MOTOCYKLIŚCI

Jeździłam bez szyby. Potem jeździłam z szybą. W moim odczuciu- jestem w stanie odkręcić co najmniej o ok 20 km/h nie czując tego faktu w ogóle.  😉
Teraz oprócz szyby mam deflektor i nie pozwolę go zdjąć.

Enduro mam bez szyby, ale na asfalt na trasy- szyba.
słuchajcie - mam pytanie. W zeszłym roku byłam jako widz na szkoleniu torowym organizowanym na torze w Radomiu przez Hondę. I chciałabym się wybrać na coś podobnego, żeby się pouczyć jak wyjeżdżać zakręty itd- czy macie coś godnego polecenia? i finansowo rozsądnego? uprzedzam, że nie interesuje mnie kręcenie się na placyku manewrowym bo takich szkoleń jest dużo. Z góry dziękuję za podpowiedzi 🙂
Kulikowisko organizuje od groma szkoleń w Ułężu i na torach w polsce..... Radzę zerknąć - ja byłam i jestem zadowolona 🙂
wielkie dzięki Leo 🙂 już patrzę 🙂
bjooork   sprawczyni fermentu na KZJ-cie
10 maja 2013 11:34
Leo czego się nie chwalisz publikacją na ścigaczu 😉 http://www.scigacz.pl/One,Temu,Winne,kobieca,wyprawa,motocyklowa,do,Gruzji,20833.html

Karolcia ja będę chciała się w czerwcu umawiać z Tomkiem Kulikiem własnie do Ułęża - być może będziemy się organizować jakąś bandą - mam obecnie 4  (w tym dwie baby) chętnych z Wawy może chcesz się podłączyć?
bjooork bo nie zdążyłam 😀
Ale cieszy mnie Twoja czujność 😀
Najlepszy komentarz pod zapowiedzią.... "do garów!"  😂
bjooork - bardzo chętnie 🙂 tylko pytanie którego? bo z tego co pamiętam to w piątek (one są chyba raz w miesiącu organizowane) mam Rady Nadzorcze na których muszę siedzieć a wieczorem służbowe Summer Party... chyba że organizujesz w innym terminie? 🙂

Leo
- gratulacje 🙂
Jadę na babski zlot. Właśnie wzięłam w pracy G-urlop na żądanie i się pakuję.
Jestem podniecona, bo to...wstyd się przyznać ale PIERWSZY samodzielny wyjazd motocyklowy bez męża dłuższy niż 30 km.  😡
Zawsze tak się składało, że wszędzie jeździmy razem bo.. mamy te same cele.

Mąż się boi mnie samej puszczać. zawsze wymyśla milion powodów, żebym nie jeździła sama. A to: mogę mieć wypadek, teraz ludzie beznadziejnie jeżdżą, coś mi się może stać i nikogo nie będzie. A to motocykl mi się popsuje, a ja totalna noga jestem w naprawach. Nawet akumulatora nie nauczyłam się ładować. A to mi wmawia, że czasami zapominam włączyć światła i on mi musi przypomnieć. A to mi wciska, że czasami go wołam, żeby mi zaparkowany motocykl pomógł wypchać. I tak wymyśla i wymyśla.

Ja mu tłumaczę, że skoro WIEM, że jest obok, to nie staram się wypychać go sama skoro wiem, że mi pomoże. A o światłach nie da mi nawet szansy, żebym sobie sama przypomniała, bo od razu jak odpalę moto to krzyczy "włącz światła".

Ale nie.... On wie lepiej. I tak jakoś- nigdzie sama nie jeździłam.

I kurde! Czuję się jak upośledzona! A przecież nastukałam w swojej karierze motocyklistki naprawdę dużo kilometrów. Umiem jeździć nawet dużym sprzętem po piachu i żwirze. Byłam w Rumunii. Przejechałam Transalpinę gdzie Bóg chciał mnie wiatrem zdmuchnąć w przepaście.  😁 Potrafię spędzić w siodle cały dzień. Mimo zmęczenia potrafię jechać wiele godzin. Zakręty w górach agrafki mi nie straszne. Umiem naprawdę nieźle jeździć w deszcz. Uważam że naprawdę dobrze jeżdżę, co chłopaki potwierdzają. Nie zajebiście, ale normalnie, dobrze i nie ma ze mną żadnych problemów w trasie.

No to czy ja nie mogę gdzieś pojechać sama?????

No i jest okazja. Zlot BABSKI. Faceci- papa. Nie może się wepchać. Kombinował, że mnie odwiezie i wróci do domu. A potem po mnie przyjedzie. Powiedziałam, żeby mi kurde nie robił obciachu! Jakoś zrozumiał.
JADĘ SAMA.

Od rana chodzi po domu wzdycha, cmoka, sapie i co i rusz siedzi na kiblu.  😉 Widzę, że przeżywa. Mam wysyłać sms-y po minięciu ustalonych miast po drodze.

A ja jadę.  😁  Przez to, ze wszędzie jeżdżę z nim też mam trochę stracha, ale nie mogę tego pokazać po sobie bo mi zabroni. Takie to kurde jest życie z mężem w ścisłej symbiozie. Jest super, ale czasami odbija się czkawką.  😀
Ojjjj Tunrida jak ja Ciebie rozumiem 😀
Ja zawsze na offy jeździłam z moim facetem..... i jak wyjechał i przyszło mi jechać z kumplami to nie spałam całą noc i miałam rozstrój żołądka 😀
Ale zobaczysz.... będzie dobrze 🙂
Miłej zabawy!!!!!
I nie narozrabiaj tam za bardzo 😀
Tunrida - kto da radę jak nie Ty! jedź i baw się dobrze 🙂
borkowa.   silesian team
17 maja 2013 17:11
hej 😉 ma/miał ktoś hondę nsr 125 bądź jakiś znajomy posiada? jeśli tak to proszę o pw, bo chciałabym zadać parę pytań 😉
Dworcika   Fantasmagoria
17 maja 2013 19:52
O jaaa.... Tunrida, zazdroszczę!

Chwaliłam się już, że oficjalnie zbieram? Tak oficjalnie, że jakoś tam mogę mieć nadzieję, że faktycznie do końca sezonu uzbieram!
Poza tym mam wyznaczony namacalny cel, bo możliwe, że znajomi będą  sprzedawać motor koleżanki po sezonie, a to idealnie wpasowuje się w cały plan.
Tunrida- miłej zabawy 🙂

Dworcika - ile za takie cacko trzeba w PL wyłożyć? Bo może opłaca Ci się ściągnąć? W UK motory są dość tanie - ale pod warunkiem, że sobie nim do PL przyjedziesz, bo transport to już kosmos. Tu msz chyba to co chcesz kupić, z tego co pamiętam: http://www.ebay.co.uk/itm/suzuki-gs500-K4-/171040631169?pt=UK_Motorcycles&hash=item27d2d0e981

U mnie sprawa też ruszła, prawko wymienia się w DVLA na angielskie (na polskim nie można się zapisać na teorię... idiotyzm), a potem już tylko pozostaje rozstać się ze sporą ilością gotówki i oby zdać za pierwszym razem praktyczny...
Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2013 06:45
Wiem, że w UK chodzą dużo taniej i cała robota polega wyłącznie na wymianie lampy, ale ściągnięcie motocykla z Wysp nieco mnie odstrasza. No chyba, że mi nim ktoś przyjedzie w ramach rekreacyjnej wycieczki, albo ja bym miała z kim jechać 😁

Tu mogę obstawiać tylko starsze roczniki, wtedy mieszczę się w 3,5 tys (z szansami na mniej o jakieś 500zł). Ten, na który byłyby szanse po sezonie, to rocznik '97.
Chciałoby się młodszy, ale kto to ściągnie i ile by to wtedy kosztowało... 😉
Wooow.....tyyyyle bab w jednym miejscu. Ponad 20 motocyklistek. Zajebiście jest!

Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2013 07:55
tunrida, a gdzie to?
Budy Lucieńsie. Zlot teoretycznie pod patronatem forum MMG. ( mad moto girls) Większość lasek zalogowanych na tym forum.
Chciałoby się młodszy, ale kto to ściągnie i ile by to wtedy kosztowało... 😉


No ja raczej nie, bo wypad do PL to narazie będą za wysokie progi - muszę się najpierw pewnie poczuć, inna sprawa, że lepiej, żeby u mnie w domu myśleli, że ja z motorem odpuściłam. Ale mogę ogarnąć czy mój były nie zna kogoś kto by do PL jechał - tylko on z południa, granicę przekraczają koło Wrocławia, z tym, że stamtąd już sobie dojedziesz? Btw, po drodze są niemieckie autostrady, więc ja bym raczej jechała sama, bo różnie ludzie traktują cudzy sprzęt  😁

Jakbyś rozważała tą opcję to pilnuj tylko, żeby wszystkie papiery przy zakupie były ok, ale to już Ci na priv napiszę jak będziesz chciała.

Tunrida - jaką pogodę macie 🙂 pozazdrościć!

Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2013 19:45
karolina_, póki co dzielnie będę zbierać, a to opcja na najbliższe kilka miesięcy pewnie.
Sama w taka trasę nie ruszę 😁
Chwilowo tematu nie ma, bo nie ma kasy. Temat jest oszczędzanie!

Ale będę o Tobie pamiętać.
PS. O Gru pamiętam, jak tylko będę to robię nalot!
Wiesz co, dzięki, ale nie ma sensu- ja do nich dzwoniłam, w Polsce po zmianie przepisów jest taki bajzel, że zdanie za pierwszym razem będzie graniczyło z cudem, poza tym prowadzą zajęcia tylko przy łądnej pogodzie- jak przylecę i będzie lało będzie jazda i z urlopem i z przebookowaniem biletu, do tego przylot na poprawkę i wyjdzie więcej niż tutaj. A tu jest sporo materiałów w necie co do tego, jak wyglądać powinna jazda na egzaminie (która ma niewiele wspólnego z tym, jak się po Londynie jeździ na codzień...), na teorię mam od kumpla wszystkie materiały, bo filmy są te same co na samochód, a książkę z kompletem pytań na motor też mam, więc zdaję tu i pozostaje trzymać kciuki 🙂 Narazie czekam aż mi prawko wymienią, powinno przyjść w tym tygodniu, potem zapisać się na teorię, potem na kurs i praktyczny - więc jak wszystko pójdzie po mojej myśli i zdam za pierwszym razem (oby!) to jak będę w PL w czerwcu już będę mieć w kieszeni full license na motor 🙂 Pozostaje tylko sprzedać bombowiec i skuterek, a po urlopie szukać maszyny 😀

PS. Sama miałam na myśli - Ty na swoim nowym motorze, ktoś z Tobą razem swoją maszyną, żeby jechać we dwójkę lub więcej.

No i powodzenia w oszczędzaniu 🙂 U mnie to samo 😉
Dworcika   Fantasmagoria
18 maja 2013 21:04
Aaa... no ok. To trzymam kciuki, żeby wszystko poszło zgodnie z planem.
I fakt - sama=nie sama. Jakby nie było... opcja odległa, jak lot w kosmos.
Wrzucam kilka fotek ze zlotu. Było BOSKO. Tyle motocyklistek w jednym miejscu to ja jeszcze nie widziałam. I każda fajna. Ech...aż tęsknię. Na kolejny raz obowiązkowo jadę.















Tunrida- obłęd w ciapy 🙂 I pogoda piękna i widać, że ekipa spoko. Cały weekend się bawiłaś?

Ja dalej czekam na cholernie DVLA, żeby mi prawko angielskie wysłali- ogólnie nie mam prawa jazdy ani dowodu, wszystko jest u nich, czyli jest fajnie  🙄 Za to przynajmniej przez to czekanie się porządnie na teorię obryję  😁



Przyjechała! hihi
Fajny!! Mały, ale ma coś w sobie!! Fajny! Naprawdę mi się podoba. Zwłaszcza, że jest w jedynym słusznym dla motocykla kolorze.  😍
Kot- fajna 🙂 Dobrze zrozumiałam, że prawka jeszcze nie masz a moto przyjechało? Jak tak, to podziwiam samokontrolę, żeby stał motor pod domem i nie jeździć - ja bym nie wytrzymała i skończyłoby się ban(an)em, jakby policja gdzieś stojąc za mną na światłach postanowiła bazę sprawdzić...

Ja będę polować na to: http://www.gumtree.com/p/cars-vans-motorbikes/suzuki-sv-650-s/1018322694 tylko najpierw trzeba pohandlować auto i skuterek 🙂 No i prawko zdać :P
karolina- niezły, ale jak na pierwszy, pierwszy, najpierwsiejeszy motocykl to spore wyzwanie może być. Mocny, ciężki, spory i w ogóle.
Wiem, dlatego rozważam też  SV 400cc. Zależy jak się będę czuła po kursie - bo tu 24 lata skończone = kurs i egzamin na 600cc. Jak mi będzie ciężko, będę szukać 400, ale są bardzo ciężkie do kupienia, bo tu albo ludzie pykają wiecznie na provisional license skuterami, albo generalnie kupują większe motory, a sprowadzenie to koszty, papierologia i dużo większy koszt zakupu...

edit:
opcja, gdybym nie znalazła SVki 400 cc a na 600 nie czuła się dobrze, to to: http://www.ebay.co.uk/itm/2002-HONDA-CB500S-2-BLUE-/140979025970?pt=UK_Motorcycles&hash=item20d3013832 co myslisz na ten temat?

ogólnie musze patrzeć, żeby był w dobrym stanie i służył jakiś czas, bo przyszły rok dla mnie będzie pewno morderczy i o żadnych zmianach moto nie będzie mowy do czasu jak znajdę po dr pracę i trochę odłożę - a po drodze trzeba tu jeszcze będzie konia przywieźć...
Nie wiem. Faktycznie poczekaj na spokojnie i zobacz jak się będziesz czuła na siłach po kursie.
I najlepiej byłoby po zdaniu prawka znaleźć kogoś, kto dałby się przejechać sprzętem, jaki chcesz kupić.
Bo świeżo po prawku naprawdę jest ciężko.
A to motocykl przeważa czasami, a to w łuk na zakręcie ciężko się zmieścić, a to manewrowanie po mieście może sprawiać problem. Wiatr zwiewa, tir zwiewa, koleiny przeszkadzają.
Ogólnie- wiele przeciwności czeka na świeżego motocyklistę.  😁 I jeśli do tego jeszcze ma się za duży, za ciężki, za szybki, za mocny motocykl, to jest jeszcze trudniej. Nie mówię, że się nie da! Mówię, że trudniej i to jest zawsze większe wyzwanie.  🙂
Ogólnie- wiele przeciwności czeka na świeżego motocyklistę.  😁 I jeśli do tego jeszcze ma się za duży, za ciężki, za szybki, za mocny motocykl, to jest jeszcze trudniej. Nie mówię, że się nie da! Mówię, że trudniej i to jest zawsze większe wyzwanie.  🙂


No, miałam taką opcję hard... na litrowym ścigaczu. Głupota z mojej strony, że się skusiłam, na pewno nie dla mnie zabawa w najbliższej przyszości 😉 Z przejechaniem się tutaj nie da rady- chyba, że dosłownie po parkingu... bo ubezpieczenie jest imienne na kierowcę (na dany pojazd), więc o jakiejkolwiek jeździe próbnej można zapomnieć, bo za jazdę bez ubezpieczenia można się z prawkiem pożegnać. Zobaczę, co z tego, co tu można spokojnie dostać mi też znajomi polecą i będę szukać 🙂 Ale first things first - najpierw musi być prawko w kieszeni i kasa na koncie, a na to jeszcze poczekam przynajmniej do końca czerwca, potem urlop w PL i dopiero w lipcu będę tu na spokojnie moto szukać. 
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się