Czemu "naturalsi" wzbudzają tyle kontrowersji?

no to jako naukowiec powinnaś wiedzieć, ze bez empirii nie ma metody...metoda bez empirycznego sprawdzonego działania, to ideologia.
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 lutego 2011 15:19
...a empiryczne, obiektywne sprawdzenie efektów wyszkolenia jeźdźca i konia  miejsce ma ...no właśnie gdzie frynia - może podpowiesz?

Co jest lepsze, niech każdy sam decyduje, mi odpowiada SH
bo mówiąc szczerze, to jeżeli chodzi o obietnice, to nie ma różnicy SH z PNH... 🤔
Jak żałuję i to bardzo żałuję iż nie pomyślałam o nagraniu jaki był koń dawniej - byłoby co porównywać ....

Bo co z tego, że nakręcę teraz filmik i go pokażę skoro zaraz zostanę skrytykowana, że imponujące to nie jest...lecz jak wspomniałam już w porównaniu z tym jaki był koń na początku naszej drogi to jest duża różnica...

Zresztą nie wiem też czy udałoby się to na filmiku ukazać bo postęp jest w "sterowności" nie ma konia uwieszonego na wodzach, AŻ tak sztywnego w łopatkach....a tego się na filmie nie zobaczy..to się wyczuje siedząc na nim (oczywiście mając porównanie z wcześniejszymi odczuciami z jazd na nim)

Zresztą podobna sytuacja jest w wątku o wpływie treningu na wygląd  ile to jest krytykowanych zdjęc czy filmów bo nic nie widać mimo, że zmiany są....Zmiany tak subtelne że się ich nie uchwyci aparatem czy kamerą  ale wywołane owym treningiem...
widocznie stosując trening inny niż "owy", zmiany są bardziej spektakularne...
mając na myśli "owy trening" mówiłam o treningu klasycznym - nawiązywałam do tytułowego treningu w wątku wpływ treningu na wygląd....

nie metodą SH.


Zarówno w treningu klasycznym (skoki, ujeżdżenie) jak i metodą SH czy też w reiningu są zmiany subtelne i spektakularne. Czasami to te subtelne zmiany są "cenniejsze" niż spektakularne ale tez tych subtelnych się nie pokaże jako osobne elementy tylko co najwyżej wypadkową ich wszystkich razem wziętych.

Ja np wykorzystując w treningu elementy SH uporałam się z wieszaniem konia na wędzidle, "otworzyłam" łopatki, uświadomiłam mu, że ma zad, który można efektywnie wykorzystywać wypadkową tego wszystkiego są lotne, których to koń nie był w stanie wykonać do tej pory.
no to jako naukowiec powinnaś wiedzieć, ze bez empirii nie ma metody...metoda bez empirycznego sprawdzonego działania, to ideologia.


denewa, wrotki nie rozumie trzyliterowych słów, do niego trzeba co najmniej trzysylabowymi 😁
To ja spróbuję : nieadekwatna empiria wypacza percepcję metody, co nieuchronnie prowadzi do substytucji ideologii demagogią
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
09 lutego 2011 15:53
nieadekwatna empiria wypacza percepcję metody, co nieuchronnie prowadzi do substytucji ideologii demagogią

no dokładnie!

czyli jak empirycznie można wg ciebie sprawdzi/ocenic wyniki szkolenia?
Nie każdy uważa, że "metody naturalne" są kontrowersyjne.
Nawet sprzęt typowy dla nich nie każdego mierzi.
denewa, wrotki nie rozumie trzyliterowych słów, do niego trzeba co najmniej trzysylabowymi hihimarniutki z ciebie naukowiec...właśnie popełniłaś błąd ekologiczny wnioskowania. 😁
czyli nie masz żadnego swiadectwa, ze SH, PNH i cała reszta sznurkozy to coś więcej niż deklaracje bez pokrycia?
- wcale mnie to nie dziwi!
Q.E.D.
ps. pokaz te swoje lotne, muszą być fenomenalne, skoro się pojawiają w co drugim twoim wpisie 😜...moje konie też potrafią tak zmieniac nogi w galopie, ale mniej mnie to podnieca 🤔wirek:
pps "substytucja ideologi demagogią"?...wracaj do podstawówki domorosły naukowcu...i substytuuj  "masło roślinne" na margarynę 😂
Ja juz odpowiadam. Wszystkie szkoły naturalne sa identyczne bo doswiadczenia znawców tematu podtrzymują ich uczniowie czego przykładem jest Pat.
Szkołą jak to nazwaliście zajmuje sie kasia stosując komunikacje naturalną w ujeżdżeniu o czym tylko ona może sie wypowiadać.
Wrotki tak się zastanawiam po co mi np.licencje, albo 135 parkury i takie tam inne pierdoły.
Na naszej stronie są zdjecia krosu kl l,ll i P i to mi wystarcza do zaspokojenia zainteresowań.Wygodnie bo nie trzeba nigdzie jeździć.

nieadekwatna empiria wypacza percepcję metody, co nieuchronnie prowadzi do substytucji ideologii demagogią

no dokładnie!

czyli jak empirycznie można wg ciebie sprawdzi/ocenic wyniki szkolenia?


Na pewno nie poprzez wstawienie filmiku przedstawiającego jeden etap w treningu jednej osoby i jednego konia, bo za dużo tu elementów które wpływają na wynik i nie znamy stanu wypadkowego danego jeźdźca i konia

Coś więcej można powiedzieć obserwując w dłuższym okresie zmiany zachodzące w jeźdźcu i w koniu, a jeszcze lepiej w pewnej grupie jeźdźców i koni (i to mam okazję robić), szczególnie mając porównanie do innej grupy jeźdźców i koni o podobnych parametrach fizycznych i psychicznych, szkolonych inną metodą. Oprócz metody niebagatelne znaczenie ma osoba instruktora, wiec najlepiej żeby dla celów porównawczych ten sam instruktor szkolił te dwie grupy rożnymi metodami.

Nierealne? Tak, ale jakże rzetelne 😉
Ale na jakiś pokaz czy dni otwarte zawsze możesz przyjechać , popatrzysz, pogadasz z ludźmi jakie mieli problemy, jak je rozwiązali, ile im to zajęło, to sobie lepiej wyrobisz zdanie niż na podstawie obietnic.


Wrotkiemu nie proponuję, bo jego dziwi że amatora cieszy lotna, a nie zastanowi się z kim chce porównywać te swoje licencje, klasy... pobudka,  tu piszą w większości amatorzy, dla których jazda konna to miły mniej lub bardziej ambitny sposób spędzania wolnego czasu. To nie jest forum zawodowców. Na szczęście, bo tam byś nie miał kogo epatować swoimi osiągnięciami.
Na naszej stronie są zdjecia krosu kl l,ll i P i to mi wystarcza do zaspokojenia zainteresowań...chyba nie chcesz żebym zrecenzował te zdjęcia...jeżeli chodzi o styl pokonywania przeszkód w terenie, amazonka ma poważne braki w równowadze i technice.
Wrotki tak się zastanawiam po co mi np.licencje, albo 135 parkury i takie tam inne pierdoły. to może sie zastanów po co Ci w ogóle konie, skoro od lat, tupiesz z nimi w miejscu...może realizuj się w czymś, do czego masz jednak jakiś dar 😉
Wrotkiemu nie proponuję, bo jego dziwi że amatora cieszy lotna, a nie zastanowi się z kim chce porównywać te swoje licencje, klasy... pobudka,  tu piszą w większości amatorzy, dla których jazda konna to miły mniej lub bardziej ambitny sposób spędzania wolnego czasu. To nie jest forum zawodowców. Na szczęście, bo tam byś nie miał kogo epatować swoimi osiągnięciami. to jest forum jeździeckie i nie ma znaczenia kto z czego żyje, ważne jest jak dobry jest w jeździectwie.
tak zmieniając temat, może kogoś to zainteresuje 🙂

[ciach]
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnwarn.gif[/img] ogłoszenie poza wątkiem ogłoszeniowym
to może sie zastanów po co Ci w ogóle konie, skoro od lat, tupiesz z nimi w miejscu...może realizuj się w czymś, do czego masz jednak jakiś dar 😉


A nie można miec koni do poprostu ich posiadania, bądż wozenia na nich tyłka do lasu?
to jest forum jeździeckie i nie ma znaczenia kto z czego żyje, ważne jest jak dobry jest w jeździectwie.


Aha, wnioskuję, że dobrym trzeba się urodzić? Ty nigdy nie uczyłeś się lotnych, wsiadłeś w przedszkolu pierwszy raz i voila...?

Nawiasem, to denewa pisała o lotnych, ja tylko raz wspomniałam.
[quote author=wrotki link=topic=11961.msg891299#msg891299 date=1297268579]
to jest forum jeździeckie i nie ma znaczenia kto z czego żyje, ważne jest jak dobry jest w jeździectwie.


Aha, wnioskuję, że dobrym trzeba się urodzić? Ty nigdy nie uczyłeś się lotnych, wsiadłeś w przedszkolu pierwszy raz i voila...?
[/quote]a niby na jakiej podstawie ten wniosek, wiesz co to metodologia badań i wnioskowanie?
...uczyłem się tego i nadal się jeździectwa mozolnie uczę...i nie dorabiam do swoich słabości, tylko szukam skutecznych metod do ich pokonywania, również na tym forum
A proszę zrecenzować.Nie wiem o jaką amazonke chodzi.Pisałem o krosie a nie o amazonkach bo były tylko ładne i brzydkie.Zachęcam do przeszkód klasy p bo mozna troche poćwiczyć.Klasa l jest zabawkowa raczej i dla początkujących.
Dla mnie nie ma jezdziectwa typowo naturalnego a tylko komunikacja czego brakuje klasyczkom.Oglądałem filmik Kyry i zauważyłem jak uczy konia ruszania na odstawienie łydek...odstawia i pierdut ostrogą...prawie jak naturszczyk w wersji skróconej.Naturszczyk by się certolił i stosował te cztery fazy a tu...pierdut i już umie.

...uczyłem się tego i nadal się jeździectwa mozolnie uczę...i nie dorabiam do swoich słabości, tylko szukam skutecznych metod do ich pokonywania, również na tym forum
[/quote]

Ja też się mozolnie uczę, akurat w kierunku dresażowym i również nie dorabiam sobie żadnych ideologii maskujących moją niewiedzę. SH okazało się skuteczne  w nauczeniu mojego konia paru elementów ujeżdżeniowych wymaganych w programach N i C a tym samym w pokonaniu "zawieszenia" w treningach jakie nastąpiło bo akurat instruktorzy klasyczni na których JA natrafiłam ( pod żadnym pozorem nie wrzucam tu wszystkich klasyków- może ktoś by się taki i znalazł lecz nie stać mnie na jeżdżenie po całej Polsce ( nawet nie chodzi o finanse ale czas jaki musiałabym poświęcić owym podróżom, łącznie z treningami w owych ośrodkach, gdzie przebywaliby Ci potencjalni szkoleniowcy))  nie byli w stanie nam pomóc pokonać tych trudności.

A przecież o to chodzi w jeździectwie...rozwijać się, mieć oczy i uszy otwarte na to co różne style mają nam do zaoferowania, szukać w nich inspiracji. Więc dla mnie to obojętne czy nauczyłam mojego konia łopatek, ciągów czy też tych nieszczęsnych lotnych metodą "klasyczną" czy SH  - najważniejsze, że posuwamy się do przodu. Wszystko jest dozwolone byleby tylko krzywda się koniu nie działa.



SH okazało się skuteczne  w nauczeniu mojego konia paru elementów ujeżdżeniowych wymaganych w programach N i C a tym samym w pokonaniu "zawieszenia" w treningach jakie nastąpiło
to się dopiero potwierdzi jak pochwalisz się swoim utargiem procentów z czworoboku C klasy, bo na teraz, to tylko Rzepka wklejała zdjęcie instruktora SH na koniu i wyglądała w siodle ta instruktor, jakby miała biegunkę połączoną z polio. 🤔
A proszę zrecenzować.Nie wiem o jaką amazonke chodzi.Pisałem o krosie a nie o amazonkach bo były tylko ładne i brzydkie.Zachęcam do przeszkód klasy p bo mozna troche poćwiczyć.Klasa l jest zabawkowa raczej i dla początkujących.
albo piszesz poważnie, albo sobie jaja Ed robisz...amazonka z krosu jest jedna, na kasztanie z latarnią i bynajmniej nie jej urodę bym zrecenzował- to nie forum playboya.
a na trening na krosówkach, to mam w kilka miejsc bliżej, niż 360 km w jedna stronę.
gwoli ścisłości, w Polsce są tylko dwie instruktorki SH i osoba wklejona przez Rzepkę, żadną z nich nie jest
możliwe ze pamiec mnie zawodzi...ale nie sadzę,bo to bardzo rzadkie 😉
jak coś , to Rzepka zaprzeczy albo potwierdzi
Chętnie bym spróbowała swoich sił w czworobokowych szrankach jednak jest to w chwili obecnej niemożliwe.

Mój koń odmawia zamknięcia w przyczepie (na początku to nawet wchodzić nie chciał) a na koniowóz mnie nie stać....Żeby go przewieźć do obecnej stajni potrzebowaliśmy ponad 6 godzin prób załadowania po czym skończyło się na podaniu Sedalinu i jazdy do nowej stajni z sercem w gardle by przyczepki nie rozwalił mimo specyfiku.
I zanim posypią się szydercze argumenty to z góry piszę, że SH nie obiecuje gwiazdek z nieba i nie głosi, że rozwiąże wszystkie problemy bo żaden system szkoleniowy ( klasyka czy natural, dobre czy złe jeździectwo) nie jest w stanie tego zrobić. W każdym z nich znajdzie się jakiś procent koni, na które "to nie działa".
[quote author=wrotki link=topic=11961.msg891299#msg891299 date=1297268579]
to może sie zastanów po co Ci w ogóle konie, skoro od lat, tupiesz z nimi w miejscu...może realizuj się w czymś, do czego masz jednak jakiś dar 😉


A nie można miec koni do poprostu ich posiadania, bądż wozenia na nich tyłka do lasu?
[/quote]

nie można, wożeniem się konim się robi tylko krzywdę. Może to i zalatuje ortodoksją ale takie jest moje zdanie. Nie ma gorszego bestialsta wobec koni jak niekompetencja.. i to w każdym zakresie.
Uważam, że jest: niekompetencja + ambicje...
O już wiem to zdjęcie Kasi i Cisa z biegu terenowego podczas zawodów westernowych/nie z krosu wkkw/.Na pewno chętnie para przeczyta recenzję doświadczonego zawodnika.



Kilka zdjęć z krosu wkkw jest w zakładce wyniki zawodów i pewnie nikt się nie pogniewa o opinie.
ed, gdybyś wstawił te zdjęcie w jakimkolwiek innym wątku, zgraja ludzi skoczyłaby wam do gardła o ochraniacze. Jeździec w kasku i kamizelce dba o swoje zdrowie, ale konia już nie szkoda?



takimi zdjęciami też nie robi się reklamy, chyba, że tak "naturalnie" zawija się owijki.
Wrotki, zdjęcie, które wkleiłam  -jest z instruktorem, ale nie SH , tylko zwykłym, takim, jak Ty. Instruktorki SH- to Justyna i Monika, a to żadna z nich nie była. To raz.
Po drugie -ocena jej dosiadu jest wyłącznie Twoją oceną,  a Ty nie jesteś żadnym  mistrzem świata ani najlepszym instruktorem na świecie -żeby móc oceniać. Tzn możesz oceniać- ale to jest wyłącznie Twoja ocena i proszę ją zachować dla siebie, bo nikt Cię o nią nie prosił. Zdjęcie było wklejone -aby pokazać pracę konia, a nie dosiad instruktorki. Akurat na tym zdjęciu instruktorka miała wyjątkowo bolesny okres i rwę kulszową więc  siedziała tak, jakby miała polio i porażenie mózgowe.
Kilka dni potem jej przeszło i siedziała normalnie.
[quote author=Cejloniara link=topic=11961.msg891588#msg891588 date=129727762

A nie można miec koni do poprostu ich posiadania, bądż wozenia na nich tyłka do lasu?


nie można, wożeniem się konim się robi tylko krzywdę. Może to i zalatuje ortodoksją ale takie jest moje zdanie. Nie ma gorszego bestialsta wobec koni jak niekompetencja.. i to w każdym zakresie.
[/quote]
Tyle, że wożenie tyłka do lasu nie musi wcale równać się niekompetencji. Nie każdy musi mieć za cel zdobywanie medali czy wykonywanie trudnych elementów Wysokiej Szkoły etc... Można użytkować konia poprzestając na podstawowym ujeżdżeniu, bez zaawansowanych elementów i jeździć głównie do lasu, nie szkodząc mu, przeciwnie- utrzymując go w dobrym zdrowiu i sprawności. I czy rzeczywiście konie rekreacyjne częściej cierpią na zdrowiu niż np konie sportowe, teoretycznie jeżdżone przez bardziej kompetentnych ludzi? Przypominam sobie sporo rekreacyjnych koni, które w wieku dobrych kilkunastu lat były w pełni sprawne, a pracowały nierzadko po kilka godzin dziennie. Według mnie niedoszkolony (za to obdarzony wybujałą ambicją) zawodnik jest w stanie bardziej zaszkodzić koniowi niż pozbawiony większych ambicji rekreant.
Wklejam foty, o które proszono. Nadmieniam, że na wszystkich są pokazane sytuacje, kiedy koń PIERWSZY RAZ W ŻYCIU wykonuje te elementy pod jeźdźcem, bo wcześniej to samo ćwiczył tylko z ziemi. Dlatego prosze nie oceniać, ze coś jest nieprawidłowo, koń żle ustawiony, itd. Praca z koniem -to nie 2 godziny jazdy, tylko tygodnie i miesiące 🤣 A jeszcze dodaję, że nie mam ujeżdżalni -tylko tereny. Na fotach jest moja  gniada arabko-folblutka  i kara ślązaczka. Obie od górali, po przejściach. Gniada ponosiła bardzo niebezpiecznie, a kara stawała dęba, waliła zadem  i nie chodziła w ogóle pod jeźdźcem -dlatego ją sprzedali.
Nie są to może spektakularne popisy, ale trzeba brać pod uwagę, że to ich pierwszy raz  i że są to konie, na których praktycznie poprzedni własciciele nie dali  rady jeźdźić  nawet stępem  - z wędzidlem, ostrogami, pelhamem, batem, itd

Rozgrzewka ( to było juz ćwiczone bardzo często 😁



Latamy 🤣
(łąka ma 200 m i kończy się lasem, więc trza się odpowiednio wczesnie zatrzymać, żeby nie robić przecinki w lesie, bo gonią :hihi🙂




Początki chodów bocznych  :



Uczymy sie przestawiać nogi w ustępowaniu:




Próby zwrotu na zadzie:




Zagalopowanie ze stępa. Obok idzie drugi koń, a Dora bez problemu rusza do przodu:




(acha, na fotkach jest moja koleżanka Magda z Krakowa, która też szkoli konie  ( i ludzi :hihi🙂 metodami naturalnymi)


pozostało mi tylko odświeżyć tym cytatem pamięć i czekać jak dalej będziesz sie kompromitować mataczeniem...zwłaszcza, że poza sobą kompromitujesz wszystko co tak zajadle kłamstwem promujesz.
...że niby dziś, to taki zwykły instruktor?...kim był wtedy?...że niby rwa kulszowa i menstruacja na wzór Niagary...a wtedy tłumaczyłaś to porno początkowym stopniem wytrenowania koni 😁
na dobrą sprawę trzeba by było skopiować 46 i 47 stronę tego wątku, żeby zrozumieć jak bardzo dziś rzepka zmienia zeznania...
ja rozumiem, ze każdy mierzy innych swoja miarą, ale żeby sadzić ze wszyscy mają sklerozę, to trochę przesada.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się