POTRZEBUJĄCE POMOCY

arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
10 lutego 2010 20:19
No, telefon gość podał, ale co, ją byście też chcieli kupic? A ten mały stoi gdzie indziej? To kogo w końcu mamy ratować? Na zdjęciu tak źle nie wygląda, chociaz kto wie, jak to się ma do teraźniejszości. Najwyżej umówcie się jakoś z facetem i przyjedźcie do mnie, jeśli będę znała adres, to może Was zapilotuję, ale chyba ten mały Marius pilniej potrzebuje pomocy.
Met   moje spore
10 lutego 2010 20:26
na fotach Marius wygladal tez pieknie. kupil go Arek i zamiast pieknego konia przyjechal ten cieniasek ze zdjec. Arek nie chce go.

chcialabym, zeby ktos podjechal do goscia i sie przekonal, czy kobylka wyglada tak samo.

zdecydowanie Mariusa najpierw musimy kupic!

edit:
mamy 300zl!
mamy tez kalendarze a3 za 50zl
breloczki do kluczy za 15zl
kalendarzyki a4 (6 miesiecy na jednej stronie) za 5zl



chetnie tez przyjmiemy wszelkiej masci gadzety, ktore moglibysmy zlicytowac na allegro dla Mariusa. wysylac mozna na adres:

Fundacja "Nasza Szkapa"
Wojsławice 111
28-500 Kazimierza Wielka
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
10 lutego 2010 21:51
Moze dobrym pomysłem było by6 wstawić go na allegro, ocxzywiscie jako fundacja, przedstawic sytuacje i zbierać kase, to duzo prostrze, ja zawsze tak wpłacam poco mi kalendarze, można przysłac dodatkowo!
To naprawde dobre i bardzo duzo ludzi chetnie wplaca kaske.  😉
Met   moje spore
10 lutego 2010 22:09
swietny pomysl! :kwiatek:

zaraz zrobimy cegielki. tylko troche ogarne cala sytuacje - kazdy chcialby porozmiawiac o chudzince. moze uda mi sie zebrac wiecej info o chlopaku
ushia   It's a kind o'magic
11 lutego 2010 08:15
na fotach Marius wygladal tez pieknie. kupil go Arek i zamiast pieknego konia przyjechal ten cieniasek ze zdjec. Arek nie chce go.

Znaczy sie zbiórka na odkupienie konia ktory sie nie spodobał arkademu?
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
11 lutego 2010 08:41
Więc Arek to Arkady? Bo coraz mniej już rozumiem. A jeśli mały tak szybko stracił na kondycji, przyczyna może być jakis stan chorobowy.
ushia   It's a kind o'magic
11 lutego 2010 08:52
edit, arabek stoi pod lodzia, u arkadego. arkady kupil go za 1800zl. odsprzeda za 1300zl. dorzuca prowiant. odrobaczyl i wywerkowal konia

tak, aneta, arek to arkady

i teraz pojawia sie pytanie - dlaczego fundacja chce tego konia odkupic? Przeciez chyba nie jest zagrozony wywozem na rzez? Nowy wlasciciel o niego nie zadba?
Czy po prostu trzeba zrefundowac nieudany zakup znajomego?
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
11 lutego 2010 09:23
Mi się wydaje że kon byl albo chory, albo facet przywiozl araba takiej masci ale innego, niz ten Marius.
Arka podobno nie bylo i kto inny konia odbieral, a kon taki wlasnie przyjechal.  🙁
Mozna zadzwonic do faceta i spytac jakiej rasy ma jeszcze konie, wowczas wiadomo bedzie czy sa jeszcze np. siwe araby w podobnym wieku.
Ale nie powiem dziwna sytuacja. Ktos w ciemno konia kupuje, całkiem jak ja.  🤣
ushia   It's a kind o'magic
11 lutego 2010 09:41
adrianna, obojetne mi czy facet podstawil innego konia, czy po prostu go zaglodzil
Ciekawi mnie dlaczego kon nie moze zostac u nowego wlasciciela? I dlaczego to wlasnie Mariusa trzeba najpierw wykupic (a raczej odkupic), a nie klaczke, ktorej przyszlosc jest chyba mniej pewna?
Przeciez Marius nie trafil chyba do rzeznika i oprawcy koni?

Bo argument "arek go nie chce" raczej kiepskawy - kupowanie konia ze zdjecia jest obarczone ryzykiem, tylko dlaczego za to ryzyko maja placic inni?
Wtopil kase na ciemno w zabiedzonego konia, to niech go teraz odkarmi i odsprzeda, a nie zeby ludzie sie skladali, bo zakup nieudany
Met   moje spore
11 lutego 2010 09:45
ushia, podjedziesz zobaczyc klaczke?

wlasnie tak dziala szkapa - kupujemy konie, ktorych wlasciciele nie chca. wiem, ze nie lubisz arka, ale to nie powod do takiego plucia jadem.

arabiansaneta, arek to arkady66
ushia   It's a kind o'magic
11 lutego 2010 09:48
Nie podjade, troche nie moje okolice.

Jakos jak trzeba bylo wziac huculy ZA DARMO to szkapa tak nie dzialala, tylko napisalas, ze wlasciciele maja odpowiadac za swoje konie.
A tu trzeba odkupic konia, bo kolega myslal ze zarobi i sie przeliczyl.
Met, a gdzie ta klaczka stoi? Bo już się pogubiłam, czy to okolice łodzi czy gdzie...
Met   moje spore
11 lutego 2010 09:53
ushia, nie mialam wtedy miejsca! wszedzie wisialo ogloszenie, ze nie wezme nic, co musialoby przyjechac do mnie. moja stajnia nie jest z gumy! dlatego hucki oglaszalismy - i oglaszalismy je dlugo, do skutku. to wlasciciel konia podjal decyzje o oddaniu ich do arkadego, nie ja! dlaczego winisz mnie za cudze czyny?! co ja, duch swiety?!

Huzar:
http://www.allegro.pl/item905362488_klaczka_emona_likwidacja_stajni.html
tu jest klacz, tu sa namiary na wlasciciela
Kurczę, ode mnie to ponad 300 km.... trochę daleko..... Przykro mi  🙁
Nie ma kogoś z tamtych okolic, kto mógłby pomóc?
Met   moje spore
11 lutego 2010 09:58
powolutku szukamy takiego ktosia 🙂

edit, kolezanka namowila mnie, zebym przypomniala sprawe huculow:
kiedy fundacja hipoterapia zglosila sie pierwszy raz - powiedzialam, ze je przyjme. mielismy nawet umowiony termin transportu. jednak pani zadzwonila z info, ze potrzebuja je jeszcze na dzien dziecka i jakies obozy. dlugo, dlugo milczala, a ja zajelam sie innymi konmi. wrocily Siwy i Pesta z adopcji. wtedy ponownie skontaktowala sie fundacja hipoterapia, tym razem juz im bylo pilno, a ja mialam pelna stajnie. rownoczesnie zaczely mnie nekac masy egzaltowanych panienek, ktore mialy liste zyczen i nakazow odnosnie dalszego zycia huckow, ktore przeciez nie byly nawet przez sekunde moje. koniec koncow pani z hipoterapii oznajmila, ze jest happy end i koniki jada. i pojechaly.
met o które hucuły chodzi?
Met   moje spore
11 lutego 2010 12:58
o huculy fundacji hipoterapia. odsylam do nich. nie bylam w posiadaniu tych koni ani przez chwile. szkapa tez nie byla w posiadaniu huculow, ktore nalezaly do fundacji hipoterapia. ja ich nawet na zywo nie widzialam.
ushia   It's a kind o'magic
11 lutego 2010 20:14
Epikea, Drops i Baton, za posrednictwem szkapy trafiły do arkadego - na "emeryture". Dzien po zabraniu zadzwonil z pretensjami, ze co to za konie, ze nawet jego, ponad sto kilo zrzucaja. Hucki mialy ponad dwadziescia lat.

A teraz szkapa zbiera na pieniadze na odkupienie konia od tego samego faceta, ktory wzial emerytow.
Czy tylko ja widze niecodziennosc sytuacji?

Bo albo Marius trafil do goscia zapewniajacego koniom dobry dom - to po co akcja? Albo huculki nie powinny do niego trafic, skoro konie od niego trzeba ratowac. I prosze met, nie gadaj, ze nie bylas strona w sprawie, wiedzialas gdzie konie maja pojechac, skoro uwazasz, ze konie od arkadego trzeba wykupywac wystarczylo zadzwonic do szefowej hipo.
No chyba, ze nie trzeba, ale jest to dobry sposob, zeby ograniczyc mu straty zwiazane z ryzykiem w handlu "okazyjnymi" konmi

btw - Drops i Baton nie braly udzialu w zadnych obozach, a te masy rozegzaltowanych panienek to chyba ja, bo pytalam met czy wie na co choruja hucułki   🙄

Ponawiam pytanie - co jest takiego w obecnej sytuacji konia, co kaze go wykupic?
Ze nowy wlasciciel go nie chce to juz wiem - to niech go odda i cieszy sie, ze nie musi dokladac do utrzymania chudzinki.
A jak nie kupi go szkapa to co? Pojedzie do rzezni?
Met   moje spore
11 lutego 2010 20:34
moze pojedzie do rzezni, moze pojdzie do innego handlarza

"Drops i Baton, za posrednictwem szkapy trafiły do arkadego"

KLAMSTWO!
wszelkie kwestie arkady z fundacja hipoterapia bez posrednikow zalatwial!
adrianna32   oni wojne pokazuja a o pokoj walcza
11 lutego 2010 21:12
Jak już mowiłam met klacz bez oka z wstawionym zdjeciem na allegro to nie ta sama klacz, klacz ze zdjecia to klacz Tasara ktora jest zdrowa i jest z nia jak najbardziej wszystko wporzadku. A klacz do ktorej jest opis z aukcji to klacz Nasserien ta ktora nie ma oka, nie zostala wycofana z wyscigow z powodu urody, nie wiem nawet skad ten pomysl.  😵 🤔 To sa konie ze słuzewca zostaly sprzedane 2 tygodnie temu, znam ta sprawe bardzo dobrze poniewaz wlasnie stamtad biore moja klacz, na sprzedaz byla własnie moja jej matka, Nasserien, Tasara.
Bardzo dziwne jest też to i cos mi sie nie podoba bo wiem że Tasara pojechala gdzie indziej a Met mowi ze jest ona razem z Ta Nasserien, mało tego zdjecie innego konia i dziwny opis.
Dziewczyny sa przerazone ze facet ktory przyjechal po konie byl bardzo miły i wporządku, z tego co nawet wiem miał je podszkolic do czegos, sprzedawac dzieciom.
Ale byla spisana umowa, ktora chroni konie przed rzeznia.
Widze ze met nawet nie napomknela o tej akcji, moze zapomniala własciciele tam pojada, sprawdzic ta sytuacje, dziwne facet dopiero kupil te konie za 1500, 2500, a teraz sprzedaje po tej samej cenie.  🤔
Met   moje spore
11 lutego 2010 21:37
jak pisalam Ci na gg - gosciu stwierdzil, ze pomylil zdjecie, bo obydwie sa u niego. jutro zrobi swieze fotki i od razu da mi na maila. Nasserien to ta kobylka bez oka, ktora chce sprzedac. o istnieniu Tasary dowiedzialam sie od Ciebie
Zupełnie nie rozumiem całego zamieszania. Arkady nie Arkady, Handlarz nie handlarz kupił konia który wyraznie był w potrzebie. Chudy, zaniedbany, malutki i chce się pozbyc tego konia. Zrobi to niechybnie , gorzej będzie jak odsprzeda go innemu handlarzowi który nie będzie mial skrupułów i zwyczajnie konik dostanie bilet w jedną stronę.
Albo jestesmy (jak niektórzy mówia dumnie) koniarzami albo tylko ich udajemy. Żal mi  tego konika i dlatego bez wahania wczoraj przesłałam Met 200 złotych oraz czekam na obiecane kalendarze bo mam na nie kupsców. Może i starczy wtedy na wykupienie biedactwa. Bo to ,że jest to biedactwo nie ulega żadnej watpliwosci.
Jest to Arab, arab który powinien miec w kłebie od 145 do 155 cm a ma ok 125, powinien ważyc od 350 do 550 kg a wazy ok 180 kg. Nie uważacie ,że jest to biedactwo? Biedactwo które od zrebaka musiało byc zle karmione, zaniedbane, któremu trzeba pomóc? Nie, kochani , nie musiscie odpowiadac na te pytania tu na forum spojrzcie na siebie nawzajem i szczerze odpowiedzice sobie na pytanie- czy ten kon nie jest zwierzakiem w potrzebie?
Nie rozumiem- co mnie ma obchodzic w tym wszystkim gdzie On jest aktualnie? ja się martwię tym gdzie On za chwilę się może znalesc i boleję nad tym jak On wygląda bo napewno jest to efekt niedożywienia i to w najbardziej potrzebującym momencie w okresie zrebięctwa.
Toż mój 11 miesięczny Maszek waży wiecej i jest wyższy

Przed chwilką byłam w temacie "naszych koni" proszę porównajcie zdjecia Waszych koni z tym biedactwem- i co? Nie jest to kon w potrzebie?
arabiansaneta   Konie mamy zapisane w gwiazdach
12 lutego 2010 08:39
Całkowicie się z Tobą zgadzam i dlatego wsparłam tę akcję, ale "dowcipy" Arkadego na starej volcie moga tu niezźle namieszać - ludzie się zdezorientują, co jest prawdą, a co kiepskim żartem. Kondycja tago maleństwa wcale nie jest do smiechu, identycznie wyglądały konie wyciągane od p. Waliszewskiego z Cholew, powinien jak najszybciej znaleźć się w dobych rękach, aby ktoś go odkarmił i (jeśli trzeba) wyleczył. A Met takie rzeczy potrafi, najlepszy dowód to "metamorfoza" Panny Migotki!  😅
Met   moje spore
12 lutego 2010 08:46
towarzystwu z volty juz podziekowalam za pomoc. namieszali, arkadego tez ponioslo i klops. ale wpisy w temacie Mariusa wyraznie swiadcza tylko o tym, ze nie jestem tam juz mile widziana. coz - jakos musze z tym zyc
Met- na starej volcie?
Met   moje spore
12 lutego 2010 08:53
tak, temat "Marius prosi o szanse"
Met, kochana ja wogółe nawet nie jestem zarejsetrowana na Volcie.Jest tam troszkę fajnych ludzi ale 99 % to ludzie młodzi, bardzo młodzi , nie widzący nic poza czubkiem swoim i swojego konia. Najważniejsze sa tam owijki, czaprak , pady niż wspomożenie konika w potrzebie. Dziewczynka w wieku lat np 16 bardziej się zmartwi tym ,że nie może dobrac kolorów niz przeleje Ci 10 złotych. Chyba równiez dlatego powstała re-volta. Nie wiem, nie wtrącam sie, w kazdym razie tutuaj zdecydowanie lepiej się czuję niż na Volcie, tu nawet się zarejstrowałam 😉
Met jak tylko dojdą do mnie obiecane kalendarze , forsę masz jak w banku.
A co do pomocy konikom. - to cholernie trudna sprawa. Własnie mocno się na tym sparzyłam, gdy ma się sporo koni to naprawdę jest problem jak pomóc temu Nowemu aby konie zaakceptowały tego słabego , wymagającego pomocy. Ja np nie za bardzo mam jak podzielic towarzystwo, i ja nie podejmuje się podobnej działalnosci. Ot jak wiesz Met nie wzięłam słabego ale silnego konia a chorymi nogami- finał? Pobite dwa wałachy, wet, opatrunki i leki. Dobrze ,że nie ma obrażen wewnętrznych.
Trzeba umiecd pomagac-  ja nie mam watpliwosci ,że Ty potrafisz
ElaPe   Radosne Galopy Sp. z o.o.
12 lutego 2010 09:01
towarzystwu z volty juz podziekowalam za pomoc. namieszali, arkadego tez ponioslo i klops.

Klops to się zasadza na tym, że Arkady zakupił konia ze zdjęcia, pojechał po niego, koń okazał się nie tym z obrazka, ale go jednak wziął, bo szkoda mu pbylo na pusto wracać, w domu jednak okazało się  że koń jest niesprzedawalny i dla niego samego bezuzyteczny więc korzystając z dobroduszności Met spowodował przeprowadzenie przez Met akcji zbiórki na wykup tego konia (od Arkadego).

I cała ta akcja zbiórki na wykup konia który tak naprawdę nie jest w potrzebie a jest po prostu niepotrzebny stawia fundacje Met niemalże na równi np. z taką pseudo-fundacją typu Pegasus.
Met   moje spore
12 lutego 2010 09:05
Faza, ja tez musialam sie tego nauczyc: co, jak, dlaczego. ostatnie 10 lat (szok, jaka ja jestem stara!) spedzilam w stajni - w tym czasie mialam doslownie kilkanascie dni, kiedy nie siedzialam z konmi. teraz na przyklad moje podstawowe stado to same dominanty, mega silne psychicznie osobniki, ktore wcale nie oszczedzaja sie wzajemnie w ustalaniu pierwszenstwa na pastwisku. one sie znaja juz od lat, wiem, co mniej wiecej moze zrodzic sie w ich mozdzkach. drugie stado to bidoki - nie ma szans, zeby odnalazly sie w silnym stadzie. ale byl czas, kiedy tez nie mialam mozliwosci podzielic koni i to byl dla nas najciezszy okres (po przeprowadzce tutaj, do wojslawic). ale dzieki temu zostalam zmuszona do przemyslenia swojego postepowania i w ten sposob zrodzil sie system adopcji w naszej szkapie.

ElaPe, Marius jest w potrzebie. juz nie jednego konia z forum ratowalam. ten przynajmniej jest tani...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się