A ja w piątek byłam w Michałowie. Jestem zachwycona miejscem, tymi końmi i oczywiście jerseykami. Mam nadzieję, że jeszcze uda mi się jeszcze kiedyś tam pojechać 🙂
Mam zdjęcie z misiowatym Eksternem
I dziadkiem mojego młodego-temperamentny mimo swojego wieku (Wolar chyba odziedziczył to po nim 😉)