Ircia

Olsztyn Różnowo

Konto zarejstrowane: 16 sierpnia 2010
Uczciwy człowiek po to żyje aby mieć wrogów!

Najnowsze posty użytkownika:

ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Ircia dnia 21 marca 2020 o 19:31
Siwka miałam podobnie parę lat temu, ogierek niby miał siusiaka ale go nie wystawiał przy sikaniu, wet mi zalecił żeby bardziej dbać o pępowinę bo nie wystawiając siusiaka zalewał sobie tą pępowinę moczem, więc przez prawie dwa tyg miał trzy razy dziennie zasuszaną pępowinę jodyną, nic się nie stało koń żyje do dziś 😉 od 2019 roku chodzi pod siodlem, trzeba po prostu bardziej zadbać o pępek i czystość  🙂
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Ircia dnia 03 stycznia 2020 o 18:36
Ja będę trzymać za Was i wasze klaczki kciuki, bo moja Olanda  miałaby termin na 23 kwietnia, ale niestety przy drugim badaniu we wrześniu już nie było źrebaka  🙁  Po długim czasie dowiedziałam się że "podobno" ogier którym kryłam miał wirus Eva, ale to tylko plotki. Druga klacz, nie moja, kryta tym samym ogierem jest nadal źrebna, ale zobaczymy,oby donosiła  😉
Od stajni do stajni, czyli przemyślenia i rozterki pensjonariusza-tułacza
autor: Ircia dnia 22 listopada 2019 o 17:22
Dziewczyny jak Was tak sobie czytam, to jestem trochę przerażona  🙁  bo jak to koń nie dostaje siana do oporu, czy tyle ile właściciel chce żeby dostawał treściwego, czy żeby boks był codziennie czysty, koń codziennie był na pastwisku czy padoku z trawa czy sianem i woda i to za grubą kasę?

Ja jestem z innego województwa i mam tylko malutką stajenkę, ale jak często słyszę takie wedle mnie miłe słowa, to moja dusza(o ile ja mam  😉) to po po prostu śpiewa  🙂
A zwykle jest tak. Ten kon tyle siana to zje w nocy?
Ja - oczywiście że nie, ale o to chodzi żeby miał aż do tej 5-6 rano.
Miło mi też że zawsze jest czyściutko i każdy to chwali, nawet jak ktoś jest u swojego konia to stara się posprzątać po sobie, żeby nadal było czysto, tak jak ja zawsze sprzątam  😉
Dziwi mnie że ktoś bierze tyle kasy i nie ogarnia podstaw dla konia, bo to są przecież podstawy podstaw i nic więcej  😵
Dodam że nigdy konia nie trzymałam w pensjonacie, ale odemnie parę poszło, bo ja hali niestety nie mam i byłam w odwiedzinach i muszę przyznać że często jest tak jak piszecie  🤔
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 02 listopada 2019 o 15:08
Rtyiuop to ja wczoraj zapytałam co oznacza słowo  "sofite"  i najbardziej rozbawiło mnie jej tłumaczenie i takie "iście" w zaparte  😵  ale wydaje mi się że dziś już nie ma tego postu, bo nie mogę znaleźć
😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 30 września 2019 o 18:40
Ja na szczęście od trzech lat nic nie muszę kosić pod taśmą z drutem 😉 słupki fakt że trzeba wymieniać co 5 lat, ale też tylko niektóre, bo nawet jak któryś słupek się kładzie to konie i tak za bardzo boją się podejść do leżącej czy rozerwanej taśmy czy drutu, nawet zwierzyna leśna dała sobie spokój  😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 03 maja 2019 o 16:11
U mnie też w nocy coś spadło, może nie dużo, bo ziemia na 2-3cm mokra, ale to już Coś, bo to pierwszy deszcz od prawie 2 miesięcy, do tego w dzień pokropiło trochę  🏇
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 29 kwietnia 2019 o 07:44
U mnie Warmińsko-mazurskie, 10 km od Olsztyna, nic po prostu nic od dwóch miesięcy, taczka pusta z kurzem  😵 
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 27 kwietnia 2019 o 19:45
U mnie też nic, no może trochę chłodniej niż ostatnie dwa dni, nie padało około 2 m-c, niby chmury jakieś były ale nawet kropelki nie uroniły
😵 10 km od Olsztyna, Warmińsko - Mazurskie  😕
In memoriam
autor: Ircia dnia 13 kwietnia 2019 o 16:02
Pursat, Sonika, Jagoda bardzo Wam dziękuję  :kwiatek: z każdym dniem jest troszkę lepiej, staram się zająć innymi obowiązkami czy pracą.
Sonika wszyscy mi mówią że dobrze zrobiliśmy, że nie cierpiała długo, że mózgu nie da się wyleczyć, ale wątpliwości pozostają a z tymi dwoma dniami to też chciałam przeczekać, ale nic nie pomagało, a płacz mimo leków, Sary...chyba nigdy tego nie zapomnę...
Ja mam nadzieje ze zrobiłam wszystko dla niej...
Niech biega za patykami i ringiem które uwielbiała, teraz chociaż nie cierpi.
In memoriam
autor: Ircia dnia 12 kwietnia 2019 o 15:50
Wiem że dla większości z Was to będzie tylko pusty post o piesku, ale w końcu zdobyłam się żeby o tym napisać, sama nie wiem po co...moze żebym pamiętała wchodząc kiedyś tutaj, choć wiem że nigdy nie zapomnę.
Sara piesełek który we wrześniu miałby 11 lat, chorował od lat trzech, mąż czyli jej właściciel miał to gdzieś. Ale leczylam, starałam się, operacja, leki i leki i weterynarze i było dobrze, nawet bardzo dobrze. Pisząc krótko leczylam raka a wyszedł wylew do mózgu i mogłam tylko skrócić jej cierpienia i straszny ból w którym nie mogłam jej już pomoc, jak tylko skończyć jej.....mysle szczęśliwe życie. Mam tylko nadzieję że była szczęśliwa, nigdy nie zaznała łańcucha, głodu, kijów czy ogólnie czegoś złego. Zawsze była kochanym, wiernym i cholernie spokojnym pieskiem, wiem że ten wylew był prawdopodobnie wynikiem kopa od konia parę lat temu a konie są moje, więc i tak jakby to moja wina.
Gdyby to co piszę było papierem to było by zalane łzami, ale na szczęście nie jest....

Odeszła 28 marca 2019 roku o godz 19.10, może nie odeszła ale po prostu została uśpiona....podjeliśmy ta decyzję z mężem, synem i Panią wetka, często się zastanawiam czy dobrze zrobiliśmy i mam tylko nadzieję że tak....

Został mi już tylko Tofik z trzech piesełków a ja nie potrafię się ogarnąć, bo jest starszy od Sary o rok...
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 12 kwietnia 2019 o 12:11
Moje zdjęcie jest z 27 marca, konie już dawno chodzą dzień i noc, a dokładnie od 18 marca, tylko zimą stoją w boksach od 20 do ok 6 rano, siano i na padoku i w stajni do oporu, a stajnia zimna, bo jest tak samo jak i na dworzu, tylko nie wieje i leje, wiaty żadnej nie mam, nie chowam do stajni bo pada, bo śnieg czy wiatr  🙂
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 12 kwietnia 2019 o 11:00
Moja Olanda też na przednówku strasznie chuda, chyba przeżyje do tej trawy i się odkarmi?  🙄
Trochę się też boję że nie umie się czołgać...w razie gdyby była głodna.
PS. Nie wiem czy zdjęcie się wstawi, robię to po raz pierwszy
🙁  
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 10 kwietnia 2019 o 13:25
Jara gdzie tam odebrane...ukradzione, jedna z jej rąk  🙄
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 10 kwietnia 2019 o 12:29
Flygirl Mi było do śmiechu że ona się dusi  😵  a Pan naprawdę ma cierpliwość  :kwiatek:
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 10 kwietnia 2019 o 11:51
Poszło też odemnie, niedługo pójdzie więcej  😡
Trzymam kciuki żeby już te wszystkie zwierzęta nie musiały cierpieć  🙁
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 08 kwietnia 2019 o 15:38
Dziewczyny i chłopaki wielki szacun  💃
A ta już jest na fejsbuku i drze mor... 🤔wirek:
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 06 kwietnia 2019 o 10:10
Ostatni wpis....dzeki koninie zdrowieje...chyba padlinie  😵
Zadziwiające, nietypowe ogłoszenia
autor: Ircia dnia 22 marca 2019 o 14:15
Pati  najlepsze  jest to, 20 boksów i 2 h. pastwisk  😵 
Emerytura dla konia- gdzie?
autor: Ircia dnia 17 marca 2019 o 19:31
Zielona stajnia zgodzę się w 100%  🙄 mi się już nie raz odechciewa
😕  bo koń potrzebuje pewnych dodatków do żarcia, a słyszę....przecież nie zdechnie...mimo że nie ma  vitamin w postaci selenu i cynku  od 15 stycznia 🤔 
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 16 marca 2019 o 10:17
Mkozak  znajdź gdzieś kawałek terenu przy innych koniach, tak żeby je widział, jakieś zaciszne miejsce, przy drzewach, żeby była osłona od wiatru chociaż, możesz też derkę tzw. plandekę dać dla konia, siana full, woda i malutki padoczek który naprawdę robi się szybko  🙂 jeśli oczywiście materiały są i jakiś teren żeby konie widział. U mnie osobiście zawsze mam przygotowane materiały tak w razie W  😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 15 marca 2019 o 15:16
Megruda ja mam pastuch 10 J wyjściowo, kupowałam na allegro,  na 55 km, polecam. też musiałam dodać drut do taśm które już były, bo jedna fryzka postanowiła sobie wychodzić pod taśmą, bo za taśmą trawa bardziej zielona  😉  od prawie dwóch lat mam spokój, kupiłam cieniutki 1mm,ocynk,koszt niewielki ale za to jaki spokój  🙂

Edit. Drut nie potrzebuje koniecznie słupków mocnych, wystarczą na rogach drewniane czy nawet co któryś plastik, no chyba że strasznie gruby to wtedy nie da się go naciągnąć na samych plastkiach  😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 10 marca 2019 o 12:53
Rox u mnie też leje, wieje i piź..., ale już coraz mniej. A co do planów, wczoraj miał być wyrównany lonżownik, nie nie przez konie, tylko dziki, buchty na około pół metra w dół i po 1.5-2.00 metry w boki, szt 4 😵 ale z planów nici, bo lało, wiało, więc czekamy do następnej soboty. A pastwiska do naprawy? ...nawet nie chce mi się pisać co tam zwierzaki, dzikie oczywiście, narobił  👿
Kiedyś była dyskusja o napowietrzaniu czy coś podobnego obornika...ja nie muszę nic napowietrzac, bo dziki zrobiły to za mnie  😂
Paśnik dla koni
autor: Ircia dnia 05 lutego 2019 o 12:37
LSW wierz mi widziałam konia co wsadził kopyto/nogę  aż po pęcinę w 1.5cm szparę, szczęście tylko że grzecznie leżała do rana, że nie szalała chcąc wstać i noga po parunastu dniach doszła do normy i do dziś nic jej nie jest  😵 
Paśnik dla koni
autor: Ircia dnia 04 lutego 2019 o 15:02
Gaga ja też w życiu bym takiego paśnika nie dała, kopyto wchodzi w takie coś jak w masło, szczególnie że mam dwa konie grzebaki  😵
Szukam wątku na temat "...........". Skierowania do właściwych wątków.
autor: Ircia dnia 25 stycznia 2019 o 19:39
Marta_sz  bardzo dziękuję  :kwiatek:
Szukam wątku na temat "...........". Skierowania do właściwych wątków.
autor: Ircia dnia 25 stycznia 2019 o 15:59
Ktoś podeśle linka do tematu zębów końskich, wyszukiwarka nie działa, było chyba Jak dbamy o końskie zęby?
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 25 stycznia 2019 o 12:45
Wojenka, ja oddaje obornik wzamian za słome w kostkach. Sąsiad zabiera czy co roku czy co dwa lata i za to dostaję przyczepę słomy co roku w kostkach, tak około 200 kostek wychodzi. Nie ważne ile jest obornika, choć rocznie wychodzi około 8 rozrzutników, najważniejsze że zabrał i dowiózł słomę.
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 24 stycznia 2019 o 15:32
A u mnie koty zdziałały cuda, mam koty takie długowłose mieszance, 4 rude i jedna trzykolorowa i odkąd je mam to już nie muszę nadawać imion dla szczurów, czy myszy, sprzęt jest cały, worki całe. Koty oczywiście dokarmiam, mają jeść i pić bez przerwy, kuwety też mają swoje, a mimo to jak sprzątam boksy codziennie to tylko czekają żeby coś dorwać, zostawiają tylko kawałek czegoś z myszy, chyba żółć? Szczurów resztek od dwóch lat nie znalazłam.

własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 18 stycznia 2019 o 09:29
Ja już też zwariowałam przez tą pogodę, dziś o 5.30 mieliśmy burzę, grzmiało sobie trochę, śnieg od 5 rano pada z przerwami.
Dzik Dzika Dzikiem pogania... czyli o co chodzi...
autor: Ircia dnia 11 stycznia 2019 o 19:51
Espana już nic nie działa, były ogniska, petardy, sylwester, wcześniej hukinol, czują się jak u siebie i zrobiły se buchtę, czy jak tam to się nazywa, w moim stawku, na lonzowniku też, na pastwiskach mam też ze trzy, choć dawno tam nie byłam to może i więcej.
Dzik Dzika Dzikiem pogania... czyli o co chodzi...
autor: Ircia dnia 11 stycznia 2019 o 18:50
espana dziękuję za rzeczowy opis, bo ja już nie mam siły ludziom tłumaczyć, że to nie rzeź tylko normalne zmniejszenie zbyt dużej ilości dzików. Kurcze żebym umiała wstawić filmik, to byście zobaczyli co mam pod domem, filmik słaby bo tel nie ogarnia światła przy nagrywaniu, ale byłam z naczołowka.....krotko napisze, od około 16.30 około 30-40 dzików siedzi sobie koło mojego domu w stawku, wyganiam je co pół godziny strasząc i mają mnie gdzieś. Jeśli mam kogoś w znajomych na fejsbuku to tam mogę podesłać, bo tam akurat umiem wysłać na pw.
Zaraz idę konie wolac do stajni i po prostu się boję, psy w domu, dziecka też nie puszczam po zmroku bo strach. Dodam że nadal sobie siedzą pod domem.
Ile kosztuje Was utrzymanie własnego konia?
autor: Ircia dnia 30 grudnia 2018 o 17:55
Ja niedawno usłyszałam że jestem bez serca, bo konie u mnie chodzą po ponad hektarowym padoku od około 6 rano do 20 wieczorem, od wiosny do jesieni schodzą tylko na jedzenie, trochę się wkurzyłam, bo konie i w stajni i na padoku maja cały czas siano i wodę, wiadomo w stajni jedzą śniadanie i kolacje, więc chyba źle nie mają.
Odpowiedziałam, a Ty masz serce trzymając konia 18 czy 20 godzin w boksie?  Nie usłyszałam odpowiedzi.

Edit.Marysia nie chce robić żadnej afery, ale nie boisz się że jak stawek zamarznie to dla koni może coś się stać? Piszę to tylko dlatego że jeden koń w poprzednia zimę poszedł odemnie do stajni z hala i puścili ja na padok ze stawem zamarznietym i niestety skończyło się to długim urazem dla klaczy, bo wpadła na stawek, rozjechala się parę razy i wróciła do stajni na trzech nogach, leczenie trwało prawie trzy miesiące. Wybacz jeśli się wtracam, bo być może ten staw będzie zagrodzony jak zamarznie, ale mam złe doświadczenia szczególnie z tak głębokimi stawami.
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 23 grudnia 2018 o 18:53
Megane ja osobiście nie cierpię taczek dwukołowych, po błocie ciężko jechać, po śniegu tym bardziej, dla mnie to podwójny wysiłek, miałam kiedyś i nigdy więcej  😉
ciąża, wyźrebienie, źrebak
autor: Ircia dnia 23 grudnia 2018 o 15:32
Zabeczka wymyśl jakiś "biustonosz" dla matki tak żeby zrebak  nie mógł ciagać cyca, skoro w nocy stoi osobno to zakładaj tylko na dzień, co prawda dla konia nie miałam, ale kiedys dla krowy coś poszylam, materiał wtedy był z jakiejś miękkiej firanki, doczepiany na zadku, bo to
lato bylo 😉  u krowy było ciężko bo strzyki długie, a trzeba było je zgiac żeby cielak nie mógł złapać, u konia powinno być łatwiej bo strzyki krótsze i przyzwyczajone do noszenia czegoś niż krowa  🙂  może warto spróbować chociaż.
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 21 grudnia 2018 o 18:37
Ja też się cieszę z wolnego będę mogła iść sprzątać boksy na spokojnie  😉  już przed siódmą, a nie ósmą, bo syna wyprawiam do szkoły. Wczoraj śniegu sporo spadlo, dziś już się topi na szczęście, bo zimy nienawidzę  😤
Błota jakoś w tym roku nie mam strasznego, konie zdrowe jak narazie, święta zaraz i jakoś mnie nie cieszą, bo ten rok skończy się prawdopodobnie dla jednego pieska tragicznie 😕  jakos tak czuję się jak taki automat, który robi wszystko bo jest zaprogramowany w stajni, w domu to mi nie bardzo się chce, oprócz zastrzyków dla Sary i specjalnej troski, a resztę olewam.
Jkobus też mi latarka naczołowa niedawno wysiadła, zamówiłam druga, dojechała zepsuta, a to zamówiłam druga inna, a do tych od zepsutej nawet nic nie napisałam bo po prostu dałam sobie spokój, nowa działa i fajnie że jest na akumulatorki i mogę po prostu naładować. I tak dodam że też już wysiadam.....
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Ircia dnia 08 grudnia 2018 o 19:17
Marysia 550, ale fajne tereny  😍 chyba ja muszę się w końcu ruszyć 😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 05 grudnia 2018 o 13:41
Też jestem nie dobra, bo zostało mi sporo kostek z poprzedniego roku, jedzą aż im się uszy trzesa 😉 jeśli siano dobrze przechowanie, to spokojnie można dawać  🙂
Szukam wątku na temat "...........". Skierowania do właściwych wątków.
autor: Ircia dnia 05 grudnia 2018 o 05:11
Doubler poszukaj wątku Czytelnia, o ile dobrze pamiętam 🙂
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 04 grudnia 2018 o 18:50
Megane oczywiście myślałam o tym, ale za dużo ludzi wkoło, nie chcę mieć straży miejskiej czy gminnej na karku  🏇 ale zaraz idę rozpalać malutkie ognisko niech idą sobie w las i tam ryją  👿 
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 04 grudnia 2018 o 15:13
Reyline dziękuję, poszukam i sprawdzę, może akurat pomogą bo ogrodzenia mam wkoło domu i taniej wyjdzie niż pistolet na razie 😉
Zielona_ stajnia  nawet cena w porządku, dziękuję  🙂 Jak nie wyjdzie z hukinolem to kupię wtedy pistolet.
A dziś powtórka z rozrywki, tylko dziś zryły od mojej Mamy strony około 3 m od schodów, zauważyłam dopiero jak z taczka pojechałam, obornik oczywiście znów rozwalony 👿 chyba rozpale tam dziś małe ognisko na chwilę, żeby je wkurzyć  😵
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 04 grudnia 2018 o 05:18
Falabana fakt widzę co się dzieje w Olsztynie, znajoma wychodząc z psem, to musi często się chować do samochodu  😉
Dziękuję wszystkim za rady i pomysly :kwiatek:
Spróbuję z tym pistoletem, tylko czy muszę mieć na niego pozwolenie? Ja zupełnie się na tym nie znam i przyznam że boję się broni, petard też, ale jak mus to mus.
Dodam że mam pastwisk około 12 h zagrodzonych i specjalnie dolna taśma jest wysoko żeby dzik przeszedł, bo jak by tak wpadły w ogrodzenie i rozwalił, szczególnie zimą to jak naprawiać jak ziemia zanarznieta, dlatego wolę żeby przeleciał dołem. Elektryzator mam 10j.Siatkę leśna miałam z jednej strony, ale już z niej nic nie zostało, wszystko rozwalone, sąsiad ma swoją działkę ogrodzona taka mocna siatka na słupach betonowych  i też praktycznie co tydzień musi łatac dziury.
Pisałam wcześniej o ogniskach i na razie koło domu tych męd nie było, ale były w obornikiu, fajnie się układa codziennie deski i obornik żeby na niego wjechać taczką  👿
A lisek chytrusek sobie łazi wkoło, szczeka rano, czy jak tam to nazwać, kur nie mam od paru lat, bo z każdym dniem było ich coraz mniej, boję się o koty, bo mam ich pięć z dwoma dzikusami, chodzą gdzie chcą nawet po polach i obawiam się czy lis ich nie zeżre?
Pozostaje chyba tylko ten pistolet kupić, jeśli będzie mnie stać na niego i straszyć. Czekam jeszcze tylko na info od znajomego myśliwego, może jak u niego zryja to wtedy coś zaradzi  😉
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 02 grudnia 2018 o 21:41
Dziewczyny i chłopaki, kurde co robić, mam już tak dość...lisów i dzików że ostatnio boję się z domu wychodzić 🙁
Sytuacja z wczoraj, konie już na padoku, wypiłam kawę i po 7 rano wychodzę do stajni sprzątać, a dwa metry od schodów w jakimś garnku wyzera jakieś resztki lis(dokarmiam dzikie koty podrzutki, niestety nie dają się jeszcze oswoić 🤔) , próbowałam go wystraszyc, odogonić, wzięłam  jakiegoś draga  żeby sobie poszedł i po prostu miał mnie gdzieś, nie bał się, dopiero jak mi pies wybiegł z domu(moja Mama otworzyła drzwi i jej nie zauważyła) to dopiero uciekł, pies zawrócił, nic jej się nie stało, ale co się zdenereowałam to moje  😤
A dziś to szłam do koni około 5.20, wstałam ubrałam się, założyłam naczołówkę i wychodzę na schody i nagle jakieś stado dzików wylatuje ze stawu, który jest niecałe 10m od domu, pies szczęka, ja zdenerwowana. Kurde ile można, ja wiem ze maja prawo żyć, że może głodne, ale dziki w tym stawku zrobiły sobie sypialnie, stawek wysechł prawie całkowicie, a dziki dziś go tak zryły że pługiem by lepiej tego nie zrobił 🤔
Nie wiem co robic, bo dzwoniłam w parę miejsc i każdy ma to gdzieś, nawet myśliwy powiedział że nie opłaca mu się strzelać w  górę, bo drogie naboje. Dziś rozpaliłam dwa ogniska, bo tak mi poradzono i zobaczymy. Ja naprawdę nie mam nic przeciwko, niech sobie będą i żyją, ale żeby podchodzić pod dom, a nawet praktycznie do domu, mam dziecko, psy i koty i się po prostu boję mimo że konie, psy i koty są oczywiście szczepione to mam stracha jak wychodzę rano i wieczorami często też. Może macie jakieś rady, bo ja już nie mam pomysłów?
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 06 listopada 2018 o 17:12
Ja tak samo jak Aleks nie chce słyszeć o zimie, jest dobrze, pogoda super, moje koniska nadal mają pastwiska, których jeszcze nie wyjadły, drugie pastwisko sobie zostanie niewyjedzone, bo raczej nie zdążą już wyjeść, więc jest super i na żadną zimę nie czekam i mam ją gdzieś  😉
stawanie dęba, końskie bunty itp. niesubordynacje...
autor: Ircia dnia 26 lipca 2018 o 16:23
Ja mam takie coś, używałam dla źrebakow do nauki wiązania, czy przy kowalu, sprawdzało się świetnie, ale było robione na zamówienie i jest o wiele grubsze niż te ze zdjęć 🙂
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 17 lipca 2018 o 08:05
Falabana ja 10 km od centrum Olsztyna, tylko w drugą stronę  😉 i też wczoraj lało pół dnia, wcześniej też sporo padało, dziś od rana tylko pokropiło, ale się cieszę, bo mimo moich hektarów to deszcz w tym roku potrzebny, tylko szkoda że wcześniej tak wysuszyło  🙁
Facebook -czy ktoś korzysta?
autor: Ircia dnia 09 lipca 2018 o 09:09
Oczywiście że można, sama mam że 4 osoby na czarnej liście z tego co pamiętam musisz poszukać w ustawieniach prywatności, ale jeszcze sprawdzę gdzie to jest  😉
Rozmowy pogonionych przez moderację i na każdy dowolny temat - OT nie istnieje
autor: Ircia dnia 04 lipca 2018 o 14:54
Julie mnie to zastanawia kto by jej dał konia choć troszkę zrobionego, na te niby łąki  😂 kurde nie znam właściciela konia który by chciał żeby ktoś mu zepsuł konia  🙄  i tak samo dać klacz, a ta będzie se kryć dzikim, krzywym ogierem, do tego na dziko, no mi już brak słów  😵
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 21 czerwca 2018 o 09:13
Nokia a jaki masz elektryzator i na ile km?, ja mam 10j na 55 km i działa że aż boli a pastwisk mam około 15h wszystkiego, ale jak puszczam na inne pastwisko to wyłączam prąd tam gdzie wcześniej chodziły, chodzi o to że prąd jest tylko tam gdzie akurat są konie.
A jeśli chodzi o suszę to też mam cienko, ale u nas pada średnio raz na tydzień, więc nie jest tak źle, jedno pastwisko jest praktycznie nie ruszone, bo nie ma komu wyjeść, może wezmę jakieś konie na pastwisko żeby wyjadły. Suche mam tylko tzw pastwiska przejściowe, gdzie idą konie dalej. Ja osobiście wolę taka pogodę niż to co było w poprzednich dwóch latach  😵
Zdjęcia z wypadów w teren. Reaktywacja tematu!
autor: Ircia dnia 11 czerwca 2018 o 07:45
Dziewczyny ja kupiłam taka jakby saszetkę czy nerkę na nogę, nie umiem wstawić tu linka z allegro, ale wystarczy wpisać i wyskoczy parę stron. Kupiłam, ale jeszcze mi nie doszła niestety. Ta saszetka jest doczepiana do pasa i uda, a kupiłam dlatego że kolega tak jeździ konno, zmieści się tel, fajki  😉  mała butelka wody też  😉 
własna przydomowa stajnia
autor: Ircia dnia 08 czerwca 2018 o 10:21
Kurcze współczuję wam wszystkim, bo u mnie też susza, ale tragedii nie ma, bo pastwisk mam dużo i tylko na 6 koni, mam dwa duże pastwiska, plus padok zimowy też wypasam, bo za rosło, do tego juto zbieramy siano z 4 h, kostki, a drugi pokos już jest dla koni. Mam około 12h stałych pastwisk plus 4 h z drugiego pokosu i tak naprawdę mimo że sucho to konie tego i tak nie wyjadąją  😵  Baloty kupuje co roku i daje na padok zimowy, tak żeby miały cały czas, do stajni kostki i jakoś to leci. Ale tak szczerze to czytając Was to i mi już się odechciewa, a bo to ciągle pada, a bo to susza, ach i zawsze coś żeby te nasze konie miały wszystko co trzeba  👿  zastanawiam się często po co mi to, choć przyznam że kocham robotę przy koniach i gdzie bym poszła do pracy  🙄