Pensjonaty we Wrocławiu

Elka gdzie ściągnie to coś jest nie tak, ale myślę że właściciel Wojnarowic nie da sobie sie zbałamócić i jak coś będzie nie tak to ją wyrzuci. W nowym miejscu na początku ona jest ok zawsze, więc chwilowo głowa do góry 😉

Grobla rzeczywiście pechowa, ale znajoma zna tę osobę co będzie dzierżawić stajnie teraz, mówiła o niej w pozytywach. Myśmy we 2 myślały o przeniesieniu się tam...Ale zobaczymy stajnia ruszy chyba w kwietniu, wpierw się pojedzie zobaczyć co i jak, nic na siłę, ale ja bym chciała się ruszyć w nowe miejsce. Choć z bananów pomimo wielu minósów niełatwo zrezygnować, bo po prostu widze po koniu, że nie jest mu źle, w poprzednich stajniach była nerwowa, tu jest spokojna i wesoła, zdrowa(tfu tu). Ja na wiele rzeczy narzekam i uważam, że koń tez powinien, ale widać dla konia pewne rzeczy nie sa tak istotne - jak np ściółka - mojemu koniowi to wszytsko jedno, ma jej mało, ale nie widze by miało to jakikolwiek wpływ na nią, bo im dłuzej jest w tej stajni tym wygląda weselej. Ważniejszy dla niej ruch i u as niestety jest wieczne błoto, z każdym rokiem coraz większe i konie jakoś na krócej teraz chodzą - na Grobli ponoc mają chodzić cały dzień na dworze, jakby tak było to mi by to strasznie pasowało.
Mi także bardzo by pasowała Grobla.
Ale mam wrażenie że nic dobrego z tego nie wyjdzie
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
18 marca 2009 16:41
Możecie mi poelcic jakiś dobry, najlepeij z halą,ale nie aż tak drogi pensjonat gdzieś we Wrocławiu lub bliskich okolicach? 😉 Z góry dziękuję 🙂
ami- tak bogdan to właściciel tych kobył
tyskakonik, niedrogi i z halą to chyba nie znajdziesz:P
Ruda_H   Istanbul elinden öper
18 marca 2009 18:07
większość z halą kosztuje min 700 zł ( ale nie znam dokładnie cen wszystkich pensjonatów )

jakbyś określiła, która strona miasta cię interesuje albo czy szukasz spokojnej stajni czy raczej miejsca dobrego do startów i treningów
ivett to nie ja sie pytalam tylko vill.Ja dokładnie widze jak p.Bogdan sie zna na koniach,jak je leczy i uzytkowuje,ale to horror.Wiec wypowiadac sie bede tylko na pw  😤
przepraszam za niedopatrzenie i proszę o info na temat pana bogdana
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
18 marca 2009 19:56
Ruda_H, część miasta obojętna, ridzaj stajni również
Sankarita, nasz ośrodek jest z halą, ładną stajnią, padoki, łazenki, prysznice, sprzataczka, stajenny, ogółem ładnie u nas, a 460 zł/msc 😉
tyskakonik, wiem, wiem 😉 Niedługo może to będzie i "mój" ośrodek. 😉 Ale to nie Wrocław.
tyskakonik, a gdzie teraz stoisz jesli mogę zapytać  😉?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
18 marca 2009 20:13
Jun, Wodzisław Śl., a dokłądnie Kokoszyce 😉 Przy Domu Rekolekcyjnym 🙂
Sankarita, oooo, to miło 🙂
Ale koniec 🚫 😉
ivett to już mam odpowiedź na swoje pytania.
dziekuje, nie biorę, nie skorzystam, wyobraźnia podsuwa mi obraz nędzy i rozpaczy.
Polecam chętnym głębokie zastanowienie

Grobla jest pechowa.
Ruda_H   Istanbul elinden öper
18 marca 2009 21:45
tyskakonik, jeżeli jest to obojętne to do dyspozycji masz większość stajni, które przewijają się w tym wątku: Magnice, Wojnarowice, Krzyżanowice, Borowa, Smolec, Hanna i inne. Najlepiej zobaczyć na własne oczy bo ile osób tyle opinii

a kiedy planujesz przyjazd do Wrocławia?
eterowa   dawniej tyskakonik ;)
18 marca 2009 21:50
Ruda_H, to było w imieniu koleżanki w sumie 😉
A ja dopiero za 3 lata na studia 😀iabeł: 😉
vill_18 - nie rozumię do czego zmierzasz. I do kogo i czego masz zastrzeżenia? Może o czymś nie wiem? Wyjaśnij proszę
[quote author=vill_18 link=topic=170.msg205477#msg205477 date=1237412291]
ivett to już mam odpowiedź na swoje pytania.
dziekuje, nie biorę, nie skorzystam, wyobraźnia podsuwa mi obraz nędzy i rozpaczy.
Polecam chętnym głębokie zastanowienie

Grobla jest pechowa.
[/quote]


dlaczego? Przecież osrodek nawet jeszcze nie ruszył, więc może należałoby poczekac z wydawaniem komentarzy na jego temat? :|
zulu   późne rokokoko
20 marca 2009 22:19
Kontynuując wątek "śledczy":
znajoma nie-końska, która jeździ codziennie do pracy ulicą Maślicką powiedziała mi, że często widzi tam w "jakiejś zagrodzie" dwa-trzy zabiedzone (podobno) konie, w "strasznym stanie" - że brudne i chude itd.
Jest tam jakaś stajnia? Bo mi z tej strony Wrocławia w temacie konskiej biedy przychodzi na myśl tylko miszczu Jarząbek, ale on jest na Praczach, trochę dalej. Ktoś jeszcze?
Koleżanka ma zrobić zdjęcia i wtedy się wyjasni, czy w ogole jest sprawa. W sumie mój Ben po jakimś dłuższym staniu typu kontuzja i solidnym tarzanku też potrafił wyglądać tak, że nic tylko animalsów wzywac...
na maslicach od strony maslickiej sa ze 3 czy 4 ogony pana prowadzacego na osiedlu sklepik miesny. kilka miesiecy temu jak widzialam te konie, to wygladaly dobrze, odkarmione byly. Kasztanka byla w duuuuzo lepszym stanie niz w sezonie pastwiskowym, gdy zostala kupiona 🙂.



na osiedlu jest jeszcze jedna stajnia, ale to juz glebiej.
http://www.konie-maslice.republika.pl/

...inaczej tam jest niz na zdjeciach, ze tak powiem 😉
w sezonie pastwiskowym jest git, hektary lak, konie szczesliwe siedza na pastwiskach 24 na dobe.
Zima ciezka jest, temat rzeka, znikome scielenie dopelnia ten obraz, wiec mozna sobie wyobrazic co i jak, ale tez nie zeby animalsow wzywac 😉
zulu   późne rokokoko
20 marca 2009 23:31
minerwa więc pewnie chodzi o pana od mięsnego, dzieki za info
na marginesie, mam nadzieję, że on nie odkarmia tych koni w celach, eeee - biznesowych  😲  😉

a tak na pozytywnie:
dzisiaj rano miałam okazję jeździć w stajni na Zamku Kliczków (prawie Wrocław, tylko 130km stąd 😉 ) I byłam bardzo pozytywnie zaskoczona, jak dobrze utrzymana jest stajnia, czyściutko w środku i w obejściu; boksy duże, hojnie pościelone, konie zadbane, odczyszczone, spokojne i wyglądające na zadowolone z życia. Już dawno nie widziałam tak przyzwoitej stajni typowo rekreacyjnej - fakt, że w nich nie jeżdżę, ale czasem zaglądam i bezczelnie sprawdzam koniom kłęby 😉
Do tego bardzo sympatyczna i z klasą obsługa  :kwiatek:
Jak dla mnie bomba.
nie, nie konie są szlachetne i nie na mięsko. trzyma je hmm.. właściwie nie wiadomo po co.. ot są i cieszę oko 😉
Z tego co kojarzę to mają tam jakąś skromną stajenkę, wybieg.. Przenieśli się z tymi końmi z tej większej stajni znad Odry. Przychodzi do nich jedna dziewczyna z chłopakiem, czyszczą je, sprzątają i trochę jeżdżą za to. Nie wiem dokładnie jak to teraz wygląda, luksusów tam nie ma na pewno, ale jak pisałam konie jakiś czas temu wyglądały bardzo dobrze 🙂.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
21 marca 2009 08:45
też widuje te ogony nawet raz chciałam się dowiedzieć czyje są ot tak z ciekawości. Ale nie uzyskałam w sumie to żadnych informacji. Raz jak przejeżdżałam tamtędy to widziałam jakiegoś chłopaka prowadzącego lonżę i z tego co pamiętam uczeń był bez toczka 🙄.
helciu, to masz gorsze wiesci od moich 🙁
Jakis czas temu konie byly ok, bez zaklejek, bez zarysu zeber.. no dobrze wygladaly. Kasztanka sie nawet odkarmila, wygladaala duuzo lepiej jak przy zakupie..
Napisz prosze w jakim stanie teraz są te konie, ciekawa jestem.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
22 marca 2009 06:01
wczoraj tamtędy jechałam i ile się nie mylę stało tam sześć ogonów. Tylko raz widziałam srokatą/tego jak chodziła na lonży wtedy spytałam się o jazdę . Okazało się że skoro umiem jeździć ( :wysmiewa🙂 dostała bym konia i jeździła.Konie nie są jakoś strasznie chude ale fakt mogły by nabrać ciałka.
helcia   Wiedźma z czarnym kotem
22 marca 2009 06:04
dubel
przepraszam
Wracając do tematu Grobli, od kilku dni trzymam tu konia. Co prawda jeszcze nie wszystko jest gotowe, ale pani Ula to przemiła kobieta i zgodziła się mnie przyjąc troche wczesniej. Mój koń spędza cały dzien na dworze, na trawce i wiem, że w koncu jest szczęsliwy, a to jest dla mnie najważniejsze. Narazie jeszcze nie wszystko wyglada idealnie, wrecz wymaga remontu, ale przeciez nie od razu Rzym zbudowano.
vill18- może byś uzasadniła swoja wypowiedz? Bo powstają jakies niemiłe plotki, co jest smieszne, bo pensjonat jeszcze nawet nie ruszyl, wiec nie rozumiem jak można go oceniac, a tymbardizej krytykowac...
Hidalgo - pocieszasz mnie 🙂 w tym tyg jade do was zobaczyć co i jak. Na razie co prawda wciąż sie wacham z wyprowadzką, bo u mnie w stajni jest tak raz lepiej, raz gorzej i raz chce się wynieść raz nie, ale zobaczymy. To bardzo blisko mnie, miałabym rzut beretem od domu i mogła widziec koninke codziennie, co by mnie bardzo cieszyło 🙂
Hidalgo-nikt nie ocenia pensjonatu,bo miejsce jest super,sama o nim myślałam,ale jeszcze za czasów Jacka,tylko ludzi,którzy będą sie nim zajmować.Nie jest to nic złośliwego ani nie prawdziwego a tym bardziej osobistego.Myślę,ze najlepiej skończyć ten temat.A wszyscy chętni niech pojadą i sobie sami zobaczą.

Przecież nie każdy musi myśleć tak jak wszyscy i mieć takie samo zdanie co do opieki nad kopytnym.To co jednemu wydaje się ok dla drugiego może być mocno rażące.
ami_071  a czy przypadkiem nie ci ludzie tworzą pensjonat??? Przepraszam cię bardzo ale wg mnie twoja wypowiedz nie trzyma się kupy. A tak na marginesie to ja również trzymam tam konia i jestem z tego zadowolona
ivett masz racje,źle się wyraziłam.Mając na myśli pensjonat chodziło mi o miejsce
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się