rozbudowa mięśni- cwiczenia, itd

incognito   W życiu należy postępować w zgodzie ze sobą.
16 czerwca 2010 11:50
Żadnych specjalistów nie ściągałam do oceny dopasowania siodła,więc napisałam 'wydaje się' 😉
Katharina   "Be patient and trust in the process"
28 kwietnia 2011 17:32
mam takie pytanie:
Mianowicie czy mięśnie w tym miejscu


wyrabiają się tylko podczas jazdy w wysokim ustawieniu?  Często widzę konie z takim dołkiem w tej części szyi i dlatego ciekawa jestem jakimi ćwiczeniami można taki dołek wypełnić mięśniami...
Z góry dzięki za jakąkolwiek odpowiedź  :kwiatek:  😉
podpinam się pod pytanie Kathariny gdyż moj kon chodzi w dość niskim ustawieniu i w tym miejscu przydało by jej się troche więcej tego i owego <chociaż tłuszczykiem też nie pogardze  🙂> no ale mimo starań nie możemy jakoś zapełnić tego miejsca w żaden sposób .
Ten zaznaczony mięsień, to mięsień czworoboczny, który leży na mięśniu równoległobocznym.  Mięsień równoległoboczny odpowiada za unoszenie szyji, więc macie rację, że najmocniej pracuje przy wysokim ustawieniu. Natomiast mięsień czworoboczny odpowiada nie tyle za szyję, co dźwiganie i opuszczanie stawu ramiennego, unoszenie łopatki oraz za zginanie głowy w stronę zadu.
Pytacie jak wyrobić ten dołek... Na pewno gimnastyka szyji - niskie ustawienie naprzemiennie z wysokim ustawieniem. Gięcia - streching może być bardzo pomocny, wszelkie zgięcia boczne - szyji, nie żeber. Chody boczne - podnoszą łopatki, rozciągają mięsień czworoboczny.
Tyle mi przychodzi na myśl, doczytam jeszcze 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
28 kwietnia 2011 21:11
szuwar   dokładnie. Siwa tak samo chodzi w niskim ustawieniu i nie mogę napisać, że szyi nie ma, bo ją ma ale wkurza mnie, że ta partia szyi tak ciężko się wyrabia i szczerze mówiąc nie lubię na nią patrzeć strasznie ! (mam chyba obsesje  :zemdlal🙂

croopie dzięki bardzo  :kwiatek:  fajnie to wyjaśniłaś  😉
croopie również dziękuję  :kwiatek:

Katharina przesadzasz 😀  ja też na szyję i resztę nie narzekam  , tylko to miejsce nie jest wykształcone jak powinno być  😉
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 kwietnia 2011 10:33
szuwar w sumie rzeczywiście nie jest odpowiednio wykształcone i ciężko to idzie, no ale teraz będę próbowała się zastosować do wskazówek croopie  😉 może coś z tego wyjdzie  😀
Katharina trzymam kciuki , daj kiedyś jakieś zdjęcia do porównania  😉
Niektórych rzeczy się nie przeskoczy, jak koń nie ma budowy, to się nie zbuduje super szyi (w sensie wyobrażenia, jak fajna szyja powinna naszym zdaniem wyglądać). Ale:
- oczywiście trzeba dążyć do rozwoju właściwych mięśni (zgięcia boczne, koń musi używać właściwych mięśni wyginając się - nie walczyć z ręką)
- trzeba im tego nie uniemożliwiać (np. niedopasowanym siodłem, związek jest nierozerwalny)
- tłuszcz nad więzadłem karkowym robi ładnie 😉

Patrząc na mojego pleśniaka, który nie chodzi na kontakcie, w wysokim ustawieniu tym bardziej nie (może poza jakimiś małymi ćwiczeniami z ziemi, ale wtedy to jest na jego warunkach, niewymuszone) - a na dołek przed kłębem nie narzeka: dopasowane siodło, swobodny ruch, tzn. jazda, która raczej mu nie utrudnia chodzenia w rozluźnieniu, trochę wygibasów gimnastycznych i rozciągania, dobre odkarmienie (czasem aż za...), predyspozycje wrodzone.

Na str. 124 "Biomechaniki ruchu konia dla jeźdźców" Blignaut są dwa zdjęcia jednego konia - na jednym koń jest niewłaściwie ustawiony i ma dołek przed kłębem, na drugim zdjęciu dołek niemal "znikł", bo kontakt i sylwetka się poprawiły, koniowi zrobiło się wygodnie. W tym wypadku to nie kwestia rozwoju mięśni, tylko jak koń ich w danym momencie używa.
A skoki nie będą tu miały również znaczenia? gdy koń się "ciągnie", gdy "baskiluje" i ogólnie w skoku dźwiga głowę, nieprawdaż?
ja od kiedy zaczęłam więcej skikać (bo skakaniem bym nie nawała skikania do metra) to fajnie się wypełniło. Ujeżdżeniowcy ponoć lonżują też na wypinaczach zapiętych w ten sposób, że koń jest wysoko ustawiony (ale nie siłą, lecz pracą przygotowują konia do chodzenia na takim wypięciu - zapięcie w ten sposób folbluta z szyją łąbędzia z pewnością nie pomoże.. :hihi🙂
No własnie, u nas raz te mięśnie widać, raz nie




W robocie:
ja od kiedy zaczęłam więcej skikać (bo skakaniem bym nie nawała skikania do metra) to fajnie się wypełniło.
A może jednocześnie ze skikaniem włączyłaś więcej gimnastyki? I stąd ta zbieżność?

Wyciąganie szyi to raczej mięśnie na dole szyi. A samo niesienie łba to w dużym stopniu więzadło karkowe.

Blignaut twierdzi, że tylko prawidłowymi zgięciami można mięśnie z górnej części szyi wyrobić, a  "dołki" mogą wynikać z: dziecięctwa konia, złej kondycji, złego ustawienia na wędzidle - za mocnego kontaktu. Przy czym odróżnia "dołek", który może zniknąć, od wrodzonego kształtu szyi.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 kwietnia 2011 16:12
szuwar  okok wstawie kiedyś na pewno  :kwiatek: na razie mogę tylko dać takie do jakiego momentu doszłyśmy  no i będę pracować z koniem nad niedociągnięciami nie zapominając oczywiście o całości 🙂

 

i to była i jest głównie jazda w dole, a także lonża.


Katharina, moim skromnym zdaniem twój koń poprostu przytył. Dlatego szyja się tak wypełniła.

Teodora masz 100% racji - baaardzo dużo zależy od budowy konia. Jedne zawsze będą miały taki dołek, inne nie. I trening czy prawidłowe żywienie nie ma tu nic do rzeczy.
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 kwietnia 2011 16:48
croopie na pewno jedzenie ma w wyglądzie Siwej więcej udziału niż jazdy no ale myślę, że szyi tak z samego jedzenia to chyba wyrobić się nie da? Jeśli się mylę to mnie tu zlinczować proszę  🤬  😉
Katharina, wyrobić szyję ? Masz na myśli tłuszcz, który się na szyji odkłada... Owszem, da się 🙂
Najlepszym przykładem jest koń forumowej Vuko, pozwolę sobie przytoczyć, który nabrał masy od... nicnierobienia 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 kwietnia 2011 16:59
croopie hahah no rzeczywiście kojarzę ostatnie zdjęcia przez nią dodane  😉  a głupia ja nigdy nie dopuszczałam do siebie tej myśli, że niektóre SZYJSKA to po prostu sam tłuszcz i nic więcej  😂
Yhh niezupełnie.
Np tu:

bardzo dobrze wyrobione mięśnie, niewielka ilość tłuszczu. Dodajmy jeszcze, że to ogier.


Bardzo dobre mięśnie, również niewielka ilość tłuszczu, a szyja już nie tak spektakularna jak u Questa, bo ma szyje prostą.


folblut.


Każdy koń jest inny 🙂
Katharina   "Be patient and trust in the process"
29 kwietnia 2011 17:17
dzięki  :kwiatek:  te zdjęcia doskonale obrazują to, że postury konia się nie przeskoczy....
croopie - a ja bym dodała że ten pierwszy jest w porządnym ujeżdzeniowym treningu i gdyby te 2 pozostałe były wzięte w taki trening jak ten pierwszy to pewnie wyglądałyby dużo pokaźniej.  😁



polonez, owszem. Ale miałam na celu pokazanie typu szyji.
Nigna   Warto mieć marzenia...
05 maja 2011 11:32
Dziewczyny obleciałam cały watek i w sumie nie znalazłam dużo informacji na temat atrofii mięśni grzbietu (zanik mięśni koło kłębu tzn dołki... spowodowane siodłaniem na przodzie i za ciasnym siodłem ) Siodło oczywiście zmieniłam , obecnie jest wręcz za szerokie ( i tu pytanie czy w delikatnie za szerokim siodle mięśnie sie rozwiną ? w momencie jak siwa zacznie odbudować miesnie miejsce sie wypełni )  tylko pytanie jak wyrobić te partie mięśni ? Kupiłam siwej podogonie (ma przebudowany zad co powoduje lecenie siodła w przód)  ,  pracujemy na czambonie , kawaletkach . Dużo w dolnym ustawieniu, tylko nie wiem czy to pomoże na miesnie kłębu , czy tylko na sam grzbiet. Jakie jeszcze ćwiczenia na odbudowę tej parti mięśni polecacie ?  Rozciągnie mięśni po jeździe może coś dać : ) ?
Na tej stronie croopie pisała:
http://www.voltopiry.pl/forum/index.php/topic,1042.msg993760.html#msg993760
Pamiętaj, że wszystko na raz się nie zrobi. Jeśli priorytetem jest grzbiet - to grzbiet.
Odrobinę szerokie siodło raczej nie szkodzi (no i są podkładki).
Nigna, a które to są mięśnie kłębu ? 😁 bo chyba nie słyszałam 😉

A tak poważnie, wszelkie ćwiczenia w dole mają zbawienny wpływ na mięśnie najdłuższe grzbietu.
Lonżowanie, streching, kawaletki... dużo by wymieniać. Przyrostu mięśni nie przyspieszysz, muszą się odbudować w miarę poprawnego, nieszkodliwego treningu, z dopasowanym sprzętem i bez przeciążeń. 🙂 Przede wszystkim pamiętaj, że skłonienie konia do niskiego ustawienia nie załatwi sprawy, koń owszem, rozciągnie plecy, ale żeby je odbudować musi zacząć tymi mięśniami pracować.
A za szerokie siodło moim skromnym zdaniem jest dużo mniej szkodliwe niż za wąskie, bo można operować podkładkami, co w przypadku wąskiego jest wykluczone. Znajdź odpowiednią a koń zacznie używać odpowiednich mięśni.
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 maja 2011 08:56
Ojtam ;d Mięśnie koło kłębu ; p Nawet nie umiem ich w sumie nazwać : )

siwa na szczęście nie ma problemu z niskim ustawieniem .
Już kiedyś pracowałyśmy nad słabym grzbietem wiec nauczyła sie i polubiła chodzenie w dole : ) Zarówno na czambonie jak i pod siodłem .
Cóż będziemy pracować dzięki za odpowiedzi : )
Severus   Sink your teeth into my FLESH
06 maja 2011 12:15
chodzi o te zaznaczone 5?



to jest mięsień czworoboczny  😉
Siodło oczywiście zmieniłam , obecnie jest wręcz za szerokie ( i tu pytanie czy w delikatnie za szerokim siodle mięśnie sie rozwiną ? w momencie jak siwa zacznie odbudować miesnie miejsce sie wypełni )  tylko pytanie jak wyrobić te partie mięśni ? Kupiłam siwej podogonie (ma przebudowany zad co powoduje lecenie siodła w przód)  ,  pracujemy na czambonie , kawaletkach . Dużo w dolnym ustawieniu, tylko nie wiem czy to pomoże na miesnie kłębu , czy tylko na sam grzbiet.


Te "miesnie kłębu" (mięsien czworoboczny) to praktycznie mięsnie grzbietu. Więc spokojnie pracuj aby przemiennie głowa była w dole i górze.Masz zdjęte odwzorowanie grzbietu. sprawdzaj systematycznie jak się mięsien odbudowuje. Ustawiaj konia do pomiaru zawsze jednakowo ( chodzi o nachylenie głowy).
Pamiętaj o tym ,ze Nigeria chowa się za wędzidło, musisz ją czuć w ręku.

Sama powinnas wyczuć czy napina grzbiet czy ugina.
Przypomnę ,że szerokosc siodła  jest b. dobra , ławki lezą dokładnie wzdłuż grzbietu. Masz tylko problem przy tylnym łęku (ma długosci 2-3 cm podnosi się o 1cm) . To musisz poprawic (podkłądki) bo siodlo dla jezdzca nie jest w równowadze.
OT - przepraszam:
Dodam, że wycieranie się zamszu na tyblince - to Twoja "niespokojna łydka". Na treningu wykonujesz około 1000
ruchów łydką  🙂 . a to wystarczy aby zamsz się wytarł (porysował).
Nigna   Warto mieć marzenia...
06 maja 2011 13:36
faz25er : to nie zamsz sie wyciera tylko kawałek siodła który nie jest zrobiony z tego materiału ; ) I w moim poprzednim siodle nie było śladu wytarć w tym miejscu wiec raczej zwaliłabym na puśliska : )  Co do pomiaru owszem jest dobra szerokość ale w miejscach gdzie siwa ma zanik mięśni siodło nie dolega niestety. Sprawdzałam to już kilka razy od tego czasu  🙂 Zobacze jak siodło będzie leżeć na żelu : )  Podogonie kupione ,dzisiaj doszło wiec będziemy działać pod siodłem : )
jeszcze raz ogromnie dziękuje za rady i pozdrawiam :kwiatek:
a na odbudowe mieśni biodra? na obrazku jest to nr 24-25. Napewno dużo górek ale co jeszcze? bo my niestety cierpimy na brak górek 🙁
Zu   You`ll ride my rainbow in the sky
27 maja 2011 18:32
Głupie pytanko: mam folbluta, takie ot chodzące nieszczęście-bywają przerwy w jego pracy. I jak już jest w treningu, to wiadomo, nabiera trochę mięśni, jeżeli ma przymusowy urlop mięśnie "opadają". No właśnie-nabiera TROCHĘ. Taki typ, czy zły trening? Wiadomo, końskim "pudzianem" raczej nie będzie, ale kolosalnej różnicy w "pracującym" i "niepracującym" nie widzę  😡 .
Będę bardzo wdzięczna jak ktoś mi pomoże zasnąć odpowiadając 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się