Konie zimnokrwiste i pogrubiane

kasztankaija   Love you more and more and more.
27 kwietnia 2011 16:05
dziewczyny dziękuję  :kwiatek:
tajfunowaa prze śliczna gniadoszka  😜 wpadła mi w oko  😉
z zeszłego tygodnia, troche niewyraźne  😵
[img]http://[/img]

Uploaded with ImageShack.us
Alicja_8, obniżyć? byc może się mylę, ale wydaje sie byc bardzo nisko zapięty, niemalże na brodzie
Alicja_8- jak jest za mały to lepiej wypnij. No kopyta to koniecznie powinien mieć zrobione.
i jak siedzi się jak w fotelu?? 😁
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
27 kwietnia 2011 16:53
Raz za nisko raz za wysoko🙂hehehe
Jednak go wypne bo faktycznie jak sie przyjze to strasznie lezy.

siwaaa no jak w fotelu🙂 klus ma super🙂 nie galopowalismy...raz tylko jak sie czegos przestraszyl to chwile poczulam ten galopik🙂bedzie fajny
Ale czekają nas do objeżdzenia 2 kolejne ogierki pogrubione, lzejsze jednak od tego ogiera i zwawsze wiec bedzie wesoło🙂 narazie je lonzujemy 🙂 bede w piatek wiec pewnie wrzuce kolejna porcje foteczek.
kasztankaija piekniasta ta twoja 🙂po czym??
kasztankaija   Love you more and more and more.
27 kwietnia 2011 19:40
Alicja_8 któż to wie  😁
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
27 kwietnia 2011 20:46
kasztankaija hehheh 😁 ale udała się🙂
tajfunowaa, jaka piękna!

Alicja_8, widzę, że coraz większe postępy! 🙂 nachrapnik- pokaż zdjęcie z boku bo tu nic nie widać.

kasztankaija, klaczka ma fatalne kopyta, kapeć jak nie wiem... nawet jeśli jest tuż przed terminem to nie wygląda to dobrze.

kasztankaija   Love you more and more and more.
28 kwietnia 2011 06:27
ona stety niestety ma sam w sobie taki kształt kopyta, ma je strasznie duże, obojetnie czy jest przed czy po, ale dlatego to tak właśnie wygląda, gdybyś patrzyła od przodu, to noga przy tym kopycie wydaje się chudziutka, nawet jak na nią  😉
kasztankaija , Burza dziękujemy za pochwały  :kwiatek:
jeszcze teraz czekam na potomstwo, któro miało przyjść na świat jakoś w pon- wtorek... też będzie zimówek, nawet wielki wielkolud 🙂  😁 będę u kobyłki niedługo z aparatem to zrobię jeszcze kilka zdjęć 🙂
kasztankaija piękne ma skarpetki !  😍
Dawno nas tu nie było. Wczorajsze zdjęcie z jazdy na podwójnie łamanym wędzidle. Byłam ciekawa czy odczujemy różnice. No i różnica w pracy Rudej jest znaczna. Ostatnio dowiedziałam się też że ona jakby rośnie na wiosnę. Mam nadzieję, że wzwyż nie wszerz.  😂

kasztankija mylisz się, koń może mieć duże kopyta ale kształt to zła robota kowala. Zastanów się nad tym na spokojnie, popatrz na kopyta innych koni- mówię Ci w dobrej wierze.
kasztankaija   Love you more and more and more.
28 kwietnia 2011 14:45
tak niestety to tez fakt ze teraz kowal nawalil troche, i nie wiem czemu, bo zawzse robił super kopyta i wszystko było dobrze do nastepnego kucia, ale tez u niej szybko sie robia takie, bo ma je duze  😉
aien, dzięki. :kwiatek: czy ja wiem, czy proporcjonalny? Mógłby być trochę chudszy. 😁

I Dolarro na dokładkę:
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
30 kwietnia 2011 13:11
Caira ale mordecka Dollaro cudniata. dawaj wiecej fot - nie żałuj🙂
Burza nachrapnik już został zdjęty. Był naprawde za mały na wielki łepetyn ogra🙂

A ja wczoraj byłam u gospodarza i dalej ogieros ćwiczył na lonży. Skubaniec strasznie leniwy jest i ciezki, ale no musimy go troche objeździć bo w bryczce będzie musiał chodzic.
Pozatym na lonże poszły młodziaki - niewiem co to za miksy NN ale sporo lżejsze niż ogieros🙂 mogą byc z nich fajne koniki, ale naprawde ile pracy z nimi to hohohoh.
A to troche fotek wczorajszych:
Ogieros przed pracą: tak jak mówiłam tak zrobiłam i nachrapnik zniknął🙂

Grzecznie stoimy i czekamy na sygnał🙁ja jaki zaciesz)

A teraz z innej perspektywy:


Tu coś kombinowaliśmy  🙄



Tu jakis zaciesz i pozowanko:


A to jakas fota po jezdzie:

Po raz pierwszy udało nam się troszke zagalopowac. Wiem ze czasem takie ciezkie konie nie lubią galopowac i nie chcą. Tak moze byc z ogierosem. Ale chile zagalopowalismy i było  😍 wcale nie wybijal mocno  🤣
No ale jak bedzie to nam dalej szlo to zobaczymy🙂 Czasem ma odpały w stylu: cos mnie z tyłu straszy i wyrywa jak szatan. Pozatym koniecznie musi go kowal odwiedzic bo zapewne cos jest nie tak z kopytami.

A teraz troche młodszego kalibru, który pomału jest wdrażany do pracy. Dwa 3 letnie ogiery:

Jeden już pracuje z siodłem na grzbiecie (siodło i czaprak sie poprzesuwały bo próbował sie go delikatnie pozbyc):


No i drugi ogierek, który bardzo mi wpadł w oko. Lekka budowa i bardzo dynamiczny. No ale ma chłopak nie lada charakterek:


Uploaded with ImageShack.us
Sorki za taką ilość fotek...już znikam🙂
Alicja_8, jaka ty jesteś super pozytywna! Gratuluję postępów 🙂
Alicja, jak zaczynałem prace z Grubym to zagalopować jeszcze się dało, ale utrzymać ten galop na więcej niż parę fule to był wyczyn, po zrobieniu kółka galopem byłem zmachany jakbym tonę węgla przerzucił  🤣 potem jak zaczęliśmy jeździć w teren, to jeszcze jako drugi koń szedł, ale jako pierwszy to kłusem już niezbyt chetnie, o galopie więcej niż 4 fule mogłem pomarzyć 🙂 ale trochę pracy i dużo cierpliwości i teraz to jak jadę w teren to najchętniej by tylko galopował 😉 w sumie to nawet nie wiem jak to sie stało, w końcu sie przełamał i uznał że możemy pogalopować - najpierw krótkie odcinki, potem oczywiście nagroda, i stopniowo coraz dłuższe 🙂 za praca na ujeżdżalni w ogóle nie przepada, ale też pogalopuje, mniej chetnie i trochę musze go pchać ale zawsze 🙂
w ogóle byłem u niego w czwartek, 5 miesięcy go nie widzialem, zarósł chłopak, grzywa za szyje i wydaje mi sie jeszcze większy  🙂 i po takiej przerwie nie chodzenia pod siodłem wylonżowałem go, parę razy bryknął, a potem już mu sie oczywiście nic nie chciało, i pojechaliśmy w krótki teren i był rewelacyjny - i za to go uwielbiam 😀
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
01 maja 2011 12:13
Burza dzięki 🙂 dla mnie możliwość pomocy przy tych koniach jest czymś fascynującym🙂 nie jest łatwo bo gospodarz ma swoje zdanie w pewnych kwestiach, ale fajnie ze wiele rzaczy udało nam się już osiagnąć🙂 ja mam bardzo małe doświadczenie jeździeckie, ale wiem że pomoc przy tych koniach uczy zarówno mnie jak i te kochane grubasy🙂

michal właśnie galop to prędzej da się w terenie poćwiczyć😉 ale zanim gdziekolwiek ruszymy w terenik to musimy zniwelowac niektóre lęki i nauczyc się rozumiec co to step a co kłus🙂 my zagalopowalismy zaledwie jedno kółko...faktycznie ogieros sie zgrzał przy tym niemiłosiernie, ale bardzo spokojnie zagalopował i nie próbował zakombinowac.
Mam nadzieje ze kiedys uda mi się pojechac na nim w mały terenik - nawet na stępa - oby tylko bezpiecznie wrócić🙂
Wiec 3majcie kciuki  🤣
Alicja_8, uwielbiam jego pysio, szczególnie różowe chrapy. 😍 A Twój ogro naprawdę cudowny, uwielbiam takie maszyny.  😜

To wrzucam jeszcze świeże, dwie fotki Siwensa:

Caira, macie za mały hak i to masakrycznie.
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
02 maja 2011 07:32
Caira dzieki  😀 twój siwens słodziasty 🙂 ale nie wygląda na az tak potęznego. Po czym jest?
Burza, co ty, on jeszcze na nim wisi.  😵
Alicja_8, a skomplikowana mieszanka, bo mama była xx a tatuś zwykły koń zimnokrwisty.
Caira, poczytaj o dopasowaniu haków - masz za krótką część nosową - paski wchodzą mu do oczu! Powinny być szerzej wszyte
Caira, Pojeździj na tym haku i każ se zrobić zdjęcie z boku -> zobaczysz jak blisko oczu będą paski policzkowe.
Alicja_8, Fajni ci Twoi podopieczni! Ale Twojego uśmiechu radości chyba nic nie przebije 😉
Ten lżejszy, który Ci się tak podoba to też "czysty ziemniak" czy jakaś mieszanka?
michal, a zdjęcia to gdzie, hm? :>
epk, masz racje.  😡 Jakiś czas temu Siwy miał swojego hacka i był rzeczywiście większy od tego, ale podczas jazdy na tym nowym hacku paski policzkowe nie wchodziły mu do oczu, bo stałam z boku i się przyglądałam. 😉
Alicja_8   Z pasja...z miłością...
02 maja 2011 09:28
Sankaritarina ten lżejszy to jakaś miesznaka ale dokładnie niewiem czego. Ojciec jakis zimniok a matka prawdopodobnie jakas kobyłka lżejszego typu. Musze sie dopytac. Niestety wszystkie NN 🙁
michal, a zdjęcia to gdzie, hm? :>


no właśnie nie wiem jak to się stało i zapomniałem! nie mam ani jednego...
Caira, no nie wchodzą, brakuje pewnie z 1cm. Potrzebujesz większy hak i większy naczółek.
Burza, bez przesady, wiem ile brakuje, jakby paski były tak blisko oczu to bym od razu zdjęła hacka. 😉 A co do naczółka to chyba żartujesz, ktoś się ostatnio czepiał, że jest za duży, on się tak kiepsko układa.  🙄
my_karen   Connemara SeaHorse
06 maja 2011 15:51
Caira, super siwek!

To ja wrzuce nasza małpe z ostatniego tereniku. Ja na nogach, mąż stępikiem. Dumna jestem z niej bardzo, z dzikuska wykupionego ze Skaryszewa zrobił sie świetny i mega przywiazany konik, energii ma jak 100 folglutow, ale na spacerki na kantarku mozna spokojnie jechac i uwaza bardzo (ten kawalek lancuszka to od uwiazu, nie moge go odczepic :/ ). Aż nie moge sie doczekac kiedy wreszcie sama będę mogla sie powozic 🙂


🤔trzałka: W ta niedziele będziemy na zawodach w powożeniu i orce konnej w Złotym Potoku, spotkamy tam kogos z re-voltowiczow?  ❓



Moja Klacz  🙂





Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się