Chodziłam po Rossmanie chyba pół godziny, zastanawiając się co wybrać. Żadnego z kremów, o których czytałam nie udało mi się znaleźć, więc musiałam wziąć coś w ciemno i zdecydowałam się na ten
http://wizaz.pl/kosmetyki/produkt.php?produkt=65826Zachęciło mnie to, że nie ma w jego składzie parabenów ani sztucznych barwników.
Póki co (po dwóch aplikacjach) nie podrażnia mojej skóry, nie odczuwam pieczenia ani dyskomfortu.
Formułę ma dość treściwą, ale przy tym nie tworzy tłustej warstwy jak krem Nivea, czuć że skóra jest gładka i odżywiona. Można śmiało nałożyć na niego podkład, nic się nie roluje i nie waży.
Mam nadzieję, że po dłuższym stosowaniu nadal będę miała o nim dobre zdanie.