Młode Konie

Biczowa   tajny agent Bycz, bezczelny Bycz
27 września 2014 08:31
tajnaa może urosnąć jeszcze dużo albo prawie wcale rożnie z tym bywa, mój 2 latek skoczył sporo, miał plus minus 155/160cm teraz dobija albo przebija 170cm i chyba wciąż rośnie.
tajnaa ja się przez Was (albo dzięki Wam) zaczynam zakochiwać w tej maści  😍

lusia722 fajniasty kuc 😀 ale Synek....  😍 😍 😍 Omatkobosko zdecydowanie mój typ konia  😜
Heroina odkąd skończyła2,5 roku wcale dużo nie urosła, za to "zbabiała" duża wszędzie się zrobiła.
Toskania jeszcze przebudowana zadem trochę jest, mam nadzieję, że te 5 cm jeszcze urośnie.
Dzięki wszystkim za pozytywne komentarze. Póki co strasznie mi schudła po zmianie stajni, przechorowało to mega grudą i jeszcze leczymy pęcinę, bo czymś zakuła.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
27 września 2014 16:08
Też jestem ciekawa ile moja urośnie. Tego nie wie nikt ale na oko znajomej będzie wysoka 😀 Oby.
Muszę ją zmierzyć bo nie wiem nawet ile ma dokładnie  👀
Moją mam odkąd skończyła dwa lata, obecnie ma ponad 5 i szczerze mówić, nie przyuważyłam spektakularnego momentu wzrostu...
Zapewne to kwestia indywidualna.
Co do tej kobyły co się kuli od popręgu - ona nie zgrzyta, nie kuli uszu, nie próbuje ugryźć - po prostu robi się jak kot, śmieję się czasem że ćwiczy mocne zebranie 😁 i czasami bryka od popręgu ( a nawet często). Jeszcze się zastanawiam czy to nie kwestia samego popręgu, bo dziś go ubrałam na inną kobyłę i też była jakaś niezadowolona, a generalnie do tej pory zlewała na popręg, pas, itp (ale wcześniej miałam na niej inny popręg, szerszy, "miększy"😉. Jutro przetestujemy na tej robiącej koci grzbiet jakiś inny popręg.. 

A apropos wzrostu - 5 letnia kobyła, która jest przebudowana zadem ma szansę się jeszcze "wyrównać"? zaczęła jakąkolwiek pracę (na razie lonża + z ziemi) jakieś 3 miesiące temu, wcześniej chodziła po łąkach, ogólnie jest fajna, szeroka, zdrowa (kopyta cudowne  😜 ), ale zadem wyższa niż kłębem.. do tego brzuszysko ma tak gigantyczne, że wygląda jakby się miała oźrebić (źrebna nie jest na 100%). Na razie tego brzucha nie zrzuciła prawie wcale :/
Mój kary urósł bardzo dużo między 4 a 5 rokiem życia, miał 167 cm, dobił to 172 cm. Zombie jako 2,5-latek był małym konikiem (165cm), a jako 3,5-latek zdecydował się zostać wielkim (172 cm) i mięsnym ogierzydłem i na tym na szczęście zakończył pomysły wzrostowe 😉 Suchy podskoczył niewiele od 3,5-latka i mam nadzieję, że nie kryje niespodzianek w tej kwestii 😁
Za to jestem sama ekstremalnie ciekawa Opfoka, rodzice z tych roślejszych, a on w zeszłym roku przy dwulatkach był owszem drobniejszy, ale wzrostem jednak bardzo zbliżony...

Tajnaa - żebys sie nie zdziwila jak pojdzie w gore  😉
Po moim wiem jam sie zdziwilam jak poszedl w gore. W wieku 2,5  mial ledwo 158 a dzisiaj 174.  Modlilam sie zeby mial 160 i sie  chyba za bardzo wymodlilam  😁
siwaaa, moj jako 2,5 latek miał 165. Liczyłam na jakieś 170-172, a teraz ponad 175 😁 (nawet dokładnie nie wiem ile)
Też znam 2,5latke ledwo 160cm, a jako 4latka do zajazdki poszła kobyła 172cm  😁
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2014 11:21
Czytam kilka ostatnich wpisów i pocieszacie mnie dziewczyny wielce  🙂  Jam mam póki co dwa kurdupelki, 3,5 latek 159cm i 2,5 latek 152cm. Jako, że starszy jest "mój" to jeszcze wzrost jak cię mogę pasuje (ja mam 159), ale młodszy ma być dla małża (186cm) i zaklinam go żeby rósł  🙇  Dobrze, że chociaż ten młodszy taki masywny, szeroki będzie, a małż szczupły, ale jeszcze te z 10cm by mu się przydało urosnąć  😵
Wojenka   on the desert you can't remember your name
28 września 2014 11:39
Araby stety/niestety nie mają takich bujnięć wzrostu. Mój Młody 3 latkiem 149,pięciolatkiem 152.
A mój Stary nie poszedł w ogóle w górę od pomiaru 3latkiem.
Zembria- moj nie dosc ze byl malutki to mega wychudzony.  Nikt nie sadzil ze sie tak zmieni.  Kupowalam chyba z zaminietymi oczami hihi i nie zaluje 🙂

Galopada_ uhhuuu to ladnie Twoj wyrosl.  A nie mieliscie problemow z masa? 
zembria   Nowe forum, nowy avatar.
28 września 2014 12:14
Mój mały to raczej za tłusty niż za chudy był jak go kupowaliśmy. Matka jego to już w ogóle tucznik, taka była gruba. Facet dbał o te konia jak potrafił, ale chyba nie za bardzo wiedział, że wiadro owsa rano i wiadro pod wieczór to nie najlepszy pomysł jest. Potem, już u nas młody "przerobił" tłuszcz na mięśnie. Generalnie taki fajny mocny typ z niego, szynki ma naprawdę niezłe  😁  tylko kurdupelek :/ no ale matka jakieś 165cm ojciec 167cm to może on też jeszcze podskoczy  🙄
siwaaa,

3 lata zajeżdżanie

klik


3,5

klik


4 lata

klik


4,5

klik


klik


teraz jest tak, ale to już 7 na karku 😉

klik

klik
Galopada_ jakie dlugie nogi  😀  prawie podobne  sa nasze koniska. Moj tej giry ma dlugie i ogolnie jest dlugi ale nie taki wysoki jak Twoj.  🙂 🏇
Ja licze , ze moj siwus jeszcze urosnie, ma 5 lat, ale zad wyzej. i jeszcze klebu nie ma...
Bardzo skromnie spróbujemy dołączyć do wątku ( 😡 ), ponieważ młodziak dokładnie tydzień temu stał się członkiem naszej rodziny. Bardzo długo już oglądam postępy re-voltowych młodziaków i mam nadzieję, że również my nie będziemy bardzo odstawać od reszty. Liczę na to, że mnie nie pożrecie i szybko uda mi się odnaleźć wśród was.  :kwiatek: 

Być może na pożarcie Dantus 4 raz pod jeźdźcem (i pierwszy jego kłus) 😅
https://www.youtube.com/watch?feature=player_detailpage&v=3vEJW1ZAb3s




Equihorse, witamy! Napisz więcej o młodym!

Co do wzrostu, też liczę, że szarak trochę urośnie. Zad ma wyżej, kłębu, podobnie jak u Q. crazy, brak. Nie musi jakoś dużo rosnąć, tak ze 3 cm byłoby dla mnie super.

Zmieniłam młodemu wędzidło na bardzo grube pełne. Bingo. Na pustym odbijał się od wędzidła, na cieńszym chował, na nathe plastikowym pływał. Na grubym jak dotąd (ok. 10 dni) jest super. Dobrze się prowadzi, wchodzi na kontakt, szybko reaguje na polecenia. Od masażu pilnuję go, żeby był mocno okrągły w szyi, masuję go trochę przed i po jeździe i są pozytywne efekty. Nawet pochwałę dziś (w końcu) na treningu dostaliśmy za ustawienie i zaokrąglenie 🙂 I skakaliśmy taki "wąziutki" dubelek, że aż muszę się Wam pochwalić:

Mogłam przejechać konno środkiem  🏇

Edit: dodałam cudzysłów 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
02 października 2014 18:15
anai że niby"wąziutki" ?  😲  To jakie są szerokie?  👀
strzemionko, to "wąziutki"  żartobliwe było 😉
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
02 października 2014 18:28
no tak myślałam ale wolałam się upewnić  😎
equihorse fajny młody 😀
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
04 października 2014 18:09
A my dalej lonżujemy się, z racji sezonu wakacyjno-urlopowego w stajni 😉




Anai widzę, że u was już poważnie się robi  😀
Wpadam z moimi młodziakami  😀


Odetta sprzed kilku dni - kobyłka robi postępy, teraz w planie czekają nas ze dwa, trzy dni na lonży i może w czwartek wytargam kogoś na zdjęcia znów.



[img]https://lh6.googleusercontent.com/TbKSZs96ZANp1fSpSgIXSUTd7vXTY8RMK8ZyrfVdFP0=w854-h569-no[/img]

[img]https://lh6.googleusercontent.com/XhjmPYtKVagK47b8fuJ145ZT5wCTc8PKxTlkmSXh8KI=w853-h569-no[/img]



Oraz świeży nabytek, Dukat (matka Dunka po Davidoff, ojciec Grafit po Gordon I). Siwiutki cukiereczek, ogierek, skończone 3 lata - powoli idzie do szkoły, zaczynamy od podstawowych zasad wychowania (chodzenie na lonży i uwiązie, podawanie nóżek, czyszczenie i tego typu pierdoły).

[img]https://lh6.googleusercontent.com/bUWeRE32te3YO3S1lWpqPrVdmf2HvG32kwDb3bNrWQk=w886-h569-no[/img]





Nirv, ciekawe te Twoje młodziaki 🙂at

a ja się wreszcie doczekałam kilku zdjęć. Młoda ostatnio się głównie lonżowała, wsiadłam teraz 3 raz 🙂
ale i tak w miarę ogarnięta jest dziewczynka 🙂








Teraz planuję wreszcie regularnie wsiadać 🙂 mam nadzieję, że nadal będzie in plus 😀
Tydzień temu (04.10) z młodą zaliczyłyśmy swój pierwszy start. 😀 Wyłamanie i dwie zrzutki (pod koniec już nie miałam siły jej pchać - następnym razem biorę ostrogi), ale jestem dumna, że sobie poradziła!
To i ja się dołączam do wątku młodzików 🙂 Mój dzieciak z przypadku  🤔
czesio - ale ładny!

Ja w tym tygodniu bardzo zadowolona z młodych, chociaż z jedną kobyłką pojawił mi się problem, którego na razie nie umiem przejść. Zaczęła mi strasznie spieszyć stępując na lonży, normalnie jakby w transie była, głucha się robi na sygnały i zapiepsza do przodu. W kłusie i w galopie nie ma takiej sytuacji, tylko stęp taki dziki. I nie jest to dobry, energiczny stęp, bo jest przez to spięta, nie wiem o co chodzi. Jak bardzo spokojnie i głośno oddycham to się trochę uspokaja, ale nie w pełni. Może gdzieś w pewnym momencie pojawiło się za dużo presji i sobie to spamiętała, nie wiem. Ale wcześniej stęp był bardzo dobry, a słaby galop, teraz jest na odwrót  🙄 Jutro swoją drogą wsiadamy na nią pierwszy raz 🙂  postaram się o dokumentację, bo chciałabym pokazać zwierzątko 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się