Flegmona- macie jakieś sposoby?

a ja myślę ze Robaczek wybrała mniejsze zło, tym bardziej że wet wykluczył flegmone, chyba wszyscy ,,flegmonowcy,, zgodzą sie z tym ze to nie schodzi w ciagu jednego dnia ?  pakować leki mając 100 % gwarancje ze przyniesie to fatalne skutki już teraz a ryzykować ze może kiedyś tam te leki nie zadziałają ... ja również wybrałabym opcje przerwania podawania.
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 czerwca 2018 10:31
Wiecie, jeśli wet mi konia bada, dotyka i ogląda noge z każdej strony i jest pewien że to nie flegmona to ja mu wierze, bo wyprowadził mi konia z różnych chorób. I przerwalam podawanie tego leku nie przez fanaberie tylko widziałam jak koń znów na nie reaguje. Przed Wielkanocą dostała na kolano zastrzyki i do dziś żałuje że pisaliśmy jej ostatni z nich, bo już po nim koń całkiem odrzucił jedzenie. I tak było niestety tym razem, dostała od weta w piątek, my podaliśmy w sobote i niedziele i w ostatni dzień koń już nie zjadł kolacji, był osowiały. W poniedziałek miała dostać zastrzyk ok 14😲0 ale nie ruszyła niczego co dałam jej do jedzenia, łącznie z trawą. Wiecie, ten kon ma już tyle lat i jest tak delikatny, że balam się jej podać to do końca wiedząc co było pare miesięcy wcześniej. Nie jadła 23 dni, była słaba. Codziennie wet, codziennie kroplówki i podstawianie po garstce różnych pasz, bo może na coś się skusi. Wylądowała w klinice, byłam pewna że to ostatnie dni.
Jeśli kiedyś dostanie flegmone i nie zadziała na nią ten konkretny lek to będę się bić w czoło ale teraz uważam że podjęłam dobrą decyzję i wybrałam mniejsze zło. Ten koń już nie może przestac jeść, przez chorobę już nie ma z czego chudnąć 🙁
BASZNIA   mleczna i deserowa
25 czerwca 2018 16:51
Wet zwalił opuchlizne na krążenie, ale zostawił antybiotyk, bardzo dobry zresztą. Brzmi to....nieskladnie.
I można tego nie nazywać flegmona, ale wyczerpuje wszystkie cechy, oba składniki działają na najczęstsze przy flegmonie patogeny. Nie doszło u Ciebie do sloniowacizny, dzięki losowi, ale zakażenie zapewne bylo, i tyle.
To nie jest tak, że musi to trwać, u mnie kolejne pierwsze wznowy też ustępowaly po dwóch dobach maks, tyle że ja miałam pecha i pierwsza odsłona była źle leczonai już pozostawiła zmiany w tkance łącznej i naczyniach limfatycznych.
Jeśli nie daj boziu się to powtórzy, ja bym zrobiła punkcje i posiew na wszelki wypadek, Czy faktycznie jest ropa i jakiego pochodzenia.
Co do decyzji się nie wypowiadam, znasz konia i wiesz co gorsze. Może być uczulona na penicyline, tak bywa, może dasz radę zobaczyć, co dostawała wtedy?
Powodzenia!
Robaczek M.   i jej gniade szczęście:)
25 czerwca 2018 17:07
Ale myślicie że flegmona może zejść po jednym zastrzyku? Wet byl w piątek ok 13😲0 i wieczorem noga była już opuchnięta tylko w stawie skokowym, a na drugi dzień rano była zupełnie normalna.
Czy jeśli w tej nodze było jakieś zakażenie to jest szansa że wyszło by to w badaniu krwi? Aż przedzwonie chyba jutro do weta i dopytam dokładnie o co to chodziło.

Wtedy dostawała leki przeciwzapalne na zadzierzgniecie rzepki. Po tym koń się praktycznie "przekręcił" i po tym już na wdechu podaje nawet paste na odrobaczanie, bo nie wiem co jej może zaszkodzić. Czasu nie cofne, mam nadzieje że jej tym nie zaszkodziłam, zrobiłam to troche z troski bo mało przyjemne jest patrzenie na konia, ktory załatwia się praktycznie wodą, takie miała biegunki. To że patrzyła na jedzenie i z chęcią pochodziła do żłobu i nagle od niego dochodziła też nie należało do przyjemnych widoków.
Wet się upierał że to nie flegmona, chce mu wierzyć bo nigdy z diagnozą w naszym przypadku się nie pomylił.
BASZNIA   mleczna i deserowa
25 czerwca 2018 19:59
Robaczek M., nie wiem. Ale po co zlecił antybiotyk, i to taki skojarzony?
W badaniu krwi chyba mogą wyjść podwyższone białe krwinki, no ale w sumie pewności nie ma czy od nogi, nawet jeśli by były.
I nam się przytrafiła nieszczęsna flegmona 🙁 z doświadczenia ile czasu koń powinien dostawać antybiotyki i przeciwzapalne?
My mamy 3 nawrót... Cała choroba trwa 3tyg dopiero 🙁
Odkopuję!
A jak z kryciem i ciążą u klaczy z flegmona?
Odkopuję starocia - czy macie jakieś sposoby na stary obrzęk po flegmonie? Poza zawijaniem na noc? Najlepiej mojemu staruszkowi robi ruch i zawijanie uciskowe, ale może jest coś dzięki czemu mógłby mi aż tak co noc nie puchnąć?
padok 24/dobe , pomocny też jest masaż limfatyczny
Tydzień temu przytrafiła się flegmona. Dostał antybiotyk. Dziś jest 8 dzień. Po ruchu wczoraj opuchlizna zeszła w niemal 90% . Dziś po nocy noga bania. Mam wrażenie że jak podkłusowuje to kuleje bardziej. 3 dnia robił po 3-4 kroku kłusa i chyba mniej kulał. ( Nie zmuszam do kłusowania, wołam i sam próbuje podbiegać). Wg weterynarz jak to określiła rokowania ostrożne. Inny doktor powiedział, że na razie nie ma się co martwić. Jakie są wasze doświadczenia. Czy po tygodniu powinno już być ok? Jak nie jest to kaplica? Czy tydzień to krótko by coś przesądzać.
krutyń,
Mój koń złapał dwie flegmony pod rząd, w lutym i w maju jako 26 latek.
W lutym noga jak kollumna dorycka od stawu kolanowego po koronkę.
Opuchlizna schodziła długo, lubiła wracać. Ale potrzebny był czas żeby noga doszła do siebie . Lekarz mówił że możliwe że tak już zostanie grubsza noga ale jest dobrze.
Nie poddawaj się
A jak z kulawizną? Wychodzeniem do stada. Na razie stoi na małym padoku z kumplem. Powrotem do pracy?
jeżeli kulawizna jest spowodowana zmniejszoną ruchomoscią w stawie z powodu opuchlizny to bym sie nią nie martwiła,potrzeba ruchu żeby opuchlizna zmniejszyła sie,jak nie będzie sie ruszać to opuchlizna będzie duża
Właśnie kulawy jest nawet po tym jak opuchlizna schodzi
U mnie fleghmona trwa już pół roku.
Dopiero podgoiły mi się rany.
Niestety jak tylko koń był w stanie stawiać nogę to go kijem po dupie gnałam do ruchu. Ruch, ruch, ruch, ruch.
Nie ważne czy kulał czy nie. Potem siodło na plecy i bat do reki. I ruch, ruch, ruch. nawet z kulawizną galop.
W moim odczuciu tylko dlatego udało się tego konia uratować, że nie było sentymentów.
Nogę musisz zawijać tak ciasno, że gały na wierzch wychodzą.
Bardzo dobrze działają na opuchliznę ochraniacze beamer (te do derki beamer)- game changer.
W pace zawsze musisz mieć komplet antybiotyków. Po flegmonie często w tej nodze od stanu zapalnego pojawia się ochwat.
Dziś był inny wet i dał inny antybiotyk. Że te poprzednie pen strept 3 dni i później tydzień doksycykline. to słabe działanie miały. Teraz dostał antybiotyk cefalosporyne. Doktor zrobiła USG żeby wykluczyć ścięgna. powiedziała że na flegmone dziwnie wygląda że ponad tydzień jest aktywna. Widać że ta noga go boli, jest tkliwa nawet od samego patrzenia.
Generalnie jestem załamana, że lekarze nie ogarniają tej przypadłości. Nie czuję że wiedzą co robią, tylko takie działanie może się uda. 🙁
Dziś doktor powiedziała że jest dobrej myśli bo po ruchu opuchlizna schodzi bardzo ładnie, a to podobno przy flegmone nie dzieje się tak łatwo...
Co daje uciskowy opatrunek w przypadku flegmony? Jedni zalecają, inni nie. Doktor powiedziała żeby nie zawijać.
krutyń, akurat flegmony nigdy nie przerabiałam, ale taki opatrunek uciskowy pewnie ma przeciwdziałać opuchliznie.
wspomóc krążenie limfy, zadziałać jak pończochy na żylaki
Pijawki. Ale nie na samą flegmonę, tylko w innych miejscach, tam,gdzie jest przepływ limfy. Czyli trzeba ściągnąć dobrego hirudoterapeute, nie przypadkowego!
Pijawki. Ale nie na samą flegmonę, tylko w innych miejscach, tam,gdzie jest przepływ limfy. Czyli trzeba ściągnąć dobrego hirudoterapeute, nie przypadkowego!
rzepka, w życiu nie pijawki gdy jest podejrzenie flegmony!!!
Rozniesiesz syfa po całym układzie limfatycznym. I będzie po koniu bo zrobi się sepsa!

U mnie pijawki (na krwiaka) najprawdopodobniej były przyczyną flegmony.
Pijawki są imho ogólnie "przereklamowane" wśród naturopatów i innych naturo. pomija się aspekt tego, że u wielu koni zostaną blizny i zgrubienia a rany goją się długo. Nie zawsze również hirudyna z pijawek jest tym, co jest potrzebne. Może wywołać reakcje alergiczne- stan zapalny i pogorszyć wiele schorzeń.

Zapalnie (baktryjne - gronkowiec, streptokoki) układu limfatycznego naprawdę z daleka od różnych wynalazków wcieranych,moczenia nóg itd.

Ogól nogę, daj nitrofurazyd i na to gazę jalową i zawiń bardzo ciasno.

Jak vet mówi, że to nie flegomna bo nie zeszła w tydzięń to pogoń veta kijami!!! Nieleczona flegmona to SEPSA!!!
Ból nogi przy flegmonie jest sakramencki. Żadne zerwane ścięgno nie daje takiej opuchlizny i bólu jak flegomna.
Zawijasz po to, żeby za chwilę nie zrobiła ci się martwica skóry i żeby koń nie został z noga gołą do kości i przetokami sączącej się limfy.
Kuracja antybiotykowa to jest kilka tygodni często. Nogę zawijamy do uda jak potrzeba.
Masuj wnętrze nóg- tam są kanały limfatyczne.

A przy dużym obrzęku, który nie wygląda jak flegmona i jest duża bolesność i kulawizna to vet powinien RTG zrobić- bo to prędzej złamanie a nie ścięgna.

Ogól nogi- to po pierwsze. Na skórę nitrofurazyd.
kotbury, znam kilka osób które stosowały pijawki przy flegmonie z bardzo dobrym rezultatem.
Ja polecam dużą ostrożność. W 24 godziny po pijawkach miałam przekoszmarny rzut flegmony. Jak zaczęłam grzebać to dostałam info o jeszcze 2 czy 3 podobnych przypadkach. No przynajmniej miałabym zaufanego veta w pogotowiu...
krutyn Polecam wysłać konia do kliniki - mój pan starszy tydzień temu wrocil ze Służewca. To jego kolejny nawrót flegmony i żałuję że poprzednie dwa razy nie wiedziałam, że z tym się do szpitala jedzie. Tam antybiotyki dożylnie, leczenie przeciwkrzepliwe, konkretne przeciwbólowe, sterydy, opatrunki uciskowe kilka razy dziennie zmieniane i spacery. Tak to w stajni dwóch różnych wetów u mnie miało okazję go leczyć przy poprzednich razach - każdy inaczej i po swojemu. Nigdy więcej nie będę leczyć flegmony w stajni.
kotbury, znam kilka osób które stosowały pijawki przy flegmonie z bardzo dobrym rezultatem.
xxagaxx, przy flegmonie czy już po flegmonie? Bo to jest zasadnicza różnica.

Mo B., z perspektywy czasu też bym tak zrobiła. Myśmy sobie po kilku latach z flegmoną poradzili za pomocą nieocenionej dr Biazik ale generalnie weci mają dużą tendencję do stosowania zbyt lajtowych środków a nawet jak mają pomysł na mocniejsze leki to zbyt krótko. Bujalam się z odbijającą minimum raz w roku flogmoną przez 5 lat. Większość weterynarzy jak mówiłam jakie leczenie wdrożyła dr Biazik to się łapało za głowę że po co takie leki że to za długo. Ale załatwiła sprawę raz na zawsze. Kolejne 3 lata spokoju było bez względu na to co się działo. A odbijała mu flegmoną przy każdym większym stresie. Strach było przenosić go ze stajni do stajni.
Natomiast kosztowało to tyle czasu i uwagi podczas leczenia i zaangażowania co najmniej kilku osób więc teraz na bank zawiozlabym do kliniki.
Bardzo dziękuję wam za odpowiedzi. Czyli z flegmoną można wygrać 🙂 po tych kilku dniach już się zorientowałam, że lekarze działają przypadkowo. Nie wiedzą co robią. Jedna doktor powiedziała, że rokowania ostrożne, Bardzo ostrożne co do wyjścia z tego. Że noga najprawdopodobniej zostanie opuchnięta i koń nie wróci do sprawności.
Dziś, co prawda jest na saszetkach przeciwzapalne, ale kłusował w sumie to powiedziałabym że bez kulawizny. Ma szpat więc i tak czyściutko nie chodzi bez porządnego rozgrzania. Opuchlizna po ruchu schodzi i jest tylko na stawie skokowym. Po nocy niestety bania, ale mniejsza niż w pierwszych dniach.
Teraz mam nadzieję, że jesteśmy w dobrych rękach i będę pilnować żeby antybiotyk był raczej dłużej niż za krótko.
Jedna doktor powiedziała, że rokowania ostrożne, Bardzo ostrożne co do wyjścia z tego. Że noga najprawdopodobniej zostanie opuchnięta i koń nie wróci do sprawności.

krutyń, to to jest doktor, która ci prawdę powiedziała.
Kulawiznę flegmonową (po flegmonie) ocenisz kilka miesięcy po akcji - jak się noga zregeneruje. wtedy ocenisz jakie straty "z małym rokowaniem na poprawę" zostały. I to nie na lonży, ale pod siodłem.
Z flegomną (po flegmonie) musisz się pożegnać z wieloma rzeczami. Mój koń dostał ochwatu. więc teraz leczymy blizny po flegmonie i... kopytko.
Odrobaczanie- mega ostrożenie, bo może dać rzut.
Szczepienie- ja się nie odważę.
Chciałam źrebić- boję się.
No to mnie nie pocieszyłaś 🙁 to jest 18letni koń, bez dużych wymagań już i tak. Od czasu do czasu prowadzę na nim lekcje, jest głównie spacerówką w teren. Mam nadzieję, że będzie mógł galopować bo to najlepsze lekarstwo na RAO. To że będzie nierówny w ruchu to trudno tylko żeby go nie bolało
Nigdy po flegmonie nie będziesz wiedzieć czy kuleje b boli, czy dlatego, że ma "zepsute czucie", bo newy oberały.
Ogól nogę, daj antybiotyk na skórę i zawijaj.
Zawijanie to jeden z elementów braku nawrotów. Opuhcnięta noga = limfa stoi= nie działa układ immunologiczny w tm mijscu poprawnie= bakterie, które przetrwały mają raj.
Do tego to właśnie ta ponadnormatywna opuchlizna jest odpowiedzialna za kulawiznę- bo to rozpieprza nacznia i skóre i nerwy.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się