breakawayy nie ma styczności z końmi, tak sobie tylko pisze żeby wyładować swoją frustrację 😎
Constantia to czekam na zdjęcia! Ja dorzucę od siebie dzisiejszego najmłodszego. Wcześniej był raczej mocno wycofany, ciekawski, ale z dużym dystansem. Dziś siadłam na schodkach, przyszedł do mnie, wąchał, dał się pomiziać. Zaczął chętniej podchodzić, zrobił się bardziej towarzyski, chętny do kontaktu z człowiekiem. No i od dziś wiem, że skrzynka ze szczotkami zabija konie 😁
jakość 'tosterowa', ale niestety nie wzięłam aparatu 🙁