Odchudzanie/rzeźbienie ciała- sprawozdania

Cierpienie, bardzo fajna ta książka, zobaczysz, że myślenie się zmienia po jej lekturze. Mnie przynajmniej utwierdziła w tym, żeby nie dotykać produktów zero, light etc.i żeby wnikliwie czytać etykiety.

Wciągnęłam wegańską galaretkę w owocami (zamiast żelatyny ma coś na 'k'😉, popijam meliskę i dumam co ja dzisiaj będę robić, skoro nie planuję żadnych aktywności..
Cierpienie , wiadomo,że w kupie siła  😀 Ja też wczoraj porobiłam zakupy w Biedrze , jest obiżka 20% na twarogi, oczywiście mam pół lodówki chudego  😁
Idę do pracy pozarabiać trochę. Mam nadzieję ,że dzisiaj będzie 5 dzień na 5  😅
Kupowałam ostatnio dla dziecka Belriso - taki wiecie sztuczny ryż jak jogurt. I był Belriso light, wzięłam odruchowo, nie czytając etykiety.
Myślicie, że miał mniej kalorii  🙄 taaaaaaaaaa....
Zen - ja już się w nią tak wkręciłam, że nie mogę się oderwać. Jest napisana super językiem, szybko i przyjemnie się czyta. Bardzo zaskoczył mnie rozdział o mleku modyfikowanym, jestem z siebie dumna, że wytrwałam z karmieniem naturalnym!

Co do tych tutii 0%, ja wiem, że jest tam syf, bo doprawiane tym samym co cola light - aspartamem
Jednak bardzo mi smakuje i na 2 śniadanie jem sobie jako dodatek do owoców.
Mam nadzieję, że mi się zmieni, choć czytając składy jogurtów zwykłych to przerażenie bierze i prawie 150 kcal za mały kubeczek jogurtu to sporo.


Rosek - u mnie wszystkie twarogi wykupione!!  🤔
zapomniałam Wam powiedzieć ,że dzisiaj na siłce, w kulturystycznej gazecie było napisane ,że picie chudego mleka jak i przetworów mlecznych odtłuszczanych redukuje tkanke tłuszczową a najbardziej w okolicach brzucha. Nie chcesz mieć oponki , pij duuużo chudego mleka  😅
a chude to jakie? ja piję 1,5%
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 marca 2014 11:17
Chude to zapewnie 0,5-1,5%. Chociaż to i tak woda i mleko w proszku 😁

Za to podobno gorzka czekolada nie tuczy 😉
yga   srają muszki, będzie wiosna.
04 marca 2014 11:17
ja piję 0,5% i nie zauwazyłam redukcji oponki  😀
Też kiedyś coś takiego o mleku czytałam, ale chodziło wtedy o 0%.
Ale wtedy traci się wit D
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 marca 2014 11:26
A od słońća się jej nie produkuje? :>
oddtłuszczone to wydaje mi się ,że max 0,5 %. Ja piję albo 0% albo właśnie 0,5%. Ogólnie schudłam w pasie duużo no ale to wiadomo,że nie same mleko. Aczkolwiek mleka idzie mi duzo, na śniadanie robie kaszę z pól litra.
Kurcze, ale 0,5% to sama woda, nie poleca się takiego pić. Nawet to 1,5% nie jest dobre.

Ja w mojej gazecie kulturystycznej wczoraj przeczytałam by pić kawę bez dodatku cukru i mleka, z dodatkiem imbiru i cynamonu 2 filiżanki dziennie. Pięknie redukuje tkankę tłuszczową.
Jednak po dodaniu mleka, czy cukru nie sprzyja odchudzaniu, a można nawet TYĆ!
Ja nie piję mleka, a brzuch jaki mam każdy widzi 😁
A moja koleżanka z pracy pije tylko 3,2 % i jest chudsza od zen.  😀iabeł:
Weźcie się uspokójcie.  😁 bo się zachowujecie jak nawiedzone blondynki ( przepraszam wszystkie blondynki) , a nie jak logicznie myślące istoty  😁

Koń objeżdżony, zaraz praca a potem aeroby. Dietowo super.
No właśnie mój mąż pije 3,2 a brzuch płaski i już zaczyna widać 6pack
No!! Fajne to, widziałam na fejsiku wczoraj. super  😁
Talia 63 cm pozdrawia jako fanatyk 3,2 😉 bezeduuura!
no ja przecież napisałam ,że tak wyczytałam .
Mleko odtłuszczone pije ze względów kalorycznych, wolę sobie zrobić kaszę na 2 szklankach 0% niż na jednej 3,2 %.
A moja koleżanka je codziennie czekolady, pączki i inne i też ma płaski brzuch i co ? 😁

A to o kawie też czytałam , dlatego walę parzochę rano bez niczego, budzi , goni do kibla a nie tuczy  😁
W artykułach są bzdury! Piszą je debile dla wypełnienia gazety. Badania naukowe są sponsorowane i mają bzdurne wnioski. W telewizji kłamią, w prasie kłamią. Ludzie w internecie kłamią.
Trzeba myśleć i przesiewać bzdety od wartościowych informacji.

Jak się robi kupę wisząc tyłkiem w powietrzu, to się świetnie wyrabia czworogłowy  uda. Prawda, nie? Ale znam lepsze sposoby na wyrabianie czworogłowowego.  🙂 Tak samo znam lepsze sposoby na redukcje oponki niż skupianie się na procencie tłuszczu w mleku.  🙂
a ja żrę codziennie wielką milkę i ważę 59 kilo cały czas
Ten dzień, gdy zobaczyłam ponad 60 był wypadkiem.
No ale nie chudnę.  😡 A powinnam jeszcze 5 kilo minimum.
I zacznę jak z tego memu w nastepny poniedziałek  😂


Jak się robi kupę wisząc tyłkiem w powietrzu, to się świetnie wyrabia czworogłowy  uda. Prawda, nie?

No ja słyszałam ,że tak trenuje Żyła  😁 😁

aaaa i zapomniałam dodać ,że to o mleku to wymyślili amerykańscy naukowcy  😁
A czy tutaj ktoś zgłębiał koncepcję "samolubnego mózgu"?
Tak mi się skojarzyło z rozmową o potędze jedzenia.
Może pęd do słodkiego właśnie by się wyjaśnił? Może musi być walka, skoro walczy się z ewolucją? Z własnym typem organizmu?

PS Ja należę do frakcji, którym się włącza żarłoczność w stresie.

Teodora możesz rozwinąć / podrzucić link? Ja też zajadam stresy.

na razie na 5!
mleko to w ogóle temat trudny jest, ilu ludzi, tyle poglądów :-)
ozzy_bb, tę książkę mam na myśli:
http://ksiegarnia.pwn.pl/produkt/114079/samolubny-mozg.html
Postaram się później coś napisać.

A od słońća się jej nie produkuje? :>
Jakiego słońca? O tej porze roku? W tym klimacie?
Nawet w lecie można się "niedosłonecznić" (praca w zamkniętych pomieszczeniach, filtry, ubrania).
Chyba nie tyle mleko, co różne pomysły w stylu 'jedz dziesięć razy dziennie trzy listki bazylii, a ubędzie Ci 5 kg w tydzień'  🙂 Ja się kieruję tym, że ćwiczę, dbam o odżywianie ciała tak, żeby mieć siłę i po prostu być mniej więcej zdrowym. Stąd mam takie a nie inne poglądy na temat niektórych produktów, co nie oznacza, że ktoś, kto je zupełnie inaczej niż ja, nie będzie miał wyników.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
04 marca 2014 12:16
Szkoda, ze od mleka chudną tylko bruzchy, a dupy nadal zostają wielkie 😂
Teraz trzeba poszukać co odchudza uda i tyłek 😁
Trzy listki bazyli, he he he, dobre. To trochę jak rady z Cosmo: "Zrób nad nim mostek, lewą stopą ściągnij mu skarpetki i poliż lewą stroną języka jego nadgarstek, a zaraz odleci"

Mnie dietetyk zalecał mleko nie tłustsze niż 1,5 ale nie 0%. A maślanki i jogurty do 10%.
Szkoda, ze od mleka chudną tylko bruzchy, a dupy nadal zostają wielkie 😂
Teraz trzeba poszukać co odchudza uda i tyłek 😁
no przecież Tunrida napisała  😁

Jak się robi kupę wisząc tyłkiem w powietrzu, to się świetnie wyrabia czworogłowy  uda.
szepcik- mi tak samo. Około 1,5-2%. Bo wtedy jest na tyle tłuszczu, że te  witaminy rozpuszczalne w tłuszczach ( ADE) mają szansę się wchłonąć, a na tyle mało tego tłuszczu, że jest mniej  kaloryczne.
Tak samo nabiał. Mam wybierać jogurty, serki i zawartością tłuszczu poniżej 3,5%. Nie 0%, ale około 3%. To samo radziła znana na cały kraj specjalistka od chorób metabolicznych (a dokładniej "od cholesterolu"😉- nabiał odtłuszczony, ale nie na maksa.
ozzy_bb, generalnie książka jest o tym, że mózg zaczyna zaopatrywanie organizmu w energię w siebie (logiczne i słuszne). O tym, że jest wielkim pożercą energii. O tym, dlaczego czasem włącza człowiekowi głodomorstwo (jeśli nie działa normalne rozdysponowywanie energii i mózg mimo dostarczania papu do organizmu nadal jest niedokarmiony). I o tym, jak u niektórych ludzi jedzenie obniża poziom stresu, za co ceną mogą być dodatkowe kilogramy.

Ale w ogóle to książkę jeszcze czytam, nie jest jakaś super prosta-prostacka, więc powgłębiam sie jeszcze i dopiero coś mogę referować 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się