"Skaczące kabanosy" - czyli uwag o hodowli koni słów kilka

Smok10, jest polska hodowla. I mimo fatalnej sytuacji rynkowej ma się nieźle. Tylko produkt tej hodowli nie odpowiada tobie. A raczej - twojemu CHCIEJSTWU. .


A ja myślałerm że taka osoba nazywa się klient  🙁 W mojej firmie klijent nasz pan , ale może zmienię podejście i nazwę go chciejcą i jak poprosi o towar to wywalę na zbity pysk  😤

[quote author=Karla🙂 link=topic=96718.msg2255985#msg2255985 date=1420189308]
Dava, takie konie są tylko rozchodzą się jak ciepłe bułeczki po Polsce, ale częściej idą zagranicę-choćby wśród trakeniarzy,
[/quote]

To ja już nic nie rozumiem.  😲 To w końcu opłaca się hodować dobre konie i kryć sprawdzonymi zachodnimi reproduktorami ( skoro sprzedają się na pniu )
Czy nie opłaca , skoro inni piszą że nikt ich nie kupi ,bo trzeba zainwestować ,bo ryzyko ,a jeszcze inni wolą dokładać z sentymentu do polskich linii .
Blucha - określa rynek dla hodowli w promienu 100km , czy to troszkę mie za mało ????
O co w tym wszystkim chodzi ??? 😲

Jak dla mnie w tym bizneisie jest 1000 małych błędów. 🤔
Dava   kiss kiss bang bang
02 stycznia 2015 09:36
Owszem rozchodzą sie jeśli cokolwiek sie zdarza w ogole o takich predyspozycjach jak pisałam i w takich cenach...
Ale to sa jakieś pojedyncze konie!
A amator chce miec wybór, pojechac wsiąść, wybrać temperament itd to z czego ma wybierać?
Serio gdzie sa te zastępy koni co chodzą 120-130 i sa takie jak napisałam?
Prosze o adres  😀iabeł:
Na dużych zawodach skokowych w konkursach 120-130  na kilkadziesiąt koni moze z 2sa takie ze amator by pojechał w tym ani jeden do 80tys zł
A ze kręci ktoś nosem? Hmm jak przyjezdzasz do pl stajni hodowlanej, mówisz co potrzebujesz, a pokazują Ci trupy za kase w euro, bo to 'przyszłe konie na eurosport' to jak ktoś ma nie kręcić nosem?
Takie prawo klienta, ze towar wybiera. A juz koń, sorry koń to nie kwiatek, który jak mi sie znudzi to dam sąsiadce... trzeba być 100%pewny i przekonanym.

Tylko właśnie jedna rzecz. Amator nie bedzie kupował 4latka tylko konia zrobionego i chodzącego. Większość tych 'rodzimych' i wesołych połączeń nie wychodzi wyżej niz L a pod amatora sie nie nadaje..
Druga sprawa, o ile prościej pracuje sie z koniem predysponowanym do odpowiedniego ruchu, zachowania, skocznosci... Mozna takiego np małopolaka doprowadzić do C klasy ale po co, jak możesz to z przyjemnością robić na koniu który sam z siebie wiele rzeczy ma zakodowane...

Smok10, jak produkujesz chleb to jaki określasz rynek? A jak produkujesz wędliny to jaki? (Chleb pakowany ma dłuższy termin przydatności a dystrybucja też nie jest problemem, bo zaraz wyjedziesz z takim argumentem).

Inny rynek i jego zasięg określa się dla popularnego produktu, którego producentów jest sporo w całym kraju, inny dla specjalistycznego, którego producentów jest 3-4 w PL. To chyba logiczne.
Po konia do Mazurków / Parkitnych itp pojedzie się i z drugiego końca Polski, przy czym transport jest procentem ceny. Po kuca-kosiarkę do trawy czy do wożenia dzieciaków raczej nie wybierają się ludzie 500km, bo transport kosztuje 2 razy tyle co ten konik. Więc i rynek potencjalny nie jest obszarowo duży. Po co jechać przez całą Polskę, skoro w promieniu 50km jest pewnie kilka podobnych?

Dava, masz absolutną rację - też uważam, że na takim koniu jeździ się 100 razy fajniej, pracuje się łatwiej (zresztą kiedyś rozmawiałyśmy w wątku o budowie bodajże), tylko wy ciągle ze Smokiem mówicie o innych amatorach. Macie w swoich stajniach ludzi, którzy kupują drogie konie ale  faktycznie są amatorami i w jakiś tam mały sport chcą się przyjemnie bawić na łatwym koniu -potrzebują koni stosunkowo niezłych, łatwych do jazdy, zrobionych i są w stanie zapłacić konkretne pieniądze. Z takimi końmi jest stosunkowo trudno.  Ok, ale to nie jest wcale typowy przekrój amatorów i kupujących - to wyjątki, zazwyczaj z bogatszych rejonów kraju. To nie jest kompletnie reprezentatywne. Jak ja popatrzę po 10 stajniach dookoła (w każdej po ok. 30 koni) to na palcach jednej ręki mogę wyliczyć te konie o wartości 30-50tyś. Reszta to konie typu 8-15 tyś.
Jakim cudem ktoś, to zarabia 3-4 tyś, jeździ 10-letnim autem a sprzęt w większości kupuje firm typy York będzie miał pieniądze na konia za 50-80 tyś? To są w większości ludzie, którzy wstawiają konia do pensjonatów za 600zł, treningów nie biorą, konia mają do wypadów w teren. I to jest większość społeczeństwa końskiego. Ci o których wy piszecie to zaledwie garstka. I to nawet widać po forum - tylko trzeba chcieć to zauważyć. Bo ich mniej widać niestety, ale jak popatrzysz po stajniach w całym kraju to 95% wszystkich 😉. To jakim cudem ktoś ma chcieć hodować konie dla pozostałych 5%? Jakim cudem ma dojść do wniosku, że mu się to opłaci? Ile pokoleń(ludzi) trzeba, żeby wypromować hodowlę tak, żeby ktoś chciał zauważyć te konie i chciał za nie dać odpowiednie pieniądze? I skąd brać pieniądze do czasu wypromowania? Haha, u Mazurków potrwało to chyba ze 3 pokolenia, u Parkitnych ze 2.
Nikt mnie nie przekona że z ekonomicznego punktu widzenia hodowla koni do 10 000 zł jest opłacalna i powinna być celem samy w sobie. Celem może już  być hdowla konia w przedziale 20 - 80 tyś zł a odpady sprzedawać po 10  😉

epk- Chleb to artykuł pierwszej potrzeby konsumowany na bieżąco . Koń raczej nie jest artykułem pierwszej potrzeby i nie kupuje się go codziennie.  😉 Określenie rynku koni jak dla chleba nie jest rozsądnym posunieciem 😉
Oczywiście że nie, ale mechanizmy określania są wbrew pozorom podobne. Jednym z pierwszych kryteriów jest określenie konkurencji działającej - ona także determinuje obszar, z jakiego możemy pozyskać klientów. Jak dookoła masz 5 producentów śrub to serio kupisz śruby 200km dalej? Jadąc po nie własnym autem i płacąc paliwo? Kurcze, serio nie rozumiesz, że takiego typu koni nie kupuje się na zasadach koni sportowych?

Wędliny też są produktem pierwszej potrzeby, a rynek określany dla nich jest inny niż dla chleba 😉
Wędliny też są produktem pierwszej potrzeby, a rynek określany dla nich jest inny niż dla chleba 😉


No i własnie tu jest problem naszej hodowli . Określamy rynek konsumencki koni jak dla wędlin  😁
Niestety taki właśnie on jest...kto w Polsce będzie chciał wyhodować konia,który jako świeżo zajeżdżony będzie kosztował 65 tysięcy złotych,czyli mniej więcej 15 tysięcy euro? Bo to jest dolna granica koni z fajnym ruchem za Odrą.
No,nikt.
Niestety taki właśnie on jest...kto w Polsce będzie chciał wyhodować konia,który jako świeżo zajeżdżony będzie kosztował 65 tysięcy złotych,czyli mniej więcej 15 tysięcy euro? Bo to jest dolna granica koni z fajnym ruchem za Odrą.
No,nikt.


Jak będzie dobry , to kupią go za Odrą . Z reszta kogo to obchodzi kto kupi ?? Kupi ten kto szuka.  😉 Jest internet , jakoś ci co mają towar go sprzedają i nie ma problemu. Problem jest z tymi co mają chłam ,bo tego nikt za darmo nie chce a jeszcze produkując chłam są na równi pochyłej bo nie mają pieniędzy na inwestycje . 🤔
Tylko że niemiec też umie liczyć,a u siebie ma takich koni na pęczki-po co ma płacić z transport z Polski.
Tylko że niemiec też umie liczyć,a u siebie ma takich koni na pęczki-po co ma płacić z transport z Polski.


Przestań . Transport z Monachium do Hamburga kosztuje tyle samo co z Warszawy do Hanoweru . A koni na pęczki mają , tylko pytanie za ile . Jakoś po Zinedina przyjechali i nosem nie kręcili i nie jego jednego . Jak coś jest dobre to jest dobre i się sprzedaje  😉 Skoro tobie opłaca się jechać do Niemiec to i Niemiec przyjedzie do ciebie.  Poza tyk Niemcy to nie jesyny rynek , bo konie sprzedaje się po całym świecie tylko trzeba mieć dobry towar. Włosi do Polski nie przyjeżdżają tylko po koninę , a Holendrzy po Cyklona czy Ensillę przyjechali , zapłacili kupę kasy i jeżdżą na nich na Polskim paszporcie i jeszcze się tym chwalą , w dodatku mając full swoich i to genialnych . 😉
mówimy o koniach zajeżdźonych a nie zrobionych.
Ze specjalną dedykcją dla Smoka

Barnaul xx, gn. ur. 1985, hod. SK Kozienice, przedstawiciel rodz. kl. Brzytwa, wywodzącej się z bardzo starej linii klaczy Blonde, ur. w 19880 r. (angielska rodzina 6d), z której to pochodzą tak cenne konie jak: Brzechwa, Brzana, Brynica, Brema, Brzeźnica, Berezyna, Balwierz, Bizet oraz startujące w konkurencji skoków przez przeszkody: Brzask (Marian Kozicki, Stefan Migdalski), Babinicz (Wojciech Dąbrowski), Bremen (Marian Kozicki, Bohdan Sas-Jaworski), Brest (Marcin Szczypiorski, Jan Kowalczyk), Brzeszczot (Zbigniew Ciesielski, Jan Kowalczyk), Berry (Marian Kozicki)

Biegał 23 razy, wygrywając 8 gonitw w tym w Nagrodę Kozienic, Golejewka, Sygneta i Intryganta. Po zakończonej karierze wyścigowej z powodzeniem startował w konkurencji skoków przez przeszkody (Niemy).

W hodowli pozostawił 7 licencjonowanych synów: Barsac, Bachur, Barkeeper, Butler, Boy Carthago I, Boy Carthago II oraz wiceczempiona Kwalifikacji (Korungu) Barinello (z matki po Carthago).

Jego potomstwo dziedziczy po nim wyraźny wierzchowy typ, poprawność budowy, dobry ruch oraz duży potencjał skokowy.

W trakcie trwania całej swojej kariery hodowlanej dał się poznać jako niekwestionowany ojciec matek, dostarczając hodowli niemieckiej wiele premiowanych klaczy, m.in. m. kl. Cassandra (skoki 1.60 cm), Ulina (premiowana), Olimpia VII (premiowana), Tsunami I (premiowana), Kazandra (m. og. Cake Walk uznany w Old-Int.), Santana (premiowana), Lugana III (m. wał Captain Sparrow – Michael Jung), Riana (premiowana), Miranda I (m. wał. Corea Fight – skoki), Konstanza V11 (m. kl. Colthaga – skoki)  oraz wielu, wielu innych, których z racji na ramy tego wątku wymieniał nie będę.

Barnaul to także ojciec koni sportowych, startujących z powodzeniem zarówno we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego jak i konkurencji skoków przez przeszkody, m.in. wspomnianego wyżej Captain Sparrow, Horseware’s Barny (8 m. w rankingu WBFSH za 2014, C), Bixby (skoki, 160 cm), Kosima (skoki, 160 cm), Larissa XI (skoki, 160 cm), Bugatti (skoki, 150 cm) celowo nie podje innych bowiem dla Ciebie 130, 140 to nie wysokość, ale te kilka przykładów niech świadczy o jego jakości.

A na koniec, ostatni dowód na to jakiej klasy Barnaul był ogierem – m. 42 w rankingu ogierów reproduktorów – ojców koni startujących we wszechstronnym konkursie konia wierzchowego za 2014 rok, 8 lat po jego śmierci.

także jak widzisz padło, dno, chłam pewnie krył za stodołą i uciekł jak go na kabanosy chcieli przerobić, błądził po niemieckich łąkach i zapylał klacze bo Włosi są głodni. Niczym się nie przyczynił, niczym nie wyróżnił i niczym nie zasłynął w niemieckiej hodowli. Możesz dalej go opluwać i jemu podobne.

To co miałem udowodnić, udowodniłem zadając kłam Twym oszczerstwom i obelgą, obnażając dodatkowo Twoja niewiedze. Więcej szczegółów nie będzie. Nauka kosztuje, a takim jak Ty liczy się podwójnie.


Edit:
Jakoś po Zinedina przyjechali i nosem nie kręcili i nie jego jednego .


podaj inne przykłady, bo Zinedine'a już tyle razy wymieniłeś że wystarczy. Niemcy po swoje przyjechali i tyle, ani on u nas urodzony, ani naszej hodowli. Podaj przykłady z rodzimego podwórka.

Ze spokojem teraz możesz odpowiedzieć na moje pytania  🙂 zobaczymy jaki z Ciebie człek honorowy.
Czyli mamy jednak wspaniałe konie i świat się nimi zachwyca , więc o co chodzi . Jesteśmy wiodącym krajem w hodowli koni sportowych , tym bardziej się cieszę . 😀
To gdzie jest problem ?????  😉 Po co nam te zachodnie odpady i dlaczego wszyscy którzy szukają koni do sportu jeżdżą do Niemiec ,Holandii czy Belgii .  🙄 Moda na czerwone paszporty ?  🙄 Skoro jest tak dobrze i Niemcy rzucają się żeby kryć naszymi końmi to powinniśmy być szczęśliwi . Jako potęga hodowlana ,nasi hodowcy powinni mieć full kasy a po polskie konie powinna się ustawiać kolejka .  😎 Więc co jest nie tak ???????????

Aramis ???  🤣 Cyklon ??? Ensilla ??? To konie polskiej hodowli . A sprowadzone to Urbane  , Castiglione L , Zinadine i wiele innych Dobry koń dla zagranicznych kupców nie ma paszportu tylko przemawia za nim jego jakość .

Co do tego twojego ogiera ,to ci nie odpowiem , bo nie jestem specjalistą . Poza tym , ty żeby mnie odpowidzieć potrzebowałes całej doby żeby doczytać w książkach. Na szybko gadasz tylko swoje wyświechtane frazesy . 😉
Czyli mamy jednak wspaniałe konie i świat się nimi zachwyca , więc o co chodzi . Jesteśmy wiodącym krajem w hodowli koni sportowych , tym bardziej się cieszę . 😀
To gdzie jest problem ?????  😉 Po co nam te zachodnie odpady i dlaczego wszyscy którzy szukają koni do sportu jeżdżą do Niemiec ,Holandii czy Belgii .  🙄 Moda na czerwone paszporty ?  🙄 Skoro jest tak dobrze i Niemcy rzucają się żeby kryć naszymi końmi to powinniśmy być szczęśliwi . Jako potęga hodowlana ,nasi hodowcy powinni mieć full kasy a po polskie konie powinna się ustawiać kolejka .  😎 Więc co jest nie tak ???????????


Z Tobą naprawdę Smok jest coś nie halo  🤔wirek:
Dava   kiss kiss bang bang
02 stycznia 2015 11:57
Epk -> ja tez sie z Tobą zgadzam! Ja wiem, ze większość ludzi szuka konia do 10tys max. Ale niestety widm tez, ze jeśli juz na początku wola kupić konia za 5tys np. to juz maja problem. Bo jeśli na tym oszczędzają, to nie bedzie tez kasy na dobrego kowala, trenera, opiekę i weta jeśli nie daj Boże bedzie potrzeba.
I pózniej jest wielki płacz albo internetowe składki...
Niestety często tez taki koń nie spełnia podstawowych oczekiwań i jest płacz, ze sprzedać sie nie da. No albo trafia w miejsce...
Ja zwyczajnie wiem, ze tak jest ale sie z tym faktem nie zgadzam. Tak jak z rozmnazaniem konisi, ktore właśnie docelowo ładują na talerzu, bo dotacje, bo trupy itd.
Czy mozna kupić fajnego konia do rekreacji albo amatorskiego jeżdżenia za 5-10tys zł? Jasne,ze mozna. Znam trochę takich koni ale niestety większość ich historii nie kończy sie happyendem...
Czy mozna trafić fartem na konia za 6-15tys zł który pózniej chodzi sport? Jasne,ze mozna tylko to jest po 1fart, po 2 ktoś takiego konia robi i dopiero pózniej jest super zakończenie. Tylko to akurat robią profesjonaliści 😉

Niestety tych pierwszych przypadków jest więcej. Przyoszczedzanie na maxa, bo takie realia materialne, bo najważniejsze jest spełnianie marzeń o własnym koniu. Szkoda, ze często koń na tym najwiecej traci.


Niestety tych pierwszych przypadków jest więcej. Przyoszczedzanie na maxa, bo takie realia materialne, bo najważniejsze jest spełnianie marzeń o własnym koniu. Szkoda, ze często koń na tym najwiecej traci.


Dokładnie to jest to o co mi chodzi.

A co do tanich zakupów ,to logiczne że klient chce jak najtaniej zapłacić ale ekonomii nie da się oszukać .
Ja też szukam nowego Mercedesa ( z legalnego źródła ) do 10 000 zł , ale jakoś nikt mi go nie chce sprzedać . To samo powinno być z końmi . 🙄

A porównywanie świadomej hodowli do totolotka to nonsens. To jest mniejsze lub większe ryzyko ,często finalny produkt nie spełnia oczekiwań ,ale nie na zasadach hoduje z założenia konia za 5000 zł a potem on wygrywa Olimpiadę ( to można porównać z totolotkiem ) Nie niemożliwe tylko prawie nieprawdopodobne . 😉

Nasi hodowcy sami przyzwyczaili klientów do zakupów koni po 5000 zł i teraz za to cierpią . 😉

Epk -> ja tez sie z Tobą zgadzam! Ja wiem, ze większość ludzi szuka konia do 10tys max. Ale niestety widm tez, ze jeśli juz na początku wola kupić konia za 5tys np. to juz maja problem. Bo jeśli na tym oszczędzają, to nie bedzie tez kasy na dobrego kowala, trenera, opiekę i weta jeśli nie daj Boże bedzie potrzeba.
I pózniej jest wielki płacz albo internetowe składki...
Niestety często tez taki koń nie spełnia podstawowych oczekiwań i jest płacz, ze sprzedać sie nie da. No albo trafia w miejsce...
Ja zwyczajnie wiem, ze tak jest ale sie z tym faktem nie zgadzam. Tak jak z rozmnazaniem konisi, ktore właśnie docelowo ładują na talerzu, bo dotacje, bo trupy itd.
Czy mozna kupić fajnego konia do rekreacji albo amatorskiego jeżdżenia za 5-10tys zł? Jasne,ze mozna. Znam trochę takich koni ale niestety większość ich historii nie kończy sie happyendem...


Ja też , tylko że zbyt wielu ma inne zdanie . 😤
No tylko to nic nie zmienia, że każdy z nas wie. Dalej jest klient na konia za 8000zł więc i dalej będzie "producent" co taką "koninę" dostarczy. I se pogadaliśmy przez 6 stron o niczym. Jeden takiego konia chce a drugi umie mu takiego dostarczyć - bez względu na to co ktoś o tym myśli.
No tylko to nic nie zmienia, że każdy z nas wie. Dalej jest klient na konia za 8000zł więc i dalej będzie "producent" co taką "koninę" dostarczy. I se pogadaliśmy przez 6 stron o niczym. Jeden takiego konia chce a drugi umie mu takiego dostarczyć - bez względu na to co ktoś o tym myśli.


Żeby to było tak , że ten co dostarcza robi to świadomie i zarabia na tym tyle kasy że mu się to opłaca i ma pieniądze na rozwój i inwestycje a koń nie wyląduje na talerzu , to pewno nie było by problemu . Ale to wygląda tak jak napisała Diva i wszyscy o tym wiemy !!! Tylko za głupotę hodowców  i brak znajomości ekonomii cierpią potem  konie .  🤔 O tym że psują rynek na którym sami działają już nie wspomnę  😤
Dava nie do końca- to są konkretni hodowcy (np. Marek Romanowski czy Przeczewscy, którzy mają bazę na trakenach- p.Marek przepisał i uznał swoje konie w większości w zachodnich związkach, Państwo Przeczewscy to trakeny więc nic wspólnego z PZHK- na szczęście) to także konkretne stajnie handlowe gdzie trafiły np. konie z Lisek, Ochab itp a dziś sobie pomykają pod dziećmi 120 w Szwecji.
Smoku ci co mają odbiorców, mająmarkę a nie chłam hodują i zarabiają, ale to wyjątki i jak podkreśliłam nie pod egidą PZHK!
(...) a koń nie wyląduje na talerzu , to pewno nie było by problemu . Ale to wygląda tak jak napisała Diva i wszyscy o tym wiemy !!! Tylko za głupotę hodowców  i brak znajomości ekonomii cierpią potem  konie .  🤔 O tym że psują rynek na którym sami działają już nie wspomnę  😤


na talerzu lądują w przeważającej mierze konie zimnokrwiste, konie ras szlachetnych stanowią niewielki odsetek, więc daruj sobie wypisywanie tych banałów, bo ni jak się one mają do rzeczywistości, którą przedstawić nam tu próbujesz.

Rynek jest jaki jest, a raczej go nie ma. Jeżeli już ktoś go psuje to pseudohodowcy, pseudosportowcy i cffaniaczki Tobie podobne. Popyt na konie jest. Ten kto szuka odpowiedniego dla siebie znajdzie, a że w większości są to amatorzy lub ludzie chcący kupić konie do małego sportu to takich na rynku jest najwięcej. I twoje biadolenie oraz sny o szklanych domach w niczym nie pomogą. Możesz zarzucać nas banałami, frazesami, chwytliwymi sloganami, ale to nic nie zmieni, ze względu na ów ekonomię na którą się powołujesz. Klientów na dobra luksusowe jest niewielu, do tego nigdy nie będą oni stałym odbiorcą minimum 4 koni rocznie za średnią kwotę 80 tyś. zł za szt. więc ludzie hodują to co się sprzedaje. Dla niewielkiego pobytu, nikt nie zaryzykuje. Dlatego hodowlą super hiper mega czempionów zajmują się ludzie mający inne źródło utrzymania, z którego mogą dokładać do swojej pasji lub bawić się w hodowlę.
silver nie do końca prawda, największa ubojnia na pł PL ma praktycznie równy udział koni w typie zimn i w typie szlach i szlach,które są ubijane dla konkretnego jednego włoskiego odbiorcy. Dane z ostatnich 5 miesięcy uboju. Kupa to dziwne mixy mlp/śl zimn/młp i inne ekstra wynalazki
Aramis ???  🤣 Cyklon ??? Ensilla ??? To konie polskiej hodowli . A sprowadzone to Urbane  , Castiglione L , Zinadine i wiele innych Dobry koń dla zagranicznych kupców nie ma paszportu tylko przemawia za nim jego jakość .


Aramisa sobie odpuść, na niego też już się powoływałeś. Cyklon ? jak masz na myśli tego po Sir Nieel to po pierwsze pomyka on konkursy 130-140 w większości a dla Ciebie to przecież osiągnięcie żadne, po drugie o ile się nie mylę nie został sprzedany, Ensilla ok zgodzę się, ale z drugiej strony jaki to przykład małe to  i dodatkowo chodzi konkury 120-130 a przecież kilka wątków wcześniej pisałeś że to żadna klasa (sam sobie teraz zaprzeczasz ????).

Co do reszty nie czytasz ze zrozumieniem, prosiłem Cię o przykłady rodzimej hodowli, a nie importy, które na eksport poszły. Więc czekam na konkrety.


Edit:
[quote author=Karla🙂 link=topic=96718.msg2256162#msg2256162 date=1420203596]
silver nie do końca prawda, największa ubojnia na pł PL ma praktycznie równy udział koni w typie zimn i w typie szlach i szlach,które są ubijane dla konkretnego jednego włoskiego odbiorcy. Dane z ostatnich 5 miesięcy uboju. Kupa to dziwne mixy mlp/śl zimn/młp i inne ekstra wynalazki
[/quote]

Karla, piszemy o produkcji ogółem w skali kraju a nie makro czy mikroregionu.
Rodzimej hodowli ??? Przecież to ty mnie przkonujesz że jest tak wspaniale ,i podajesz mi jakies rodzynki które ktoś dorzucił do hodowli zagranicznej i coś niecoś z tego wyszło.

Jakoś SILVER-GOLD  wielu się z tobą nie zgadza tylko nie mają chęci zdrowia lub odwagi żeby walczyć z krzykaczem na forum .Napiszą jeden post który puszczasz mimo uszu i dalej te swoje mądrości wylewasz. Ja mam na ciebie w.....e ale widocznie inni nie chcą się na forum narażać takimu ,,autorytetowi '' . Dla mnie jesteś oszołomem zakochanym w czyś czego nie ma i propagujesz biznes który jest sztuką dla sztuki , bo kasy z tego nie ma , co najwyżej cierpienie zwierząt. 😤 w sumie i ludzi , bo dokładanie do biznesu na nich też się odbija. 🤔
silver nawet w skali kraju ten rok pokazał (właściwie ostatnie 24 miesiące, bez danych z ostatnich 3 tyg), że nie ma już takiej przewagi jak była. Akurat ta, która robi ubój dla konkretnego włoskiego odbiorcy to prawie połowa całej koniny eksportowej na Włochy więc spokojnie może być jako wyznacznik tendencji.
[quote author=Karla🙂 link=topic=96718.msg2256179#msg2256179 date=1420204858]
silver nawet w skali kraju ten rok pokazał (właściwie ostatnie 24 miesiące, bez danych z ostatnich 3 tyg), że nie ma już takiej przewagi jak była. Akurat ta, która robi ubój dla konkretnego włoskiego odbiorcy to prawie połowa całej koniny eksportowej na Włochy więc spokojnie może być jako wyznacznik tendencji.
[/quote]

Czyli dobrze zrozumiałem że te  nasze czempiony hodowlane to konie rzeźne ????  😲

Już teraz wyszło szydło z worka dlaczego SILVER_GOLD broni produkcji Polskich koni po 5000 zł .  😤
Rodzimej hodowli ??? Przecież to ty mnie przkonujesz że jest tak wspaniale ,i podajesz mi jakies rodzynki które ktoś dorzucił do hodowli zagranicznej i coś niecoś z tego wyszło.


nie przekonuje Cię, bo to strata czasu punktuje tylko Twoją niekompetencje, dualizm poglądów, niekonsekwencję  i  brak konkretnych przykładów stanowiących potwierdzenie argumentów w dyskusji, za bardzo ogólnikowo piszesz za mało szczegółów....
Piszesz o polskich perełkach a podajesz przykłady koni hodowli zagranicznej bądź oklepanego Aramisa czy Ensillę, uwierz mi jest o wiele więcej koni polskiej hodowli, które zostały sprzedane za granicę i odniosły/bądź odnoszą sukcesy na arenie międzynarodowej.

Jakoś SILVER-GOLD  wielu się z tobą nie zgadza tylko nie mają chęci zdrowia lub odwagi żeby walczyć z krzykaczem na forum .Napiszą jeden post który puszczasz mimo uszu i dalej te swoje mądrości wylewasz.


statystycznie rzecz biorąc więcej osób w tym wątki nie zgodziło się z Twoimi poglądami.  Ale skoro jasnowidzem jesteś i czytasz w myślach innych to zdradź nam jakie liczby w totku dadzą 6-tkę.  🙇
Nie ładnie wciągać innych w swojej brudne rozgrywki i mówić w ich imieniu. Co chcesz tym osiągnąć ?

Ja mam na ciebie w.....e ale widocznie inni nie chcą się na forum narażać takimu ,,autorytetowi '' . Dla mnie jesteś oszołomem zakochanym w czyś czego nie ma i propagujesz biznes który jest sztuką dla sztuki , bo kasy z tego nie ma , co najwyżej cierpienie zwierząt. 😤 w sumie i ludzi , bo dokładanie do biznesu na nich też się odbija. 🤔


to gdzie Ty mnie masz lub nie masz, naprawdę mnie nie obchodzi. Nie ta klasa, nie tez poziom. Nie wiem czy w ten sposób leczysz swoje kompleksy czy takie obrażanie innych to Twój kontrargument. Chore to, ale wynika z tego z Ty sam zdrowy nie jesteś, bowiem sytuacja ta powtarza się po raz enty, że o braku honoru nie wspomnę...

Nie wiesz co robię, czym się zajmuję, jaki biznes prowadzę i jaką politykę hodowlaną realizuję więc nie wypowiadaj się w tej dziedzinie tak autorytatywnie, bo zwyczajowo nie masz wiedzy. Pluj więc, rzucaj obelgami, wymyślaj i zaklinaj rzeczywistość jak ma Ci to w czym pomóc i dać spełnienie proszę bardzo bądź tylko KONKRETNY w swoje argumentacji i jak chcesz nas do czegoś przekonać to umotywuj to porządnie a nie zarzucaj nas pustymi sloganami.

[quote author=Karla🙂 link=topic=96718.msg2256179#msg2256179 date=1420204858]
silver nawet w skali kraju ten rok pokazał (właściwie ostatnie 24 miesiące, bez danych z ostatnich 3 tyg), że nie ma już takiej przewagi jak była. Akurat ta, która robi ubój dla konkretnego włoskiego odbiorcy to prawie połowa całej koniny eksportowej na Włochy więc spokojnie może być jako wyznacznik tendencji.
[/quote]

było by to interesujące, możesz podać te dane ? ich źródło ? linka ? kto je opracował ? z chęcią bym się zapoznał z nimi, szczególnie w aspekcie eksportu tego mięsa do Francji, Japonii czy Belgii.
Tak z ciekawości nasunęły mi się dwa pytania:

Kto z tych osób, które się tutaj wypowiedziały ( w sumie nie wiem kto, bo po przeczytanie pierwszej strony ciężko przejść na następną... ) wyhodował w swoim życiu chociaż jednego konia? to czysta ciekawość, poważnie... Ja nie wyhodowałam ani jednego.

Do autora / autorki wątku: proszę o wyjaśnienie znaczenia tytułu wątku. Ta część w cudzysłowie.

Skupiacie się na pluciu (nie wszyscy) na hodowlę - czyli w sumie na opluwaniu hodowców, a pomijacie aspekt "dalszego wyszkolenia konia". Nie sztuka kupić sobie Ferrari, jeżeli nie potrafi się nim jeździć. Co znaczy pojęcie Hodowla Koni Sportowych??? Źrebak sportowcem się nie rodzi. Większość hodowców - przynajmniej tych większych - sprzedaje młode konie. Powierza się los "swoich dzieci" w obce ręce. Koń przechodzi edukację - szczebelek po szczebelku, schodek po schodku, aż w końcu podchodzi do egzaminu - wystawa hodowlana, zawody.  I tu życie pokazuje, że ocena jaką dostaje koń jest odwzorowaniem pracy HODOWCY, a nie NAUCZYCIELA (czyt. jeźdźca, prezentera). Coś pójdzie nie tak - często najpierw szuka się winy w koniu, a nie w sposobie szkolenia. Hodowla Koni Sportowych w PL? Może zacznijmy od Sportu w PL. Nie L/P/N/C klasa, tylko Sport. Szacunek dla wszystkich ludzi jeżdżących GP w PL... Nie ma ich za dużo. Proponuje zostawić hodowcom hodowlę, a my - ludziki od jeżdżenia - skupmy się na nauce prawidłowego szkolenia koni, żeby wydobyć z nich to co najlepsze i nie zabić potencjału, niezależnie od tego czy jest to koń polskiej czy zagranicznej hodowli. Uczmy się, bo czas ucieka.

Ponieważ zaczął się Nowy Rok pozwolę sobie jeszcze dopisać życzenia  🏇

Zgromadzonym tu:
1. hodowcom: życzę samych poprawnych, ruszających się koni o złotym charakterze;
2. sportowcom: - życzę czworoboków powyżej 70% niezależnie od tego czy to L czy C klasa (w sumie z osób "starych" aktywnych na tym forum znam tylko JEDNĄ osobę ( pozdrawiam 😉 ), która spełnia to kryterium - z pewnością jest ich więcej tylko nie mam bladego pojęcia o ich istnieniu... );
3. beraitrom - niepsucia tego co wyrzeźbił sportowiec / wyhodował hodowca;
4. amatorom - więcej pokory i chęci do pracy.

Pozdrawiam
Katarzyna Broda.
faraa, zaraz zostaniesz zakrzyczana, że dobry koń broni się sam i nadrabia za złego jeźdźca 😉 hahah

Bardzo dobrze - wyhodowanie konia to jedno, a to kto i jak doprowadzi go na tyle wysoko, by mógł promować swojego hodowcę to już zupełnie inna sprawa.
Jest takie powiedzenie ,, Z gówna bata nie upleciesz '' Żeby ten berajter/ sportowiec miał z czym pracować ,najpierw musi mieć pilnego ucznia o określonych predyspozycjach. Więc tego i życzz całego serca. Bo tak jak napisała Lostak ( chyba ją miałaś na myśli ) a potwierdziło wielu innych , jeżdżą za granicę szukac materiału bo wiedzą że tu go nie znajdą . 😉 Materiału a nie gotowych  skoczków czy ruszających się prawidłowo zbudowanych ujeżdżeniowców. I o ten materiał sprawa się rozbija.
A jeżeli słowem Karli ideałem ma być hodowla koni  dla tego Włocha ( tak to wygląda ,skoro ilość koni gorących drastycznie wzrasta ) które potem rafiają na talerz , to mnie się to nie podoba. Inaczej postrzegam miłość do zwierząt i ekonomię rynku . 🙄

faraa, zaraz zostaniesz zakrzyczana, że dobry koń broni się sam i nadrabia za złego jeźdźca 😉 hahah

Bardzo dobrze - wyhodowanie konia to jedno, a to kto i jak doprowadzi go na tyle wysoko, by mógł promować swojego hodowcę to już zupełnie inna sprawa.


Bo niestety epk ale tak jest . Musisz mieć materiał na sportowca , bazę a dopiero potem możesz mieć do siebie pretensje jak coś popsujesz. 😉
nie smoku- hodowla koni rzeźnych w PL to tylko jedna z gałęzi przemysłu konnego więc źle zrozumiałeś, ba ! są konkretne linie zimn. o konkretnych walorach tkanki mięśniowej tak jak u bydła, w PL także ( nie tylko we Francji czy Włoszech),  to co trafia na włoskie talerze to najczęściej najlepsza jakościowo tkanka mięsna z marmurkowatością czego u odpadów z rekreacji i sportu niestety nie uświadczysz, a u mixów zimn ze szlachetnym już prędzej. Dlatego coraz więcej ludzi produkuje/hoduje coś w typie a nie w rasie😉

fara napisałaś to co ja już wcześniej pisałam, ale zostało to olane- o tych naszych sportowcach i o potrzebach rynku.

Nie ma znaczenia czy ktoś wyhodował czy nie, bo nie dyskutujemy tu jako hodowcy tylko jako odbiorcy, ewentualnie osoby związane mniej lub bardziej z samym procesem hodowli, wyhodować konia to nie jest problem, masz klacz jedziesz do ogiera za płotem, kryjesz za flaszkę. Tylko co potem?
Fara, przyznasz, że konia można tak samo zmarnować jak i bdb pokazać średniej klasy ( będąc db jeźdźcem, co widać np. na MPMK- koń jest w czubie w 4,5,6,7 latkach w skokach, bo pokazuje go spec od młodych koni, a potem zaczynają się schody i słuch po nim zaginął- wiele takich koni znam niestety)
silver-nie mogę Ci udostępnić danych, na których pracują urzędowi weci. Ja pisałam o Włoszech i małym procencie Francji- do JPN ta ubojnia jeszcze nie eskportuje,ale to sięmoże zmienić

Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się