APEL Kinga, Dumka i Jowisz - ich dalsze, spokojne życie zależy od naszej pomocy

Sio, ja myślę, że jednak rozumiesz. 😉
Najbardziej mi się podoba dopisek o tym, że jak nie wylicytują koni, to właściciele będą mogli się upomnieć o zwrot pieniędzy. 😀iabeł: Ale rozumiem, że sami z siebie odsyłać nie będą... A kto by się tam przejmował, co się stało z jego 10 zł (wiem, że były też wpłaty rzędu 450 zł, ale przecież na pewno nie każdy się upomni, a grosz do grosza...)?
Jedna wielka lipa z tą akcją ratunkową. Jakoś apel o pomoc dla koni z OJ Indeks opierał się zupełnie na czymś innym, niż zbiórka pieniędzy przez fundację, i o ile pamiętam, większość koni znalazła domy (a tam spora część była wiekowa bądź nienadająca się pod siodło, po kontuzjach itp.)... A sytuacja podobna.
w indexie szukali... kupców. nie pieniędzy na kupno, tylko dobrych ludzi, którzy może szukają koni i któryś im podpasuje. też mi tam dużo nie grało, ale nie było tak strasznie jak tu... Jedna fundacja szukała chyba funduszy, ale kupiła starutkie kucyczki a nie pełnowartosciowe funkiel nówka sztuki.

to oczywiste, że nikt się nie upomni. Bo zaraz bedzie "sa inne konie potrzebujące pomocy! o, ten chodzi N klasę, albo zapłacimy 20 tys albo pójdzie na schabowe!". Ludziom byłoby głupio "zabrać" pieniądze, skoro już dali na szczytny cel.

mnie się nie chce wojować. Ale dużo osób o tym wie, nikomu się nie chce na fb napisać nic?
Obawiam się, że jakikolwiek nieprzychylny komentarz na facebooku z miejsca zostanie skasowany. :/
jakby tak na raz napisalo 20 osob, to by nie dali rady
Ja już kiedyś wraz z kilkoma innymi osobami "rozwaliłam" na fecbooku podobne wydarzenie 🤣 Był wtedy kucyk, którego chciała ratować fundacja ale niefortunnie był tam podany linka do aukcji allegro, w którym podano numer telefonu do właściciela konia - prawdopodobnie handlarza i okazało się, że kucyka nie sprzeda a tu kasa już prawie zebrana od ludzi. Ależ było zaperzenie fundacji, że ktoś śmiał zadzwonić do tego handlarza a oni już podobno wszystko z nim dogadali 😀 Wydarzenie zamknięto a ludziom zaproponowano zwrot wpłaconej kasy- nikt z wpłacających nie chciał zwrotu, bo "przyda się dla innych potrzebujących koni".
larabarson,  o ile mnie pamięć  nie myli, to JA napisałam posta o tym, że kucyka już nie ma  na tablicy i NIKT mnie w tym nie wsparł, tylko mnie obrzucali łajnem do woli. NIKOGO nie było, żeby powiedział prawdę. te "inne osoby" to na revolcie może pisały-na wydarzeniu nikt poza mną niczego nie zakwestionował. i nawet mnie posądzono o wydzwanianie, bo ten, kto naprawdę zadzwonił-nie miał dość cywilnej odwagi, żeby sie odezwać...

i ze względu na taką "solidarność i odwaga zza metalowych bram" ja więcej się w to nie bawię.

W końcu wydarzenia nie zamknięto- kontynowano poszukiwania innego zwierza do wykupienia i ... wykupili.
Isabelle ja też tam pisałam i próbowałam uświadomić wpłacających, że to lipa ta cała zbiórka, tylko ludzie z fundacji albo usuwali moje wpisy albo tak to odkręcali, żeby ludzie dalej wierzyli w ich dobrą wolę. Ja widziałam, że zbiórkę kasy wsytrzymano i wydarzenie zamknięto, potem chcieli faktycznie wykupić innego kuca ale nie wiem jak to się dalej skończyło.
Cóż, ta fundacja też już miała jedną "nieskończoną" akcję:
KLACZ KAJA, SIWA

Kaja-
miło nam poinformować, że Kaja została zaadoptowana przez swoją dotychczasową opiekunkę i jest już bezpieczna.
Siwa-
Losy tej klaczy są dla nas tajemnicą.
Mimo usilnych kontaktów z osobą zgłaszającą i zarazem współwłaściciela Siwej nie udało się wykupić, mimo zgromadzenia kwoty.
Na jej wykupienie zebraliśmy 2980zł
Pieniądze te, przekażemy na wykupienie kolejnego potrzebującego konia.

Nie żebym osądzała to jako przekręt, ale tak gwoli ścisłości...
heh... Grunt, że fundację słychać, widać i czuć. Nie ważne, czy reklama pozytywna czy negatywna. Ważne, żeby się mówiło.
Kochani. Na dzisiaj na 18😲0 mamy na koncie 14959,27 zł. Mamy na ceny wywoławcze. TA KWOTA ZAWIERA WSZYSTKIE WPŁATY KTÓRE PRZYSZŁY OD DATY UTWORZENIA WYDARZENIA.
W tej kwocie jest także 2225 zł które wpłynęły z dopiskiem KONIE - na drugie końskie wydarzenie mające na celu zgromadzenie środków na drewniane boksy zewnętrzne dla koni. Doliczam je tutaj, bo wykupienie Kingi Dumki i Jowiszka to priorytet. Jeżeli będzie nadwyżka po sprzedaży lub coś jeszcze wpłynie, to na ten cel pieniądze przeznaczymy.
To co się wydawało niemożliwe, staje się faktem. Macie serca większe od Was samych. Trzymajcie kciuki za środę - najlepiej już zaczynajcie trzymać!


no. buja się.
Cholibka, może wymyślę sobie jakąś ckliwą fabułę ? Kasa leci..... no no
asds   Life goes on...
14 kwietnia 2014 18:45
Ja juz dawno temus traciła wiarę w pomoc z wszelkich fundacji powiązanych z końmi. Sorry ale jeżeli mogę pomóc to wolę pomóc doraźnie na miesjcu niż przelewać pieniądze na konta Fundacji.
Inna kwestia, to to (wg. różnych historii i zdarzeń przez lata) że  fundacje pokazuja tylko publicznie konie za sprawą których mogą zyskać finansowo...Inna sprawa to konie które są fundacji przekazane pod opiekę za symboliczna kwotę ( pełnowartościowe lub z małą  wadą) i są sprzedawane (przekazane) dalej za konkretne juz kwoty z ręki do ręki.
TinaTigra   ...w życiu piękne są tylko chwile...
15 kwietnia 2014 13:44
Mnie zastanawia jak to jest- że pokazują się w prasie ogłoszenia z prośbą o pomoc w wykupieniu jakiegoś konia. Są to duże reklamy i wiem, że cena takiego ogłoszenia jest wysoka, czasami nawet przewyższa koszt wartości konia na którego są zbierane pieniądze. Gdzie tu jest logika?
Kochani. Na dzisiaj na 18😲0 mamy na koncie 14959,27 złie serca większe od Was samych. Trzymajcie kciuki za środę - najlepiej już zaczynajcie trzymać!


"A ty płać i płacz" 😁

A tak przy okazji, ile teraz dają za kilogram? Bo to, że ponad 3500zł za takiego małego konia to nie jest cena rzeźna - wiem. Ale ile za kilo? Muszę ludzi zacząć uświadamiać 😁
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
16 kwietnia 2014 19:19
Za kilo chyba koło 7 złotych
7 zł to za zrebaka lub konia zimnokrwistego , 2,5 zł do 4 zł za konia gorącokrwsitego
Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
16 kwietnia 2014 22:44
Jeszcze lepiej. Kurczę aż człowiek sam by na własnego konia coś niecoś wyłudził od społeczeństwa 😁 dobra historia, wydarzenie na fb i liczyć wpadające złotówki 😉
fragment artykułu z gazet
"O dramacie koni z Modrzycy "Wyborcza" alarmuje od trzech tygodni. Funkcjonariusze Biura Ochrony Zwierząt odebrali nieuczciwemu gospodarzowi 12 koni. Sprawę Franciszka G. prowadzi także nowosolska prokuratura. Mężczyźnie przedstawiono już zarzut znęcania się nad zwierzętami, braku opieki lekarskiej, a także nielegalnego składowania zwierzęcych zwłok. W gospodarstwie odkryto bowiem hałdę kości i skór martwych koni, krów, świń. - Zwierzęta ginęły tam w męczarniach, a kontrole powiatowego lekarza weterynarii nie rozwiązywały tego problemu - mówi Bartosz Krieger, szef Biura Ochrony Zwierząt."

czyli dramat jest, pomoc potrzebna ...tylko kompletnie nie kompetentna osoba prsoi o ta pomoc i do tego w jaki sposób?!
oj nie ten wątek,przepraszam i prosze o przeniesienie
Dzięki dziewczyny za odpowiedź!

Edit: błąd
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 kwietnia 2014 17:02
7 zł to za zrebaka lub konia zimnokrwistego , 2,5 zł do 4 zł za konia gorącokrwsitego


7-9 zł/kg za źrebaka zimnokrwistego, 2-2,5 zł/kg za gorącokrwistego ,,cieńszego" lub z wadami, do 4 zł/kg za gorącokrwistego ,,grubszego" , 5-7 zł/kg za grubasa (zależy od umięśnienia). Nie wiem, jak z cenami koni powyżej 10-iu lat i kontuzjowanymi.

edit: Zapomniałam dopisać, że handlarze zwracają uwagę na to, co koń umie (zwłaszcza praca w zaprzęgu, ale również pod siodłem lub ,,koń dla dziecka"😉. Wtedy można więcej zarobić.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się