pielęgnacja i stylizacja włosów, fryzury

yga często farbujesz czy mi sie wydaje? 👀 nie boisz sie, że Ci sie włosy zniszczą?
yga   srają muszki, będzie wiosna.
14 września 2010 10:27
często. mam zniszczone, ale szybko mi sie nudzą i lubię cudować 🤣
Raz kozie smierć. Będę płakała jak wypadną.
😁 😁
jak wypadną to dopiero będziesz mogła cudować- codziennie inna peruka  😁
ja też będe rozjaśniać niedługo  😅
yga   srają muszki, będzie wiosna.
14 września 2010 11:10
no i gicior. Jakos na dniach to zrobie 😅
często. mam zniszczone, ale szybko mi sie nudzą i lubię cudować 🤣
Raz kozie smierć. Będę płakała jak wypadną.
😁 😁



Mam to samo, ale mam hardkorowe włosy, bo jedyne co im dolega, to czasem się rozdwajają na końcach i muszę podciąć 🙂.
Tak to ani się nie łamią, są gęste i długie, a co chwilę coś zmieniam... Żałuję, że obcięłam rok temu, bo miałam długaśne a teraz mi przeszkadzają
i mają taką głupią długość... Ostro zapuszczam... teraz chcę spróbować blond bo tego jeszcze nie miałam na głowie 😀, ale nie chcę
odbarwiać i farbować potem bo się włosy niszczą, więc jakoś spokojnie sobie przejdę z czerwieni na blond 😀. Zobaczymy jak to będzie,
bo ostatnio nałożyłam sobie na czerwień - blond farbę i kolor jest a'la "barszcz zbyt mocno podbity śmietaną" 😁 . Znacie jakiś sposób jak ze
średnio ciemnych włosów w wyżej wymienionym kolorze zrobić ładnie blond? Mam deadline do przyszłych wakacji 😀.
yga   srają muszki, będzie wiosna.
14 września 2010 11:16
o Gagulec- piona! ja wlasnie mysle o blond bo tez tylko tego na glowie jeszcze nie zmontowalam 😁
Oj chyba trzeba rozjasniać, innej opcji nie widze. Ale jak chcesz delikatniej to pasemkami

edit: ogladajac twoje zdjecia na ZV stwierdzam ze blond jak najbardziej dla Ciebie 😉
Miałam pasemka, ale wyglądało to strasznie, nie pasują mi pasemka 🙁.
Więc wpadłam na genialny pomysł, że zrobię tak, że będę sobie kładła co miesiąc blond farbę i spokojnie sobie zejdę do tego blondu. Myślałam, żeby dodatkowo jakoś rozjaśniać jakimiś płukankami, ale nie za bardzo wiem co i jak...
Teraz dość mocno mi rozjaśniło więc chyba nie będzie problemu z rozjaśnieniem całkowitym... jak się wkurzę to zrobię te pasemka, ale na prawdę nie wygląda to dobrze...
Oto fotka:



Pasemka od fryzjerki... dałam za to 170zł... i byłam nie zadowolona... nigdy więcej...
yga   srają muszki, będzie wiosna.
14 września 2010 11:24
no faktycznie tak sobie.
Ja tam zielona w tych tematach, wiec nie wiem co poradzic.
Na szczescie mam kolezanke fryzjerke, ale ona nie ma czasu teraz zbytnio, a mnie kusi zeby to zrobic na dniach bo pozniej mogę wymięknąć..

Ale sama przeciez nie rozjasnie 😫
yga a masz jakieś fotki jak obecnie masz obcięte? jestem ciekawa :kwiatek:
yga   srają muszki, będzie wiosna.
14 września 2010 12:06
nic radykalnego, jak bede miala to wstawie 😉
Gagulec ja tak z czarnego przechodziłam na brąz. Półtora roku już farbuje co miesiąc brązem i efekt nie powala...
Już mam dość ciemnych włosów (czarny wyszedł przypadkiem...) i w czwartek robie dekoloryzacje. Boję co mi na głowie zostanie, bo strasznie gubię włosy ostatnimi czasy, ale klamka zapadła.

Kaarina - Gagulec nie Gargulec :P
Ja z czarnego bardzo szybko zeszłam, tylko traktowałam go blondem 😀.
Więc teraz też mam nadzieję na powodzenie 😀.
O Jezu, przepraszam! Faktycznie.
Już poprawie.
No to jak z czarnego sie udało to moze i tym razem. Tak nie eksperymentowałam, chciałam, ale fryzjerka mi odradzila.
Mowila, ze i tak nie ruszy tego ciemnego, jedynie odrosty. A ja blondynką nie chce być:P

używał ktoś może loreal casting BURSZTYN ??
właśnie kupiłam ale czytałam że najlepsze rudości wychodzą po orzechu laskowym i się teraz zastanawiam czy próbować to co mam??
wer koleżanka używała. Jak dla mnie to ten kolor na włosach kiepsko wyszedł, taki wyblakły rudy podchodzący pod czerwień. Fuj. Natomiast ja uzywam brązów z castinga i zawsze ładnie mi wychodzą. Może od włosa zależy 😉
no właśnie.. w takim razie sobie podaruję ten bursztyn... 🙄 martwi mnie jednak fakt że chyba wycofali orzech który był tak polecany...  🙁
wer chcialam właśnie po deko zafarbowac tym orzechem laskowym z Castinga ale wycofali go z produkcji!
Fryzjerka kupiła mi więc dwa inne kolory, też Casting i będziemy mieszac. Zobaczymy co wyjdzie... Nie wiem dokładnie co kupila, ale ufam, ze wyjdzie ok.

To prawda, że po dekoloryzacji włosy ciemnieją? I trzeba farbować kolorem o 2 tony jaśniejszym aby uzyskać pożądany odcień?
Ja robiłam orzechem castinga i wcale rude mi nie wyszły, były to bardziej refleksy. Musiałam poprawiać rubinem (na moich nie podchodzi pod czerwień) i dopiero jestem zadowolona. Naturalnie włosy mam jasny brąz. Będę miała jakieś zdjęcia to wrzucę. 😉
Ja po loreal preference głęboki kasztan wracam do rudości - tym razem ciemniejszej. Kupiłam bursztynowy kasztan i nakładam na poprzedni, już stosunkowo sprany kolor z nadzieją, że wyjdzie b.ciemny ale z refleksami 😉 Musi wyjść, bo matką chrzestną za dwa tygodnie zostanę  😎
ja dzis w koncu odebralam 4etapowa kuracje Joico, ktora polecala Edytka. wlasnie siedze z ostatnia odzwka na glowie pozawijana w recznik i folie, nie moge sie doczekac efektu koncowego 😀 niedlugo zdam relacje- jesli sie okaze, ze pomoglo moim zmasakrowanym kłakom tzn ze pomoze kazdym
Moje włosy przetrwały i co więcej, są w świetnej kondycji! Przestały mi tak strasznie wypadać nawet.
Po dekoloryzacji byłam marchewkowa. Na to nałożyłam dwa kolory zmieszane ze sobą z Castinga: bursztyn i miodowy karmel. Wyszło bardzo fajnie. Trochę za rudo może, bo wiecej bylo bursztynu w mieszance, ale i tak bardzo mi się podoba.
Niestety dosyć mocno się spiera (ponoć normalne po dekolorze), więc za jakiś czas poprawię sobie samym miodowym karmelem, żeby bardziej brązowo było.
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
20 września 2010 16:11
Nie znoszę kosmetyków Nivea. Bez względu czy to szampony, kremy czy coś innego. Ale trafiłam na odżywkę w piance dodającą objętości i akurat z tego jestem zadowolona 🙂
cieciorka   kocioł bałkański
20 września 2010 16:39
a ja się pojutrze strzygę i to za darmo (czyli 10zł taniej niż normalnie :P) 💃
trzynastka   In love with the ordinary
20 września 2010 20:58
Ja się lekko zrudziłam 😉
zdjęcie komórkowe ale kolorek widać. Normalnie jest trochę bardziej intensywny, bardziej się świeci a ja jestem ciuteczkę mniej biała 🙂

kasska no i jak?
Spoko? Bo moje tez potrzebuja jakiejs mega odzywki bo sa w tak kiepskim stanie, ze niedlugo beda sterczec jak kudly Gesslerowej...
Tak czy tak chyba wkoncu je potraktuje fryzjerka...
a ja się pojutrze strzygę i to za darmo (czyli 10zł taniej niż normalnie :P) 💃

bacz na słowa! 😁 kto to widział strzygowć się i to za darmo  😎


edit:

a tak na poważnie, wracając do poruszonego wcześniej przeze mnie tematu -  to co byście mi mogły polecić, żeby się w miarę spierało i jednocześnie dało efekt rudy, ale nie czerwony tylko bardziej taki miedziany połysk...?

dokładniej chodzi mi o coś w tym stylu:
wer a Castingi?
ja dziś do fryzjera ogarnąć troche kłaki, podciąć końcówki i zrobić porządek z grzywką bo nawet nie widać już, że takowa istnieje. a wieczorem malowanie 😅
Julit,

z tego co wyczytalam to na zmasakrowane owlosienie potrzeba 4 'zabiegow', po jednym w tygodniu przez miesiac. ja dopiero raz uzylam, jutro bedzie powtorka. ale juz po tym jednym uzyciu widzialam efekty, takze jestem dobrej mysli  😀
wiadomo, ze z mojego siana nie zrobia sie nagle takie lejace, piekne, lsniace wlosy, a polamane koncowki cudownie sie nie pozrastaja. To co udalo mi sie przyuwazyc to ze byly zdecydowanie bardziej wygladzone, nie bylo takiej okropnej szopy jaka robi mi sie zawsze po wysuszeniu wlosow suszarka. Bardziej blyszczaly i ogolnie byly o niebo przyjemniejsze w dotyku🙂 Czuc, ze sa jakies hm...lepsze  😁 a do tego te kosmetyki bosko pachną 😉
co do obciazenia wlosow i przetluszczania sie- bez zmian w moim przypadku czyli na 3 dzien do mycia.
Strzyga   Życzliwościowy Przodownik Pracy
21 września 2010 11:56
wer, właśnie nie wiem i wietrzę w tym jakiś podstęp...
[quote author=fruity_jelly link=topic=1358.msg712891#msg712891 date=1285044895]
wer a Castingi? [/quote]
właśnie wyżej napisałam, że kupiłam z castinga bursztyn ale z tego co na wizażu wyczytałam to daje efekt czerwony (a nie miedziany), polecanego orzecha już nie produkują, a sama w mieszanie kilku farb wolę się nie bawić...

edit:
a jeszcze zaznaczam że nie chodzi mi o miedziany-pomarańcz tylko coś jak na zdjęciach wrzuconych w poście wyżej
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się