Kącik Małolata...:D

borkowa :emota200609316: 🙄
przynajmniej jakikolwiek plan na przyszły weekend. oj jest kilka osób, które mi życie ratują...
Facella, nie ma za co, mam nadzieję, że jest dobrze 😉
borkowa co się stało? :przytul:

Nie wyrobie się, mam jeszcze tyle lekcji  😵
A mi sie ferie skończyły. I jutro do szkoły. Nie wiem jak ja tak wcześnie wstanę. I żeby było śmieszniej zmienili nam całkowicie plan lekcji, a ja chyba zgubiłam kartke.  😵
borkowa żółwik.
bakalia nie przesadzaj...
Atutowa hej! 😅 Tak się właśnie zastanawiałam ostatnio, co się z tobą stało.



Ojej, jak miło Mils! U mnie wszystko dobrze, szkoła, znajomi, miłość, wszystko gra  😁
borkowa, co się dzieje?  :przytul:

Nie wiem jak mam ogarnąć co u Was słychać! Ostatni raz tak zaniedbałam ten wątek  🤬

Superdonkey, a w internecie nie ma?
Nie ma.. ale już się dowiedziałam co i jak.  😉
Buu. U mnie też jest źle. Fatalny dzień! ;(.
Aśku łaj?! Co robisz w przyszlą sobotę? Moja siostra ma imprezę urodzinową, muszę wybyć z domu, a nie wiem jeszcze czy do konia pojadę  😁
Arroch, 1. rozwaliłam sobie rękę, 2. koń jest coś nieswój, nie chce chodzić stępem, w kłusie zapieprza, nie chciał skakać oksera 70 cm, zatrzymywać się nie chce 🙁, 3. rozwalił się zamek zamek w moim płaszczu za który zapłaciłam 270 zł rok temu, 4. musiałam zapieprzać na autobus (miałam 5 minut), 5. jutro do szkoły, nic nie umiem!

A w sobotę... Hmm, hmm, hmmm... Nie mam planów na razie. Jak coś to zapraszam na zamarzanie do Dominowa, foteczki się przydadzą! Chyba, że masz jakąś inną propozycję ;>?
niemiłek, nie rób tego!



nie chcem ale muszem no

Sigur Ros w Krk 😍
Mam 7 godzin od 13 do 20, więc po zamarzaniu w Dominowie możemy podbić miasto, tylko jeszcze nie wiem czy pojadę do konia czy nie :P
jeejuu u mnie też beznadzieja także pozdrawiam  😵
Arroch, okej, okej. Jeszcze się zgadamy 🙂.
Ja w wolnej chwili zaprosze na audycje 😉 Miałam nie gadać, gadam :c
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 lutego 2012 19:57
miałam dzisiaj taki dzień że myślałam, że się rozplaskam o glebę i nie wstanę, o rajuniu, ja nie chcę więcej...

gllosia, na wszystkich świętych, to działa!!! jesteś moim Bogiem!!!  🙇 🙇 🙇

niemiłek jednak Szatan w skórze forever 5yo Cię skusił )-:

poprawiam, wybacz  :kwiatek:
mils   ig: milen.ju
12 lutego 2012 20:07
No super. Wiecznie zbieram baty za swoje lenistwo i odkładanie wszystkiego na ostatnią chwilę i ciągle nie mogę się nauczyć. :/

glossia, na wszystkich świętych, to działa!!! jesteś moim Bogiem!!!  🙇 🙇 🙇

Nie przesadzaj!! Cieszę się, że na coś się przydałam 😉
I P.S. gllosia , nie glossia 😉
Facella   Dawna re-volto wróć!
12 lutego 2012 20:13
o rany, przepraszam!
mój mózg wyłączył się rano.
Facella no co ty :P po prostu lustro nie ma juz prawa bytu w moim stylu zycia wiec zmieniam na kompakcik, a Nikona w tej kwestii nie lubie...
Zmarnuje jutro w szkole 6 godzin, które mogłabym poświęcić na naukę kwiatków z biologii... O tonie pracy domowej, która zostanie zadana nie wspominając a do matury 82 dni powodzenia...
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
12 lutego 2012 21:16
Małolaty pierwszy raz dostałam kwiatka od chłopaka tak po prostu bezinteresownie 😲 jakoś mi tak kurde miło 😁 kolega przyjechał, wyszłam po niego, a on mi kwiatka dał heh 🙂
Hermes jak fajnie, a już myślałam, że tacy to dawno wymarli  😂
U mnie natomiast koszmarnie, stało się to czego się obawialam i to w najgorszym wydaniu  😵
Dawno nie czułam się tak podle i bezsilnie  😕
albo mi się tylko zdaje, albo zostałam porządnie oszukana. Już myślałam, że chociaż w tej sprawie jest w miarę dobrze 🙁 🙄
mils   ig: milen.ju
13 lutego 2012 09:10
Jej, ale super! Siedzę sobie na geografii i bawię się szkolnym laptopem. Kocham tą szkołę. 😀
Jedyne co się teraz dla mnie liczy to te 3 godziny koła plastycznego co tydzień w piątek. Teraz całe szczęście, które towarzyszyło mi jeszcze tydzień temu, najzwyczajniej w świecie wyparowało. Tak samo jak wyparowały z mojego życia ważne dla mnie osoby.
na razie nie chcę zapeszać, ale raczej będzie tak jak będzie i chociaż tak będzie lepiej to czuję sięz tym źle  🙁
mils   ig: milen.ju
13 lutego 2012 15:11
Naiwność, naiwność i jeszcze raz naiwność. Osoba, w której tyle razy widziałam wsparcie, która tak dużo dla mnie zrobiła, tyle dała, tyle pomogła, w której widziałam sojusznika w przekonywaniu rodziców do koni... Dzisiaj się dowiedziałam od mamy, że zburzyła to wszystko, wbiła nóż w plecy. Czuję się, jakby nagle całą siła została mi zabrana.
Dziewczyny, to chyba jakiś tydzień takiego humoru jak wy wszystkie macie takiego doła! Coś w tym musi być.


Hermes
, a ten kolega to jakiś fajny?  😎
mistery0322, skoro wyparowały to może nie były warte tego,żeby w nim uczestniczyć ?
mils, niestety, w tych czasach, bardzo trzeba uważać z zaufaniem, bo talent aktorski jest na mistrzowskim poziomie jak tak obserwuję...

Trzymajcie się, na pewno niedługo coś się poprawi! teraz tylko wytrzymać to co złe!  :przytul:


Ja z kolei skaczę ze szczęścia, umówiłam się na sobote z kolegą, chyba nasza znajomość przeskoczy na wyższy etap  😁
Czy jest na sali Arroch? Jak coś to w sobotę możemy do Madzika wpaść 🙂.

Mój koń jest hardcorem i skacze metrowe oksery od tyłu, z kłusa na dodatek.  🤔
Atutowa oby  🙄
mi się końsko nie układa i to fatalnie.  🤬
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się