whisperer13

Konto zarejstrowane: 22 listopada 2010
Ostatnio online: 30 marca 2022 o 00:06

Najnowsze posty użytkownika:

Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 02 lutego 2021 o 15:07
Ludzie się nie krepuja wcale.
Do mniekiedys podeszła ociakajaca  kasa klientka i powiedziała,  że szkółka fajna, ale hala  by się przydala. Na moja odpowiedź, że jest w planach, ale kosztuje, odrzekla, zebym sobie zbiórkę  założyła,  przecież ludzie zapłacą.
Masz rację,  zbiórki na weterynarzy strasznie mnie wkurzaja,  szczególnie, że na milion czapraczkow jest, a na leczenie  zwykle brakuje.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 24 stycznia 2021 o 22:18
[quote author=Malina_M link=topic=57.msg2960864#msg2960864 date=1611487566]
Czy późne odstawienie źrebaka może w jakiś negatywny sposób wpłynąć na bieżącą ciąże klaczy?? Mój nieodsadzony odsadek ma 7 m-cy, klacz jest w 5 m-cu ciąży. Kobyła pomimo tego że wciąż karmi wygląda jak pączek w maśle. Dostaje paszę dla klaczy karmiących i dodatek witamin, źrebak również treściwe je ze swojego żłobu. Odsadzenie będzie gdzieś za 3-4 tyg. Ale w sumie pomimo tego że staną w oddzielnych boksach to i tak na pastwisko będą wychodzić razem więc pewnie mała będzie ciągle poddajać klacz. Odseparowanie całkowite nie wchodzi w grę ponieważ mam je tylko dwie, nawet jak przegrodzę pastwisko pastuchem to mała i tak pewnie porwie taśmy więc wolę nie ryzykować dodatkowych kłopotów. Czy w takiej sytuacji wg uda mi się zasuszyć klacz?? Może jak będzie w wysokiej ciąży to sama zacznie odganiać źrebaka?? Miał ktoś podobną sytuację?
[/quote]

Znam gospodarza, ktoremu zawsze  brakuje boksow i trzyma  zrebieta  z matkami bardzo długo.
Zazwyczaj  jak są wysokozrebne to same odganiaja  od cycka.
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: whisperer13 dnia 22 stycznia 2021 o 16:22
U swych i kasztanów często pojawiają się takie plamki jeżeli to o to chodzi. Najczęściej jednak przy  pysku, oczach i w okolicach odbytu. Weterynarze mi mówili, że to od niedoborów.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 16 stycznia 2021 o 17:48
dramat jest jak masz szkólkę i pensjonat w jednej stajni.... jednego dokarmiacza to jeszcze można się pozbyć, ale miliona dzieci nie upilnujesz.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 15 stycznia 2021 o 11:34
Mi doradca ze stacji mówił, że jak nie chcę jeździć GP to nie mam kryć Goldfingerem, bo to koń trudny, bardzo reaktywny, wszystko widzi i trzeba dobrego jeźdzca, co go zamknie w pomocach.
Polecali mi w zeszłym roku Casallcento jako konia wszechstronnego i dobrze zapowiadającego się o miłym usposobieniu i jezdności.
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: whisperer13 dnia 08 stycznia 2021 o 17:59
Ja miałam nieprzyjemnośc też spotykać, rozmawiać i słuchać od znajomych z okolicy ciekawych historii, ale strach mówić.
Z daleka od takich ludzi.
Jako ciekawostkę mogę jedynie powiedzieć, że moja koleżanka jeżdziła chyba właśnie tę klacz, co szalone LL skacze i na treningach ujeżdzeniowych kazał jej skakać, bo w kto to widział konia skokowego w kółko jeździć bez sensu.
Kupno konia
autor: whisperer13 dnia 06 stycznia 2021 o 17:13
jak sprzedawałam rok temu  podjezdka za 20 tys to po  zachciankach filmowych kupujących mi się  już odechciało robić.
Miałam filmy z czyszczenia, siodłania, lonżowania z siodłem i bez siodła  na wypięciu, na kole w trzech chodach pod jeźdzcem a i tak wiecznie było nie tak, bo jeden chciał jak koń chodzi od przodu, drugi od tyłu, trzeci skoki, piąty czy się boi siateczki, kilka razy juz byłam umówiona na badania kupno-sprzedaż a Nie wspomnę już, że często dostawałam diagnozę, że koń ma chore plecy, albo jest kulawy, a czemu nie jest zganaszowany lub ile skacze i czy się nadaje na zawody.  podkreślam, ze był to koń wsiadany kilka razy, grzeczny, ale duży i bez równowagi jeszcze i to wszystko na filmach było widać. Mam wrażenie, że był zbyt tani, żeby interesowały się nim osoby, kóre mają pojęcie o pojęciu i potrafią z filmów coś zobaczyć.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 06 stycznia 2021 o 10:47
Sprawdź sobie zad,  powinien się robić zapadniety  i miękki.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 04 stycznia 2021 o 14:16
A nam zostało 6 miesięcy oczekiwania... po zeszłorocznej stracie zrebaka ( opisywałam problemy ze  wstawaniem w lipcu  i śmierć po 24 godzinach) zaryzykowalam  raz jeszcze i pokrylam ogierem Barros KWPN. Siwa zaszła za pierwszym razem mimo bardzo dziwnej rui ( zero objawów  oprócz tego, że zgadzała się data  i dopuszczala do siebie ogiera) chciałam uzyskać konia nieco dłuższego i wyższego, bo klacz jest dość krótka i niska.
Pozostało czekać  i mieć nadzieję, że tym razem się uda.
Patrząc na drugiego  zrebaka po tym samym ogierze, to po cichu liczę, że tym razem nam się uda🙂 proszę trzymać kciuki 🙂
Kupno konia
autor: whisperer13 dnia 15 listopada 2020 o 09:05
Jest wystawiony na 13 tys euro to nie takie śrubki....
kącik żółtodziobów - czyli pytania o podstawy
autor: whisperer13 dnia 02 listopada 2020 o 07:36
MEISE , Rojek wrócił do Polski i robi zeby?
Nadawanie imienia
autor: whisperer13 dnia 29 października 2020 o 13:47
Eucaliptus, Enzian, Enzo, Erebor, Ernie, Elian?
Enigma, Estella?
Podłoże do jazdy - jak zrobić?
autor: whisperer13 dnia 25 października 2020 o 10:24
[quote author=Szalona😉 link=topic=220.msg2949324#msg2949324 date=1603454798]
fabapi no profesjonalna firma odpada, mam przydomową stajnię i konie głównie dla przyjemności, więc na wywalenie grubej kasy w błoto nie ma szans. No ale zdaje sobie sprawę że bez żadnego drenażu będzie ciężko. Nie potrzebuje, żeby to zdatne było do jazdy od razu po ulewie, ale nie chcę też czekać tydzień aż to obeschnie. W sezonie jesień/zima ciężko o tydzień bez opadów. Szukam w miarę dobrego półśrodka...
[/quote]


Jakbym czytała o sobie. Miałam identyczne problemy.
Zebrałam bloto, lekki spad zostal,  tam gdzie zawsze plynela  lub stała wodą, firma ogrodnicza zrobiła mi 3 dreny z podwojnymi rurami drenarakimi, reszta placu przykryłam  najtańszym piachem bez glinki ok10-15cm.Na początku  bylo  kopnie, szczególnie w miejscach drenow,  ale dosypywalam trochę ziemi  i mieszalam. Ten piach co miałam pod spodem był z taką glinka, więc założyłam, że jak się wymiesza, to będzie git. Trochę się nawkurzalam, ale pół roku wszystko się wyrownalo. Wodą.odplywa, podłoże jest fajnie, szczególnie teraz. Trochę trzeba równać, ale konie się nie zapadają.
Koszt roboty ok 3000zl plus materiały  żwir i piach w zależności od metrażu. Mi wyszło 10tys. Nie.liczac dodatkowych ton piachu na reszte palcu, trochę taniej po znajomości i koparki która to rozwozila również po znajomości no i oczywiście  bezcennych roboczogodzin moich i moich znajomych.. Taniej chyba się nie da.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: whisperer13 dnia 25 października 2020 o 09:56
Ja staram się być elastyczna  w pracy z końmi. Jeżeli mam mlodziaki lub konie nerwowe to staram się, przynajmniej na początku, nie fundowac  im niepotrzebnego stresu. Czyli nie biorę na jazdę, gdy wychodzą  ma padok, tylko daje wyjść z końmi i biorę z padoku. Nie bawię się w godzinne czyszczenie, tylko raz dwa i siodlam. Albo biorę na loznze i siodlam, ale siodlam na placu, żeby już nie lazic, wszystko  mam gotowe i pod ręką. Jak zostawiam konie w boksie, to na chwilę, stopniowo przedłużam, ale to wynika z zaufania i ogarniecia  psychicznego, gotowości do większego obciążenia. Wynika to też z tego że mam kilka koni i nie mam czasu, więc czas poświęcam na rzeczy ważne A reszta "sama" się ogarnia.
Konie są klaustrofobikami z silnym  instynktem  stadnym i nie lubią  stać nieruchomo, A to wszystko, co im fundujemy na co dzień. Trzeba sprawić, żeby koń chciał  stac nieruchomo i najłatwiej jest to osiągnąć  pozwalajac mu na ruch. Koń w ruchu czuje się bezpiecznie.
Jeżeli chodzi o stado, to może warto się umawiać z kimś na te pierwsze jazdy?
Może powinnaś odpuścić sobie prowadzenie konia do innego pomieszczenia, wiązanie go, tylko przynieść siodlo gdzieś blizej  ( nie wiem jaka masz infrastrukture) osiodlac , A tam tylko zachodzić  z koniem na chwilę. Trzeba obserwować i doceniac  małe postępy. I powoli przesuwać granice, aż wrócisz do stanu wyjściowego.
Dopasowanie siodła
autor: whisperer13 dnia 22 października 2020 o 17:05
Czy w okolicach poznania będzie jakoś spec który dopasuje Prestige joy  jumper?
Kupno konia
autor: whisperer13 dnia 21 października 2020 o 23:00
Dzień dobry,

Zaspałam, 10 lat temu można było wyhaczyć konia rekreacyjnego za około 6 tys. Teraz to takie 25 tys. za to, że koń potrafi chodzić w trzech podstawowych chodach i jest względnie przyjemny dla oka. Nic mi nie pozostaje, jak szukać OKAZJI na olx i liczyć, ze coś w granicach 10 tys się znajdzie. Tak o przyszłam się pożalić, bo jestem w szoku w jakim kierunku to tylko poszło.  🙇


Dzień dobry, 10 lat temu to Marlboro  kosztowały 4.50 a  teraz 18 zł bez grosza.
kącik skoków
autor: whisperer13 dnia 13 października 2020 o 07:43
whisperer13, a są jeszcze "zawody za stodołą"? 😉
Z moich doświadczeń wynika, że ośrodki, albo prześcigają się w różnorodności i "dziwności" przeszkód na parkurze, albo mają raczej nowe "normalne" drągi. Nikt już nie robi zawodów "na pałę". Tj. może znalazłabym ze dwa takie miejsca.... ale tu pojawia się wątpliwość czy warto tam jechać, żeby skakać parkur po średnim podłożu...



Chodzilo  mi o to, żeby jechać jakieś przyjazne  zawody.  Nizsza  klasa, gdzie udziwnienia  nie wystepuja.
kącik skoków
autor: whisperer13 dnia 12 października 2020 o 21:35
Ja mam takiego araba w szkółce, który pod jednym nie przejdzie nawet draga  w stepie bo wpada w histerię  a pod drugim przejedzie mały parkurek.  Moim zdaniem  koń  ma traumatyczne przezycia  związane z jazda ( długa historia), boi sie  dragow  i każdy pretekst jest dobry, żeby nie być na drugiej  stronie. Kontrasty, nowe kolory, inne światło, woda, błoto,albo te same dragi z drugiego najazdu, to wszystko powoduje  u niego  panikę, ale nie pod każdym.  Zależy.od jeźdźca i jego pewności siebie.  Nie ma.korelacji z umiejętnościami na poziomie dragow. Nie na tyle, żeby była znacząca. Dopiero w skoku trzeba miec i to i to, żeby znaleźć się na drugiej  stronie. Niektórzy mają w sobie taką fajną energię,  że chce pod nimi  pracować, a niektórzy się.męczą. jedni jadą na długiej wodzy lub kantarku a  innym nawet bat nie pomoże.  W terenie skacze wszystko. Chyba, że to kontrastowa brzoska  😂

Uważam że wsparcie  psychiczne  to super pomysł, a może  warto pojechać sobie jakies  zawody na zaufanie ? Od czasu doczasu  jakieś zawody "za stodoła"  że starymi dragami, zwykłym podłożem, bez desek, rowow  itd?

Z.ciekawosci jak wygląda takie  badanie wzroku i ile kosztuje?
Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: whisperer13 dnia 12 października 2020 o 21:10
Od dłuższego czasu przeglądam watek i chyba nadszedł czas na  moje pierwsze pytanie do miłośników rasy. Od niedawna jestem posiadaczką śląskiej kluski nowego typu i chętnie dowiedziałabym się jak z nimi pracujecie. Oczywiście mam regularne treningi pod okiem trenera i nie chodzi o poradę stricte treningowa. Interesuje mnie czy jest cos nad czym trzeba się skupić u Ślązaków w sposób szczególny (impuls mamy!)? Czy ślązaki lubią trening urozmaicony podczas którego musza pogłówkować czy raczej wola dobrze sobie znane już ćwiczenia? Jak radzicie sobie z ich dość dominująca natura? W sposób łagodny acz konsekwentny (czyli prosimy tak długo aż uzyskamy efekt) czy raczej ucinacie dyskusje, bo mogą wejść na głowę?  Macie jakieś porady związane z rasą? Klusek jest dość świeży i dopiero tak naprawdę łapiemy równowagę z człowiekiem na plecach i głową na dole. Pan koń zdaje się inteligentnym lecz upartym zwierzęciem wiec bardzo chętnie skorzystam z rad osób które ta rasę znają lepiej ode mnie. Wszelkie komentarze, co robić, czego nie robić, na co zwrócić szczególną uwagę są mile widziane.



Mam do czynienia  że slazakami ale głównie ze zrebakami i przygotowaniem młodzieży  do wystaw, ale obecnie też mam jednego młodego w starym typie w szkółce pod siodłem.
To kon  stworzony do pracy z człowiekiem. Ani do przodu ani do tyłu. Spokojny w obejsciu  pragnący kontaktu. Lasy na pochwaly i zaaaarcie.  Sam wciąga  pastę  na robale  A szczepienie mogę robić nie wchodzac do boksu.  Najlepiej czuje się w terenie. Bardzo wydajny step, przekracza 4 kopyta.Nie grzeszy lekkoscia w pysku na kontakcie próbuje szarpać za rękę i się wieszać,.jednak moim zdaniem  wynika to że słabej jeszcze równowagi i budowy sziyi. Gdy mu się zabierze podpurke  to nie wymyśla. Minusem jest też to, że jest trochę gapkowaty i jak dla.mnie za bardzo toporny.czasem trzeba pociągnąć  z łokcia w klatę , (klepanie sobie odpusciclam bo mnie ręką bolała, a  on nawet nie czul 😂 )jak się zagapi to by przeszedł po człowieku i nawet tego nie zauważył. No i lubi sobie nabic  guza lub wejść pod kopyta dominującej kobyle a potem  się dziwic,  że zarobił kopa.
Ogólnie bardzo sympatyczny koń do rekreacji. Dla mnie zbyt mało reaktywny,  aczkolwiek  nie powiedziałabym, że niechetny do pracy.  To chyba wynika z tego, że pracując głównie z końmi dolewka  folblytow i arabow mam krzywe spojrzenie na normalne konie  ❗

Te w nowszym  typie, które mamy już mi się mniej podobaja, ale nie mam zbyt dużego porównania. One są bardziej nerwowe ale jednocześnie dość toporne, wydają się być trudniejsze do opanowania. Te stare to można zabrać na wystawę pierwszy raz w zyciu, uwiazac do plota i będą staly , a te  nowsze to juz  lubią caplowac, odsadzic się bryknac  drapnac  noga  itd

Kiedyś byłam z naszym ogierem w starym typie  na wystawie i rywalizowalismy  z.innym ogierem  w nowym typie. On dostał lepsze punkty za klus a ja.za step. Bo on stepa nie pokazal.  On się szarpal i frunal  w powietrzu  a  moje 70 kg prowadziło 700kg ogiera na zwykłym wedzidle wśród kobyl ( mimo że ogier przy kryciu dość agresywny). Ja do wystawy nie przygotowywałam się ani jednego dnia, bo dowiedzialam  się  na ostatnią chwilę a  na co dzień nie pracuje z nim wcale. Nawet go  nie odpasam.  Taki typ po prostu.
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 12 października 2020 o 20:25
[quote author=sotniax link=topic=57.msg2945385#msg2945385 date=1600409328]
Iskra moja jest w 7 miesiącu a już od dawna małego czuć 🙂 wet dwa tygodnie temu badał, mówi że ogromny płód, zanim udrożnił drogę wprowadzenia sondy od usg został jak to mówił solidnie okopany 😁



Od dawna czyli od którego miesiąca ?

Nie znalazłam takiej informacji ale może źle szukałam, czy wasze klaczki w ciąży zaczęły się zachowywać jak ogiery ? Pilnowanie stada szczególnie klaczy, skakanie  na nie w czasie rui, podgryzanie w okolice kłębu itp. Wcześniej u mojej nie było takiego zachowania a ma już trochę latek na karku to jej pierwsza ciąża.

Jedna z moich trzech tak się zachowuje. Przy poprzedniej ciąży była bardzo pobudliwa,  wręcz  agresywną do obcych ludzi i koni. W stadzie jak ogier i mocno dominujaca. 
Przy drugiej ciąży nadal obwachuje  kobyly w rui i ma samcze zachowania,  ale uważa na siebie i schodzi z drogi innym koniom.
Obcych koni się boi, co sprawia nie lada problem na jezdzie  bo dystans 5 metrów to dla niej stanowczo za mało.



[/quote]
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: whisperer13 dnia 30 września 2020 o 15:20
A co ten koń niby potrafi... ledwo skręca w klusie daje na siebie wsiasc i zaprzegnac do bryczki.. konie kilka razy wsiadanie tyle potrafią  zrobić po miesiącu nauki...
Kącik Ujeżdżenia
autor: whisperer13 dnia 20 lipca 2020 o 22:39
o dzięki- zamówię i przetestuje!
Futro co prawda cienkie i sztuczne nie zdało egzaminu, bo i tak skóra się przyszczypywała...
Ten wygląda na mega cofnięty- jeszcze raz dziękuję!
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 20 lipca 2020 o 21:08
[quote author=Malina_M link=topic=57.msg2938096#msg2938096 date=1594587744]
whisperer13 jak tak sytuacja u was? źrebak wstaje?
[/quote]

ehhh, smutne wieści, po 12 godzinach umarł. Żaden wet nie odebrał telefonu po pólnocy, a nawet jeśli by odebrał, to patrząc na tempo w jakim się zawinął, to raczej nic by nie pomógł. przyczyn mogę się tylko domyślać, tak to w hodowli bywa, że decyduje pierwsza doba. Obecnie kobyła znów jeżdzi do ogiera.
A miałam zagrać w totka, bo ja mam szczęście do siwych, a urodził mi się kasztan od siwej po karym. Taki wymarzony, łysinka i 4 białe kopytka..
Kącik Ujeżdżenia
autor: whisperer13 dnia 20 lipca 2020 o 21:03
Jesteście w stanie mi polecić popręg ujeżdzeniowy z mega wyciętymi pachami, anatomiczny dla koni wrażliwców. Moja kobyła po ciązy stale obtarta. Zmieniłam siodło, kupiłam mięciutki popręg z Kavalkade i ciągle to samo... lewy łokieć i lewa pacha, prawa mniej. Wyciągam te skórę, smaruję sudokremem, dbam,żeby klamry były na dobrej wysokości i nic.... nawet na lonży cięzko poćwiczyć formę, bo pasa też nie zapnę... bebzol rośnie a grzbiet coraz gorszy, co wcale nie pomaga...  😵 HELP!
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 09 lipca 2020 o 18:18
Żeby nóżki się szybko rozprostowały to musi mieć ruch od samego początku. Najlepiej po twardym podłożu. Won na dwór! krótko mówiąc 😉
No i przede wszystkim to gratulacje 😀


Bardzo chętnie bym wypuściła,  ale on nie chodzi...
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 09 lipca 2020 o 14:40
Mam zrebaczka 😅 jednak ma lekkie przykurcze i od rana jeszcze nie pił z cycka. Karmię z butelki i podnoszę. Kopyto normalne i peciny, przykurcz jest jakby w nadgarstkach.  Liczę na to, że się rozciąganie. Macie jakieś porady oprócz tego, żeby podnosić i stymulować go  do obciążania nóg? Z każdym karmienie jest lepiej,  jednak trochę się martwię. Zrebak urodził się 17 dni przed  terminem, jest żywy, zdrowy i wiecznie glodny.  Chyba czeka mnie nocka w boksie ...
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 05 lipca 2020 o 20:54
Jeśli leci mleko mleko, a nie podbielona woda to też bym się martwiła.


To nie mleko tylko biała woda lub woda . Wisza kropelki, spadaja  i znów wisza nowe. Wet powiedział, że nie mam się martwić i że to się zdarza już na miesiąc przed i że zrebak jest już gotowy do  porodu. Tak naprawde  to zostały 3 tygodnie  A objawy były 4 tygodnie przed terminem.
Obecnie kobyłka zaczyna się lekko zapadac.  dziwnie się zachowuje i boję się jej wypuszczać z końmi, bo się zrobiła jeszcze bardziej zaczep na, terytorialna i zdżarta,  niż była. Broni bramki do wyjścia,  rozgania konie po kątach. Zamiast  chronic  brzuch, pakuje się w gips. Także szlaban i będzie chodzić sama.  Czekam ...
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 03 lipca 2020 o 15:15
To mnie nastraszyliscie teraz... nic innego się nie dzieje, ale zadzwonię do weta. Co się robi w takich przypadkach? Jak wygląda leczenie?
kastracja
autor: whisperer13 dnia 03 lipca 2020 o 15:12
Po jakim czasie od kastracji ogier się uspokaja. Czy agresywne zachowania w stosunku do innych koni rowniez  przechodza ?
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 02 lipca 2020 o 19:58
Czy to normalne że mam miesiąc  do terminu a kobyle kapie woda, teraz biała wydzielina. Nie dużo, ale stale  są kropelki na  strzykach... 
kuć czy nie kuć?
autor: whisperer13 dnia 26 czerwca 2020 o 21:27
Dramat...
Z ciekawości, czym żywią tego rajdowego araba?
Lonżowanie
autor: whisperer13 dnia 09 czerwca 2020 o 12:21
Mam takie pytanie odnośnie przejścia klus- step. Mam kobyle, która od zawsze ma problem z tym przejściem od zadu w zaokrągleniu. Problem jest mniejszy jeżeli chodzi  przejścia galop- klus . W górę nie ma problemu żadnego. Problem pojawia się zarówno w pracy bez jak i w wypieciu. Pod siodłem go nie ma. Możecie coś poradzić?




Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: whisperer13 dnia 29 maja 2020 o 12:29
Dzięki Dziewczyny 🙂 Mam nadzieję, że on mi szybko odbije jak pójdą na kolejne pastwisko. Dziś robimy zęby. Jestem tez w trakcie konsultacji z Hippovetem i mam nadzieję, że dobierzemy mu odpowiednią paszę. Tymczasem pokażę Wam chłopaka, którego mam od pół roku pod opieką w treningu ujeżdżeniowym. 7 latek po Libanie.


Piękny jest! A ogier stoi teraz u nas i mam okazję już od trzech lat podziwiać jego potomstwo🙂
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 25 maja 2020 o 14:00
A ja rozumiem Strzygę.
Od kondycyjnych galopów są tereny/ścieżki do galopu. A jeśli już koniecznie ma to być na placu/hali to jednak warto poinformować innych. Przynajmniej ja tak zawsze robiłam.
Do dziś wspominam jak jeździłam na 4 latku po kontuzji który po areszcie boksowym potrafił próbować odpalić wrotki na najmniejszy hałas. A miał tylko stępować  i robić krótkie odcinki kłusa. I wtedy wchodził na halę ON (nigdy nie było wiadomo kiedy się pojawiał a konia "czyścił" i przygotowywał do jazy w 5 minut). Galopował na złamanie karku, tak że jego biedna kobyła stukała kopytami o bandy albo robił "lotną" w kosmicznym tempie przerzucając konia z jednej strony na drugą. Zawsze widząc go na hali szykowałam się do wyjścia. Tacy ludzie są egoistyczni.

Jeśli robiłam coś innego poza normalną pracą (skoki, kawaletki, mocne galopy, jechanie programu) to wszystkich uprzedzałam, bo mi korona z głowy nie spadnie a bezpieczeństwo jest najważniejsze.

I mylę, że o to Strzydze chodzi - wystarczyło tylko zapytać/poinformować bo wszyscy są równi i powinni być wobec siebie fair.

A przed lądowaniem helikopteru należy ostrzegać - tak na przykład robili w Lanaken, gdzie info o tym, że za 5 min w tym miejscu będzie lądował helikopter było nadawane przez głośniki. 😉



ja też rozumiem, bo może cię nawet wkurzać, że na środku hali leży papierek po cukierku, tylko w tak dużym ośrodku trzeba sie niestety liczyc, że co człowiek-koń to obyczaj i albo unikać, albo nie stac w takich ośrodkach, gdzie połowa jeźdzców będzie jadła cukierki, a połowa z nich, nie  umie wyrzucić papierka do kosza.
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 25 maja 2020 o 13:46
strzyga to chyba nie rozumiem. Czyli nie wkurza cie jednak ten galopujący koń, tylko brak troski o siebie użytkowników hali?
Helikopter ostrzega, że będzie lądował ?  🤔

Może zmień stajnię? Albo wybuduj sobię swój ośrodek ....Czy chciałabys mieć ciastko i zjeść ciastko ?

Ślązaki - kącik oddanych miłośników rasy :)
autor: whisperer13 dnia 25 maja 2020 o 13:40
Mój trzylatek po zmianie stajni i kastracji tez strasznie schudł i wtedy jadł:
śniadanie: 1kg owsa, 1 kg paszy podstawowej z hoverera+ sieczka
obiad:1,5 kg owsa
kolacja: 1kg owsa + 0,5 kg otrębów ryżowych+ sieczka
Był wtedy w lekkiej pracy na lonży- przygotowanie do zajazdki.
Obecnie jest wpuszczony do stada i jest na samym owsie z sieczką 3x dziennie 1,5kg
Jak pójdzie do pracy to dorzucę mu znów paszę podstawowa rano i wieczorem.

Ogólnie jego ulubioną komenda jest "prrr" i "chodź"  😜


                               
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 25 maja 2020 o 13:29
strzyga może cię wkurzać cokolwiek zechcesz.

Ja doceniam nowe bodźce i jak się dzieje, chociaż tez niekoniecznie lubię.

Moja pierwsza kobyła jest z miejsca, gdzie nic się  nigdy nie działo i pierwsze lata, to była udręka, bo wszystko widziała, co dla innych koni jest normalne. Jest do dziś bardzo wrażliwa, patrząca i płochliwa, jestem ciekawa, czy wychowując się w innym miejscu byłaby inna dzisiaj. Obserwując jej źrebaka, sądze, że środowisko miało bardzo duży wpływ na jej psychikę.
Przy młodziakach zaczynających pracę pod siodłem staram się minimalizować bodźce, a jak już koń trochę  ogarnięty to często wrzucam go w różne sytuacje, np. jazda przy ciągniku, galopujące stado, szeleszczące gałęzie, odczepiony baner. Nie idę prosić własciciela, czy mógłby zgasić silnik, bo akurat chcę jeżdzić, nie czekam, aż konie się uspokoją, nie przycinam gałązek i nie przybijam każdego luźnego kawałka baneru. Dużo rzeczy robię głośno i bez wstrzymywania oddechu np. jak przestawiam przeszkody, czy jakies straszaki kurtki, derki itd.  Wymagam od konia skupienia pomimo tego, co sie dzieje dookoła. Od siebie równiez wymagam takiego skupienia. Często skupiając się na strachach sami powodujemy, że koń je dostrzega. Oczywiście skupiając się na skupieniu, nie zapominam o przewidywaniu, czyli wiem, że ta przykładowa folia lub baner może przy wietrze się podnieśc i zaszeleścić i zapewne zrobi to wtedy, gdy bedę obok - ot taka złośliwość rzeczy martwych-  wiem, że ktoś tam za mną galopuje z prędkością światła, jestem gotowa, że koń moze cośtam, ale jadę dalej bez emocji.

Wracając do galopującego po hali konia, to ja bym albo zmieniła kierunek i galopowała na druga rękę, albo jeżdziła tak, żeby koń widział, skąd dochodzi stukot kopyt. Trzeba być flexi. To jest ważna cecha koniarza. Nie tylko w stosunku do otoczenia, ale tez do konia. Szukanie rozwiązań to przecież kwindesencja jeździectwa.
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: whisperer13 dnia 25 maja 2020 o 09:22
Ogrodzenia swoja droga, ale z praca to tez prawda.
Mam walacha 12 letniego, ktory w okresie zmniejszonej ilosci pracy, zachowuje sie jak ogier. Kryje klacze, kwiczy, skacze. Jak zaczyna pracowac to te zachowania ustaja. Wrecz sie od klaczy odgania jak sa zbyt namolne. Zajmuje się jedzeniem i odpoczywaniem. I nie pracuje duzo, bo 2h dziennie, jednak jest to praca w szkolce i to meczy psychicznoe, a to tqki typ co fizycznie nie da sie zorac jakiemus tam dzieciakowi.


Siodło skokowe
autor: whisperer13 dnia 23 maja 2020 o 20:13
od wszystkich pasowaczy siodeł słyszę, że te siodła (DAW-MAG) są krzywe i nie nie warto kupować, czy to możliwe, żeby marka pozwoliła sobie na takie "niedopatrzenie" ? Czy ta opinia dotyczy tylko starszych modeli ? Macie jakieś opinie?
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 22 maja 2020 o 21:59
whisperer13 tutaj padło na plecy, wdrożono adekwatne leczenie, ale dopiero po jego zakończeniu będzie można na 100% powiedzieć, czy to było to.
A u znajomego w końcu na czym stanęło? Że miał 3 nogi do leczenia?


zwyrodnienia, trzeszczki, plecy...
Co mnie wkurza w jeździectwie?
autor: whisperer13 dnia 22 maja 2020 o 08:08
moj znajomy ma takiego konia. jak zaczęli  diagnozowac to sie okazalo, ze kazdy po kolei mial racje. znieczulili LP to kulal na PP, jak znieczulili  przody to zaczął  na tył. 
kącik skoków
autor: whisperer13 dnia 20 maja 2020 o 10:03
a zapytam z ciekawości, spotkaliscie się  z koniem, ktory pod jezdzcem skacze wszystko a w korytarzu nie chce?
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: whisperer13 dnia 20 maja 2020 o 09:56
tajnaa gratki!
u mnie bylo to samo. zero swieczek, zero rozwarcia strzykow  i godzina ta sama. bylam bardzo zaskoczona, bo kobyla sie po prostu położyła nad ranem i sie ozrebila...  zero oznak jakichkokwiek lacznie z tym, ze jej zachowanie,  brzuch ani srom nie wskazywały  na porod danego dnia. nawet starzy chodowcy mowili, ze jeszcze poczekam...
nie ma reguly- trzeba pilnować.
tez mialam problem z mlekiem  przez pierwsze  dwa tygodnie. zrebak ssal co chwile i byl glodny. dodalam otreby pszenne i wszystko sie ustabilizowalo.
Kącik luzaka
autor: whisperer13 dnia 20 maja 2020 o 07:40
Bandera gdybyś  byla bezwartosciowa, to juz bys tam nie pracowala. Gosc znalazl sobie kozla ofiarnego do tyrania. Uwierz w siebie i uciekaj!
Co mnie cieszy w jeździectwie i koniarstwie
autor: whisperer13 dnia 18 maja 2020 o 12:37
whisperer13, - lakier wysusza okropnie 😉 I przede wszystkim ja to muszę domyć i to jest główne wyzwanie. Mam rewelacyjny smar i świetny olej na zawody, ale nie mogę zmyć brązowego odbarwienia z części kopyta. Dlatego jestem ciekawa, czy poza druciakiem jest jakiś magiczny sposób 😀 



to może faktycznie skarpetki? 🙂
Jakie pasze dajecie swoim koniom?
autor: whisperer13 dnia 18 maja 2020 o 12:33
ja dopiero niedawno odkryłam dzięki koleżance magic horse i jestem zachwycona. Kupiłam na próbe muscle maxa i po 20 kg koń lśni, wyszły mu jabłka i poprawił się  mięśniowo. Pasza pięknie pachnie, koń wcina bardzo chętnie. Zamówiłam kolejne worki i dressage relax na próbę dla innego.
Jako podstawową paszę stosuję hoveler e standard w granulacie, opłaca się finansowo przy większej ilości koni rekreacyjnych.

Z sieczek jakie miałam okazję testować to bardzo spodobała mi sie hartog 18kg- dobra cena, niepyląca.
Sukces powodował u mnie duszący kaszel.
Kiedyś fajna była jeszcze Alfibre oil z pro linen ,- czy nadal jest godna uwagi ?
Kupno konia
autor: whisperer13 dnia 18 maja 2020 o 12:01
świetnie się was czyta, sprzedaz koni to trudny temat....

Rok temu  sprzedawałam jedną kobyłkę, lekko podjeżdżoną, w kondycji po żrebaku, ale z fajnym papierem i miłym charakterem.  Tanio, bo miejsc nie było w boksach. Liczyłam, że znajdzie się ktoś, komu zależy na spokojnym, miłym koniu przyjacielu do jazdy rekreacyjnej z mozliwością na więcej.
Koniec konców zostawiłam ją dla siebie, bo albo przyjeżdzali ludzie którzy chcieli kupic pierwszego konia i byli zdziwieni, że koń tak mało umie.
-Widzisz Marian, dlatego taka tania....
Albo tacy, co mysleli, że złapałi pana boga za nogi i wysyłali mi milion pytań o potencjał skokowy, korytarze , zawody itd, gdzie ja zaznaczałam,że koń dopiero zaczyna przygodę pod siodłem i nie był skokowo sprawdzany, pomimo skokowego rodowodu. Trochę się zmęczyłam tą sprzedażą i wycofałam konia z ogłoszeń. Założenie było takie, że pojeżdżę z rok i sprzedam dwa, trzy raze drożej, w zależności jak się sprwadzi. No i zostawiłam ją dla siebie.

Sprzedawałam też  3 konie rajdowe, bomboodporne, w przedziale 10-17 tys. Konie miały dobre rodowody skokowe i myślałam, że to pomoże w ich sprzedaży. Niestety nikt nie chciał pewnego, odważnego konia w teren, kązdy chciał wiedzieć ile koń skacze. Dlatego czasem mnie dziwi, że  niby jest zapotrzebowanie na te rekreacyjne, sprawdzone, a jak już chcesz coś sprzedać, to chociażby kupujący miał 20 km do przejechania, to woli wysłać 50 wiadomości z dziwnym zapytaniem.


wychodzi na to, ze żeby sprzedać konia to trzeba go zapleść, zawinąc, postawić na ładnym tle, zamówić fotografa, dodatkowo obowiązkowo filmy z korytarza, z lonży, ruch luzem we wszystkich chodach, jazda po płaskim i skoki.


W zeszłym roku chciałam kupić konia dla juniorki, takiego z potencjałem do 30 tys. i pojechałam do znajomej.ogłoszenia z opisami i z wieloma filmami.
Kilkanaście koni i żaden nie przygotowany do oglądania, a co dopiero do wsiadania.
Dwa były takie co mozna  było bezpiecznie dupę posadzić, z czego jeden z krzywą przednią nogą  a drugi ogłoszony jako 4 latek skaczący, ale na miejscu okazało się,że w treningu dopiero 2 miesiące....To była straszna strata czasu. Dobrze, że było blisko.
Co mnie cieszy w jeździectwie i koniarstwie
autor: whisperer13 dnia 18 maja 2020 o 11:01
jak jeżdziła, na wystawy to po wyszorowaniu i wyschnięciu kopyt nakładałam  lakier do kopyt bezbarwny, nic się  nie brudziło, bo tworzyło warstwę ochronną na kopycie.... próbowałaś ?
Poprawny dosiad
autor: whisperer13 dnia 13 maja 2020 o 16:34
mi jeszcze pomaga myslenie, zeby stopa byla cala na strzemieniu i rownomiernie na nim oparta.
Kleszcze i babeszjoza u koni.
autor: whisperer13 dnia 13 maja 2020 o 16:32
Sezon kleszczowy w pelni. drugi dzien pod rzad wyciagam male pomaranczowe kleszcze, ktore  powodują  ogromne opuchlizny. Czy macie cos sprawdzonego w tym roku, czym mozna by bylo zabezpieczyc kopytne? Czy mozna jakos zwierzakowi pomoc doraznie? Weterynarz powiedzial, ze wyciagnac i obserwowac.