Kupno konia

Perlica, pewnie kupiony bez badań,
PiotrD, skontaktować sie z końskim prawnikiem i zapytać co można zrobic.
Perlica, w ujeżdżeniu to byłby słaby pomysł, bo jak potrzodzi to punkty lecą

PiotrD, I nie było go widać na zdjęciach pleców przed sprzedażą? Czy RTG było podłożone?
karolina_, co to jest potrzodzi?
Co byłoby słabym pomysłem?
Perlica, odnosiłam się do traktowania zawodów jako treningu a nie do kas i już wyjaśniam, chociaż nie wiem czy to dobry pomysł. Świat ujeżdżenia jest mały i subiektywny wszędzie a w PL gdzie garstka ludzi jeździ uj i każdy sędzia każdego trenował już w ogóle nie ma kultury sędziowania po skali (8 to nie jest dobrze w PL, chyba że ma się BARDZO znane nazwisko, z kolei dość słabo to jest 5.5 a nie 3).

Stad, w ujeżdżeniu zabranie konia, który ma szansę się spiąć i nie dać pokazać jest bardzo ryzykowne. Bo to zostaje odnotowane na koncie konia ale też i jeźdźca. Trzeba mieć albo znane nazwisko albo wyje*@ne żeby jechac takim koniem.
karolina_, ja piszę o skokach.
Jak koń chodzi cokolwiek P, to nikt nie skupia się na wynikach mini LL, które były 2 lata wcześniej.
Przy kupnie nie robiłem badań bo była właścicielka mówiła że koń jest zdrowy.
Ale weterynarz przy robieniu zębów już u mnie dotknęła pleców mojego konia i powiedziała że dobrze by było zrobić prześwietlenie i zrobiła to wyszły kissing spines. Konia nie chcę oddawać. Ale czy mogę zażądać zwrotu części kwoty za którą, go kupiłem?
PiotrD, koń jest kliniczne czysty?
mindgame, jak od dotknięcia pleców się ugiął a na kissa to raczej nie jest
PiotrD, zgodnie z prawem możesz konia oddać, bo ma wadę ukrytą.
Prawo jest po Twojej stronie , jednak mega dziwię się sprzedającemu,że strzelił sobie w kolano godząc się na sprzedaż bez badań rtg, bo wtedy nikt nie wie co w koniu siedzi.
Oczywiście jeśli sprzedający będzie się chciał dogadać, to może zwrócić ci część pieniędzy, ale jeśli nie to bierzesz prawnika i idziesz do sądu.
Perlica,
Bardzo dziękuję
Zdjęcie sprzedażowe konia 🤣
zdjecie.jpeg zdjecie.jpeg
Briliante, zajebiste! Gdzie stoi? Zaraz jadę oglądać 😎
Dziewierz, jak to gdzie
W rzepaku
😉
_Gaga, 🤣🤣🤣
Constantia   Adhibe rationem difficultatibus
21 maja 2024 22:18
PiotrD, niestety kupowanie konia bez badań to zawsze jest ryzyko. I tak teoretycznie możesz konia zwrócić, jeśli udowodnisz, że sprzedający zataił wadę. Jak wiemy sprzedający potrafią kłamać, ale skoro koń u Ciebie pokazał ból po miesiącu, to u sprzedającego nie musiał tego pokazywać i on nie musiał o tym wiedzieć. Są konie które z KSS chodzą normalnie i nic się nie dzieje. Zawsze najlepiej się dogadać o ile obie strony będą chciały.
Constantia,
Dziękuję
Czesc, stoje przed decyzja o wzieciu klaczy pod wysokie konkursy skokowe, dopiero co skonczyla 4 lata. Mam troche zastrzezen co do jej ruchu i zastanawiam sie jakie macie spostrzezenia.








nikyu, moim laickim okiem idzie dziwnie po twardym. Gorzej na prawo (?)
Nie chce rzucać od razu, że kulawa bo ja lubię być przewrażliwiona, ale może niech wypowie się reszta.
nikyu, a jaka jest historia kopytowa? Została niedawno rozkuta? Albo trochę może za mocno wystrugana? Dla mnie maca na twardym na oba przody
nikyu, dla mnie też, tak jak dziewczyny wyżej napisały - maca na przody na twardym, na prawo bardziej zauważalne. Jeśli koń ma być pod wysokie konkursy to przyjrzałabym się temu, zrobiłabym badania, żeby wykluczyć coś co może tego konia dyskwalifikować z wysokiego sportu
nikyu, ja widzę na twardym w prawo kulawiznę, na twardym w lewo macanie
Ja bym tego konia zbadała ale nie teraz, a za 2-3 tygodnie. Może ktoś "zapuścił" termin kowala i w efekcie została przycięta za mocno żeby nadrobić braki w kopycie idealnym i teraz jest zonk.

Jednocześnie wzięłabym krew i serio dała nie do banku a do sprawdzenia od ręki na NLPZ, sterydy, typowo przeciwbólowe i sedacje. Jeśli ta ostatnia była podana do zabiegów to bym zweryfikowała z wetem czy tam był i robil (na piśmie - najlepiej mail, od biedy Whatsapp itp). Bo albo coś jest bieżącego typu za mocno wybrana podeszwa albo jest jakiś długofalowy problem, który może byc maskowany lekami do których sprzedający się nie przyznaje.

Równie dobrze może to być koń, który się za te 2-3 tygodnie poprawi w ruchu bo został za mocno wycięty a toksykologie ma czysta/zgodna z zeznaniami sprzedającego, wtedy szkoda ja odrzucać.
nikyu, ja widzę w prawo na miękkim i na twardym to wiadomo widzi każdy. Koniecznie trzeba zbadać i pozginać, a ja bym zrobila usg miedzykostnego.
Też widzę, że w prawo coś jest nie halo. Na twardym bardziej. Może faktycznie to kwestia strugania, ale tak jak już wszyscy napisali jest kilka innych rzeczy które można sprawdzić. Szkoda że nie ma filmów po prostej.
nikyu, Jak dla mnie, i w lewo i w prawo maca na oba przody - z tym, że jakiejś ultra tragedii to ja nie widzę.... tj. na każdym filmiku koń chodzi od palca, w ostateczności na płasko. Na którymś filmiku "po twardym" odniosłam wrażenie, że stawia kopyto od jednej strony "bardziej" + te kopyta są jakieś "łopatowe"... ja wiem, że niewiele widać, ale moim zdaniem tak chodzą konie, które albo są ledwo rozkute, albo rzadko do nich kowal zagląda, albo jakoś niekoniecznie dobrze strugają.... no wiadomo, że warto sprawdzić stan trzeszczek i kości kopytowej przy takim łażeniu.
Dzięki dziewczyny za liczne odpowiedzi.
Dorzucę trochę kontekstu - klacz została niedawno zajeżdżona i ma dopiero pierwsze mini parkury za sobą, nigdy nie była kuta, ale jest szansa, ze ja ostrugali przed wyjazdem do kliniki. Jest ze sprawdzonego miejsca z Holandii od którego trener mojej trenerki sprowadził już kilka koni, dlatego nie chciałabym jej skreślać, ale wiem na pewno, ze pod żadnym wpływem środków nie była, proby zginania przeszła dobrze, bez żadnych kulawizn.
Tez jestem trochę przewrażliwiona, mi na lewo na twardym rzucił się jeszcze zad w oczy, ale nikt nie zwrócił uwagi, wiec pewna nie jestem.
Co polecacie jeszcze sprawdzić, żeby dać jej jeszcze szanse?
nikyu, to koń był w klinice na tüv? I co wet powiedział?
Edit: jak teraz mówisz o tym tyle, to sprawdziłabym kręgosłup czy nie ma KSS. To by mogło tłumaczyć ogólne wrażenie sztywności i trudnej do określenia czystości.
tak kon byl w klinice, mial tez zdjecia kregoslupa, lopatek i szyi, kissinga nie ma, ich wet twierdzi, ze jest w porzadku, moja weterynarz ma dzisiaj dac znac
nikyu, myślę że masz odpowiedź, dzicz z łąki, przycięta trochę za mocno w trakcie ucywilizowania. ale RTG bym zrobiła i ponownie kliniczne za te 2 tygodnie
dzieki, weterynarz juz sie do mnie odezwala po obejrzeniu RTG i mowi, ze zdjecia wygladaja dobrze, ale tak jak wszyscy tutaj widzi kulawizne na prawo. Mowi, ze ma zbyt waskie prawe kopyto i przez to kompensuje ruch na rozne sposoby. Nie brzmi to jak duzy problem, ale nie wiadomo jakie zmiany zaszly w ciele i od jak dawna ten problem wystepowal, wiec chyba ja odpuszcze. W stajni jest jeszcze walach, ktorego rozwazalam , wiec podrzuce wam do oceny jak dostane nagrania.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się