Ogon

Co zrobić na swędzący ogon? Koń nie ściera go, ale przy czesaniu zawsze pokazuje że go swędzi. Kleszczy brak. Z rzepa bardzo łuszczy się skóra, włos przy rzepie jest tłusty. Kto coś poradzi?

zuzia29, - umyć 😉 najpierw higiena, potem szukanie magicznych rozwiązań.

Nizoral :-)

Czy ktoś ma jakiś fajny sposób na złuszczenie skóry rzepa od wewnętrznej strony (ta od strony dupki, bezwłosa część)? Mój koń ma warstwę starego i pękającego naskórka, żadną szczotką nie mogę tego „zdjąć”. Widać, że ogon tego potrzebuje, skóra jest jakby zapchana tym starym naskórkiem? Ktoś miał taki problem? Próbować jakąś rękawicą peelingującą? Czy może to maksymalnie nawilżyć?

Fokusowa, - a na mokro? Mój się odparza tam od brudu, w lecie zawsze na myjące spłukuje, w zimie chusteczkami. Jak się mimo wszystko zrobi bigos to zawsze na mokro próbuje, łatwiej ten naskórek schodzi. Jak zmyjesz szamponem nadmiar łoju to też prędzej się odetka. Jeszcze takich mrozów nie ma, żeby lekkie pomoczenie dupki było szkodliwe.

Ostatnio właśnie było ciepło, spocił się, zapomniałam umyć i nie mamy kawałka ogona 🤡 a tak ładnie już był odrośnięty 😭🤦 Jestem taka wściekła na siebie i swój nieogar...

Btw. protip do odrastania - collagen! Daje ze względu na nogę, ale przyrost po collagenie jest z 2x szybszy 😀 Chyba sama zacznę brać.

keirashara, właśnie my mamy tylko zimną wodę na myjce. Zastanawiam się czy nie zrobić ciepłej kąpieli ogona z szamponem i najwyżej spłukać zimną, bo płukanie gęstego ogona w wiaderku zajęłoby mi ładnych pare tygodni 😂 czy manusanem lepiej to zrobić? A może zrobić podwójne mycie i raz jedno, a raz drugie, żeby tak kompleksowo zadziałać? Po myciu wtedy chyba czymś to nasmarować nawilżającym? Mam tu na myśli jakiś ludzki krem po prostu. Mam taki łagodzący z cynkiem itp.

Fokusowa, manusan wysusza.
Malaseb jest delikatniejszy.
Jak naskórek suchy to bym próbowała nawilżyć mocno i dopiero ściągać.

Fokusowa, - ja nigdy nie miałam ciepłej wody na myjce 😂
Namoczyłabym w ciepłej w wiadrze, spróbowała zeskrobać i płukała zimną. Nic mu nie będzie, mróz trzaskających nie ma, jak pomoczysz poślad i nogę to nie zginie. Dobrze ściągnij potem, wytrzyj jakimś starym ręcznikiem i tyle.
Co do manusany to Iskra de Baleron, dobrze mówi 😉 Ja myłam końskim szamponem po prostu, a nawilżam maścią z witaminą A.

Iskra de Baleron, o, no tak. Nie pomyślałam. To jutro będę walczyć, może coś się uda ogarnąć. Dzięki!

Zrobiłam tak jak pisałyście - namoczyłam trochę skórę, potem osuszyłam i posmarowałam kremem z miedzią i cynkiem. Raz wystarczył i następnego dnia samo zaczęło wszystko złazić, stany zapalne zlazły razem z tym starym naskórkiem. Dzięki!

I jeszcze kupiłam na promocji odżywkę z polecenia keirashara - C&D&M. Mamy ślązaczych przodków i ogon zdecydowanie po nich 😂 faktycznie póki co jestem z niej bardzo zadowolona. Włos się rozczesuje praktycznie sam, po rozczesaniu się mniej plącze (po hoofgoldzie rozczesałam i po kilku minutach były już drobne kołtunki od samego machnięcia ogonem), nie zostawia żadnej lepkiej warstwy, atomizer jest super. Chyba przebija też mojego ulubionego (do tej pory) Leoveta 5*.

Jestem tylko ciekawa czy są opakowania uzupełniające? Na butelce (metalowej) jest napisane, że jest wielokrotnego użytku.

Fokusowa, - ja kupuje litrowy i przelewam w półlitrowy 😉 Wychodzi dużo taniej. Duża butelka jest mega nieporęczna.
Cieszę się, że działa 😁

Fokusowa, są duże baniaki do uzupełniania.
Jeśli nie ma w sklepie, w którym kupujesz to do nich zadzwoń i poproś żeby ci ściągnęli.
Jak będziesz mieć problem napisz do mnie na priv to ci pomogę.

kotbury, keirashara, o widzicie, to jak na dłużej mi się odżywka sprawdzi to kupię baniaczek, dzięki!

A ja chcialam polecić odżywkę z Doctor Horse. Myślałam, że nic nie przebije Leovet 5* ale ta odżywka z brokatem jest ekstra 😍

No dobra. Czapki z głów dla odżywki C&D&M. Nie było mnie w stajni 2,5 tygodnia, bo się tak paskudnie przeziębiłam, że bym w tej stajni płuca wypluła chyba.
Przyjeżdżam wczoraj, a ogon się rozczesuje jakbym go czesała dzień wcześniej. Jestem absolutnie zachwycona tą odżywką i przebija Leoveta 5* i Hoof Golda o miliony punktów.

Druga sprawa - pytałam Was wcześniej o sposób na zmiękczenie i usunięcie martwego naskórka na bezwłosej części rzepu. Zrobiłam co mówiłyście, do tego posmarowałam kremem łagodzącym z miedzią i cynkiem, mija 1,5 miesiąca od tego, a mój koń dorobił się tam pokaźnej ilości włosów… myślałam, że one tam w ogóle nie rosną i taka jest po prostu budowa rzepa… a rosną teraz jak szalone! Jestem w szoku! 😅

Pytanie może laickie- koń może wycierać ogon po marchwi w ilości 1,5-2 kg na dzień? Wprowadzona do diety 3 tyg temu, a dzisiaj dwa się wytarły... Tak się zastanawiam czy to może mieć związek czy zmiany temperatury i im za ciepło. Nerwicy dostane, a na tle ogonów mam jobla 🙄

secretary, a były odrobaczane?

Cresta, Regularnie co 3 miesiące są odrobaczane i nigdy robaków nie było. Tfu tfu. Ostatni raz miesiąc temu.

secretary, hmmm...Twoja wersja może nie być nietrafiona.
Dziś byłam z psem u weta z zawalonym od alergii uchem. Pierwsze pytanie padło, czy obecnie dostaje warzywa i owoce. Oczywiście, że dostaje. A okazało się że nie powinien, bo o ile nie są ze znanego źródła, a kupowane w sklepie, to jest w nich sama chemia 🙃
Ewentualnie przy takim cieple ogólne robactwo nie próżnuje i można przejrzeć pod tym kątem rzep.

Pytanie może laickie- koń może wycierać ogon po marchwi w ilości 1,5-2 kg na dzień? Wprowadzona do diety 3 tyg temu, a dzisiaj dwa się wytarły... Tak się zastanawiam czy to może mieć związek czy zmiany temperatury i im za ciepło. Nerwicy dostane, a na tle ogonów mam jobla 🙄
secretary, może. dwie marchewki to tyle cukru co lody z automatu na nadbałtyckiej promenadzie - zanim zadziała odrobaczanie to się robale pożywią wystarczająco i namnożą. Tyle marchwi to także do tego sporo szczawianów i innych, które gdy organizm je próbuje usuwać to szczypią w tyłek (dosłownie nie w przenośni), bo wydalane w postaci ostrych dla nabłonka kryształów.
Konie nie są roslinożerne (okopowe, owoce itd.) konie są "trawożerne".

kotbury, skąd informacja, że marchew jest wysokocukrowa? 1 marchew ma ze 2 gr cukru i IG na poziomie 16... marchew .a też om 14 kcal... lody ze 200

Za to marchew może być fotouczulająca - jak z pochmurnego nieba wylazło słońce, mogły tyłki zaswędzieć.

Do zachwytów Fokusowej nad D&C&M dodam, że rewelacyjnie rozpuszcza... dowody rejestracyjne. Przypadkiem się przekonałam. 😂 Co nie zmienia faktu, że nie zamienię go na żaden inny preparat.

_Gaga, kotbury, chyba policzyła marchew w sm . w 100g sm marchwi jest ok 30-35gr cukru

_Gaga, IG nie ma nic u koni... u ludzi też jest przereklamowanym modelem podchodzenia do diety.

Marchew młoda ma tyle ile piszesz. Ale ta o tej porze roku ma więcej 🙂
Bardziej od cukru obstawiam szczypanie zadka od szczawianów.

Dostałam 200kg marchwi. Obniżę dawkowanie na kilka sztuk dziennie, połowę wydam znajomym, szkoda żeby się zmarnowała a 200kg na 4 konie to trochę dużo 👀, zrobiłam dzień przerwy, żaden się nie drapał.
Słońca akurat nie było więc to raczej nie fotouczulenie.

kotbury, młoda marchew ma więcej cukrów, niż stara... a więcej cukru od marchwi ma siano. Wysoki cukier w marchwi, to jeden z dawno obalonych końskich mitów.

_Gaga, siano się inaczej trawi- do kwasów tłuszczowych.
Można użyć porównania, że koń na sianie to koń "w ketozie". Koń na marchwi to koń na skrobii.
Tego mitu nikt nie obalił. Ot weszły kolejne teorie, które są teraz "in favour", i już są znów obalane.

Ja napisałam, że obstawiam szczawiany, nie cukier.

A ktoś odżywki z Magic Brush używał?

malinowaa, największe g.wno jakie miałam z końskich odżywek 🙂 zaraz obok tej z black horse

malinowaa, o boże ja.
Skusiłam się promką bo duża butelka kosztowała frytki...
To się powinno nazywać klej do ogona.
Bardzo nie polecam.
To już home made badziew (woda destylowana + ocet+ jedwab do włosów) były lepsze.