Averis

Czarny charakter

Konto zarejstrowane: 03 grudnia 2008
‎'Czarny mój rumak jak burzliwa chmura,
Gwiazda na czole jego jak jutrzenka błyska,
Na wolę wiatrów puścił strusiej grzywy pióra,
A nóg białych polotem błyskawice ciska.'


przesadnik.pl blog o podróżach z kobiecej perspektywy

Najnowsze posty użytkownika:

Runnersi- czyli biegaj z nami :)
autor: Averis dnia 06 marca 2021 o 22:23
kenna, chyba z tymi poważnie trenującymi, to oni raczej już bazują na zapisie zegarków i aplikacji dedykowanych od Polara, Garmina i Suunto (przynajmniej Ci, których znam). Strava jest dodatkiem do tych wszystkich rywalizacji i podglądania tras. Ja jestem total amatorką, ale z biegania z telefonem zrezygnowałam dawno temu - totalnie nie ufam nawet nie apikacji, co baterii. Zwłaszcza zimą.
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Averis dnia 04 marca 2021 o 18:12
donkeyboy, "męska guwernantka" to guwerner i akurat oni byli bardzo popularni - nawet w XIX-wiecznych powieściach. Za to nie rozumiem ostatniego zdania "co w tym dziwnego ze faceci zarabiają więcej, są rzeczy których się nie przeskoczy niestety." - mogłabyś przybliżyć.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Averis dnia 25 grudnia 2020 o 15:47
Czekam na czasy, kiedy komentarze sugerujące obcym ludziom posiadanie dzieci będą potężnym nietaktem i głupio będzie robić takie uwagi. Widać jeszcze poczekam.
Koronawirus
autor: Averis dnia 23 grudnia 2020 o 10:18
Eeee... przecie tutaj nie jest napisane o ciężkich powikłaniach, tylko o niezdolnosci do pracy i codziennych aktywności. Ja po odnowieniu szczepienia na krztusieć też dostałam gorączki i byłam turbo chora oraz nie mogłam pracować. I też musiałam iść do lekarza. Więc albo ktoś tu jest na bakier z angielskim, albo lubi sobie dopowiadać.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 11 grudnia 2020 o 09:47
fin, a możę po prostu zobacz, czy możesz ściagnąć coś podobnego przez Garmin Connect?
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 grudnia 2020 o 18:42
kittajka, no ale masz porównanie, jak wyglądało wdrażanie innych szczepionek na inne choroby? Bo jeśli nie, to takie straszenie i rzucanie hasłami typu "zaczyna się ciekawie" jest po prostu napędzaniem fali podejrzliwości i szukaniem sensacji. A ostre reakcje anafilaktyczne zdarzają się nawet po przebadanych szczepionkach, które są na rynku od lat. Plus te dwie osoby mają za sobą udokumentowaną historię alergii: za BBC"Both NHS workers have a history of serious allergies and carry adrenaline pens around with them." A niepokój to mogą budzić przede wszystkim takie komentarze i dziwne niedomówienia.
Depresja.
autor: Averis dnia 05 grudnia 2020 o 18:55
kolebka oczywiście, że tak. Dla mnie nie było nic trudniejszego, niż stwierdzić, że nie daję rady. I wciąż mam z tym duży problem i wciążmnie irytuje, gdy na terapii mówię o tym, że coś mnie zraniło albo czegoś się boję. Tylko okazało się, że nie da się wyprzeć wybranych emocji. Jak się nie ma dostępu do tych trudniejszych, typu strach, złosć, lęk, to też przestaje się mieć dostęp do radości i szczęścia. I ja też mam super pracę, przyjaciół, konia i sporty. I co z tego, skoro moja skala emocji zamiast od 1 do 100 aktualnie oscyluje od 1 do 3. A zaznaczę, że ja już z depresji wyszłam, po prostu wciąż odgruzowuję emocje. Ale pracuję nad tym - Ty też możesz.

Mnie moje siłowanie się z samą sobą doprowadziło do depresji. Na szczęście w porę zaczęłąm się leczyć. Ale ta choroba (nie licząć rzutów wywołanych traumą) nie pojawia się z dnia na dzień. Ona się rozwija, dlatego warto działać jak najszybciej, bo naprawdę nie ma co się męczyć. Nie trzeba "zasłużyć" na terapię jakimś hardcorowym stanem. Na pomoc i wysłuchanie zasługuje każdy, kto czuje, że ich potrzebuje.

Wysyłam masę wsparcia <3
Depresja.
autor: Averis dnia 05 grudnia 2020 o 18:40
Mogę tylko doradzić bazując na własnym doświadczeniu, ale po sobie wiem, że:

1. Nie można być całe życie twardym, nie płakać i brać wszystko na klatę. W koncu psychika się podda.
2. Nic dziwnego, że płacz i poczucie bezsilnosci Cię wkurza, skoro całe życie było się siłaczką.
3. Bezilność, przygnębienie i brak sił to nie jest problem do przepracowania [s]ani wyleczenia [/s](edit: tutaj niefortunnie ujęłam - powinnam napisać - wyeliminowania, bo jeśli są objawem depresji, to ją samą oczywiście trzeba leczyć. Ale samych stanów nie da się na zawsze wyeliminować z życia na zawsze, chodzi raczej o ich chorobliwe natężenie), tylko oznaka, że jest się tylko człowiekiem i widocznie po prostu potrzebuje się pomocy i wsparcia.

A odpowiadając na to wszystko - mnie na to wszystko pomogła terapia. Aby ją rozpocząćnie trzeba mieć depresji. Wystarczy po prostu brak zadowolenia i poczucie, że życie nie wygląda do końca tak, jakbyśmy sobie tego życzyli i nie potrafimy znaleźć źródła takiego stanu rzeczy. I nie trzeba chodzić lata. Czasami wystarczy terapia krókoterminowa, która pozwoli popatrzeć na daną sytuacje z innej perspektywy. Podkreślam - nie znam Cię i mówię tylko bazując na własnym doświadczeniu. U mnie lata bycia kobietą ze stali i przekonanie, że zawsze muszę być twarda i nie potrzebuję niczyjej pomocy zaprowadziło w bardzo smutne miejsce. Z którego wychodzę, ale musiałam zderzyć się ze ścianą.
Koronawirus
autor: Averis dnia 05 listopada 2020 o 20:24
Dziękuję, dziewczyny ❤️ Po prostu w głowie mi się nie mieści, jak można wypisywać takie brednie.
Koronawirus
autor: Averis dnia 05 listopada 2020 o 19:05
Dzięki  :kwiatek:
Koronawirus
autor: Averis dnia 05 listopada 2020 o 18:59
Kotbury, moja ciocia wczoraj zmarła na covid, bez chorób współistniejących. Twój żenujący wywód o tym „przereklamowanym covidzie” (a przecież jesteś w grupie ryzyka ojojoj) połączony z faktem, że swoje spostrzeżenia opierasz na samodzielnej diagnozie bez testu - już drugi raz (co jest tak idiotyczne, że aż śmieszne) jest jedną z najbardziej wstrętnych rzeczy, jakie ostatnio przeczytałam. Komuś się chyba atencja nie zgadza w życiu.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 27 września 2020 o 06:49
bush pierwsze ultra przede mną dopiero. Miałam biec w zeszłym roku, ale doznałam kontuzji, a potem poleciałam do Azji 😀 Teraz po powrocie dopiero na nowo będę ogarniać treningi. Najdłuższy mój bieg w górach do tej pory, to troszkę ponad maraton. Jeśli o mnie chodzi, to nie słucham raczej niczego, bo szkoda mi baterii w telefonie (nawet z power bankiem). W sumie, to nawet się nie nudzę jakoś wybitnie - walka o życie bardzo angażuje umysł  😁
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 26 września 2020 o 06:27
bush jasne! Ja też czaami żałuję, że potrzebuję zegarków do ultra, bo to są takie wielkie kombajny. A te fintessowe są takie śliczne i zgrabne 😀 No ale trudno - takie życie  😁 W zegarkowej rodzinie jest miejsce dla wszystkich 😀
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 23 września 2020 o 17:22
Dzięki za Wasze opinie, Dziewczyny  :kwiatek:! Ja ostatecznie chyba jednak pójdę w Suunto 9 Baro. Kilku znajomych ultrasów z niego korzysta i sobie chwali. Tylko poczekam do listopada na Black Friday  😎 No i na grupkach przeczytałam, że Suunto bez problemu można parować z pasami HR Polara i tymi z Deca. To przeważyło, bo w sumie głównie miałam wątpliwości co do pasów HR od Suunto. Wiem, że lubią się psuć i zaburzają wyniki.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 23 września 2020 o 08:19
kolebka ja właśnie jestem przed wyborem i wciąż się waham między Polarem, Suunto i Garminem. ile osób - tyle opinii. D Otej poray miałam Polara V800 i był spoko, no ale nie podoba mi się ta jego kanciasta budowa. Jeszcze mam kilka miesięcy na podjęcie decyzji, ale nprawdę nie jest łatwo :P
Wkurzają mnie dzieci i presja macierzyństwa -wydzielony z "kto/co mnie wkurza.."
autor: Averis dnia 01 września 2020 o 00:55
fin, niczego nie musisz - ani teraz ani nigdy. Bycie matką nie jest obowiązkiem i jedyną życiową drogą. Nie musisz rezygnować ze świętego spokoju, jeśli tego nie chcesz i zmuszać się do ogromnej życiowej zmiany, na którą nie masz ochoty. To nie jest żaba, którą każdy musi połknąć, a bycie bezdzietną z wyboru jest wyborem równie dobrym, jak każdy inny. I fakt, może i da się pogodzić bycie matką, pracę i pasję. Ale po co robić to wszystko w imię roli, w której nie chcesz być? Mnie trochę zmroziło to „wiadomo, że prędzej czy później to nastanie, ale w ogóle mnie to nie cieszy”. Naprawdę masz wybór.
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Averis dnia 16 lipca 2020 o 15:41
Czy dysponuje ktoś namiarami do stajni Luzak? Coś nie mogę znaleźć aktualnego kontaktu, a ten, który mam - nie odpowiada.
Warszawskie voltopiry :)
autor: Averis dnia 09 lipca 2020 o 08:28
Krowarzywa i Lokal Vegan Bistro - to tak na już 😉
Runnersi- czyli biegaj z nami :)
autor: Averis dnia 18 czerwca 2020 o 11:41
JARA, ja mam wszystkie na 2 l, najwyżej uzupełniam do połowy, ale w sumie rzadko to robię, bo dużo piję biegając po górach (w mieście nie używam).
własna przydomowa stajnia
autor: Averis dnia 25 maja 2020 o 12:53
Skóra pocięta w pasy?
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 17 maja 2020 o 12:15
tunrida, z doświadczenia mojego trenera i znanych mi zawodników zegarek bez pomiaru z klatki piersiowej jest znacznie mniej wiarygodny. A to są ludzie, dla których trenowanie na możliwie jak najbardziej dokładnym tętnie jest kluczowe. I stać ich naprawdę zacne modele. Mnie Polar (V800, czyli model przed Twoim) bardzo często gubił tętno w czasie biegów w terenie lub niedoszacowywał (widziałam to porównując zapisy treningowe, kiedy zepsuł mi się czujnik na klatkę). Pytanie, jak dokładnych pomiarów się oczekuje. Jak ktoś chce mniej więcej orientować się w tmacie - sam zegarek jest spoko. Jeśli ktoś chce obserwować dokładny progres - to mimo wszystko polecam czujnik na klatkę. Jeśli kogos nie stać na zestaw, to według mojego trenera (i tak też zaczynałam bieganie) lepczy jest czujnik + appka w telefonie, niż sam zegarek.
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 maja 2020 o 14:50
Ja tylko dodam, że w Wietnamie było co najmniej 10 przypadków ponownego wykrycia wirusa u osób teoretycznie wyleczonych, u których dwa wcześniejsze testy dały wynik negatywny.
Koronawirus
autor: Averis dnia 27 kwietnia 2020 o 11:19
Chciałam tylko nadmienić, że w Wietnamie za darmo wystawiają certyfikaty dla osób, które negatywnie przeszły testy na obecność wirusa. Są one podstawą do wylotu z kraju i w wielu miejscach wymagane przez właścicieli np. hosteli. A tutaj (z tego, co wiem) Bill Gates jeszcze nie zasiada w rządzie.
praca
autor: Averis dnia 23 kwietnia 2020 o 17:22
Ja jestem, ale u mnie to (już) nie jest jako proteza UoP, tylko to, czym powinno być B2B - pracą dla wielu podmiotów, gdzie naprawdę sama jestem sobie szefową. Jeśli nie planujesz rozwijać swojego biznesu lub nie jesteś freelancerką, która współpracuje tylko B2B, to odradzałabym tę formę współpracy. Mnie była szefowa namówiła na działalność, przez co straciłam prawie dwa lata małego ZUS-u, tak naprawdę pracując u kogoś na etacie i idąc mu na rękę w kwestii kosztów. Przez to, gdy w końcu naprawdę zaczęłam pracować na własny rachunek, to już na starcie musiałam mierzyć się z dużym ZUS-em.
Koronawirus
autor: Averis dnia 10 kwietnia 2020 o 14:55
Averis słynna pacjentka 31 nie była na mszy, tylko na nabożeństwach specyficznej sekty, uważającej wzajemne zarażanie się za drogę do zbawienia.

haloWiem to, przecież napisałam nazwę sekty w swoim poście  🙄 Poza tym czym w skutkach różni się celowe pójście osoby chorej na zgromedzenie sekty od niecelowego pójścia na mszę osoby, która przechodzi coronę bezobjawowo? Wirus się namnaża niezależnie od intencji. Plus będę wdzięczna za informacje o tym, że dla członków tej sekty zarażanie wirusem jest drogą do zbawienia. Bo z tego co wiem, to nigdzie w oficjalnych informacjach to się nie pojawia, a sam lider przepraszał za to, że niedostatecznie pomagali w powstrzymywaniu zakażeń.

edit: coś mam problem z cytowaniem
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 kwietnia 2020 o 17:43
Ponownie przypomnę, że wybuch pandemii w Korei Południowej to w dużej mierze zasługa jednej chorej staruszki i zaledwie dwóch mszy. Duchowy przywódca Kościoła Jezusa, który bardzo aktywnie chciałzatuszować sprawę,  publicznie już przepraszał i jak ostatnio sprawdzałam, to może usłyszeć zarzut zabójstwa. W Azji też światynie są zamknięte i jakoś buddyści nie mają problemu z tym, by modlić się w domach. Naprawdę do wyznawania wiary w czasach pandemii jest potrzebny określony budynek?
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 kwietnia 2020 o 17:20
espana bo zadzwonili do mojego hostelu i kazali robić 😉 Nic nie płaciłam. Tutaj każdy wypełnia formularz w specjalnej aplikacji, gdzie podaje wszystkie dane kontaktowe i miejsce pobytu.
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 kwietnia 2020 o 16:38
W Wietnamie ok. 250 przypadków, w tym ponad 120 wyleczonych. Zero nowych przypadków od 2-3 dni (tutaj są różne dane). Ja miałam w poniedziałek test wykonany prewencyjnie i dzisiaj przyszły wyniki, że jestem zdrowa. Granice zamknęli już w połowie marca, wtedy też nakazano noszenie masek. Dodatkowo  wprowadzili obowiązkową 14-dniową kwarantanne dla wszystkich, którzy przyjechali tu po 1 marca. Z kolei od 1 do 15 kwietnia jest mocno ograniczony ruch między prowincjami, pozamykane restauracje itd. i ludzie w większości siedzą w domach. Do początku marca w Wietnamie było 17 przypadków, drugą falę wirusa przynieśli Brytyjczycy i Wietnamczycy wracający ze studiów m.in. w UK.
Koronawirus
autor: Averis dnia 09 kwietnia 2020 o 14:37
Wybaczcie, ale twierdzenie, że kościół i katolicy są prześladowani w Polsce, w kontekście ogromnych ulg podatkowych, konkordatu i wpływie tej religii na politykę jest co najmniej zastanawiające. Już nie mówię o wtrącaniu się w zdrowie reprodukcyjne kobiet, edukację seksualną i te wszystkie sądy kościelne w sprawach o pedofilię.
Koronawirus
autor: Averis dnia 15 marca 2020 o 12:34
Uważam, że to, na jakich specjalnych prawach funkcjonuje w Polsce kościół jest skandalem. A argumenty "szpitalu dla duszy" i "że Bóg pozna swoich" i tym podobne pominę milczeniem. Zwłaszcza ten mój ulubiony "jak nie chcesz, to nie musisz chodzić". Jasne, bo wirus będzie pytał, czy chcę być zarażona przez uczestnika mszy np. w sklepie. Ludzie zamykają biznesy, odwołują koszmarnie drogie wakacje, tracą potężne pieniądze, a wierni nie usiedzą w domu, bo MUSZĄ iść do kościoła.

I to wszystko dzieje się, kiedy doskonale wiadomo, jaki jest średni wiek osób uczestniczących w mszach, jak wygląda przyjmowanie komunii i ile bakterii ma w sobie woda "święcona" (dla informacji - ostatnie badania pokazują, że w 87% przypadków stwierdzono obecność bakterii kałowych).
Koronawirus
autor: Averis dnia 15 marca 2020 o 12:30
Co do zasadnosći zamykania kościołów, to polecam przykład Korei Południowej, gdzie wszystko było w miarę pod kontrolą, dopóki jedna zarażona kobieta nie poszła na DWIE msze. I tak z kilkudziesięciu przypadków zrobiło się około 8 tysięcy. W tym większość w okolicach miasta, gdzie modliła się chora. Nawet Włosi poszli po rozum do głowy, a polski rząd nie wiem, na co czeka.
Sprawy sercowe...
autor: Averis dnia 19 lutego 2020 o 06:31
Dodofon, osoby bi nie są bardziej narażone z racji swojej orientacji. Narażony jest każdy, kto ma wielu partnerów seksualnych i nie stosuje zabezpieczenia.
Podróże
autor: Averis dnia 18 stycznia 2020 o 12:50
Przecież nowe dowody nie mają wcale adresu 🙂 Także spokojnie!
Stajnie w Warszawie i okolicach
autor: Averis dnia 10 stycznia 2020 o 19:04
Hej! Znajoma szuka stajni, nie ma jej na R-V, więc pytam w jej imieniu - czy stoi ktoś z Was w stajni Plejada w Tarczynie i mógłby odpowiedzieć na kilka pytań? Może też być na PW. Chodzi przede wszystkim o opiekę, padokowanie i warunki do jazdy. Będę mega wdzięczna :kwiatek:!
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Averis dnia 17 grudnia 2019 o 12:19
Ale przecież można asertywnie walczyć o swoje, zarabiać bardzo dobre pieniądze, mieć dobre życie  i być normalnym człowiekiem. Poza tym znam sporo osób, które były rzekomo takie zadufane w sobie, a okazało się, że  to bardzo fajni ludzie. Łatkę  przyczepiali im ci, którzy im zazdrościli lub którym ci źli nie szli na rękę. Ja też kilka razy usłyszałam od postronnych, czy mi nie wstyd brać takich pieniędzy za coś, co przecież zajmuje mi 10 minut 😀 A oni tacy biedni i potrzebują. No to im powiedziałam, że za wysoką jakość oczekuję wysokiej kwoty. I już byłam tą złą.
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Averis dnia 15 grudnia 2019 o 14:31
Ja też jestem daleka od oceniania. Mogę mówić tylko na podstawie swojego przykładu. U mnie dobre pieniądze zaczęły się od momentu, gdy zaczęłam je negocjować (po 4 latach terapii 😀). Poziom umiejętności (wysoki) nie zmienił się znacząco. Za to stawki w ciągu dwóch lat wzrosły czterokrotnie (mimo sporej konkurencji w mojej branży). Wcześniej mieszkałam w Warszawie i byłam po studiach i.... no niewiele to zmieniało. Zarabiałam marne i żyłam w poczuciu bycia jeszcze marniejszym pracownikiem. Klientów obecnie też nie mam warszawskich w 100%, więc nie do końca to jest magia dużego miasta. Ale fakt, że moja obecnie dobra sytuacja to wypadkowa umiejętności, negocjacji, szczęścia i nie wiem w sumie, czego jeszcze. Inna sprawa, że u mnie w pakiecie z tekstami idzie terminowość, rzetelność i po prostu dobre relacje, które umiem nawiązywać (nie mylić z przymilaniem się). W moim wypadku chodziło tylko i aż o lepsze wycenianiu zasobów, które i tak miałam. I oczywiście - koniunktura jest sprzyjająca, ale znam sporo osób, które mimo niej zostały na starym poziomie dochodów. Ale przyznam szczerze - dawanie dobrych stawek do tej pory mnie krępuje. Na szczęście robieto online, więc klient nie widzi, jak się czerwienię, miotam i stresuję, zanim wcisnę "wyślij" z wyceną 😉 Ale (co zabawne) nie zdarzyło mi się, by ktoś negocjował ze mną cenę. Chyba jeszcze jest za niska 😉
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 11 grudnia 2019 o 21:50
Decathlon na super rzeczy niektóre. Polecam!
Kto/co mnie wkurza na co dzień?
autor: Averis dnia 10 grudnia 2019 o 17:57
Ja z kolei nie zamieniłabym pracy zdalnej i własnej firmy na etat. Mam stałych klientów, pełną swobodę dysponowania czasem i niezależność. Jest w tym spora doza niepewności, ale dla mojego mózgu to wciąż lepsze, niż tkwienie przy biurku w wyznaczonych godzinach i relacje przełożony-podwładny. Paradoksalnie o wiele mniej pewnie czułam się pracując dla jednej firmy. O wiele bardziej wolę rozłożenie przychodów na kilka nóżek.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 10 grudnia 2019 o 15:12
honey, Brubeck jest spoko. Wybieraj najlepiej bieliznę z jonami srebra, to mniej śmierdzi, gdy jest przepocona 😀 Nie wiem, jak sprawa wygląda przy wierzchnich warstwach, ale u mnie wszelki zapach schodzi w tych 30 stopniach i przy wsparciu detergentó do ubrań sportowych (w GoSport mają nawet spoko serięw miarę tanio).
Podróże
autor: Averis dnia 07 grudnia 2019 o 22:36
Ja polecam tutaj: http://cmzir.pl/, koszt wizyty w cenie szczepionek.
kącik pomocy medycznej, czyli: czy to coś powaznego i jak temu zaradzić
autor: Averis dnia 04 grudnia 2019 o 22:30
hedonistka, doradzanie obcym ludziom na forum, by odstawiali leki jest bardzo słabym pomysłem.
praca
autor: Averis dnia 24 listopada 2019 o 21:38
Co to za głupie gadanie męża! Zbyt wysokie stawki się negocjuje i ewentualnie zbija, a nie obraża za nie, więc niech nie dramatyzuje. Bardzo dobrze, że powiedziałaś tyle, ile czułaś i to z górką.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 24 listopada 2019 o 15:43
Interwały dają bardziej w kość, niż dłuższy trening biegowy o niskiej intensywności 😉 Także jest to zdradliwe.
Depresja.
autor: Averis dnia 22 listopada 2019 o 10:05
Sonkowa, rozumiem, że chłopakowi może być trudno i tak dalej, ale wydzieranie się na bliską osobę, kwestionowanie jej choroby i obrażanie się za nią nie brzmią, jak zachowania partnera, który spadł z nieba i jest taki kochany. Super, że idziesz po pomoc, ale jeżeli chłopakowi jest ciężko, to jest milion innych zachowań, którymi może to pokazać. Zwłaszcza, że wie, że chorowałaś. Chcę Ci tylko pokazac, że relację tworzą dwie osoby. Jak już zaczną działać leki to po prostu porozmawiajcie, chyba że jesteś w stanie zrobić to w obecnym stanie.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 21 listopada 2019 o 18:37
Piszczele też jak najbardziej można rolować. I też stawiam na przeciążenie.
Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania
autor: Averis dnia 06 listopada 2019 o 16:41
Ale wszystkie zegarki z założenia liczą z nadgarstka. W innym wypadku trzeba dokupic do nich czujnik na klatkę. Ja mam Polar V800 i sprowany z nim czujnik Polar H7. Paruje się je przez Bluetooth i wtedy na wyświetlaczu masz wskazania z czujnika. Ewentualnie można kupić sam czujnik i sparowaćgo ze smartfonem, ale u mnie to bardzo szybko zjadało baterię. Zwłaszcza podczas biegania w niskich temperaturach. Plus nie jest to wygodne, by ciągle patrzeć na wyświetlacz komórki.
Runnersi- czyli biegaj z nami :)
autor: Averis dnia 30 października 2019 o 12:20
Ja mam jakiś komin BUFFA i on jest mega cienki i jest superowy 😀
Runnersi- czyli biegaj z nami :)
autor: Averis dnia 30 października 2019 o 12:01
Ja zawsze noszę. Wdychanie zimnego powietrza przez usta podczas treningu u mnie kończyło się problemami z gardłem.
"Nie ogarniam jak..."
autor: Averis dnia 24 października 2019 o 11:54
Dlatego wszystkim polecam umowę najmu okazjonalnego 😉
praca
autor: Averis dnia 19 października 2019 o 14:10
smarcik, ale umowa zlecenie wciąż nie gwarantuje Ci pełnej ochrony przez prawo pracy. Nie masz zwolnienia i płatnego urlopu (chociaż tutaj często pracodawcy idą na rękę). Zlecenie jest ok, o ile jest używane zgodnie z przeznaczeniem, a nie jako proteza w sytuacji, gdzie po prostu ktoś chce zaoszczędzić na UoP. Jasne, ludzie sami się na to godzą, by więcej zarobić i trudno mi ich winić. Tylko wszystko jest spoko do pierwszego dłuższego pobytu w szpitalu bez możliwości pracy.