własna przydomowa stajnia

jak się ciesze, ze u mnie też bez strat. Wiało straszliwie , kilka razy w nocy wycie wiatru  mnie budziło , zapalałam światło pod stajnia i patrzałam czy wszystko ok. Najbardziej ciesze się, że namioty wojskowe są jednak nie zniszczalne 🙂 Nie zdmuchło go na całe szczęście (służy nam za wiatę na siano i garaż na bryczkę 😉)

horse_art strasznie zazdraszczam haflingerków ! Ja choruję na fiordy ale u nas poszerzanie stada nastąpi dopiero w 2016 🙁 Koniecznie daj znać jak dorobisz się nowych 'dzieci' 😉)
U nas drzewa na padoku się poprzewracały, oczywiście na ogrodzenie. Dzisiaj konie muszą przetrzymać dzień w boksach, a jutro od rana musimy dzwonić po pozwolenia na usunięcie drzew  🙄 Mam nadzieję, że jakaś papiergologia się nie obsunie, bo konie się w stajni zakiszą.

Najważniejsze, że wszyscy cali. I hala namiotowa stoi.

Mam już dosyć błota, wstyd mi przed klientami...  😵
Atea, co do błota mam to samo.

U mnie niestety bez strat się nie obyło, wiatr ukradł mi kawałek dachu w stodole vel "dużej stajni", połamał dwa drzewa, jedno na ogrodzenia ujeżdżalnio, drugie na pastucha. Na szczęście dach mi naprawią co prawda jutro, ale koniom nic nie grozi. Jednego konia muszę chwiowo przestawić do drugiej stajni. Oby już więcej nie wiało..
Gillian   four letter word
11 stycznia 2015 10:41
u mnie standardowo od 20 brak prądu 🙂 i moooooże dziś wróci.
Ha, właśnie od koni wróciłam i nie obyło się bez naprawy dachu. Dobrze, że to tylko 'kosmetykach', bo w domu chłopa brak i sama mogłabym nie dać rady, gdyby to było coś poważniejszego...
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
11 stycznia 2015 12:02
U mnie nie ma strat, jedynie konie niespokojne. Teraz mało wieje, za to wieczorem i w nocy było okropnie, światło przygasało i ten dźwięk... Nie lubię go  🤔
Ircia   Olsztyn Różnowo
11 stycznia 2015 12:18
U mnie nie jest tak źle, ale plandekę z cześci balotów zwiało niestety, no i dalej jest wichura, choć może mniejsza niż nocą to jednak ostro daje, już wolę mrozy i śniegi  👀
No ja dziś nie spałam prawie nic - tak wyło. Nie mam strat ale plandeka ze słomy z filmu grozy normalnie.
Drewniany stół mi latał po tarasie - tipi mam obrucone o 360stopni -materiał na drągach i to nadal dmucha tylko teraz towarzyszy mu śnieg 😤
Konie w stajni -dach mimo że cały do wymiany nadal stoi- ufff .Spadły ze dwie płytki ale latałam w nocy patrzeć czy nic zwierzętom nie grozi.
Prąd znikał a w lesie iskrzyło - aż strach przed pożarem normalnie . I to jeszcze ma wiać dziś -jutro.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
11 stycznia 2015 12:33
Angela a jak tam u Ciebie z nocnymi przejściami?
u nas slonce, wiatr raz troche ucicha (czyli wieje mocno:P) a za chwile wichura + powiewy na maxa.
miało lać - więc jest dobrze 😉
tylko już w nocy złapał mnie jakiś reumatyzm (ktrego raczej nie mam? zrobiłam kpl badań i nic nie wyszło) boli mnie stale+ napadowo każdy staw i mięsień 🙁
masakra ... wlasie siedze pd kocami i owczymi skórami... (pokupowałam na nakładki, czapraki- to mam :P)

Akatash, dzięki 😉 ja też sie z ich ciesze, szczególnie, ze znalazłam dobre łąki, a na razie łaki z otwartą stajnią (okres przejściowy. sądzę, że dla młodziaków idealnie 🙂 bo do siebie jednej czy drugiej teraz jak wziąć nie mam... a to miejsce pomiędzy 1 a 2 😀
fiordów to ja nie za bardzo 😉 może przez bułka z początków jeździectwa w szkółce 😉
strzemionko, całą noc siedziałam nasłuchując czy nie leci jakaś część dachu albo drzewo.
Ja mam dom przy dużych sosnach .Jak wiało to prawie się kładły a to kruche niestety.Na szczęście tylko gałęzie leżą ale nic nie spadło ani na samochód ani ciągnik.Za to huk potworny .
Stajnia ma stary spruchniały dach do wymiany .Jeszcze płytki z eternitu i takiego wiatru ja tu jeszcze nie doświadczyłam. Stajnia stoi i naprawdę strat nie ma wcale -aż nie mogę uwierzyć. Deski z kupy porozrzucane ,plandeka w strzępach i nic wiecej .Nawet taśma od pastucha na miejscu -w miejsze wiatry zbierałam ją z pola a tu teraz nic - wszystko na miejscu.Wiatr jest bardzo wysoko .Uderza w piętro domu a w stajnie w tym miejscu gdzie brak desek na szczycie i kompletnie nic sie nie stało. Mąż mówił że dlatego że dach jest ciężki - grube bele i eternit oraz płyty betonowe trzymają to w kupie.
Myślę że nowy dach juz taki nie będzie bo jednak eternit chciała bym utylizować 🙁

U mnie też taśma na miejscu, aż dziw, że taki wiatr nie dał jej rady. Słupki stoją.
Zima z roku na rok coraz gorsza, a ludzie kiedyś narzekali na zbyt obfite opady śniegu. Ja dla odmiany przeklinam wiatr i deszcz.
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
11 stycznia 2015 13:31
Angela chodziło mi bardziej o nocne alarmy  😉
U nas na padoku tak:


O cholercia, niezłe się wyłożyły...
strzemionko   w poszukiwaniu szczęścia przemierzamy cały LAS ;)
11 stycznia 2015 14:21
Przykry widok 🙁
A dużo ogrodzenia zerwały?
Niee, na szczęście tylko to drzewo z pierwszego zdjęcia zahaczyło o ogrodzenie. Więcej roboty niż z ogrodzeniem będzie z posprzątaniem tego bajzlu, zwłaszcza, że dojazd ciężki. U nas przy silnych wiatrach często coś się przewraca, bo konie jak łażą po tych pagórkach to coraz bardziej odkrywają korzenie i wszystko się obsuwa. Dlatego jak tylko wiatr za bardzo wygina drzewa to pakujemy koniska do stajni.
strzemionko, cisza choc miałam jedna próbę jeszcze tylko nie udalo im sie kłódki przecinać przez rygielek .Mam juz kamerkę i od kiedy jest o dziwo nikt sie nie skrada. Ale natrafiłam na auto ktorego nie znam a rano podjeżdżał mi pod stajnie.
Psy wyskoczyly i poszłam je odwołać -zawrócił.Bylam troche na nie zła  bo nie widział mnie wiec mogłam poczekać na rozwój sytuacji.Chciałam zrobić mu zdjęcie lub spisać numery ale nie zdarzyłam.



Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
11 stycznia 2015 16:46
U nas po ostatniej nocy i  dzisiejszym dniu mamy brak dojazdu - przewrócone drzewo, którym rzecz jasna nikt się nie zainteresował bo i po co ... nie szkodzi, że gdyby trzeba było wezwać karetkę do mogłabym się w nos pocałować ... Dwa mniejsze drzewa, które były uschnięte i miałam pewne plany co do nich położone, poza tym w porządku co mnie cieszy. Mąż o 17 00 wrócił z AMW z Trójmiasta i poszedł się zmierzyć z zablokowaną drogą. Mam nadzieje, że jutro będę mogła stąd wyjechać ... w lodówce mam tylko światełko  🤔

edit: a jeszcze od wczoraj od 20 00 nie było prądu, ale to jest tak normalne zjawisko tutaj, że nawet nie zauważyłam ... dzis koło 10 00 włączyli.
Aleks, straż pożarna odmówiła usunięcia?
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
11 stycznia 2015 17:06
Mieli priorytety że się tak wyrażę inne ... To jest niby droga gminna, jednak stanowi dojazd tylko do dwóch gospodarstw, naszego i sąsiada. Tym samym od lat jesteśmy ignorowani przez władze gminy ... Tak więc jak usunięcia drzewa się nie doczekałam, tak nie doczekuję się zazwyczaj pługa itd ... Mamy własny sąsiedzki, który sami wykombinowaliśmy 😉. Miałam przez chwilę cichą nadzieję, że panowie z energii, którzy przyjechali rano do trafostacji pomogą, w końcu do ich trafostacji nie dało się dojechać, a trzeba było ją sprawdzić. Niestety, wysiedli z samochodu, przez pień przeskoczyli, stację oglądnęli i zawróciwszy na polu sąsiada zniknęli i nie pojawili się już. Takie to uroki mieszkania w szczerym polu ... Najchętniej przestałabym płacić podatek bo niby za co ? ...

edit: jeszcze przez moment liczyłam na sąsiada, ale był że się tak wyrażę nie w formie ...
Haha no pewnie, że spora część mieszkańców wsi jest nie w formie od piątkowego popołudnia już. To jedyna łatwodostępna rozrywka. Nas gmina też nie odśnieża. Za 250 m drogi zażyczyli sobie 100pln jednorazowo. A mieszkam przy samej drodze krajowej a i tak przy większych opadach śniegu jesteśmy odcięci.
Aleks, popatrz na t d dobrej strony potniecie i macie kupe darmowego, legalnego drzewa ;] bez pozwleń na sciecie na ktore tez byscie sie prosili, albo i placili jak to nie wasze drzewo. a tak "zniknie" i nikt nie bedize wiedział co sie z nim stalo - przecież nie bedziesz pilnowac z sąsiadem gminnych drzew 😉
No my mamy teraz nie dość ze chlapę po ulewach to jeszcze ładnie przykrytą śniegiem.
Wyjazd? Nie ma szans
Chyba że konno 😀 ale przy takim wietrze nosa ze stajni nie wystawiły.
Aleks   Never underestimate the possibility for things to improve in ways you cannot yet imagine - Karen Rohlf
11 stycznia 2015 18:03
horse_art - he he właśnie zwiozłam  😀iabeł: jestem z siebie jako kierowcy duma i z samochodu, że daje radę jak ciągnik pracować no i z męża bo też dał radę, sam w deszczu, wietrze i ciemnościach 😉. Droga jest drożna, ale jutro pewnie będzie trzeba "do sprzątać " 😉.

Angela - no ... bajoro tez mamy, a dojazd ... dla osobówki mocno ryzykowny w tym momencie, po nocy może być wyzwaniem dla samochodu bez napędu 4x4 ... W tym sezonie jesienno-zimowym i tak nie było tak źle, aż do teraz. Mieliśmy mocno sucha jesień więc mogłam się nacieszyć, poprzedniej jesieni ciężkie warunki dojazdowe rozpoczęły się w listopadzie. Byle do wiosny  😉.

Hajduczek -  to tez wesoło macie ... ale to miłe, że nie jestem osamotniona 😉.
No ja dziś wyjechałam z podwórka  😅 na linie za ciągnikiem  😁
Ciekawe czy pogoda się zmieni i będzie jeszcze zima bo koniuchy  😁 by mi się pomyły ..
Powiedzcie mi proszę czy ktoraś ma płyty jumbo w stajence angielskiej czy wiacie ? Jakieś doświadczenia ?
Planuję u siebie
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
12 stycznia 2015 17:56
Może chciałby ktoś fajnego krowiszona? KLIK  😁

mam nadzieje, że mod nie pogoni, bo za raz ogłoszenie zginie wśród innych
  :kwiatek:
Nie no, ja tam poluję na jersey'kę  😉 na wiosnę mam zamiar nabyć taką sztukę, nawet mam odłożony przepiękny kantar Lauria Garellii dla "rudej krowy"  😎
Ircia   Olsztyn Różnowo
12 stycznia 2015 20:21
iwona9208 nosz kurcze jest urocza  💘  szkoda że wcześniej nie wedziałam to bym wzieła, nawet jest w jakiejś tam części fryzką  😉 teraz niestety brak miejsca buuu  🙁
iwona9208   Konie to choroba, z której nie da się wyleczyć.
12 stycznia 2015 20:48
Ona nie wymaga dużo miejsca, jest na tyle grzeczna, że może dzielić boks z koniem, o ile koń będzie dla niej miły  😁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się