Końskie fryzury, przerywanie czy podcinanie ?

Czy ktoś wie jak zrobić takie koreczki? Podobno na jeden koreczek schodzi jedna gumeczka  😀 😀 😀
Gillian   four letter word
29 czerwca 2015 11:26
zbierasz gumką kępkę włosów, robisz warkoczyk, zwijasz go w ślimaczka i przewlekasz końcówkę przez gumkę. Chyba 🙂 wydaje mi się, że koniec warkoczyka jest wetknięty pod spód.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
29 czerwca 2015 14:14
Ja tam widzę dwie gumeczki na koreczku  😉
vissenna   Turecki niewolnik
29 czerwca 2015 18:30
Dublinkomania:* Tak, można zrobić takie koreczki jedną gumką, choć ja dla pewności zawsze splatałam dwiema.
Pleciesz warkoczyk, związujesz koniec gumką ale nie do pełnego naciągnięcia gumki, zwijasz warkocz pod siebie a następnie całość koreczka oplatasz luźną częścią gumki. Opis prosty nie jest a żeby zrobić takie świetne koreczki trzeba mieć sporo wprawy i doświadczenia.
Czy ja wiem, czy trzeba aż tyle wprawy? Jak ktoś umie zapleść warkoczyki tak, żeby włosy  nich nie wychodziły, to już jest połowa sukcesu. Gdzieś miałam film, jak je robię, poszukam.
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
04 lipca 2015 16:13
Udało się położyć grzywę na jedną stronę  😀 po raz kolejny polecam preparaty Rapide, do położenia grzywy okazał się idealny Rapide Magic Gel 🙂 nakładałam go codziennie dość dużo, ale efekt dosłownie w kilka dni.
Ze sie pochwale zapuszczaniem  😎 tylko na gruubosc musze trochu przerwac 😉
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
31 lipca 2015 19:39
My też się zapuszczamy nadal 😀

A ja wymiękłam 😁
Ahahahaha, Burza - ale ladnemu we wszystkim ladnie 😀
Burza, mnie też czeka przycinanie - sztuk kilkanaście. poza cierpliwością masz jakieś rady? 🙂
Burza, wiesz co, ostatnio wykopałam zdjęcie siwego z przed dwóch lat, kiedy miał mniej wiecej właśnie taką grzywę jak Piórko teraz... I też prawie wymiękłam!!! Ale jeszcze walczę  😎
A Piorek wygląda świetnie! Chyba nawet lepiej niż jako "buszmen" 😉
lusia722, urosła wam i to jak!
faith, super grzywa 🙂
Dziekuje 😀  :kwiatek: przycinam tylko za uszami na krociutko, zeby sie ladnie rozwiewala 😉
faith, tak zwana "miejscówka na kantar" 😁
Taaaak, dokladnie 😉 ale widze juz, ze musze poszalec z grzebykiem i przerzedzic, wtedy sie lepiej uklada 🙂
faith, nie mogę się przyzwyczaić na razie ale w te upały ciągle szyja mokra pod grzywą, grzywa skudlona, zapleść na robale- świństwo... więc ciach ciach 😀
Ona ma włosy lepsze niż ja. Wow. W ogóle nie jak grzywa.

Met, zmoczyć gąbką grzywe na maksa i chlasnąć wzdłuż linii grzywy. Po wysuszeniu poprawić babole, dzień później znów i już 😀

harja, haha ja od miesiąca się katowałam ciąc czy nie.. 😀 pokaż foto w krótkiej!
Burza, ależ proszę 😉 W linku, bo nie sam koń: KLIK


edit.
tu w sumie lepiej widać: KLIK
harja Nie, nie i jeszcze raz nie! Nie tnij - nie rób mu kuku.  😁
My się nadal zapuszczamy i kombinujemy czym psikać grzywę. Hę.  😎
Edit: już sama nie wiem - rośniemy czy nie...  😵

Euphorycznie, póki co nie tnę, ale kto wie, czy się w końcu nie złamię 😉
jeśli chodzi o twoje zdjęcia, to widać, że na drugim jest dłuższa.
harja, mi sie bardziej podoba z długą 🙂

Ja mam nowego sheena na testach i wstępnie jest nieźle 😀
Ja też wymiękłam :P
No to mnie zmotywowałyście 😀
Co takiego testujesz?
harja, on powinien miec taaaaką długaśną!
taką gęsta i długą o której ja marze... 
eh, w ogóle zimny z krótką sztuczną to jakos tan nie teges :P
my też zapuszczamy od zimy 😀 i już jest taka, no nie najgorsza chociaż hodujemy dłuższą, jedynie co zauważyłam, że im bliżej kłębu tym bardziej zaczyna rzadzieć ... ale na razie się trzyma 🙂 no i grzywka z przodu osłabiła się, ale myślę że to przez maskę zakładaną na padok...myślicie że warkoczyk podwinięty w koreczek będzie w lepszej kondycji przy masce czy też się będzie wycierał?
harja koniecznie zapuszczaj! On ma takie zadatki na super grzywę, że aż żal, żeby się marnowała. Z długimi kłakami będzie bajkowo!
horse_art, haha, gęstej to on nie ma, ale ile damy radę, tyle zapuścimy 😉 Choć mi akurat zimnokrwiste w krótkich też się podobają.
No i grzywka mu się wkręca w naczółek! Zgroza!  😁
Katasia, no to walczymy dalej! Nożyczki zabiorę do domu 😉))
skraweknieba, pokaż fotę! Tak, według mnie warkoczyk będzie lepszym rozwiązaniem.
Zabieraj, zabieraj. W ramach motywacji wrzucam moje początki, znaczy tu po ok pół roku (zapuszczania) u mnie:
to teraz ja mam głupie pytanie 😡 do tych co zapuszczają, podcinacie co jakiś czas o kilka centymetrów grzywę swoim kopytnym??
Ja sobie cały czas obiecuję, że jak już będzie wystarczająco długa, to podetnę te smętne końcówki, ale jakoś nie mogę tej akuratnej długości osiągnąć 🤣 Nie no, słownie raz drżącą dłonią podcięłam o jakiś centymetr, więcej nie potrafiłam i więcej już nie próbowałam  😉
Katasia, nie będę porównywać grzywy fryzyjskiej, która rośnie w mgnieniu oka, a tych kilku kłaków Suchoklatesa, które przyprawiają mnie niejednokrotnie o zawał 😀 Ale dzięki za motywację 😉
patid1220, ja odkąd ścięłam na zero, w ciągu 3ch lat podcinałam tylko raz, a to dlatego, że sobie sam kawałek skrócił i musiałam wyrównać o połowę 😉 (a już by miał już o jakieś 10cm dłuższą  😫 ) I zamierzam teraz dopiero wyrównać, jak osiągnie długość, której oczekuję (o ile osiągnie :-P) A tak to nie, ewentualnie tylko grzywkę.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się