kącik skoków

Ja planuje się mocno wziąść ze siebie..przywiązać się do siodła czy coś..
Ja mam odwrotny problem - tyle lat uczenia, że trzeba czekać do końca a oprócz tego jazdy na koniach "z asekukracją" co by nie wylądować w przeszkodzie spowodowały, że "wciskam się" w siodło tuż przed skokiem. Ok, do 120 jest spoko i fajnie ale później to na maksa utrudnia koniowi wszystko.
Intensywnie nad tym pracujemy, żeby się "podnieść" i dać miejsce na zad ale w tej materii jestem opornym uczniem  😁
Jadę treningowo do Poczernina w sobotę - ostatnie zawody otwarte w moim wykonaniu bo później wyjeżdżam i znowu olewam koniowatego na ponad 2 tygodnie  😉
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
22 sierpnia 2012 19:03
...a ja wczoraj dałam na łeb z Integro,właśnie,przez zbyt szybkie rozjechanie...ale potem skakało mi się  😜 😍

jadę na towarzyskie w niedziele,może nic nie popsuję  🤣
A nam sie skakało cudownie... szkoda tylko, że na zawodach pewnie tradycyjnie stracę głowę i odstawię szopkę z cyklu dziecko we mgle, które wczoraj zeszło z lonzy. :/
No właśnie mi na parkurze wyłącza się czasami mózg  😵 Koń skakał super i nie mam do niego pretensji tylko do siebie  👿
ja z kolei wczoraj dałam piękny popis przed Abre  😂
Powiedziałam, że będę patrzeć przed siebie cały czas- do zdjęć, bo mam tendencje do ciągłego patrzenia w dół przed samym skokiem i w skoku. No i tak się skupiłam na tym, że pogubiłam się na najeździe i się władowałyśmy w stacjonatke troche. Także pozostane dalej ze swoim patrzeniem pod konia- będzie bezpieczniej  🏇

Nie zazdrosze Wam- mi na parkurze mózg się dopiero włącza  😁 na treningach za to w stanie spoczynku
Zazdroszczę. Ja na zawodach najczęściej zachowuję się irracjonalnie, przeszkody mi w oczach z tych 120 które faktycznie stoi, rosną na jakieś straszne bariery.  Czasami niezłe przedstawienie z tego wychodzi.  😂
to pewnie dlatego, że ja nie skacze 120 tylko 90  😁 i zawsze bardziej mnie przerażał parkur z ziemi. Jak się stoi to te 90-tki wydają się taaaakie wysokie i szerokie. Raz nawet chciałam do domu wracać  😂 ale z konia już przyjemniej wyglądały, chociaż koń jak wszedł na parkur to też chciał do domu  😀
baffinka, ja mam tak samo 😉 weszłam na parkur i pytam trenera : ja mam to skakać ? 😁
Zazdroszczę. Ja na zawodach najczęściej zachowuję się irracjonalnie, przeszkody mi w oczach z tych 120 które faktycznie stoi, rosną na jakieś straszne bariery.  Czasami niezłe przedstawienie z tego wychodzi.  😂


Najdziwniejsze jest to że najtrudniejszą przeszkodę na parkurze (joker) skoczyłam bez problemu..stopę miałam na przeszkodzie na którą nie zwróciłam nawet uwagi oglądając parkur  🤔wirek:

baffinka Jak oglądam na własnych nogach parkur 120 to dopiero, z konia te przeszkody już nie są takie straszne
Dramka, a bo to zazwyczaj tak jest. Jadąc na to co wiesz, że jest trudne to się pilnujesz. A tu zaskoczenie, to na co nie zwróciłaś w ogóle uwagi staje się problemem.

JA to w ogóle nie powinnam oglądac na nogach parkuru, bo takie 120 z ziemi robi na mnie kolosalne wrażenie i zaczyna sie problem. Z konia sporo większe przeszkody wydają mi się normalne i nie mam problemu by je skakać. A jak juz z ziemi zobacze te "giganty" to na parkurze histeria.... Chyba trener powinien za mnie oglądac i mi odległości i najazdy potem dytktować, bez mojego wchodzenia na nogach na parkur. Hahaha  😂
Naprawdę nie ma ćwiczeń na czekanie dla downów?
jest jedno proste...ale ja już nie mogę tego tu zdradzić, bo jestem związany umową z Digitalcup.pl  🤔
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
23 sierpnia 2012 10:41
..ja za to tez lepiej jeżdże na zawodach...kolega wrotki nawet sie ze mnie śmieje,że jeździec ze mnie marny,ale zawodnik świetny  😉
nic na to nie poradzę,że na zawodach po prostu spinam tyłek i jest dobrze,a w domu - a wdomu,to zdaża mi się mylić  😁
Ja zazwyczaj też na zawodach, budzi się w mnie wojownik i walczę..ale te zawody masakra jakaś  😵

Może będę na parkurze przed każdą przeszkodą powtarzać: czekaj, czekaj, czekaj  😂
Naprawdę nie ma ćwiczeń na czekanie dla downów?


Podłączam się.  🙇
Mi pomógł.... upadek :P
Szybko sprowadził na ziemię, a raczej na siodło !  😎
Mi pomogło (na chwilę) jak mi wczoraj koń dwa razy wyłamał, ale co z tego jak poprawiłam, pojechałam dalej parcur i znowu to samo.  😵
Sonkowa , mi pomogło jak trener krzyczał  😂
ja jestem taki dygmuntem skokowym że nie wyjdę przed konia ani mm  😀 tylko asekuracyjnie zostanę w tyle 😁
Lepiej zostać niż wyjść 😉 Mnie milion upadków jeszcze nie nauczyło. Nauczyłam się lepiej trzymać i teraz jak jest stopa nie spadam  😂
Dramka, no nie wiem, myślę że pysk mojego konia czasem woli żebym wyszła niż została bo czasem przyblokuję rękę 😡 ale mam tak na początku tylko, potem mi przechodzi jak skoczymy więcej 🙂
Ktoś   Dum pugnas, victor es...
24 sierpnia 2012 07:43
Perlica, to naucz się otwierać palce w takich sytuacjach...zresztą,trener Cię nauczy 😉

my w niedziele jedziemy na towarzyskie, P i N i jeżeli będzie ten trzydniowy Starogard,to postaram się C wreszcie zaatakować,bo jakoś sie nie składało w ostatnim czasie 😉
Jak będzie ładna pogoda, to może towarzysko wpadnę do Dajaka (mimo, że tam od jakiegoś czasu nie stoimy, uwielbiam wpadać do Ewci na pierogi 😉).
Klami, będziesz? To fotki porobię.
duunia   zawiści nożyczki i dosrywam z doskoku :)
24 sierpnia 2012 14:43
oglądacie skoki w moskwie? nasi świetnie pojechali  🏇 🏇
gdzie mozna ogladac?
deborah   koń by się uśmiał...
24 sierpnia 2012 14:53
Ktos ma pomysl jak to dziala: https://picasaweb.google.com/108729893542602265921/20120818SzaryMichaOwiceZOBCz1#5778455099199303202 ?
Widze kantar sznurkowy pod oglowiem, on jest podczepiony do wodzy?
deborah   koń by się uśmiał...
24 sierpnia 2012 16:05
oglądacie skoki w moskwie? nasi świetnie pojechali  🏇 🏇


dobrze widzę ze wygrali?
Wygrali 🙂
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się