kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy

drabcio, u mnie działał nawet bez 🙂
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 czerwca 2015 22:27
Libeerte, nie doczytałaś. To się zdarzyło w drodze na pokaz, kon z domu wyjezdzał jak śnieg. Akurat nie miałam ze sobą wegla drzewnego 😉.

Puma, no własnie wiem, nie dało się 🙁.

No nic, dzięki, przynajmniej oświecenie na temat szpreju przyszło, teraz będę go po prostu zabierac zawsze ze sobą.
BASZNIA ja miałam dużo przebojów z siwkami w różnym stadium uwalenia. Na takie ogromne plamy chyba najlepiej się sprawdza po prostu mokry ręcznik (o ile nie jest niewiadomo jak zimno) Koń i tak się spocił, więc już bardziej nie zaszkodzisz...
Warto mieć w razie czego szampon w spray dla siwych koni (Veredusa) ale to raczej na specjalne okazje bo trochę kosztuje. Węgiel całkiem nieźle sprawdzał się na mniejsze plamy, ja znałam tylko sposób na suchą sierść.
Z doświadczenia wiem, że lepiej od razu wyszorować na wilgotno a potem wytrzeć do sucha i poprawić miękką szczotką z naturalnego włosia. Jak zaczniemy się babrać z plamami "z wierzchu" to często co chwilę wyłazi jeszcze większe bagno spod spodu, szczególnie jak koń ma grubszą sierść.
Btw. W zimę w akcie desperacji nacierałam plamy śniegiem  :wysmiewacz22:
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 czerwca 2015 23:25
kajpo, śnieg rules 😉. Ale w Wlkp to z tym krucho 😉.
Dzieki za rady. Ja się dopiero uczę siwków, zaskakują efektami kolorystycznymi 😉.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
02 czerwca 2015 23:41
Gąbka, szampon i woda. Umyć plamy, wytrzeć ręcznikiem i derka.
Można też na transport derkę ubierać cieniutką.
I golenie konia ułatwia czyszczenie.
Spray sprawdza się przy małych plamach. Szampony na sucho też.

kajpo ja już takie rzeczy przerabiałam 😜, że szkoda gadać... zwłaszcza zimą.
BASZNIA   mleczna i deserowa
02 czerwca 2015 23:44
lusia722, przeczytaj prosze poczatek. Skad mialam miec gabke, szampon i recznik na rozprezalni przed pokazem? Ona sie upociła i wylazło, a nie uwalała w transporcie.
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
02 czerwca 2015 23:50
Ja nie wiem gdzie o to spytać...
Wyczyszczony Siwek sciurał się w transporcie na pokaz. Spocil, wylazly żółte zacieki.  Da się to jakoś szybko odratowac w warunkach polowych? Pytanie na przyszłość...

Pogrubienie moje. Musisz po prostu ubezpieczyć na "okoliczność siwka". Zawsze mieć kawałek szmatki/gąbkę i wiaderko chociaż małe żeby wody nalać.
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 czerwca 2015 07:48
drabcio, caballowa maska też wyłapuje kurz na zwykłej ujeżdżalni, ale nie na kwarcu -jest zbyt drobny
xequus   Miłość na dwa serca i sześć nóg...
03 czerwca 2015 08:41
drabcio, też ostatnio szukałam i z porównania zdjęć wychodzi, że caball ma najgęstszą siateczkę i nawet w opisie jest, że wyłapuje kurz. http://sklep.caball.pl/do-jazdy/15-maska-na-chrapy.html
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 czerwca 2015 09:55
drabcio, też ostatnio szukałam i z porównania zdjęć wychodzi, że caball ma najgęstszą siateczkę i nawet w opisie jest, że wyłapuje kurz. http://sklep.caball.pl/do-jazdy/15-maska-na-chrapy.html


ja potwierdzam, jest dobrze wyprofilowana i po przypięciu do nachrapnika, sięga nisko aż do warg, zakrywając całe nozdrza. Po jeździe jest brudna z kurzu na zewnątrz, ale od środka czysta.
Podkreślam, nie działa na suchym kwarcu.
Bo na suchym kwarcu się nie powinno jeździć :P
budyń, no nie powinno. Gorzej, jak usłyszysz: "nawodnienie placu to 8 beczkowozów i 8 roboczogodzin, może chcesz zapłacić" i zostaje jazda na równie kurzącej się hali. Ale to oczywiście off top dotyczący sensu robienia placu kwarcowego jak nie ma o to jak dbać 😉
BASZNIA, i mi chodziło o to, żeby dać radę na przyszłość 🙂 Jak w zeszłym sezonie jeździłam z koleżanką na zawody z siwym koniem, to 2 buteleczki wody utlenionej były u nas koniecznością 😉
epk, mam nadzieję że to nie codzienność?

Pamiętam obóz jeździecki w stajni, w której mieli place wysypane kwarcem, codziennie były porządnie nawadniane zraszaczami i nie robili z tego problemu 🙂
Pewnie wszystko jest kwestią zarządców...
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 czerwca 2015 12:22
[quote author=budyń link=topic=1412.msg2369862#msg2369862 date=1433323964]
Bo na suchym kwarcu się nie powinno jeździć :P
[/quote]
budyń ja to wiem, ty to wiesz, a życie toczy się swoim torem.
u nas kwarc był suchy, zaraz po nawiezieniu go na halę, moczenie i walcowanie trwało kilka dni, więc w międzyczasie jeździliśmy po suchym, ale bywa i tak jak napisała epka
Rudzik, mi by było trochę szkoda siebie i konia na jazdę po suchym. Ale pewnie wszyscy nogami przebierali, że hala na finiszu :P

Kurcze, nie kumam za bardzo sensu kwarcu na hali przy rekreacyjnej stajni, to podłoże na serio jest aż takie super ekstra? Wiem, że trochę lepsze od piasku, ale żeby jakoś drastycznie?
bayheart, niestety codzienność. Dlatego pewnego lata przejeździłam 3/4 czasu na hali albo w terenie 😉. No ale na zawody zawsze zlane, profi podłoże na pokaz jak się patrzy. Ehhh...
I nie sądzę, żeby się coś zmieniło, bo widziałam ostatnio filmiki z treningu z tej stajni i kwarc fruwał radośnie na wysokości 70cm.

Ja też nie czaję tego parcia na kwarc w ośrodkach, w których wiadomo że nie będzie możliwości utrzymania tego podłoża w odpowiednim stanie. Ale lans i wizerunek ponad wszystko. A to, że koniom funduje się pyłek z kwarcu wdychany z każdym krokiem - a kogo to obchodzi 😉

budyń, dobrze utrzymany kwarc a zwykły piasek to niebo a ziemia. Mój koń rusza się sporo lepiej, dużo elastyczniej, łatwiej. Ja widziałam różnicę. Natomiast przesuszony nie ma dla mnie żadnych zalet - także dla nóg.
BASZNIA   mleczna i deserowa
03 czerwca 2015 14:45
Oki, rozumiem  :kwiatek:. Myślałam, że ktoś już wymyślił jakiś tajemniczy knyf na to....bo kurcze ta pseudo kąpiel na miejscu będzie trudna ;-), w razie czego...
No nic,myjka się buduje...
Dzięki za rady :-) .
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 czerwca 2015 16:06
[quote author=budyń link=topic=1412.msg2369959#msg2369959 date=1433331444]
Rudzik, mi by było trochę szkoda siebie i konia na jazdę po suchym. Ale pewnie wszyscy nogami przebierali, że hala na finiszu :P

Kurcze, nie kumam za bardzo sensu kwarcu na hali przy rekreacyjnej stajni, to podłoże na serio jest aż takie super ekstra? Wiem, że trochę lepsze od piasku, ale żeby jakoś drastycznie?
[/quote]

budyń halę nam otworzyli w środku zimy, lało, wiało i uwierz mi na zewnątrz było gorzej niż wewnątrz. Świeży kwarc, wiadomo że pyli zanim się go porządnie nie ubije, a ubijanie nie trwa godzinki.

czy jest sens w stajni rekreacyjnej, nie wiem, ale się cieszę, że mam luksusową stajenkę z wszystkimi bajerami za całe... uwaga 600zł!
ushia   It's a kind o'magic
03 czerwca 2015 16:51
eeeej, idź i nie denerwuj ludzi z takimi cenami  😉
chociaż moja stajnia akurat jest warta każdej złotówki - a właściwie dobrostan mojego konia w tejże 😀
Dziękuję za odpowiedzi :kwiatek:
właśnie miałam się dziwić odn kwarcu ze suchy no ale już wszystko zostało powiedziane, mi się na nim b fajnie jeździ.
Z tym dbaniem to fakt - na Partynicach (nie jestem pewna czy to kwarc czy inne coś) to w ogóle o to nie dbają, na czworobokach w zasadzie kopny piach, w czasie zawodów nikt nie równał, na rozpreżalni normalnie jak w grząskim piachu, na dużej hali postanowili podlać raz a porządnie  i było wrażenie jechania po błocie z odgłosami pluskania  🙄
No i - nikomu się nie chce sprzątać kup po sobie  😵
Rudzik   wolę brzydkiego konia, niż piękną sukienkę
03 czerwca 2015 17:02
pamiętam, że w Lewadzie na pucharze gwiazd na zewnętrznym placu (tym przed pałacem) też było sucho i grząsko na kwarcu, a taka ważna impreza.
jeżeli chodzi o rozmiary to tak jak ogłowie? młody ma b waski pyszczek i nie wiem czy cob czy full, ogłowie ma full ale bez problemu by się w coba też mieścił

pamiętam, że w Lewadzie na pucharze gwiazd na zewnętrznym placu (tym przed pałacem) też było sucho i grząsko na kwarcu, a taka ważna impreza.


mega dziwne, ile razy bym tam nie jeździła to jest ok, chociaż na Ośrodku dużo lepiej - nie wiem czy to nie jest jakaś różnica w piasku, może im się zraszacze zepsuły?
drabcio, brałabym cob. Full jest ok na mojego konia, który ma wędzidło 14,5 cm a nachrapnik full ledwo ledwo jestem w stanie zapiac na pierwsza dziurkę.
BASZNIA, haha przybij piątkę. Ja mam siwego od ponad roku i też czasem mam depresję. Zwłaszcza teraz jak na padokach mamy czarnoziem czy inne ustrojstwo w kolorze czarnym :P Do tego dojdzie jakaś kupa w boksie i żyć nie umierać 😀 Zimą derkuje więc problemu nie ma, ale latem, jak nie ma warunków do kąpieli to jest kaplica. Suchy szampon, mokre chusteczki i spraye (kocham Eskadronowego Spot Offa naprawdę dobrze działa)

Prezentuje zdjęcie z jednego, jakże krótkie tarzanka: i tak jest codziennie :P


A do meksykańskiego też się da doczepić taką maskę?
lusia722   poskramiacz dzikich mustangów i jednorożców
03 czerwca 2015 19:27
siwaaa da się
Dziękuje, choć kiepsko widzę  na tym zdjęciu  😉  Ale jak się da, to  muszę dzieciakowi kupić. Mamy bardzo piaszczystą ujeżdżalnie i w bardzo suche dni się strasznie kurzy, aż  czasem pokasłuje  🤔
siwaaa, jak najbardziej się da i to na dwa sposoby. Bardziej i mniej stabilny. 😉
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się