Maści i odmiany

Cisawy to taki rudy kasztan, właśnie czerwonawy, jak drewno cisu.
Kiedyś w kawalerii służyły kasztany, zwykłe, nie czerwone, wiadomo, różniły się odcieniem, ale generalnie były to kasztany (patrz Kasztanka Piłsudskiego) - i na takie konie mówiło się cisawe.
Na kasztany służące w kawalerii mówiło się cisawe?  🤔 Cisawy to odcień maści kasztanowatej - rudy, dawniej tak rozróżniano. I tyle, nie ma to nic wspólnego z kawalerią.
a jaki to jest gniadosz z rozjasnieniami?
bo wlasnie myslalam, ze to jest cisawy  😡
Z rozjaśnieniami na brzuchu, słabiznach i pysku? Nie spotkałam się niestety z nazwą.

Edit
Aż wyciągnęłam Kopalińskiego, bo pamiętałam, że wspominał o maściach. No i jest trochę namieszane: cyt. "cisawy (kasztanowaty, jasnogniady, czerwonobrunatny, o barwie drewna cisu"
Czyli może z tym gniadym coś jest na rzeczy.
Z rozjaśnieniami na brzuchu, słabiznach i pysku?

dokladnie. moj jest ciemnogniady z takimi rozjasnieniami i chcialabym, zeby to sie jakos nazywalo 😉
katija wiem tylko tyle, że ciemny koń z jasnym pyskiem to "ośli pysk" 😉
espana, to mi sie to wcale nie podoba. 🤔
MajaK   Tina 2000-2013
27 grudnia 2011 23:56
[quote author=jestemzlasu link=topic=1848.msg1238290#msg1238290 date=1325020879]
Z rozjaśnieniami na brzuchu, słabiznach i pysku?

dokladnie. moj jest ciemnogniady z takimi rozjasnieniami i chcialabym, zeby to sie jakos nazywalo 😉

[/quote]
To się nazywa  😀

Rozjaśnienia na pysku, wokół oczu, w pachach i pachwinach powoduje gen pangare  😉
to moja kobyła go ma, zimą właśnie ma takie przejaśnienia.
MajaK   Tina 2000-2013
28 grudnia 2011 13:10
Gen chyba musi sie ujawnić we wszystkich partiach a nie tylko na pysku, niestety nie znalazłam poświadczenia o pojedyńczych partiach. Czy to już pangare czy tylko zwykłe rozjaśnienie.
W pachwinach i pod brzuchem też jest jaśniejsza 🙂 tylko na zdjęciu nie widać 🙂
MajaK   Tina 2000-2013
28 grudnia 2011 13:39
Aaaa no chyba, że tak  😉
Moja ma to samo, ale nie ma wielkich różnic na pysku, na ciele bardziej. I widać tylko zimą...
moj ma tak:

pysk i przy oczach. pachwiny tez i brzuch. i przez espane, mi sie teraz ta brzydka, osla nazwa paleta 🙁
Tu widać przejaśnianie przy słabiźnie, pod brzuchem i w pachwinach 🙂

Mnie się te przemiany zimowe podobają, co pół roku koń innej maści.
Taka jest latem.
Kastorkowa   Szałas na hałas
28 grudnia 2011 14:20
O to chodzi ??

Edit
Aż wyciągnęłam Kopalińskiego, bo pamiętałam, że wspominał o maściach. No i jest trochę namieszane: cyt. "cisawy (kasztanowaty, jasnogniady, czerwonobrunatny, o barwie drewna cisu"
Czyli może z tym gniadym coś jest na rzeczy.


Ten cytat, to ewidentny błąd, bo jednak kasztan i jasnogniady to zupełnie inne maści.
A cisawy, to po prostu stare słowo na kasztana i faktycznie w czasach kawalerii mówiło się, że konie są cisawe.
Tym czasem też stare (ale nie tak) i już nie używane odcienie kasztana mamy: złoty kasztan, czekoladowy kasztan i kasztan z konopiastą grzywą.
Kastorkowa dokładnie o to.
Ooo to mój dzieciak też ma  pangare. Może te miejsca nie są jakoś super jasne. ale różnią się od całego konia.

Nawet nie wiedziałam  , że te przejaśnienia mają jakąś nazwę.
To się nazywa   😀

Rozjaśnienia na pysku, wokół oczu, w pachach i pachwinach powoduje gen pangare  😉

czyli moge mowic, ze moj kon jest "ciemno gniady pangare? 😁
To gruba Lilly też ma pangare i to jakie pangare, hehe

Też zawsze słyszałam, że cisawy to kasztan.

A jak nazwiecie takie 'odmiany' na nogach ??
http://www.gieldakoni.com/index.php?strona=sprzedam12&id=30406
to chyba wlasnie "zielone nogi".
http://www.wiadomosci.o-c.pl/archiwum.php?pokaz=wiecej&kategoria=2&news=13365

O cisawym- kasztan, zanim określenie z Anglii dotarło.
[quote author=Daniella_283 link=topic=1848.msg1239216#msg1239216 date=1325090574]
A jak nazwiecie takie 'odmiany' na nogach ??
http://www.gieldakoni.com/index.php?strona=sprzedam12&id=30406
[/quote]

nie ma co nazywać, źrebak zmienia sierść, jak zgubi do końca pierwszą to nogi będą raczej czarne (o ile nie mają odmiana) Tak to wygląda w pewnym okresie, zwłaszcza u zimn ale nie tylko
Nigdy się z czymś takim nie spotkałam. Ale wygląda bardzo ciekawie  🙂
a ja właśnie przeglądałam zdjęcia i znalazłam małego zdjecie dwa dni po urodzeniu. Szkoda, że taki nie został  😎
MajaK   Tina 2000-2013
28 grudnia 2011 17:29
montana - przykład Lilly jest modelowy co do odzwierciedlenia dizałania genu pangare.
Co do nazewnictwa - chyba to się po prostu mówi koń z genem pangare, albo przejaśnieniami pangare. Jako tak.

Inna nazwa dla tych przejaśnień: "cieniowanie typu osioł", "lżejsze cieniowanie" i "mealy" czyli.. mączny?  😁

moj ma tak:

pysk i przy oczach. pachwiny tez i brzuch. i przez espane, mi sie teraz ta brzydka, osla nazwa paleta 🙁


przykro mi  :kwiatek:
na pocieszenie:

🤣

http://www.wiadomosci.o-c.pl/archiwum.php?pokaz=wiecej&kategoria=2&news=13365

O cisawym- kasztan, zanim określenie z Anglii dotarło.


a na zdjęciu obrazującym konia cisawego - gniady ;p
espana, nie gadam z toba. 🤔
a taki gen pangare, to moze cos ciekawego zrobic z mascia w hodowli?
mojemu te rozjasnienia widac i na letniej siersci...
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się