Jakie pasze dajecie swoim koniom?

Dava   kiss kiss bang bang
16 stycznia 2017 20:04
epk, dzięki za sugestię, na pewno się temu przyjrzę 😉 A masz jakąś sprawdzoną sieczkę bez lucerny?  


Do jakiej kwoty i dla jakiego konia? Sieczek bez lucerny jest masa  :kwiatek:

Ramires  😀iabeł: znam to
Moja jabłka, marchewki i owies je bez problemu i w każdych podanych ilościach. Musli musi być odpowiednie, sieczka też (trzy rodzaje na zmianę po jednym worku), wysłodki tylko jedne i tylko w zimie (czasem), otręby pszenne tak (staram się nie podawać, chyba, że chce przemycić witaminy albo lekarstwo), ryżowych nawet nie powącha  😁 Siano od bidy coś tam ciumka.
Mamy konie w stajni, które nie mogą mieć nic podawane dopaszczowo (witaminy itd.) bo nie ma opcji żeby zjadły, wszystko w zastrzykach, to jest dopiero coś  😁
Są też takie, które proszkowy suplement wylizują z ręki albo żłobu bez moczenia (i to kilka miarek). I bądź tu człowieku mądry  😁
malina coś wymyślasz... albo miałaś pecha. Karmię Showem od dawna i nie zauważyłam żadnych różnic w poszczególnych workach.


Nic nie wymyślam. Kilka osób tutaj widziało zlepki melasy w sieczce - ja nie. Każdy ma swoje spostrzeżenia, ja jestem wyczulona na każdą najmniejszą różnicę, a jako luzak też w tych paszach porządnie grzebałam. Być może były źle transportowane, zleżałe albo coś, bo rzeczywiście leżakowały czasem parę tygodni, ale z pewnością wiem, co widziałam 🙂 To dobrze, że u Ciebie Show jest okej.
U nas w stajni showa schodzi sporo. Jak ja nim karmiłam to zużywalam przez pół roku około 6 worków miesięcznie i nigdy nie miałam zastrzeżeń do tej paszy. Może faktycznie zle przechowywana, ale na prawdę dziwne...
Dava, już mówię, faktycznie :kwiatek: aktualnie się lonżujemy, by nabudować jakieś mięśnie (spadek masy po wrzodach). Chcemy przywrócić na spokojnie dawną kondycję. Taka rekonwalescencja. Na razie i tak czekamy na omeprazol (jeszcze jakieś 2 tyg...), więc pewnie skutki przyswajania paszy i sieczki pewnie będą marne. Czekamy też na gastroskopie, która miała być jutro, ale wet przesunął wizytę na koniec tego miesiąca.
Akurat trafił nam się taki okres, że "czekamy" i nie wiadomo co robić, ale dobrze byłoby przez ten czas nie pozbawiać konia sieczki (dostaje tylko paszę Struktur Energetikum + zioła wyciszające). Na sieczkę Sukcesu z lucerną i pro linen oil wystąpiły objawy alergiczne. Teraz już nie wiem co kupić, żeby znowu chrapy nie spuchły 🤔  Ogólnie staram się jak najmniej kombinować, tylko czekam na doktor, żeby ona mi powiedziała co i jak. A może na razie nie skarmiać sieczką do przyjazdu weterynarza? Zgłupiałam  🤔wirek:

Co do ceny to pewnie w 100zł powinniśmy się zmieścić, ale najbardziej zależy mi na zdrowiu konia, więc na ten moment pieniądze nie stanowią większego znaczenia  😉
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
17 stycznia 2017 07:27
[quote author=Ramires link=topic=25.msg2637222#msg2637222 date=1484588881]
malina coś wymyślasz... albo miałaś pecha. Karmię Showem od dawna i nie zauważyłam żadnych różnic w poszczególnych workach.


Nic nie wymyślam. Kilka osób tutaj widziało zlepki melasy w sieczce - ja nie. Każdy ma swoje spostrzeżenia, ja jestem wyczulona na każdą najmniejszą różnicę, a jako luzak też w tych paszach porządnie grzebałam. Być może były źle transportowane, zleżałe albo coś, bo rzeczywiście leżakowały czasem parę tygodni, ale z pewnością wiem, co widziałam 🙂 To dobrze, że u Ciebie Show jest okej.
[/quote]

Ja również potwierdzam teorię xxmalinyxx, że saracen ma różnej konsystencji worki. Karmię Bio Lifem od 1,5 roku i zdarzały się worki zbrylone, i sypkie. Nie wiem czy to zasługa przechowywania, bo zamawiałam zawsze w optishopie, więc raczej wszystkie powinny być przechowywane w jednakowy sposób. Być może to zasługa melasy, która zmienia konsystencję w zależności od wilgotności, temperatury?

Bardzo możliwe, że to temperatura ma wpływ, więc chyba taki urok pasz melasowanych. Jak karmiłam Reformem Hipolyta to faktycznie w zimie zdarzało mi się znaleźć bryłki paszy w worku, ale nie było to na tyle uciążliwe, żebym chciała reklamować. Teraz paszę przechowuję w ciepłej paszarni, a wtedy miałam pojemniki przy boksach.
Dobraliśmy się konkretnie do meszu Equi Nuba 🙂
Wersja Classic ma tyle warzyw, że po zalaniu robi się sałatka warzywna. Konie zachwycone, chociaż jeden z moich, który nie tyka buraków marudzi (ale on jest przedziwny z tym, co mu smakuje, a co nie. Czasem rzeczy początkowo niejadalne awansują do rangi ulubionych). Dla mnie ten mesz pachnie jak pączki 😁



Podpytałam producenta, czy nie będzie jakiejś wersji meszu bez buraków i tutaj mega miła niespodzianka. Spodziewałam się braku odzewu - wiadomo, co tam sobie zawracać głowę jednym koniem - a mogłam porozmawiać telefonicznie o wrażeniach ze spożycia 😉 produktu i zostać testerem alternatywnej wersji meszu. Z wiórkami kokosowymi 😜
Ten moja wybredna małpa żre bez pytania 😀iabeł:



Więcej zdjęć tutaj:
http://quantanamera.com/wielkie-meszowanie-equi-nuba-classic-mash-i-drugi-niespodzianka/

A dla konia klientki rozrabiałam ostatnio mesz Sukcesu i jak dla mnie porażka - ten dla odmiany pachniał jak błoto... Nie stęchlizną, tylko mokrą ziemią. Pierwszy raz z nim miałam do czynienia, i nie wiem, czy to cecha felernej partii, czy ten produkt tak ma :|
Faktycznie mesz wyglada smakowicie, ale dla mnie z racji posiadania duzej ilosci zboza (nie wiem czy to tylko luska czy owies tez) odpada
bo konisko nie toleruje ziarenek tego typu.
quantanamera co prawda dawno nie miałam do czynienia z meszem Sukcesu,  ale z tego co piszesz nic się nie zmieniło od czasu kiedy widziałam go po raz ostatni.  Wtedy na 6 moich koni żaden nie chciał go tknąć. A była wśród nich kobyła,  która żarła absolutnie wszystko. 
quanta Nuba ma super podejście, dla mojego konia specjalnie więcej mięty do naszych worków dodawali  😍
Moje konisko też nie chciało tknąć meszu sukcesu. Ale bardzo lubi mesz Masters. Normalnie krzyczy jak widzi że go robię. Tak w ogóle to mają teraz wyprzedaż na mesz.
A powiedzcie mi jakie wysłodki polecacie w miarę tanie?
Ja dawałam szybkie i z Pro-Linen,  są bardzo fajne. No i dostałam też próbkę tych z Nuba equi i te są jeszcze fajniejsze.
Nie powiem, żeby kalkulator chciał ze mną dziś współpracować, ale obiecane zdjęcia sieczki Prolinen. Na zdjęciu z dłonią dużo takich ,,paprochów" dlatego że to już sama końcówka worka, zostało mi tylko na jutro, więc ma prawo.



Co do meszu Nuby mnie zawsze w nim zastanawia np. ta cukinia. Ciekawy dodatek, ale moim zdaniem nie wpływający jakoś istotnie na jakość czy wartość odżywczą, a chyba generujący dużą cenę produktu. Ja cały czas szukam jakieś w miarę taniej, ciekawej alternatywy. Takiej żeby było dużo siemienia, garść suszonych owoców czy ziół dla smakowitości i tyle. Mesz jest wygodny, ale kurczę jak mam za 15 kg zapłacić 80-90 zł to dla mnie sporo jednak. Dlatego zwykle jednak mielę siemię sama i bawię się w robienie.
Mesz Sukcesu miałam jeden worek, fakt taki nie śmierdział, ale nie był jakiś zbyt szałowy. Mimo wszystko koń jadł. W takiej tańszej alternatywie o wiele lepiej wypada mesz z Agrokompleksu.
mariakalistov, z dostępnych online najfajniejsze imo sa wyslodki z ardexu - sa i w animalii i na allegro 😉
KoniaraHors   Pamiętaj ,będę z tobą galopować do końca
17 stycznia 2017 17:29
Alaska, najtańszy i zdaniem moich koni najlepszy mesh, to zrobiony przez samą siebie, czyli 2 kg owsa, 1 kg otrąb pszennych, 30 dkg siemienia lnianego, odrobina soli. Gotować owies z siemieniem , + sól , po ugotowaniu zasypać otrębami i wsadzić pod derki na 2-4 godziny, ....po tym czasie dokładnie wymieszać , podawać trzeba ciepłe, i to bardzo szybko  😉 🤣
Oczywiście  to jest przepis na jednego konia.
KoniaraHors to zależy o co pytasz.  Mój koń to je w połączeniu z sieczką Regular tej samej firmy.  Wygląda i czuje się świetnie,  a ma lat 16 i jest raczej ciężkim przypadkiem żywieniowym.
KoniaraHors   Pamiętaj ,będę z tobą galopować do końca
17 stycznia 2017 18:49
Mój ma 18 , ale kondycyjnie 11 latek  🤔 . Do tej pory dawałam mu owies , jęczmień i sieczkę .
Mój na owsie chudnie niestety i zabiłby każdego kto wsiądzie więc stoi pełnoporcjowo na tym musli i oboje jesteśmy zadowoleni.
Rudzik cieszę się, że choć jedna osoba mnie nie ma za wariatkę  🤣 A tak serio, Twoja teoria o melasie może być najbliżej prawdy. Nasze nie były zamawiane bezpośrednio ze sklepu, tzn przyjeżdżała paleta i niektóre worki leżały w dość chłodnym miejscu jakiś czas. Tu rzeczywiście warunki temperatury i wilgoci mimo szczelnie zamkniętych worków mogły zadziałać.

Podrzucam zdjęcia mojej sieczki z ProLinen 🙂 Z ciekawości wysypałam pół pojemnika i przegrzebałam, ani jednej zlepki melasy. Za to im głębiej tym więcej ziółek znajdywałam - fajne, drobne, pachnące. Ta sieczka pachnie bardziej słodko, miętowo, ale gdy chodzi o bogactwo, wg mnie jest równa Healthy Tummy 🙂 Zobaczymy po kilku workach, jak efekt masowy itd.

Na zdjęciach 3 różne "próbki"






Ktoś mnie pytał kiedyś czy w meadow grass jest lucerna, stwierdziłam że ten pellecik to może być lucerna, dzisiaj dopytałam Panią z dengie i mówiła że to spelletowane siano więc wychodzi na to, że tam nie ma lucerny 😉
Dava   kiss kiss bang bang
18 stycznia 2017 06:55
Quanta -> mesz z Nuby wyglada smakowicie. Dla mnie jednak odpada, za duzo ilosc ziaren (owsa?) i dziwnych dodatkow, ktorych nie toleruje w tego typu paszach (cukinia czy kokos). Bez tego i z wiekszym glutel bylby zacny.
O Sukcesie nawet nie mow, dla mnie to bloto nie mesz...

Alaska -> bardzo fajnie to wyglada, mi paprochy nie przeszkadzaja jesli sa ciezkie, a nie frywajace 🙂

Titina -> cos Ci sie chyba pomylilo, 2kg owsa i 1otrebow na jednego konia i jeden posilek? To objetosciowo za duzo przeciez  🙄

Xxxmalinaxxx-> macie racje, temperatura (niska) moze moec wplyw na melase, choc u nas to sie nigdy nie dzialo  :kwiatek: super wyglada ta sieczka, ktora to jest?
Faktycznie troche podobna do Healthy Tummy z wygladu, sklad pewnie zupelnie inny, HT jako nieliczna z sieczek dostala certyfikat BETA (jako przebadana i dedykowana koniom wrzodowym). Ja tam ja podaje, bo mi sie podoba  🤣

Drabcio -> tak ona ma sama trawe w sobie. Nie wiem czy masz takie przemyslenia ale dla mnie pachnie bardzo ziolowo i slodko jak miod  🤣 na szczescie moj kon je  🤣
My zadowoleni - nie pyli się , a kon zjada, a tak jak pisałam pro linen z olejem i bez wzgardzil zupełnie (a do niejadkow nie należy, raz wciągnął mydło). Havens też mu smakował,  no ale cena zabójcza.  Jeszcze mamy do przetestowania dengie chyba molasses free - taką fioletowa.
Quanta nie jestes jedyna, ja do nich też zgłaszałam, że u mnie koń w stajni buraczków nie tyka. 😉, ale mi próbek nie przysłali niestety hehe
drabcio to ja wypytywałam  😀 Dzięki za informację, w takim razie nic nie stoi na przeszkodzie by ją wypróbować jak tylko skarmię Pre Alpin Aspero.


Moja Princess aktualnie wcina sieczkę Meadow Grass z Dengie, jest super, ja jestem zakochana  😍 Na szczęście doszła nam 3 sieczka na wymianę (co worek musi mieć inna, dwa rodzaje pod rząd i nie ma opcji na zjedzenie)  🙄
Sieczka bardziej z takich typu 'super siano z ziołami' bez melasy i dodatkowego cukru.


Dava mój wyznaje te same zasady co Twoja Princess  😁 Też aktualnie mam 3 na wymianę: Healthy Tummy -> Healthy Hooves -> Pre Alpin Aspero z St Hippolyt no i następna w kolejce jest Meadow.  🙂
Moje konie uwielbiają mesz z agrokompleks, pozostałe produkty zresztą też , aktualnie dostają granulat i musli, ja też jestem bardzo zadowolona, bo cena przystępna, konie wyglądają dobrze, energii mają akurat, a kontakt ze sprzedawcą rewelacyjny 🙂
Ja osobiście korzystam z firmy Masters. Sieczkę też mam ich firmy. Ma dodatek olei, jest tłustsza i bardzo wydajna. Dziś lub jutro będę w stajni to wyśle wam zdjęcie jeśli chcecie. Ja jestem bardzo z niej zadowolona. Niestety ta firma nie ma wysłodków dla tego szukałam bo chce dać.
Dava to jest AlFibre Oil 🙂 Skład nie rozjeżdża się jakoś bardzo, wiem, że Healthy ma certyfikat, ale przyznam szczerze, że dla mnie to jest trudne rozwiązanie - problemy ze sprowadzeniem (u mnie nie wchodzi w grę zostawianie przesyłek w domu, bo nikogo nie ma w godzinach pracy kurierów), cena. Oil ma docelowo mieć podobne stabilizujące działanie, wszystko zweryfikuje czas i pierwszych kilka worków, ale na razie jestem na mocne TAK zamiast HT.
Julina a czy ten mesz z Agrokompleksu jest gluciasty?
Dla mnie ceny gotowych meszy są kosmiczne zwłaszcza, że ewentualne najdroższe dodatki to zioła, których idzie najmniej procentowo i siemię lniane, którego też nie daje się 50%, a w detalu kosztuje w rolniczym 4 zeta za kilogram. Nie toleruję i moje konie też dziwnych dodatków (tym bardziej, że koń to nie człowiek, wręcz nie znosi urozmaicenia), bo one  tylko wpływają na głowę i portfel właściciela. Owszem, miły i korzystny jest dodatek ziół, dla niejadków suszu z jabłek czy marchwi (choć jeden z moich koni jabłek nie tyka), ale tak poza cieszeniem oka to niepotrzebne wypełniacze.
  Co prawda na co dzień robię sama a'la mesz czyli własna mieszanka ekstrudowanych zbóż z suszem z lucerny z lokalnej mieszalni plus wysłodki do których dolewam zalany gorącą wodą makuch lniany - tak na skróty, bo przy nastu koniach w stajni gotowanie klasycznego meszu zajęłoby za dużo czasu. Awaryjnie mam zawsze trochę meszu z sukcesa, bo dostępny na miejscu więc w cenie tego z Agrokompleksu - konie żrą, ale fakt skład i zapach mnie nie powala (ale ja nie kuń 😉).
kiedys dawałam ten mesz z agrokompleksu, fakt ładnie pachnie ale gluciasty to on nie jest. Nie wiem jak teraz, bo nie zamawiam juz z tamtad.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się