wygrasz zakład 😀
Heval, kupiłam na allegro, sprzedawca nazywa się e-papillon-pl
fruity_jelly, to nie ja pisałam o kozieradce :kwiatek:
[s]Alaska, z tego co wiem nowa wersja tej odżywki ma quaternium, więc uważaj[/s]
zrobiłam dzisiaj najazd na rossmanna... szlaban na zakupy! i podzielę się planem - zamierzam zacząć zapisywać sobie czego używam/używałam i jak działało, a że i tak ma konto na bloggerze, to wyjdzie coś blogopodobnego. z założenia mają być zapiski dla mnie, ale już kilka koleżanek na żywo prosiło o linka, to Wam też wrzucę 😎
ooo pardon, Twój post był nad postem Nav i jakoś tak mi się złączyły w całość 😀

w takim razie Nav, napisz koniecznie o tej kozieradce 😁
Alaska, faktycznie, może było na odwrót, a może to była inna. Sorry :kwiatek:
[url=[[a]]http://kokardka-mysi.blogspot.com/2013/01/mokra-gowa-na-nie-suszarka-na-tak.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A[[a]]+WosyKoloryzacjaPielgnacjaKosmetyki+%28W%C5%82osy.+Koloryzacja.+Piel%C4%99gnacja.+Kosmetyki%29]fajny post o suszeniu włosów[/url] - u mnie się sprawdza, wysuszone przy głowie dłużej są świeże 🙂
kurcze ja sie dalej motam jeśli chodzi o suszarkę, niby suszę włosy chłodnym/letnim nawiewem, daje im doschnąć samodzielnie ale jednak po użyciu suszarki są jakieś takie splątane, brzydkie i w ogóle jestem na nie. tak jakbym wyszła z rozpuszczonymi włosami na wiatr 🤔wirek:
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
03 stycznia 2013 21:34
A moje właśnie jakoś lepiej wyglądają po suszarce, ale i tak rzadko jej używam bo wydaje mi się że jest "wrogiem"  😁 Teraz to już sama nie wiem  😉
ja bez suszarki wygladam jak potworek  👿 uklepane, jakies takie nijakie, tragiczne wlosy...
a moje ładne, puszyste, tylko na koniec przeciągam moją ukochaną 'dziką' szczotką. suszarki używam tylko w sytuacjach kiedy muszę gdzieś wyjść i nie ma czasu na samodzielne schnięcie włosów. no i teraz to ja już sama nie wiem co z tą suszarką począć 🙄 jak skończy mi się dwufazowa odżywka w sprayu Glisskura (której swoją drogą moje włosy nie lubią jeśli ją stosuje na mokre) to kupię ten spray z olejkami o którym ostatnio pisałyście, może to coś pomoże
Scottie   Cicha obserwatorka
03 stycznia 2013 22:09
Heval, skąd masz kupony do Superpharmu?

Dziewczyny, muszę kupić jakąś odżywkę emolientową, żeby mieszać ją z proteinową Artiste. Te maski/odżywki, które mam teraz się do tego nie nadają albo za bardzo je lubię, żeby marnować na mieszanie ich z tym draństwem :P No i chcę spróbować czegoś nowego. Co polecacie do 10 zł? Weszłam w spis emolentowych odżywek u Kascysko, na myśl mi wpadł Garnier Olejek Awokado i Masło karite lub Bingo Spa Masło shea i 5 alg (o ile dostanę ją w Tesco). Która z nich będzie fajnie działała również solo i sprawdzi się na włosach wysokoporowatych, cienkich ze skłonnością do szybkiego przetłuszczania? Nie przeszkadzają mi silikony 🙂
Scottie, mam kartę lifestyle i jak wchodzę na moje konto, to mi wyskakują. Z każdą nową gazetką są nowe kupony, co dwie gazetki jest jeden kupon na biovax (za 11,50 bodajże).

Ja do artiste daję Alterrę grejfrut i dolewam jeszcze trochę joanny b/s miód albo pokrzywa do uzyskania konstystencji jaką chcę uzyskać 🙂

Muszę się zaczaić na Bingo Spa w końcu po kusi mnie.
Jedno, na co moje włosy się obrażają, to suszarka użyta za wcześnie. Wtedy się sianią, sterczą, prostują i nie współpracują. Natomiast dosuszenie podeschniętych (wilgotnych, nie mokrych) nie robi jakiegoś problemu.
Scottie   Cicha obserwatorka
03 stycznia 2013 22:23
Heval, o masz, ja też mam kartę Lifestyle i nawet nie wiedziałam, że takie cuda są :P to kupię chyba maskę biovaxu kolejną, bo mam w domu alterrę z granatem, ale moje włosy ją kochają i szkoda mi ją "marnować" na artiste.
Scottie, bierz Garniera AiK. IMO jest bardziej emolientowy, ja mieszam właśnie z nim. Możesz ewentualnie spróbować dodać jakiegoś olejku. Ja jutro robie test jak będzie współgrać Artiste z masełkiem oil nutrive Glisskura
może mi pomożecie bo ja juz nie wiem co zrobić z tymi moimi kłakami, naturalna pielęgnacje zaczęłam pod koniec lipca, włosy były zniszczone po dekoloryzacji, którą zrobiłam półtora roku temu, sztywne, proste, zbijały sie w stąki. Zaczęłam je olejować, zmieniłam szampon na hippa, używałam isany z babasu, kallosa, wcierałam jantar. Włosy zaczęły sie powoli falować, niestety teraz jest tylko gorzej.. włosy są sztywne, zbijają sie w strąki, niesamowicie się puszą i są strasznie matowe. Aktualnie olejuje włosy amlą brahmi 2x w tygodniu na noc, uzywam biovaxa do włosów suchych i zniszczonych, alterrę z granatem, garniera fruity passion, jantar, kallos waniliowy, włosy nadal myję hippem, końcówki zabezpieczam serum biovax z wit A+E, jeżeli nakładam maskę pod czepek to dodaję kilka kropel oleju, keratyny i soku z aloesu. Powiedzcie mi co ja źle robię, ze moje kłaki wyglądają tak?:


szczerze mówiąc, na zdjęciach wyglądają wyjątkowo korzystnie, spiełam je na godzinkę w koczek, dlatego koncówki są pofalowane, zazwyczaj są proste strąkina samym początku wyglądały tak


przeproteinowane chyba nie są, no bo czym?
może mi jakoś pomożecie, bo ja nie mam juz na nie pomysłów  🙁
LOVELY, może to ten olejek Alma brahami, zdaje się,że on jest na oleju kokosowym, a ten nie każdemu pasuje i może robić siano na głowie 🙂

Właśnie siedzę z orzechowym brązem na głowie, ciekawe co z tego wyjdzie...
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 stycznia 2013 10:25
Gdzie w Warszawie dostanę różową artiste?  😉 Jeszcze nigdy się na nią nie natknęłam, chyba pora wypróbować.
Gdzie w Warszawie dostanę różową artiste?  😉 Jeszcze nigdy się na nią nie natknęłam, chyba pora wypróbować.

a patrzylas w Naturze?
Scottie   Cicha obserwatorka
04 stycznia 2013 10:43
smarcik, w drogeriach Natura- z tym, że na te bliżej centrum nie masz co liczyć. Ja swoją kupiłam w Naturze w Tesco na Gocławiu.
smarcik   dni są piękne i niczyje, kiedy jesteś włóczykijem.
04 stycznia 2013 10:50
Scottie bardzo dziękuję, tak się składa, że mieszkam przy Tesco na Gocławiu  😁  :kwiatek:
szlachta, prosze o zdjęcia 😀
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się