Pomoc dla Naszej Szkapy !

Brak opisu stanu zdrowia ok 15 koni.

Tak naprawde to sie nigdy już nie dowiemy. Chyba, że jest dokumentacja fotograficzna.
Miałam się nie odzywać, ale.... Ja nie mam zdania o tym co tam się dzieje, kilka lat temu przestałam wspierać fundację, bo miałam spore wątpliwości co do zbiórki, a nikt nie zaszczycił moich pytań odpowiedziami... Natomiast patrząc na papiery, to poza brakiem paszportów/kolczyków nie widzę żadnych racjonalnych zastrzeżeń. Konie są trzymane wolnowybiegowo w stajniach za wcale niemałą kasę, paśniki to też nadal rzadkość, a moje psy też biegają po błotnistym podwórku z górami i dolinami. Czy mi coś umyka ( poza może dziwną postawą samej Metki) czy może faktycznie ktoś się na nich uwziął?
Pismo od Inspekcji Weterynaryjnej to nie konkret?

Piszesz o 4 fotkach z badań? Dla mnie nie. Kontrola październik i początek listopada. Kiedy konie wyjechały? Czemu wyjechały? Dokąd wyjechały? Czemu to owiane jest taką tajemnicą?
Nie. O wniosku o odebranie
Ja sie moze nie znam, ale na czym polega wyjatkowosc NS? 👀

Widze zbiorki po 8k na zakup zimnych opasow rzeznych 🤔wirek: zbiorki po kilkanascie czy kilkadziesiat tysiecy na konie w stanie terminalnym i skrajnie kalekie, zbiorki na padle konie, przy jednoczesnym zbieraniu na pasze, bo srodkow brak. Nowe konie kupowane w tym roku, choc z raportu wynika, ze byl syf i ciasnota. Do tego podejrzanie duza rotacja zwierzat, braki w dokumentacji itp. Dla mnie brzmi jak standardowa konska fundacja 😉 🤣
Miałam się nie odzywać, ale.... Ja nie mam zdania o tym co tam się dzieje, kilka lat temu przestałam wspierać fundację, bo miałam spore wątpliwości co do zbiórki, a nikt nie zaszczycił moich pytań odpowiedziami... Natomiast patrząc na papiery, to poza brakiem paszportów/kolczyków nie widzę żadnych racjonalnych zastrzeżeń. Konie są trzymane wolnowybiegowo w stajniach za wcale niemałą kasę, paśniki to też nadal rzadkość, a moje psy też biegają po błotnistym podwórku z górami i dolinami. Czy mi coś umyka ( poza może dziwną postawą samej Metki) czy może faktycznie ktoś się na nich uwziął?

Przeczytaj wniosek o odebranie zwierząt.
kitty - wolnowybiegowo to i tak według przepisów konieczność zapewnienia wiaty. Dwa - minimalna powierzchnia ustawowo jest symboliczna, trzy 17-go maja konie na oborniku na wybiegu - rozumiem zimą, bo sterczą, nasrają, ale do połowy maja to się sprząta lub przeorywuje, no chyba, że na wybiegu wielkości pudełka zapałek stłoczysz kilkadziesiąt koni, to nie, wtedy się nie da. No i nadal brak SPIWETów, które są kluczowe. Do tego brak chęci zrobienia czegokolwiek przez ponad pół roku, poza wywiezieniem zwierząt, żeby nie przepadły.
Natomiast komisja gminna jest dla mnie mało wiarygodna, albo są takimi fachowcami, że nie odróżniają siana od słomy, albo w NS taki dobrobyt, że ścieli się sianem.
edit. Teraz przeczytałam kwity z badań koni. Mając kontrolę w maju nie wyrobić koniom do listopada paszportów, bez komentarza. Konie nieobsługiwalne - ee no nie wiem co napisać, chyba, że te konie przyjechały dzień przed badaniem z kompletnej dziczy. Do reszty się nie odniosę, bo ktoś stwierdzi, że się czepiam 😉
czy db widzę, że pierwsza kontrola czerwiec?  odebranie będzie jako konsewkencja nie wypełnienia zaleceń.Coz...przy takim obrazku inna fundacja dawno by naglosnila sprawę...chciałabym zobaczyć spiwet...mimo wszystko.
17 maj dokładnie.
Nie. O wniosku o odebranie

Ok. Juz przeczytalam, wcześniej jeszcze nie było tych dokumentow a nie odświeżałam strony po przeczytaniu protokołów
Wiem, tylko, że gmina była przeażona perspektywą odebrania takiej ilości zwierząt. To zawsze jest dla gminy kłopot i duże wydatki, a tu taka ilość. Poza tym ciekawe jest, że NS jęczy, że nie ma pieniędzy, a tu pojawia się wzmianka o jakimś nowym gospodarstwie koło Szczurowej. Kupione, dzierżawione, za co? Nawet inspekcja zwróciła uwagę na dużą rotację zwierząt i duże wahania pogłowia. To raczej nie świadczy dobrze.
A pan prezes już dzisiaj interweniował w sprawie udzielania informacji o fundacji.
Nowe gospodarstwo, pół roku NS miała na poprawienie standardu, konie wyjechały a jeszcze dokumenty o przyznanie nowego nr gospadarstwa nie załatwione. Widać, że paliło się za dupskiem ostatnim czasem.
No i ... kurcze, nie po to się ratuje zwierzęta aby stały w gorszych warunkach niż zostały odbierane. (To naoczne spostrzeżenia bywających w NS) Niestety kondycja dobra zimą szybko potrafi przejść w niedostateczną. (Duża utrata energii zużywana na ogrzanie) do tego nie zapewnienie schronienia przed deszczem i wiatrem. Idąc tym tokiem myślenia, możnaby wykupywać zwierzęta i puszczać luzem gdzieś w puszczy 🙂
Zrozumcie mnie dobrze, nie zamierzam bronić tej fundacji, bo nie mam do tego podstaw. Natomiast skoro 5.11 był przedstawiciel niemałej kliniki i nie stwierdził uchybiań w stanie zdrowia zwierząt, to na jakiej podstawie odebranie??? Bo nie ma wiaty? Zapraszam do pensjonatów we wro 😀 gdzie jak wiata jest, to taka, że sucho to może na 5m2 w wiacie teoretycznie na 10 koni.... Siano z ziemi, no nie popieram, bo strasznie się marnuje, ale czy koniom szkodzi? Gówna na padoku - ja w jednym z lepszych pensjonatów sprzątałam padok sama, bo stajnia sprzątała raz w roku, a niektóre konie kwatery po ok. 80m2, więc gnój w ch... PIW też nie jest dla mnie super miarodajna... Zdania nie mam, ale nie jestem taka na 100% pewna co do zarzutów. Jeśli chodzi o tryb działania tej fundacji, to ja się z nim nie zgadzam już i dlatego nie wspieram, ale nie mam zamiaru przeprowadzać linczu,niech każdy sobie sam ocenia w zgodzie ze sobą. Szkoda, że szansy na dowiedzenie się całej prawdy w zasadzie nie ma.... Ale dziwię się, że met nie wydała oficjalnego oświadczenia z podpiętymi wszystkimi papierami.
Protokół dotyczy kilkunastu koni raptem. To, że w pensjonatach bywa różnie nie oznacza, że w fundacji ma być równie patologicznie, nie po to ludzie się zrzucają, żeby zamiast godnej emerytury koń nadal męczył się w patologii, jak właściciele koni trzymają w syfie konie w pensjonatach to robią to za własne pieniądze i z własnej woli. Met jak na razie wrzuciła tylko ostatnie pismo, nie wrzuciła SPIWETów z kolejnych kontroli, jak dla mnie kluczowy jest pierwszy z 17 maja. Poza tym miesza się nieco w zeznaniach - twierdzi, że PIW był zachwycony warunkami, a z ich pisma wynika co innego - o faktach poświadczył by SPIWET, czy tacy zachwyceni byli. O gnoju po kolana - dosłownie, nie w przenośni, i na padokach i w boksach słyszałam kilka lat temu od osoby, która była na miejscu, o koniach oblepionych gównem i psach w warunkach urągających wszelkim normom. Wtedy nie uwierzyłam, jeszcze się kłóciłam, dzisiaj jestem w stanie uwierzyć.
zielona_stajnia, ja to rozumiem tak, że PIW był zachwycony, a napisał co innego .
zielona_stajnia też bym chciała zobaczyć całość dokumentacji... Koni jest opisanych 44, więc to chyba całe stado. Informacja od kogoś kto tam był na chwilę obecną przekonuje mnie bardziej, niż milion zdawkowych informacji, z których mało wynika. Ehhhh bardzo szkoda... Z drugiej strony, od osób będących wtedy na miejscu zdarzeń, słyszałam wielokrotnie, że Scarlett to była kiedyś świetna babka z dobrymi założeniami i planem działania racjonalnego... Mimo wszystko trzymam kciuki za NS, bo to są potrzebne miejsca, a przykro jak padają ideały...
Nie bardzo mógł, bo pod SPIWETem podpisuje się i kontrolujący i kontrolowany, można odmówić podpisania itd. Tu tekst z protokołu:
Kontrolowany został pouczony (TAK / NIE) o:
1) obowiązku zapewnienia kontrolującemu pomocy niezbędnej do wykonywania czynności kontrolnych,
2) prawie do:
  - zgłoszenia zastrzeżeń na piśmie do ustaleń zawartych w protokole kontroli, przed jego podpisaniem, w terminie 7 dni od dnia otrzymania protokołu kontroli,
  - odmowy podpisania protokołu kontroli, przy złożeniu w terminie 7 dni od jego otrzymania wyjaśnienia przyczyn odmowy,
3)z tym, że odmowa podpisania protokołu nie stanowi przeszkody do podpisania protokołu przez kontrolującego i realizacji ustaleń kontroli.
W przypadku zgłoszenia zastrzeżeń do protokołu kontroli, termin odmowy podpisania protokołu wraz z podaniem jej przyczyn biegnie od dnia doręczenia podmiotowi kontrolowanemu stanowiska kontrolującego wobec zastrzeżeń.
Ustalenia ujęte w protokole stanowią podstawę podjęcia dalszych czynności w tym dokonania ocen, sporządzenia wniosków, zaleceń pokontrolnych, wydania decyzji ,sporządzenia informacji dla jednostek nadrzędnych oraz do powiadamiania właściwego organu w przypadku popełnienia przestępstwa lub wykroczenia.
 
  Zawsze są dwa jednobrzmiące egzemplarze, jeden dla PIW drugi dla rolnika/gospodarstwa itd., więc nie mógł PIW nagle się "odzachwycić".
kitty, konie sa opisane od 1-15 i od 31-44.

zielona stajnia- kontrola była 3 i 4 grudnia. dokument jest z 6.
marysia550 oj  😡 chyba marny ze mnie detektyw.... swoją drogą to też ciekawe, czemu brakuje środkowych numerów  🤔 no nic, może ja jednak jestem łatwowiernym debilkiem wrażliwym na krzywdę - potencjalny odbiorca takich postów.... jeszcze mam cień nadziei, że met to jakoś wszystkim racjonalnie wyjaśni, choć przestaję w to wierzyć.
Tak tylko dorzucę... kilka lat temu moja klacz była mocno zchorowana, stracila apetyt, mało jadła, wychudła bida niemiłosiernie. Była w trakcie dlugotrwałego leczenia. Zad się zapadł, mięśnie zniknęły. Była jesień, więc futerko zaczęło przykrywać żeberka (niby nie wystawały ale były wyczuwalne ) zaczęłam płakać weterynarzowi, że nie mogę już na nią patrzeć bo tak marnie wygląda. Kazał mi się nie martwić, bo kondycja klaczy jest nadal DOBRA. Choć dla mnie to był już dramat. Tak więc dla mnie opis db to nie jest zadowalająca ocena 😉
Za pieniądze darczyńców kondycja powinna być bdb
Widziałam SPIWET
Tusia69, skoro widziałaś to napisz co tam było napisane
Bo w odbiór zwierząt przez kika kup na padokach nie wierzę...
Wiem natomiast, że wiele fundacji zaczyna ambitnie a kończy... no źle kończy
Miałam nadzieję że Szkapa jest wyjątkiem 🙁
Kastorkowa   Szałas na hałas
07 stycznia 2019 13:51
Kitty skan brakujących numerów jest już dodany w komentarzu.
marysia 550 - pierwsza kontrola 17 maj, 12.06 - decyzja nakazująca usunięcie nieprawidłowości, 3 i 4 grudnia kontrola kolejna - to i tak PIW dał bardzooo dużo czasu, wręcz poszedł na rękę. Mam porównanie do patologii w okolicy, którą kontrolował PIW, wyprzedanie części zwierząt, ogrodzenie większego terenu i postawienie wiaty temat rozwiązało, choć kondycja zwierząt nadal była mocno średnia, to zastanawiam się co musiał PIW zobaczyć w NS, aby wydać pismo o znęcaniu i odbiorze. Trochę w to, że ktoś się uwziął nie wierzę, uwziąć to się może teściowa, a urzędnik może działać wyłącznie w zakresie prawa.
Tusia69 - podłączam się do prośby.
[quote author=zielona_stajnia]pierwsza kontrola 17 maj, 12.06 - decyzja nakazująca usunięcie nieprawidłowości, 3 i 4 grudnia kontrola kolejna - to i tak PIW dał bardzooo dużo czasu, wręcz poszedł na rękę. [/quote]

Prócz czasu NS miała również całkiem spore środki ze zbiórek, żeby podjąć jakieś działania naprawcze. Z pisma Powiatowego Lekarza Weterynarii wynika, że praktycznie nie podjęto żadnych działań po pierwszej kontroli.
Ja bym chyba chciała zobaczyć jakieś zdjęcia, bo sama nie wiem co myśleć. Opisy badania koni ok. Z PIW spotkała mnie smutna przygoda, bo wraz z tozem próbowaliśmy zrobić coś dla makabrycznie zaniedbanych koni, a się okazało że pan hodowca, to kumpel pana z piwu i się skończyło na nerwach i udowodnieniu co się w naszym kraju liczy.... Po tym zdarzeniu jestem w stanie uwierzyć, że met podeptała odciski komuś, kto ma jakiegoś znajomego itd. ale też jestem w stanie uwierzyć, że się zakałapućkała i przerosło ją. A co w końcu z tymi spiwetami? wszyscy coś o nich piszą, ale nikt nic nie pokazał, nie ujawnił...
Prawdopodobnie dzisiaj będzie wrzucony na stronę La Fauny, czekają tylko jeszcze na zdjęcia po nie dostali od razu. Generalnie bida z nędzą. Was interesują głównie konie: więc 9 koni ma dostęp do boksów w liczbie 7 bez ściółki z odchodami. Pozostałe stoją na okólnikach, bez zadaszenia i suchego miejsca by się położyć. Siano na ziemi wymieszane zbłotem i odchodami.
Usunęli wszystkie komentarze pod zbiórką
Nie usunęli. Post z komentarzami jest nizej.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się