Kącik Rekreanta cz. VI (2013)

Muchozol dokłądnie, głowa do góry! Ja się nasłuchałam jaki mój koń jest beznadziejny, zanim go jeszcze kupiłam  😁 I dalej czasami słyszę: "a ten twój koń to on nigdy nie będzie taki i taki". Ale każdy najmniejszy sukces strasznie cieszy i daje powera, żeby pokazać jeszcze na coś nas stać  😉

breakawayy a ja to bym chętnie wsiadła na takiego niewygodnego konia, żeby zobaczyć czy jeszcze wysiedzę, bo od paru lat jeździłam na samych hucułach i mój to też z tych "wygodniejszych"  😁

Ja też przyzwyczajona do bardzo wygodnej, niedużej kobyłki, przeżyłam szok jak przesiadłam się na kloca ok. 175cm... Pokazał mi że nie potrafię siąść w siodło, nie potrafię zagalopować, co mówić o galopie w pełnym siadzie. Dla porównania zostałam jeszcze wrzucona na siwego ze zdjęcia. Takie lonże na nim miałam dwie, bardzo pouczające. Zdecydowanie coś takiego przydałoby mi się nie raz i nie dwa, no ale niestety nie mam takich możliwości...

.

xxmailnaxx matko, ona zasuwa jak stara!! Kiedy ona się ujeździła? W 2 dni czy co? Naprawdę nie powiedziałabym że to jedna z pierwszych jazd tego konia, będziesz miała pociechę 🙂

Kabluję, iż kujka zaraz będzie miała filmiki i fotki ze skoków w korytarzu Gilka 🙂 Ja skakałam na koniu, ale dzisiaj raczej nie było się czym chwalić 😉

O matko, jak mi się marzy kupno ujeżdżeniówki 😍

xxMalinaxx eee to jakaś ściema, że kupiłaś ją zupełnie surową  😎

breakawayy ale cudo gdzie wyrwałaś;0

Wyrwałam w Zabajce, a konik stoi w Wierzawicach (podkarpacie) 😉

Wyrwałam w Zabajce, a konik stoi w Wierzawicach (podkarpacie) 😉


aaa tak myślałam  😀 czyli jednak się nie myliłam myślac sobie, że jakoś go kojarzę  😁 wierzawice znam i był czas, że kilka razy w roku tam przyjeżdżałam  🙂 nawet mój Rudzik był w gościach u doktorka  🤣

Slowo cialem sie stalo, mam korytarzowego Gilsona. Silwuple ole!



Asem przestworzy i technicznym wymiataczem to on nigdy nie zostanie, ale dzis mialam wrazenie, ze naprawde cieszyla go ta zabawa. I w ogole to byly chyba jego najfajniejsze (poza pierwszym fakapem: 😂 ) skoki w zyciu 🙂

printscreeny by Dzią

breakawayy, a czyje to to siwe cudo, jeśli mogę spytać? I kto na nim startuje?  🙂 Bardzo fajnie się prezentuje i widać, że ma ten "błysk" w oku!

zduśka no proszę jaki ten świat mały. Co raz bardziej się o tym przekonuję 😀

Meise nazwiska właściciela nie znam, a w treningu jest u Joanny Więcław i to ona na nim startuje 😉. Konia znam jeszcze z poprzedniej stajni (KJ Tarka jeśli ktoś kojarzy)

no to piękny i zjawiskowy zwierz🙂
Fantazja bosko wyglądacie ....masz takie cudownie długie nogi stworzone do ujeżdżenia ja to mam niczym karaczanek mały .
a mój koń ma tyle energii ze nawet elektrownia atomowa tyle nie produkuje i woził mnie dziś równo ....a bałam się ze fryzy to takie ociężale konie 
a w ogóle muszę się pochwalić jakie koleżanka zrobiła nam słit focie😉

breakawayy - Kojarzę, to w Wólce Wieprzeckiej k. Zamościa  😉 Byłam tam kilka razy. No fajny koń, chociaż siwków nie kocham jakoś szczególnie, to ten chwycił mnie za oko  🙂

Muchozol ja też niestety mam za sobą liczne kontuzje. Mimo to jeżdżę i rozwijam się 🙂 Nie rezygnuj, pracuj i wszystko będzie dobrze!
Dzionka, baffinka toteż mówię, że przeraża mnie jej tempo 🙂 na pewno jej zachowanie to po części kwestia z natury dobrego charakteru, a po części zasługa doświadczonego w pracy z młodziakami jeźdźca. Cieszę się, że zdecydowałam sie skorzystać z pomocy Wojtka 🙂   
kujka ależ świetnie Gilek wygląda w tym korytarzu 🙂 bardzo też podoba mi się naturalna ścieżka dźwiękowa do filmiku  😁

lenka1z zdjęcia przepiękne, konisko masz cudowne  😜

Meise o to to, dokładnie Wólka Wieprzecka 😉

xxmalinaxx, haha, ścieżka dźwiękowa to moja zasługa - śmiałam się z tego wczoraj z 5 razy jak odtworzyłam na komputerze 😀 Gil nas zaskoczył zdecydowanie 🙂

Ja mam takie podskoczki swoje, już bez większych emocji 😉


Edit: fotkę jeszcze wrzucę.

Dzionka no fajnie! Trzymam kciuki za zawody! 🙂
Kujka a hahahah poprawił mi Gil humor!  😜 haha
xxmalinaxx jaka fajna! Będziesz miała dużo radości! 🙂
lenka1z zdjęciowe czary-mary 😀


mam Fuerte z wczorajszej mało kontrolowanej jazdy:

[img]https://lh6.googleusercontent.com/-MERcQ5SS8g0/UjhJjokBjbI/AAAAAAAAPkM/bgEQPUhyKrY/w440-h654-no/Szklary+114.jpg[/img]





dziś już było na prawdę fajnie!

juliadna fajny jest ten pad kiedyś strasznie mi się marzył 😉

.

Być. bo ciągle coś nie wychodzi (mówię tu o rzeczach, które koń zna, a nie tych których się uczy). Mogę się starać, a i tak koń "zapomni" jak się zatrzymywać, że człowieka się nie wyprzedza (mam jeszcze sporo przykładów). Raczej koń "normalnie inteligentny" by się w końcu nauczył takich podstaw.

Są dni, że nie idzie. Przychodzisz i już wiesz, że coś wisi w powietrzu. Nie ma przypadku, w którym wszystko jest ze sobą zgrane idealnie. Nie przejmuj się tylko wyciągaj wnioski, aby później wykorzystać konstruktywnie zdobytą wiedzę.
Moją siwą określono jako p..., dosadnie wręcz. Czas i praca dały pozytywną odpowiedź, Młoda to oaza spokoju i za nic w świecie nie da się z równowagi wyprowadzić. Poprawa zaistniała z wielu względów, chociaż nie powiem, że miałam większy kryzys, ale to było dawno i już nieprawda.

dziewczyny zgodzę się z wami w części ..... często, że coś nie idzie jest kwestią źle dobranych charakterów. W moim przypadku pomogła zmiana konia czułam, że z rudą jesteśmy na granicy naszych wspólnych oczekiwań. Ja chciałam więcej ona mi nie chciała dać.  Ona chciała skakać a ja tego nie znosiłam . 😡 i coraz bardziej wracałam do domu sfrustrowana, że nie idzie.  I zapadła decyzja o sprzedaży rudej, bardzo mocno przemyślana. I okazało się , że to był strzał w dziesiątkę. Konica ma teraz nową kochająca właścicielkę która uwielbia skoki i chwali ruda wniebogłosy a ja mam konia z którego zsiadam po każdej jeździe spełniona i od trzech miesięcy zdarzyła nam się może jedna gorsza jazda. Jest dobrze bo spełniamy swoje wspólne oczekiwania.  Z rudą często miałam myśli w stylu " normalnie inteligenty" koń nauczył by się w końcu tych podstaw.  Muchozol ja uważam , że trzeba zawsze szukać przyczyny.  Czemu coś się nie udaje.  No i życzę przerwania złej passy

.

Myślę że tutaj masz nie do końca dobre myślenie. Ja wsiadłam na konia dobrze zrobionego, na którym trzeba było już precyzyjnie używać pomocy. Jak już pisałam wcześniej, pokazał mi że nie potrafię nawet zagalopować i początkowo kompletnie sobie na nim nie radziłam. Była to kwestia rozjeżdżenia się przez kilka jazd, wsiadania na przeróżne konie i koń zaczął działać na guziczki 😉. Kwestia odkrycia tych 'magicznych guziczków', czyli zrozumienia, że to w nas tkwi problem, a nie w koniu. Mnie ten koń nauczył tego, że koń dobrze zrobiony zareaguje dopiero, kiedy dostanie precyzyjny sygnał. To samo pokazał mi Hubal ze zdjęć, które wstawiałam wcześniej - jak odpowiednio zadziałałam łydkami i dosiadem, on bez problemu zagalopowywał ze stępa. Jakie było moje zdziwienie, że nie kosztowało mnie to wcale dużo wysiłku, wystarczyło odpowiednio ułożyć ciało i zadziałać pomocami. W galopie wystarczyło że straciłam równowagę, przesunęłam łydkę czy jeszcze inna rzecz i koń się momentalnie rozpadał, 'gasł' 😉.
Dlatego myślę że to, że nie radziłaś sobie na dobrze zrobionym koniu wcale nie oznacza, że nie poradzisz sobie z nim w przyszłości. Ja byłam przerażona i załamana kiedy zsiadłam po pierwszej jeździe na omawianym profesorku. Taki koń do Ciebie 'mówi'. Wykonasz coś źle - nie zareaguje. Wykonasz dobrze - ok, nie ma najmniejszego problemu 😉

Zgadzam sie z dziewczynami🙂
Muchozol, a moze wyjedz gdzies na pare dni tak zebys miala mozliwosc pojezdzic na roznych koniach? to czesto pomaga w nabraniu dystansu, pominawszy walory treningowe🙂
Ja taka lekcje dostalam w Lewadzie na Japonce, 40min usilowalam zagalopowac😉
a tak z refleksji wlasnej: ciesze sie ostatnio wlasnym koniarstwem, znow na szczescie🙂 odpuscilam, nie spiesze sie, nie irytuje, jak nie chce mi sie wsiasc to nie wsiadam, tlko po prostu przebywam z konmi, jest dobrze🙂 zeszlo ze mnie cisnienie i znowu ciesza mnie takie zwyczajne rzeczy🙂

Muchozol, kiedy z siwą miałam kryzys to zaprzestałam pracy z nią na miesiąc. Przychodziłam, aby nakarmić i poobserwować, a potem szłam zwyczajnie do domu. Dla mnie była to forma odpoczynku i spojrzenia na to z innej perspektywy, bo problem tkwił we mnie i osoba nie znająca mnie wcześniej, a obserwująca zwróciła mi na to uwagę i kazała wziąć się w garść. Zrobiłam sobie niejaki reset i bardzo mi on pomógł, zupełnie inaczej po tym okresie podeszłam do konia jak i do całej naszej współpracy.

Fantazja, w końcu zdjęcia! Strasznie przyjemnie się patrzy na Wasze fotki, konisko prezentuje się rewelacyjnie!
kujka, fajnie się Gilson prezentuje w tych skokach.
Dzionka, obejrzałam filmik, jest dobrze 😀
juliadna, Wy jak zawsze perfect! Zawsze zastanawia mnie ten silny połysk - czym go pryskasz? Jakiś magiczny spray? 😉
xxmalinaxx, fajniutka kuleczka!
Muchozol, nie poddawaj się  :kwiatek:
lenka1z, piękne fotki!

U nas marazm. Zazdroszczę tym z Was, które mają halę. U nas do października zapewne jesteśmy bez hali, pogoda kijowa, nawet jak nie pada, to podłoże nie nastraja do optymizmu, w lesie też same kałuże 🙁 Koń zmienił już sierść i  znów jest czarny. Idzie zima, a mnie powoli dopa da depresja jesienna późnym latem  😂
Jedyna fotka, jaką mam z ostatnich dni, to tap madl (była już  w KRM, ale nic innego nie mam):

Zagapiłam się :p rok temu 16 września pierwszy raz po 5 latach wsiadłam na konia. Nie sądziłam, że tak mi tego brakowało. A po roku jest tak  😜

kujka skubany Gilosław, ale wyrwał do tego oksera, aż dziw że doleciał 😉
lenka1z piękni Wy  😜
Dzionka kiedy zawody?
juliadna Fuerte jak zwykle zjawiskowy
anai bardzo stylowy tap madl, odwiedzacie czasem Starogard Gd?

.

Dlatego nie wolno się zniechęcać po pierwszej jeździe, bo to nie przyjdzie od ręki. Trzeba troszkę czasu i taki koń okazuje się czymś naprawdę fajnym 😉

edit:

Dorzucę jeszcze jednego Hubika-osła bez jednego ucha  😁