M jak mieszkanie czyli wszystko o urzadzaniu:)

Ja też niedługo będę tu pewnie bywać częściej - wczoraj podpisaliśmy umowę deweloperską. Teraz dopinanie kredytu i potem działamy, bo budynek ma planowane odbiory w styczniu  😅.
no właśnie, trochę mnie to bliskie sąsiedztwo wystraszyło, wiedząc jak skrajnie różni potrafią być Polacy... może to taka mentalna bariera, która sprawia, że mieszkając w bloku podświadomie akceptuję to bliskie sąsiedztwo, a wobec domu mam inne oczekiwania

za to pomysł kooperatywy super!
kamcia665, jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem to za jakieś półtora roku zamieszkam w takim szeregowcu. Ja się cieszę, bo lubię ludzi i takie małe społeczności potrafia być super, a słabego sąsiada można mieć też obok domu i też może uprzykrzyć życie.
Wiadomo, taki szeregowiec to kompromis, jednak odległość od miasta w tej cenie jest w przypadku domu mało możliwa jeśli się działki nie dostało za darmo 😉 a ja na totalnych obrzeżach też nie chce mieszkać i spłacać kredyt w nieskończoność. Dodatkowo na budowanie domu jestem za leniwa, nawet w Simsach wolałam urządzać coś gotowego niż budować budynek od zera 😀

Wychodzi na to że nowe lokum wybraliśmy i zarezerwowaliśmy równo w 5 dni od wpadnięcia w ogóle na pomysł kupna 😀  😅
Cricetidae super, gratulacje! nie wiem czy zdajesz sobie sprawę ile zdrowia zaoszczędzacie przez taką szybką dezycję. po miesiącach przeglądania ogłoszeń człowiek dostaje oczopląsu...  😜
opowiedz coś więcej! co to za okolica i czy masz mieszanie na parterze z ogródkiem czy inną kombinację?
galopada_   małoPolskie ;)
10 grudnia 2020 13:43
Cricetidae, u nas podobna akcja. Jednego dnia rozmawialiśmy, że przejedziemy się obejrzeć nowe inwestycje w mieście, dwa dni później mieliśmy rezerwacje i machina ruszyła 😂 jedyne co się zmieniło to po dwóch dniach zastanowienia zmieniliśmy rezerwacje na trochę większe mieszkanie, ale w tym samym bloku 😀
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 grudnia 2020 13:54
galopada_, same here, ja przyejchałam zobaczyć mieszkanie, budynek i okolicę, 3 dni później podpisywałam rezerwację 😁
Czy mamy tu kogoś kto pomógłby mi w kolorystycznym ogarnięciu moich czterech ścian? Po 1,5 roku już mi się znudziła biel, bo teraz mamy wszystkie ściany i sufity białe  😉
Jest mi w stanie ktoś poświęcić chwilę, najlepiej przez massengera/Whatsapp'a ?
smartini   fb & insta: dokłaczone
10 grudnia 2020 15:38
Szalona😉, ze mnie żaden projektant wnętrz, ale uwielbiam kolory i jestem aktualnie na etapie 'zamalowałabym wszystko w różne kolory' xP także mogę coś podpowiedzieć 😉
kamcia665, Dziękuję 🙂
My chyba zawsze tak robimy... Dlatego często ludzie nie biorą nas poważnie 😉 Tak samo było z samochodem w leasing, pojechaliśmy do Nissana po pracy, a że biurowa to ona nie jest (moja wcale, męża częściowo jest ale nie chodzi galowo ubrany) to mieliśmy słabe ciuchy :P i pan nas potraktował bardzo niepoważnie, proponował jakieś dziwne samochody, albo za małe albo za duże, po czym nas olał i nic nie przesłał na maila. Ostatecznie jadąc kolejnego dnia do Skody nie nastawialiśmy się na nic, ale doradca tak nam to wszystko ogarnął, że wyszliśmy z podpisaną umową 😉

Tutaj było podobnie, w sobotę na imieninach zaczęliśmy rozmawiać z rodziną o kredytach, wkładach, oszczędnościach i tak w sumie doszliśmy do wniosku, że te pieniądze ciągle tracą na wartości, więc tak naprawdę oszczędzając na wkład mamy ich coraz mniej, bo inflacja i ceny nieruchomości rosną. Planowaliśmy raczej za jakieś 2-3 lata zacząć się tym interesować, ale w końcu zaczęłam się rozglądać po ofertach tak bez większego zaangażowania, miałam jakieś spotkanie online z doradcą kredytu hipotecznego żeby poznać mniej więcej nasz budżet. 3 dni temu byliśmy z panią z biura nieruchomości i oglądaliśmy jakieś koszmarkowe segmenty, źle zagospodarowane, np w jednym salon z kuchnią był na 1 piętrze... bo na dole był garaż wielki, brama jak się otwierała automatycznie to zachodziła na furtkę i jakby furtka była otwarta to można wyłamać i bramę i furtkę 😀 Kolejny był za gotówkę, bo współwłasność ziemi była z drugim bliźniakiem, niby mieli to dzielić, ale wiadomo... I nie było wykończone, dlatego takie tanie. Dodatkowo ktoś wspaniałomyślnie zrobił kotłownie razem z toaleta na dole xD w jednym pomieszczeniu z jednym wejściem... Napisałam do kilku biur, pośredników i deweloperów, niektóre rozkłady pomieszczeń były bez sensu, np dwie wielkie łazienki na 1 piętrze, niektóre ceny były zaporowe i tak trafiłam na świeże ogłoszenie o inwestycji, która dopiero się buduje. Zadzwoniłam, umówiłam się na spotkanie, po drodze zajechałam na inne małe osiedle tego dewelopera podpytać ludzi tam mieszkających jak przebiegła współpraca - i byli zachwyceni, że super, że wszystko do dogadania, że żadnych problemów i polecają. W dodatku ładne były te budynki.
Dlatego jak tam pojechaliśmy to po prostu powiedzieliśmy, że bierzemy, teraz czeka nas tona formalności. Jako że jest wybudowany na razie do połowy to dużo można zmienić i ustalić w trakcie. Ja od 3 dni czuję wielki stres połączony z podekscytowaniem, nie mogę jeść, śnią mi się domki i mieszkania 😀
Ostatecznie będzie segment z poddaszem i 50m2 ogródka, łącznie będzie tam mieszkać 14 rodzin (mieszkania i segmenty). Na przeciwko jeden dom i las, obok drugi lasek i osiedle domków. Okolice znam bardzo dobrze. Blisko do tras, co dla mnie jest ważne bo my dużo jeździmy samochodem i bliskość wszelkich eSek jest dla mnie bardzo ważna. Do centrum wczoraj dojechałam w 20 minut w godzinach szczytu samochodem.

Wiadomo, segment to nie dom, bo sąsiedzi blisko i można słabo trafić, bo okna wychodzą na dwie strony a nie na 4, bo jest bardziej w pionie niż parterowy i są schody (co mi się podoba, bo jest oddzielenie części dziennej od prywatnej sypialnianej na górze)... ale ja raczej jak już pisałam w dom i jego budowanie się bawić nie będę, bo mi się nie chce i nie chce wcale mieszkać na odludziu, bo się boje 😀 A tak to złodzieje nam nie straszni jak się wyjedzie na wakacje. Teraz mieszkamy w kamienicy, znamy się z sąsiadami i jest fajnie. Poza tym u mnie w pracy ludzie kupują segmenty, mieszkania i się budują i ci co się budują i kupowali sami działki mówią tylko, że jakby wiedzieli że tak to będzie wyglądało to by się nie zdecydowali, plus nawet w dalszej odległości od miasta koszt budowy i działki jest zaporowy.
Czy ktoś z Was ma czarne / bardzo ciemne blaty w kuchni? Szczególnie pod oknem? Jak się sprawują. Czy prawdą jest, że trzeba je wycierać 5 razy dziennie, żeby nie było widać kurzu? Mamy słabe pod względem kurzenia się miejsce - kurzy się i kurzyć się będzie przez większość sezonu wiosenno-letniego. Znajoma projektantka straszy nas utrzymaniem ciemnych blatów, że będzie masakra. Sama nie wiem...
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 grudnia 2020 12:26
epk, mamy w domu rodzinnym czarny kamień z żyłkowaniem, nie jest krystalicznie czarny 🙂 z kurzem nie ma jakiegoś szczególnego problemu, prawdą jest natomiast, że lubi się mazać więc jak wycierać to dokładnie. No ale na pewno nie 5 razy dziennie
epk, u nas na bank byłby matowy, więc mazania nie przewiduję jakiegoś wielkiego. Bardziej mnie martwi właśnie kurzenie się.
smartini   fb & insta: dokłaczone
15 grudnia 2020 12:29
epk, będę w domu 20go, mogę Ci zrobić kilka zdjęć 🙂
epk, u nas na bank byłby matowy, więc mazania nie przewiduję jakiegoś wielkiego. Bardziej mnie martwi właśnie kurzenie się.
  😂 Sorki, musiałam  😁
espana, ale że co?????  😀iabeł:
Dr Jekyll i Mr Hyde  😁 Sama sobie odpowiedziałaś  🤣
espana, Ale serio nie czaję.
Na matowym się jak dla mnie mazy przy wycieraniu nie robią (albo ich nie widać).

Dobra, już czaję haha. Pół monitora mam przysłonięte tabelką ex. i takie cuda się dzieją  😂. I jeszcze nieprzytomna jestem  😂
A ja nie rozumiem o co chodzi 😁 ale mam czarny matowy blat w kuchni, może jakieś okruchy i paproszki widać bardziej niż na "zwykłym", no i sierść psia i kocia 😉 ale przetarcie po użyciu wystarcza 😉 smugi delikatnie się robią jak się chlapnie wodą i wytrze niedokładnie i tyle. Fronty szafek mamy czarne i białe i też wbrew temu, co czytałam, że czarne się brudzą i robią się zacieki, nie mamy z nimi problemów.
maiiaF, no ja mam obecnie do wyboru - jasne drzwiczki + ciemny blat albo czarne drzwiczki i jasny drewniany blat. I kminię....
Lotnaa   I'm lovin it! :)
15 grudnia 2020 20:46
epk, ja mam czarne matowe i do głowy by mi nie przyszło, że jakoś bardziej się kurzą niż inne. To przecież i tak się regularnie wyciera. Chociaż na pewno nie 5 razy dziennie.
Ja mam białe fronty i ciemnoszary niejednolity blat, matowy. Nic na nim nie widać, przecieram tylko jak coś nachlapane. Ale też u mnie się nie kurzy jakoś koszmarnie, no i nie mam okna "w kuchni".

Przy okazji pochwalę się, bo zaczyna wreszcie chałupa jako tako wyglądać na zamieszkaną :P (sory za kartony) Jeszcze i tak półki, jakiś kwietnik, tapeta na jedną ścianę, ewentualnie jakieś przemeblowanie sensowniejsze, jeśli wpadnę na pomysł jak to zrobić (imo mega nieustawne to to).


smartini   fb & insta: dokłaczone
15 grudnia 2020 22:14
budyń, super! Pamiętam jakieś zdjęcia tej przestrzeni za czasów 'pustych' 😀
ja ostatnio przejrzałam sobie zdjęcia z początków naszego mieszkania i o matko, jaka różnica!  aż się chyba pokuszę o kilka takich samych kadrów na zasadzie before&after bo to się wydawało takie pełne, a teraz jak patrzę to wiało pustką 😁
budyń piękne okna  😜
aż się chyba pokuszę o kilka takich samych kadrów na zasadzie before&after bo to się wydawało takie pełne, a teraz jak patrzę to wiało pustką 😁

Koniecznie pokaż! Bardzo mi sie podoba Twój styl 😀 To mi też przypomina, że jak tylko dostaniemy klucze do nowego mieszkania muszę narobić zdjęć, żeby też móc kiedyś porównać!
galopada_   małoPolskie ;)
16 grudnia 2020 07:54
espana, o tym samym pomyślałam!
smartini, no ja właśnie też m.in. po to sobie tu to wrzucam, bo mogę wrócić do tych starych fot i porównać. Dawaj fotki, dawaj, bardzo mi się podoba wasze mieszkanie z tego co kiedyś widziałam. No i zawsze robisz pro fotki :P
Dzięki dziołchy, zaczyna to jakoś wyglądać. Jeszcze mam sypialnię do zagracenia 🤣 Okna jednak mają jeden minus, że ZERO parapetu :P Także coś będę chyba kombinować jakąś dostawkę, aby móc roślinami obłożyć, zwłaszcza, że żadnych firan ani zasłon mieć nie będziemy, bo z zewnątrz mamy okiennice.
galopada_   małoPolskie ;)
16 grudnia 2020 11:01
budyń, ja mam robione na wymiar osłony na kaloryfery, to i ładne i praktyczne bo zastąpi kaloryfery 🙂 widziałam też sporo gotowców w internecie ale mi rozmiarowo nie pasowały 😵
smartini   fb & insta: dokłaczone
16 grudnia 2020 11:06
ja bym na tej ścianie 'za pieskiem' pociągnęła półkę na wysokości domniemanego parapetu na całej szerokości 😀 A zasłony nadają klimatu! Nie trzeba nimi zasłaniać okien, żeby miały rację bytu 😉

Po świętach coś ogarnę i wrzucę kilka zdjęć sprzed 3 lat i teraz ;D!
Dobra, kolejne pytanie z serii "dziwne" 😉 Czy ktoś z was widział (miał u siebie) rozwiązanie takie jak tutaj:
https://tiny.pl/7v9ll
https://tiny.pl/7v9lv
https://tiny.pl/7v9l3

Generalnie źle zaprojektowaliśmy jedną rzecz w meblach kuchennych i jeśli zostanie jak jest czyli ekspres na półce bez drzwiczek będzie to fatalnie wyglądać - generalnie nie do akceptacji. Widziałam kiedyś takie rozwiązanie ale nie mam jak zapytać jak to się sprawdzało realnie.
galopada_   małoPolskie ;)
22 grudnia 2020 21:10
epk, mi się takie rozwiązanie bardzo podobało, ale nie mieliśmy jak tego wkomponować bo mamy za mała kuchnię. A uwielbiam mieć wszystko schowane i sterylne na blatach  👿
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się