dobra, jednak nie wytrzymałam...
po pierwsze - całkowicie zgadzam się z wypowiedziami
Koniczki.
po drugie - wypracować to coś można, jak się nad tym
pracuje. a oganiając konia na lonży (bo lonżowaniem tego nie nazwę) z takim wypięciem jak stosujesz, "pracujesz" wyłącznie nad tymi mięśniami szyi, nad którymi pracować nie powinnaś. moja opinia co do szyi tego konia jest taka sama jak Koniczki - nie ma z czego być dumnym, bo ani zmiany nie widać, ani dobrze ona nie wygląda.
żeby nie być gołosłownym. rozumiem czym jest praca z koniem, któremu brakuje muskulatury i rozumiem, ze niekiedy zakłada się "długi" czambon, ale ważny jest powód i - jednak - jak koń
pracuje.
jako ilustracja - poniżej zdjęcia mojego konia ok. półtora roku temu (wrzesień 2007) - nie miał mięśni pleców, w czasie kiedy były robione zdjęcia był odstawiony od pracy na ok 3-4 tygodnie, przechodził serie zabiegów nastawiania kręgosłupa i miednicy. to na ile on schodził szyją w dół w kłusie to było jego absolutne maksimum możliwości na tamten moment. ale starał się pracować na ile dawał radę.
(fotki po kolei od początku lonży do końca - siostra robiła "dokumentacje" 😉)
tak, nie jest idealnie ani książkowo pięknym łuczkiem w dół 😉 ale koń się stara, rozciąga się, kombinuje jak znaleźć swoje miejsce w tym wszystkim. I to moim zdaniem wystarczało za uzasadnienie takiego wypięcia wówczas. gdybym mu wtedy bardziej skróciła czambon to on by raczej nie dal rady luźno i aktywnie kroczyć przed siebie - brakowało mu do tego wygimnastykowania.
ale przede wszystkim, mimo dość długiego czambonu, koń nie idzie z zadartym w górze ryjem!
a tutaj mniej więcej rok później (sierpień 2008) - bez wypięć (a nawet bez lonży 😉) - zdaję sobie sprawę, że nie jest to idealny ani bardzo dobry przykład na to jak koń powinien pracować, bo zamiast na koniu skupiałam się na filmiku (co widać po tym, ze koń mnie co i rusz zlewa :P a na koniec to nawet całkiem centralnie :hihi🙂 ale chodzi mi o zasadę - (kiedy przypilnowany to) koń idzie luźny i pracuje plecami - a to było moim "lonżowniczym" celem
reasumując - takie lonżowanie jak na filmiku gracji03 moim zdaniem nie ma
żadnego sensu. a co do tego co widać na zdjęciach - po pierwsze - na samym czambonie - dobry dobór zdjęć (ze zdjęć wynika inna proporcja złych i dobrych momentów w porównaniu do tego co jest na filmiku...), a po drugie - jeśli zdjęcia nie przekłamują, to nie ma sensu pracować z tym koniem bez wewnętrznego wpinacza.
literówki