Dzieci, ciąże & pogaduchy o wszystkim i o niczym

Dziewczyny, ja nie chce klamac, ze maly ma alergie, zwlaszcza znajomym, bo glupio bym sie czula, gdyby pozniej wyszlo na jaw, ze jednak nie ma... Najczesciej mowie, tak jak radzila Isabelle, zeby mowic, ze on jeszcze takich rzeczy nie je, ale to jakos nie przynosi efektu.
akzzi, a ja sie dziwie, Tobie troche rowniez, ze nie macie pojecia, jak wiele dzieci nie jest w stanie jesc nie zmiksowanych rzeczy gdzies do 2 r.z. Co chwile slysze o jakims, generalnie chlopcy.  I nie wynika to z choroby, ani z  lenistwa rodzicow, ani z faktu, ze dzieci nie dostaja normalnego jedzenia. Wyobraz sobie, ze ja tez dawalam Milanowi od samego poczatku wszystko, probowalam uparcie. Ale tak, jak Kubus je wszystko bez problemu, tka Milan mial ze wszystkim problem, wiec nie pisz, ze tak genialnie Wam idzie, bo Ty mu wszystko dajesz. Btw z kawalkiem gumy, to by go pogryzl, a jak by mu sie do zebow przykleil, to by zwymiotowal, tak mysle. To, ze dajesz wszystko Kubusiowi jest wg mnie ok, ale jakies rozeznanie chocby znikome wypada zrobic, vide miod...
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
19 sierpnia 2013 09:16
.
nasze dziecko będzie się wychowywało z dwoma dużymi psami, nie wyobrażam sobie żebym je miała oddawać. Poza tym oddawanie 10letniego psa... . 😲 no cóż.

Zaśmiecę jeszcze wątek kilkoma fotkami 😉 bo nie wiem kiedy znowu uda mi się napisać:

Spacerek do konia - odcinek bez wózka.


konik którego udało się utrzymać w miarę w formie 😉



jemy kanapę ...


patrzymy z tatą


i mamy już 1 miesiąc 🙂
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
19 sierpnia 2013 09:41
.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 sierpnia 2013 09:47
Ale to Twoja rodzina uważa czy Ty tak uważasz? Bo sorry, ale to co powie Ci teściowa, matka, ojciec to lecisz na rozkaz? Skoro z dwoma psami i dzieckiem dasz radę to jaka różnica czy to 10 letni senior?
Jak powiedzą Ci, że masz konia oddać albo męża się pozbyć to też tak zrobisz?

Tak jak dałaś się poznać na wątku o haflingerach tak nic się nie zmieniło. W dowodzie 26, a mentalnie 10.

Jakiem płci jest Twoje dziecko?
Takiej jakiej chciałam.

Grubo, po co tu w ogóle jesteś?
kkk, my tu gadu gadu a Ty nadal wykrcasz się od fotek.
owszem, od miesiąca mieszkamy w domku a wcześniej w mieszkaniu 48m2. Co nie zmienia faktu, że zwierząt bym się nie pozbyła. Nie są winne temu że nam się zmienia sytuacja życiowa. A tym bardziej tak leciwego psa nie naraziłabym na taki stres.

Falabana super malutka 🙂

JARA jak wrócę z wygnania (dziś robię drugie podejście) to specjalnie dla Ciebie jakieś wrzucę 🙂
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
19 sierpnia 2013 09:52
.
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Całkowita edycja postów zakłócająca sens wątku
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 sierpnia 2013 09:53
Sakura, jak czytam takie wypowiedzi jak twoje to wstyd mi za rodzaj ludzki. Brak mi cywilizowanych słów na twoje podejście.
Będac w ciązy spacerowałam z 11 psami, moje dziecko wychowuje się z dwoma psami a twoja postawa jest....
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 sierpnia 2013 09:55
Jedyną sytuacją w jakiej rozważałabym oddanie psa to agresja czy konflikt na tle pies-dziecko. I ewentualnie w przypadki mieszkania w bloku alergia, ale to dopiero po potwierdzeniu przez lekarza. Choć z alergią da się żyć- przyjmujesz leki i tyle.
U nas był na początku konflikt Moro-Młoda, zdarzało się warczenie i ze dwa razy ją szczypnął. Ale to ewidentnie jest moja wina i to, że sama nie umiem swojego psa ułożyć. Rozwiązaliśmy to wyrzucając psa na dwór- przed wstaniem małej wyrzucam psa na podwórko, po pójściu spać pies wraca do domu. Na dworze problem nie ma, bo mała go nie "molestuje" i nie męczy, więc on nie ma powodów do odganiania jej i jest ok.

Sakura słuchaj się we wszystkim rodziny, na pewno na tym dobrze wyjdziesz 🙄 To TY będziesz mieszkać z dzieckiem i psami, nie oni. I ciężko Ci będzie gdziekolwiek oddać 10 letniego psa.
Moon   #kulistyzajebisty
19 sierpnia 2013 09:56
Witam w wątku - Nie, nie nie zapisuję się tu na dłużej  🤣 klikłam omyłkowo w wątek  😉
A skoro już klikłam to poczytałam kilka ostatnich stron i odnośnie psa + dzieci:

Mja matka uwaza ze ja bedac alergikiem na pewno urodze alergiczne dziecko i nie moze byc w domu tyle alergenow- psow.
No to znaczy, że masz się pozbyć psów nie na jakiś czas, tylko w ogóle - bo przecież dziecko alergikiem nie będzie 2 pierwsze miesiące, tylko dłuuuuużej.
Żenuła lekka...
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 sierpnia 2013 09:57
Averis   Czarny charakter
19 sierpnia 2013 09:59
sakura, jak nikt go nie zechce, a rodzina nie pozwoli (sic!) trzymać, to co z nim zrobisz? Poza tym badania dowiodły, że dzieci wychowujące się ze zwierzętami są mniej podatne na choroby i alergie.
Nie musze sie chwalic na prawo i lewo jakiej plci jest moje dziecko.

Wiesz spacer z 3 psami w ciazy nie jest latwy.

Zreszta nie bede z toba dyskutowac.

O Dexa pytam. Poki co i tak siedzi u nas i nie zapowiada sie by ktos go chcial. Wiec nie sraczkuj.


pewnie...z dwoma jest dużo łatwiejszy... NO TAK!!! mieszkamy w domku to nasze psy nie wychodzą na spacer, maja przecież 1000m2 działki (minus dom) więc mają gdzie srać i gdzie się wybiegać, to im wystarcza  😵... wręcz przeciwnie.. nasze psy wychodzą na spacer minimum 3 razy dziennie

"nie sraczkuj" uuuu no teraz to raczej mało kto będzie z Tobą dyskutował.... trochę kultury się przydaje, nawet w internecie... nigdy nie wiesz z kim masz do czynienia i ile jest od Ciebie starszy...
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
19 sierpnia 2013 10:03
sakura, wiem, że dostanę ostrzeżenie, ale po raz kolejny potwierdzasz to,  że jesteś piiiip w piiiiip.

edit:
Już wysłalam smsa zeby mi Katija walnęła ostrzezenie wiec nie fatygujcie sie z donosem 😉
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] przeklenstwa
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 sierpnia 2013 10:07
Jara  :kwiatek:
dzień dobry, ja też tylko na moment.

JARA  👍

sakura brak mi słów  🙄 Mniej czasu na żywe zabawki więc się je wyrzuca? Wspaniałe podejście.  🤔 Dziecko też wyrzucisz jak ci się znudzi/będziesz miała za mało czasu/ zdenerwuje cię? 🤣
JARA low ju  😍
ash   Sukces jest koloru blond....
19 sierpnia 2013 10:11
taki fajny wątek...był
CzarownicaSa   Prosiak statysta, który właściwie nie jest ważny.
19 sierpnia 2013 10:13
JARA  :wysmiewacz22:

Teściowa właśnie dzwoniła 😎

- Saro, Saro, jak tam dziecko? Ma gorączkę? Wymiotuje? Jak się czuje???
- A dobrze. Zdrowa. Nic jej nie jest, gorączki nie ma, nic jej nie dolega, już wczoraj była zdrowa.
- ........ mhm......... hm........ no tak......... pewnie wyczuła, że chcecie gdzieś wyjechać...... no cóż. Miłego dnia!
😁
Chyba była bardzo zawiedziona, że dziecko nie umiera i nie jest w agonii 😁
sakura   Najważniejsze to nie przyzwyczajać się....
19 sierpnia 2013 10:15
Nie wyrzucam. Pytam po prostu moze ktos go zechce.to nie jest moj pies. Mial byc u nas 2 tygodnie a jest rok. Tesciowa polozyla na nim laske.

Jak nikt nie wezmie bedzie musial zostac. Najchetniej bym wszystkie zostawila ale nawet na czas remontu musza wyjechac gdzies bo w pyle i przy malowaniu nie widze sensu by tu siedzialy.

Koniec tematu.
tet   Nie odbieram wiadomości priv. Konto zawieszone.
19 sierpnia 2013 10:15
no nasze tesciowe z jednej formy odlane
Gillian   four letter word
19 sierpnia 2013 10:21
JARA, mam nadzieję, że Katija tego nie ocenzuruje, bo to prawda i tylko prawda co napisałaś. Flaki się przewracają. Czytam i nie wierzę.
Monny   bez odbioru .
19 sierpnia 2013 10:24
sakura, ten pies i tak już dośc przeszedł, bo teściowa go wyrzuciła. Teraz chcesz Ty. Współczuje temu psu. Podpisuje się pod dziewczynami w 100%.

JARA,  🙇 🙇  Nazywasz tylko rzeczy po imieniu 🙂  👍
AleksandraAlicja   Naturalny pingwin w kowbojkach ;-)
19 sierpnia 2013 10:31
No ja mieszkam w domu, ale psy też mieszkają w domu, więc nie widzę różnicy pomiędzy mieszkaniem w domu a w bloku. No okej, mam w domu więcej miejsca, ale też dlatego mam 3 psy, bo jak mieszkałam w bloku, to miałam 1. Codziennie chodzę na minimum 2 spacery, a maksimum 4 (1 raz z dzieckiem i z każdym psem osobno), bardzo rzadko zdarza się, że idę tylko na 1 spacer, jak już naprawdę mam mało czasu. No i raz na jakiś czas psy wychodzą tylko na siku i wieczorem, jak dziecko śpi, na 20 minut, ale to wyjątkowe sytuacje. Łatwo nie jest, ale wiedziałam, na co się decyduję zarówno przy psach, jak i dziecku. I teściom też nie pasują psy w ogóle, a w domu to już szczególnie, ale tak szczerze, to średnio mnie to interesuje  😜
Na zdjęciu spacer z 5 psów (3 moje i 2 rodziców)- da się!!! Aktualnie najwięcej problemów mam z młodą, która zaczepia inne psy i staruszkiem Cyganem, który już słabo kontaktuje rzeczywistość i notorycznie włazi pod wózek  😁
Jara  😜
maleństwo   I'll love you till the end of time...
19 sierpnia 2013 10:45
maleństwo - faktycznie jakbyś się naszej małej Nadii wręcz bała.


Bo tak było! Dochodzę do wniosku, ze ja chyba jednak chciałabym mieć dziecko tylko w teorii. Bo jak już jakieś widzę na żywo, to się spinam, coś każe mi uciekać i takie tam. Więc może i dobrze, że sobie ostatnio popatrzyłam, uchroni to moje niedoszłe potencjalne potomstwo przed beznadziejną matką 😉
Poza tym, no co - Ty tam karmisz, nosisz, jej się ulewa, to miałam stanąć i się gapić? Nie chciałam Cię stawiać w niekomfortowej sytuacji.

edit. ale byka walnęłam... 😡
Jara nie widziałam co napisałaś :/

Mnie dobijają ludzie, którzy tak postępują ze zwierzętami.

Teraz przymieżam się do adopcji psa. Może jestem nienormalna, bo mam małe dziecko i już jedną wredną sukę w domu 😉 jednak będziemy niedługo mieszkać w domu, więc trzeba przestrzeń zapełnić. Tylko żeby testy suka-nowy dobrze wyszły.

Z alergiami prawda. Kiedy dziecko od urodzenia ma kontakt ze zwierzętami to jest zdrowsze. Tak przynajmniej mnie moi wywrotowi neonatolodzy zapewniali 🙂
slojma   I was born with a silver spoon!
19 sierpnia 2013 11:13
Nie wyrzucam. Pytam po prostu moze ktos go zechce.to nie jest moj pies. Mial byc u nas 2 tygodnie a jest rok. Tesciowa polozyla na nim laske.

Jak nikt nie wezmie bedzie musial zostac. Najchetniej bym wszystkie zostawila ale nawet na czas remontu musza wyjechac gdzies bo w pyle i przy malowaniu nie widze sensu by tu siedzialy.

Koniec tematu.

Nie wyobrazam sobie by teraz moi rodzice pozbyli sie psow bo mamy remont. Fakt jest to uciazliwe, bo kurzy sie i wszedzie pelno pudel, ale daja rade. Nadmienie, ze moi rodzice mieszkaja na 4 pietrze bez windy, w dwoch pokojach. Ale nigdy by sie psow nie pozbyli. Ja mialam sytuacje ze jeden moj pies byl typowo stajenny, po rostaniu z moim ex do ktorego byl bardzo przywiazany zostal ze mna i moimi rodzicami ale nadal w stajni. Gdy przenioslam konie pod Warszaw byl dylemat co z nim zrobic bo to w koncu pies wychowany na dworze, w stajni. Ale postanowilismy zabrac go do mieszkania i tam juz zostal. Musial przyzwyczaic sie do innych warunkow, ale nie stanowilo to problemu.
Akzzi  ja daje tak, jak mi lekarz i ksiazka doradzili, czyli wprowadzalam wszystko osobno, dzieki czemu wiem, ze kalafior, brokuly i marchewka odpadaja. Teraz jemy dynie, kalarepe, cukinie, szpinak i pasternak z ziemniakami, ryzem i makaronem, plus mieso wolowe i kurczak na zmiane. Chleb z maslem, parowki, kawaleczki szynki, wszelakie owoce (truskawki, melon, avocado, jablko, gruszka, jagody - banan odpada, bo zaraz problemy sa, wiec od czasu do czasu jako przysmak) Junior je WSZYSTKO i w ogromnych ilosciach. Dodatkowo pije wode zabarwiona syropem malinowym, bo samej wody nie chce, a juz nie ma co przesadzac z cukrem. Miodu bym osobiscie nie dawala.

Do Isabelle, Akzzi &Co  nie zazdroscic mi tu. Jezdze, bo musze zarabiac kase. To nie jest tak, ze ja sobie dla przyjemnosci tylek woze 😉 Od poczatku sierpnia jest to juz prawdziwa robota, bo mam 7 koni, i co prawda malolaty nie musza chodzic codziennie pod siodlem, jednak wiaze sie to ze stresem. To nie ma juz nic wspolnego z przejazdzkami dla przyjemnosci. Kocham ta robote, ale niech nie wyglada to zbyt cukierkowo  😉
Nie musze sie chwalic na prawo i lewo jakiej plci jest moje dziecko.



to po co tu jesteś, jak nie chcesz odpowiadać na pytania zadane przez dziewczyny.
Co do chwalenia, no za bardzo nie ma czym bo i tak będzie to albo chłopiec, albo dziewczynka, jak miliony innych na tym świecie  😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się