Kącik ŁODZIANINA (Łodzianie, Łódź i okolice)

Ja jestem bardzo zdziwiona czytając te komentarze, bo z tego co się dowiedziałam, to Olender przyjeżdża do wszystkich najlepszych sportowych stajni w Łodzi i nikt nie narzakal, wręcz przeciwnie został mi polecony. Zajmuje się właśnie nie zwykłym tarnikowaniem - bo do tego już byli u mojego konia lekarze z naszego regionu, tylko poprawianiem skomplikowanych zmian.

U Indiry był jakieś 2 lata temu wet. dentysta z Wawy, ale nie wiem który bo wtedy nie ja się nia opiekowalam, a rok temu miała tarnikowane zeby przez weta od nas i niestety stan obecny skłania mnie do tego żeby wezwać kogoś z polecenia, kto juz sie sprawdzil. A nie widze powodu zeby znajomi polecali mi "konowala" i z pewnoscia nie sa to ludzie, ktorzy pozwalaja na robienie fuszerki przy ich koniach.

Wiec albo ja pomylilam nazwisko i mowimy o kims innym, albo sa zupelnie skrajne opinie o tym facecie.

edit: Ja jeszcze pogadam w stajni o tym, bo być może zaszła jakaś pomyłka. Ewentualnie jeśli macie namiar na dobrego dentystę, kogoś kto się tylko w tym specjalizuję, to poproszę. Może być na pw. Chodzi mi o kogoś, kto będzie umiał ewentualnie wyrównać krzywy zgryz, usunąć pozostałości po źle wyrwanych wilczaku (może tu być taka sytuacja), ale wetem nie jestem więc nie będę zgadywała. Sprawa jest pilna.


Jak mozna pomylic technika z lekarzem?
Może się komuś szkoły pomyliły.
O poziomie tego zaocznego technikum w łodzi lepiej się nie wypowiadać.

Ale znam wielu techników i wielu lekarzy i nie widzę żadnej róznicy w wykonywaniu prostych czynnośći, jak szycie, kastracja, czy podawanie zastrzyków.
Nawet diagnozy stawiają takie same.

A tak przy okazji dolącze sie do pytania, kogo do zębów?
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
08 grudnia 2010 13:07
julia, Wiesz, ze też nad tym zaocznym liceum zastanawiałam? Teraz podobno zrobili z tego studium policealne dwuletnie, bo im się nie opłacało. Za mało ludzi. Ale fakt- opinie ma straszne.

Hodowla koni na UP jeszcze się jakoś trzyma, dość dużo osób jak na UP idzie na tą specjalizację. W pozostałych nie wiem jak jest, ale podobno Lublin, Poznań trzymają się całkiem nieźle.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
08 grudnia 2010 13:17
tylko co wspólnego ma hodowla koni z zootechniki z technikum weterynaryjnym?  👀

julia, a widzisz można. znam ludzi co są na tym 'techniku wet'. przy czym wzniośle i z dumą mówią: ja na weterynarii. a mnie już za przeproszeniem kur***a bierze. ponieważ tak się składa że dokładnie wiem jak wyglądają studia na wecie i ich poziom trudności nijak się do tego ma. i jest to uwłaczanie ludziom którzy są po studiach weterynaryjnych. o tych co robią/zrobili doktora nie wspomnę...

do zębów najlepiej spytać waszego weta zaufanego kogo poleca. nam drobne rzeczy robi szpotan. którego jestem chyba fanką numer jeden jestem 😉 widziałam też przy pracy jeden zespół panów którzy robili w kkjk kieleckim i ich bym NIGDY nie poleciła...
A ja osobiście rozmawialam z dziewczyną po pierwszym semestrze tegoż to technikum łódzkiego, która co lepsze poszła do tej szkoły po co? a no żeby leczyc zwierzęta! 😲
Małym tylko szczegółem był fakt iż laska nie wiedziała jakie miała przedmioty i kto w tej szkole z wykładających to lek wet, o nazwisku jego mowy nie było...
Nie wiem więc czy tym biednym ludziom nikt nie powieedział co będa mogli po tej szkole a co nie?....

co do ząbków, pytam z ciekawości, puki co tarnikował mi "mój" doktorek i jestem zadowolona, ale nie mam porównania.

Koniczka   Latam, gadam, pełny serwis! :D
08 grudnia 2010 21:12
Ja się nie wypowiadam o tym jak tarnikuje, bo nie mam kwalifikacji, żeby to oceniać. Ale jako technik weterynaryjny on nie ma prawa podawać sedacji, a ją podaje. I tak się zastanawiam co w przypadku wstrząsu anafilaktycznego - czy wie w ogóle co robic i czy ma leki, które w tym momencie nalezy podać? Może jestem trochę przewrażliwiona, ale koń we wstrząsie anafilaktycznym po sedacji to było jedno z najgorszych przeżyć w moim życiu.

A jeśli chodzi o zęby to ja niezmiennie polecam doktora Dziekańskiego z Warszawy.
Pytałam w stajni i wszyscy są świadomi, że ten pan jest technikiem, tak wiec nikogo w tym temacie nie oszukuje. Przyjezdza tu od lat, z reszta podobno czesto bywa w naszym wojewodztwie. Z tym, że nie robi nic innego poza zebami. Jest tez polecony przez naszego zaprzyjaznionego weta z Leszna, wiec konowalem na pewno nie jest.

Sei, gdyby sprawa byla taka prosta jak tarnikowanie, to juz dawno zadzwonilabym po Szpotana chocby. A on umowmy sie jest dobrym wetem, ale ortopeda 😉
nie tylko ortopeda🙂 jako jeden zniewielu ma pojecie o medycynie naturalnej, zywieniu koni sportowych i wybitnie leczy rany ( malo ktory wet jest w tym db!) no i bardzo skutecznie leczy kolki a jak jest operacyjna umie zdecydowac w odpowiednim momencie ( tez nie czesta umiejetnosc szczegolnie u lekarzy w  tym woj., a przyjmowalam od Niego koni pare - parenascie jak bylam dyzurnym lek. na Wolicy) 👍 😎
u nas bedzie w piatek - tym razem musimy ustalic  kolejne dodatki z mojego doktoratu dla Drapka, obczaic jego paszcze, bo noga juz obejrzana no i oblukac Husarie
tak czy tak nie popieram nie-lekarzy, ktorzy biora sie za prawdziwa weterynarie bez uprawnien i odpowiedniego przeszkolenia itp. 🏇
jesli robi zeby bez sedacji ok..jesli z nia zycze szczescia i jak najmniej wstzrasikow 🙂
Próbuje sobie wyobrazić Despa bez sedacji przy tarnikowaniu 😵 😀 Poprzednim razem to nawet po zastrzyku oczka mu się błyszczały i trzeba było pospieszać bo szybko wracał do siebie 😀 A w paszczęku to tylko żarcie lubi mieć a nie żadne ustrojstwa.
sei   . let's grow old together & die at the same time .
09 grudnia 2010 03:10
avero+2, szpotan jak dla mnie jest naprawdę jednym z najlepszych w polsce. w dodatku wie co to etyka w pracy 😉 czego czołowy wet wszystkich polskich koni sportowych chyba nie jest świadom.
nie oceniam olendera. mówię ogólnie. nie dam się dotknąć osobie bez uprawnień do konia. a technik weterynaryjny jak dla mnie wystarczających uprawnień nie posiada.
Sei, ja nie twierdzę, ze Szpotanski nie jest dobrym wetem, bo to wszyscy wiemy, ze jest i to nie podlega dyskusji. Z reszta nie raz przyjezdzal do moich koni. Ale mnie akurat teraz potrzeba konsultacji z specjalista od zebow, a ze jest taki, ktory przyjezdza do stajni gdzie stoi moj kon, to zamierzam skorzystac. Zostal mi polecony przez znajomych i tylko dlatego chce zeby sie tym zajal, gdybym dowiedziala sie tylko tego, ze jest technikiem, to bym tez zrobila wielkie oczy i byla nastawiona sceptycznie.

Np. gdyby w smolisie mi ktos polecil technika, to bym w zyciu nawet do niego nie zadzwonila 😉
Rekreanci, gdybyście mieli do wyboru:
- Stajnię Equestro,
- Stajnię Olechów,
- Stajnię Zbyszko,
- Stajnię Oleńka,

to gdzie byście jeździli? Jestem rozerwana, bo koleżanki polecają mi tą i tą stajnię, a przyjaciółki idą zupełnie gdzie indziej...  😵
sei   . let's grow old together & die at the same time .
27 grudnia 2010 23:31
to zależy czego oczekujesz od takiej jazdy rekreacyjnej. w oleńce jest hala. i to jej najwiekszy plus. natomiast koni jakichś wyjatkowo fajnych nie ma w tej chwili. za dużo nauczyć tez się raczej nie nauczysz. no i tylko jazda płaska. żadnych skoków czy coś. jest też bardzo dużo chętnych (sezon zimowy nieco luźniejszy) i ciężko się zapisać nierzadko.

w equestro byłam tylko tak o. więc jedyne co mogę powiedzieć to że plac do jazdy prezentował się bardzo dobrze. tam też chyba jest możliwość jakiejś ambitniejszej rekreacji.
Cóż, chciałam poprawić swoje umiejętności i iść do jakiejś ambitniejszej rekreacji...
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
27 grudnia 2010 23:36
W gnl jest sporo towaru przecenionego jeszcze. Macałam też czapraki i powiem szczerze, że gorszych szmat od tych z jarpola (pasiaki, nie przepikowane) i hkm (cieńkie strasznie, kiepski materiał) w życiu nie widziałam. Mieli kilka fajnych czapraków, na które się czaję 🙂

A Smolis rozpada się podobno na dobre.
ha!wrozka jestem 😎 albo dobrze uroki rzucam 😁 🥂
sei   . let's grow old together & die at the same time .
28 grudnia 2010 01:08
[quote author=Karla🙂 link=topic=1096.msg825832#msg825832 date=1293493619]
ha!wrozka jestem 😎 albo dobrze uroki rzucam 😁 🥂
[/quote]
było chyba do przewidzenia. stawiam na wróżkę  😎

w gnlu bede jutro po odbiór zamówienia. oby nic nowego mi się nie spodobało  😵 😂
A Smolis rozpada się podobno na dobre.


cóż to było do przewidzenia... wszystkie kroki właściciela pensjonatu chyba ku temu zmierzały  🙇
o jaa , i co dalej ze smolisem ?
sei   . let's grow old together & die at the same time .
28 grudnia 2010 17:52
skoro sie likwiduja to pewnie nic  🙄
i co tam bedzie ?
Ja mam nadzieję, że ktoś kupi to i będzie tam porządna stajnia...
avero...nie tylko wlasciciela, ale calej tej jego swity...mocna antyreklame murobili...
Karla, Indira stala tam przez pewien czas i ta stajnia miala dobry okres, mialam okazje obserwowac wszystko od srodka i naprawde przez tyle lat ile juz mam do czynienia z konmi, to nie widzialam czegos tak dziwnego i tak pokretnej logiki zarzadzania osrodkiem jezdzieckim.

A sam osrodek wedlug mnie ma potencjal, ale wszystko jest tam zrobione "bez glowy" i od d... strony. Malo funkcjonalna stajnia, male boksy, waskie korytarze, brak swiatla w stajniach, brak miejsca do bezpiecznego uwiazania konia w korytarzu. Kilometry do siodlarni. Kiepskie podloze na placach, zle ogrodzone pastwiska. O obsludze nie ma sensu nawet gadac.

Ale sam osrodek ma jak dla mnie kapitalna lokalizacje, z domu mam tam max 10 min. drogi, bardzo duzo terenu do dyspozycji, ale no jak widac to nie wystarczylo zeby tam wytrzymac 😉

A co tam bedzie, to sama jestem bardzo ciekawa. Dobrze by bylo zeby ktos z glowa sie tym zajal.
ja po rewelacjach od dziewczyn od Polki i tym co dochodzilo do Olenki z ludzmi, ktorzy wpadali towarzysko o zarzadcy, mlodych instruktorach bez uprawnien, jakis foliach pod sufitem... a juz hitem byly ostatnie zawody...  i popis "pracownikow"
ehhh
szkoda- kolejny osrodek zmarnowany 🙁
Karla, wszystko o czym piszesz mialo miejsce... Ogolnie dla mnie byly tam rzeczy gorsze, ale to moze kiedys przy okazji jakis zawodow bede mogla opowiedziec Ci na zywo 😉 Zawody to juz bylo chyba apogeum zenady...

Moze nie wszystko zmarnowane, ktos moze to kupi/ wydzierzawi i porzadnie sie tym zajmie?
jakiś czas temu byłam w smolisie i z tego co właściciel mówił to sprzedaje swoje konie żeby mieć więcej boksów na pensjonat, bo to mu się bardziej opłaca.. Ciekawe jak jest w rzeczywistości...
Dziewczyny, któraś z was tam stoi?? Jeśli tak to proszę o kontakt na pw 🙂
omnia   żeby zobaczyć świat, trzeba przejść przez próg
29 grudnia 2010 07:37
Trochę niefajnie. Miał być dobry ośrodek, z potencjałem - jak wspomniano 😉 - a znowu wychodzi kicha. Też mam nadzieję, że ośrodek się nie zmarnuje ( i ów potencjał)...
Duzo moglabym w temacie Stajni Smolis pisac. To w jaki sposob traktuje sie pracownikow, jakimi inwektywami sa obrzucani. Nastepna kwestia jest lobby niedouczonych gowniar, ktore swoja niewiedza robia krzywde koniom, a ulubionym zajeciem jest siedzenie w kanciapie i obrabianie dupy wszystkim po kolei. Potwierdzam wszystko to co juz zostalo powiedziane. Jesli ktos sie zastanawia nad pensjonatem, to radze trzymac sie z daleka od tego miejsca.
Notarialna   Wystawowo-koci ciąg. :)
29 grudnia 2010 13:22
FirstLight, Słyszałam o tym koniu, który BYŁ UJEŻDŻONY przez takie laski i po ich 'zajeżdżeniu' wstawiony do boksu na kilka miesięcy bodajże. Opadło mi wszystko. 😵
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się