elle, proponuję tak. Ustaw się przy jakimś płocie pod kątem 45 cm (jak tu
), niech płot ma wyraźny element na którym będziesz ostrzyć (wystający gwóźdź, namalowany znaczek), przymknij szkło do f/2.8, rób na najmniejszym możliwym ISO żeby szum nie przeszkadzał i poprawnie naświetl klatkę.
Na tych zdjęciach niewiele widać poza ciemnością, szumem i mydłem. Można się pokusić o stwierdzenie, że ostrość jest kilka centymetrów za oczami ale to raczej zgadywanie.
Jakbym miała coś obstawiać to niestety konieczną kalibrację. Ale ja nadal zgaduję.
Ja swój aparat odebrałam z serwisu w piątek. Trochę im krwi napsułam, nie moja wina że obiecali się wyrobić 😉 Śmiga pięknie, tryb seryjny przyspieszył, na Torwarze nie było problemów z mieleniem ogniskowaniem. Pozostaje jeszcze wypróbować go w terenie 😀