Konie czystej krwi arabskiej

Murat-Gazon , fajnie masz, uwierz, ja już nie mam pomysłu jakie ochraniacze Pruni kupić, żeby wreszcie nie były za duże  😵 do tego jeszcze delikatne te nogi ma, szybko się obciera, teraz mamy te horze (memphis ?) z futerkiem, s, a i tak za duże trochę + teraz na taki upał to tak średnio się nadają 🙁 i tak sobie szukam  👀
jakie macie ochraniacze dla swoich kucyków 😉 ?
Julina a Horze Protec? U nas pół stajni takie ma. W poniakach chodzą hucuły, więc może na drobnego araba też by były?
Jesli lekkie i na upal to decathlonowe bardzo fajne, cioram takie piankowe 2 lata juz🙂
Nam ochraniacze robiła escada, zgodnie z podanymi wymiarami. Ja jestem zadowolona.
Dzięki Dziewczyny za odzew 🙂
znalazłam protec w promocji,
muszę jeszcze obejrzeć te decathlonowe ( Faith o tych mówisz ? - http://www.decathlon.pl/zestaw-ochraniaczy-soft-id_8327906.html )
Maluda - piszę do Ciebie pw 🙂
Bronze   "Born to chase and flee.."
22 lipca 2015 10:23
W kwestii ochraniaczy - to wczoraj kupiłam młodemu HKM dance, pancerne, oddychające. Cob pasuje jak ulał - jest spora regulacja.
Bronze fajne te HKM 🙂 My mamy skorupy Loesdau z naturalnym futrem owczym w rozmiarze S  😉 powoli zaczynam się rozglądać za ochraniaczami kontaktowymi, czekam tylko aż odbiję finansowo po wakacjach  😉
Bronze jezdziłąm w nich,uważaj trzeba dobrze zapinać(nie za mocno),potrafią delkatne kuśpety arabskie obetrzec..lub odparzyc .
Ja mam veredusy nie pamietam juz ile lat ale model nie jest juz chyba  produkowany http://www.hippoland-pl.com/veredus_splint_boot.html

...zastanawiam sie co kupię jak one zakonczą swój żywot...znalazłam jeszcze ciekawy model veredusów ale stacjonarnie nie mam ich gdzie pomacac...
o dokładnie te,biorąc pod uwagę ich trwałośc są warte swej ceny
https://www.equishop.com/pl/ochraniacze/4920-zestaw-ochraniaczy-trc-vento.html
Bronze   "Born to chase and flee.."
22 lipca 2015 16:09
Alicja - dziś je wypróbuje. Koleżanka je ciora na codzień i jest bardzo zadowolona. Ja w tereny mam inne, zmęczone zyciem, ale daja radę-szczgólnie,że często wchodzimy do wody. Dziś do konia ok 20tej, bo wczesniej nie ma sensu się zbierać.
edit - ochraniacze fajnie sprawdziły mi się w terenie. Dobrze "trzymają" nogę, po jeździe nogi nie były przepocone choć temperatury mamy afrykańskie. Generalnie na plus.
Wojenka   on the desert you can't remember your name
22 lipca 2015 16:12
W niedzielę Derby Arabskie, nie wypada nie być!
http://torsluzewiec.pl/derby-arabskie-2015-alladyn-znow-zaczaruje/

No to kto będzie?  😉
Julina nie, ale tych co ja mam juz nie widze, szkoda bo bym sama chetnie przgranela 2ga pare, sa zupelnie leciutkie, piankowe takie jakby 🙂 do skokow za slabe, ale na codzien na plaskie sie super sprawdzaja 🙂
Potwierdzam, te z deca piankowe były super,leciutkie,dopasowane,maluśkie, ale juz ich chyba nie ma w ofercie,no i faktycznie jak na taki wyrób długo sie trzymały,kumpela w stajni miała,te z deca kuszą kolorami,cena niewielka można zaryzykowac  😁
Faktycznie te z decathlonu mają super kolory  😉 kiedyś też widziałam u nich fajne ochraniacze kontaktowe ale nie mogłam się zdecydować a później już ich nie było  😵 a najwięknajwiększym decathlonowym hitem są ich kantary 😍 urocze i niemal nie do zajechania 🙂

A my z rudą czekamy na buty, długo nie mogłam się zdecydować ale w końcu znalazłam sensowną okazję i zobaczymy co z tego wyjdzie 😎 Mam nadzieję, że już niedługo pochwalę się koniem w butach  😁

Dzisiejszy dzień zaliczam do zmarnowanych, pojechałyśmy w teren a nawet pomimo zbroi musiałyśmy wracać w popłochu 😤 wprawdzie przejechałyśmy 7 km ale raczej nazwałabym to długą ucieczką 😵 czekam na cud, wcześniej nie wyjadę poza teren ujeżdżalni  👿
Wybieram się dziś do stajni...wpierw ugotuję liście orzecha z octem...bo juz mi brakuje pomysłu..a tymczasem zakochałam się w tej sderce tylko nie wiem czy wałachowi przystoi się tak ubrac?
http://www.briar.pl/pl/p/HARRYS-HORSE-Derka-LouLou/4919
Alicja kiedyś słyszałam, że tylko prawdziwy mężczyzna może nosić różowy kolor bez obawy, więc...  😜

U nas wczoraj nie dość, że było 37 stopni i miałam wrażenie, że się rozpływam, to jeszcze tego draństwa tyle... Konia wyciągnęłam przemocą spod wiaty, bo nie chciała wcale wyjść, wyczyściłam, dałam kolację i pojechałam do domu.
Kiedy tego będzie wreszcie koniec...
Za to pod stajnią mamy już pierwsze dwa ścierniska  😅
Alicja cudna derka 🙂 Twój ogierowy wałach będzie wyglądał cudnie 😉 może nie zauważy koloru  😜
Alicja świetna ta derka 😍, cała ta kolekcja jest super, mi najbardziej podoba się czaprak ujeżdżeniowy 😉
Murat masz rację, ja też tak słyszałam 😁 u nas póki co niestety ściernisk brak, a chwilowo brakuje też skoszonych łąk i musimy poruszać się po drogach i dróżkach, o ile w ogóle jest możliwy wyjazd poza ujeżdżalnię przez te latające dziady 👿
U nas dziś z rana burze, jestem ciekawa jak będzie po południu, może muchy odpuszczą  😉
Myślę, że podejmiemy dziś kolejną próbę wyjazdu w teren  😎
U nas mają być burze i deszcze po południu.
Ja wyjeżdżam na weekend, także u rudej będę dopiero w poniedziałek. Do tego czasu mam nadzieję, że te koszmarne upały miną i będzie się dało coś popracować z ziemi chociaż. Bo dopóki mój zamówiony kropierz rycerski nie dotrze, to nie wsiadam. No chyba że burze wytłuką wszystkie gzy, w co wątpię  😉


Może ktoś zainteresowany dzierżawą arabka, pomorskie?

http://ogloszenia.re-volta.pl/inne/szczegoly/38097
Na mazurach dzisiaj załamanie pogody 😵 rano lało, później się wypogodziło, ale kiedy tylko wyszłam z koniem lunęło tak, że wracałyśmy obie biegiem z padoku  😁 dzisiejszy trening zakończył się na lonży, ale dzięki inspiracji fotami na fb TheWuni nawet troszkę ruda poskakała   😀 Nawet ja nabrałam ochoty na podskoki i już planuję co nam jutro ustawię 😁

Wpadamy jeszcze ze zdjęciem z terenu sprzed paru dni  🙂 ruda urwała sobie największego badyla w okolicy :hihi

I jeszcze jednym z odwiedzin u koleżanki 😀

Przypomniało mi się, że krakowski TOZ odebrał młodego arabka, relacja jest na ich fanpejdżu, pewnie będą szukali dla niego domu, oby znalazł się ktoś odpowiedzialny, kto mógłby go adoptować, trzymam mocno kciuki 😉
szamanka   Najwiecej nauczyl mnie moj arab...
23 lipca 2015 21:22
Heh sledze watek i naprawde zachodze w glowe jak Wy mozecie cokolwiek robic z konmi. U mnie dzis o 5 rano bylo juz 26 stopni o 9 rano 32. Obecnie po burzy jest 24. To nie sa temperatury, zeby nawet konia wystawic na slonce.

marlin widzialam rowniez tego arabka, zlapal mnie za serce, ale no coz - boksu nie dobuduje
:/
szamanka szczerze mówiąc to co teraz robimy ciężko nazwać pracą 😜 dzisiaj wykorzystałyśmy chwilę kiedy lekko padało żeby lonżować bez akompaniamentu hordy owadów 😁 byłam z siebie dumna, że udało mi się tak oszukać system  😂

Jeżeli chodzi o tego arabka, chętnie dałabym mu dom ale niestety czas i finanse by mi nie pozwoliły 🤔 a poza tym w moim serduszku jest miejsce tylko dla jednej paskudy 😍
Wojenka   on the desert you can't remember your name
23 lipca 2015 22:42
Nie wiem o co Wam chodzi z tymi upałami, my normalnie pracujemy :P
Upały by mi nie robiły różnicy i koniowi też nie.
Ale jeżeli mój owadoodporny koń odmawia wychodzenia z wiaty i trzeba siłą wyciągać, po czym wystarczy się odwrócić na chwilę i już stoi pod bramką i chce z powrotem, to ja po prostu nie mam serca (normalnie się tak nie zachowuje). Zresztą "niecnierobienie" w naszym przypadku trwa raptem od niedzieli, więc tragedii nie ma.
Poczekam sobie na derkę, może dojdzie, zanim owady znikną  😁
derby   "Pamiętajcie, tylko spokój Was uratuje."
24 lipca 2015 06:40
moja to ostatnio ma luzy bo mamy tygodniowe warsztaty , wczoraj ją wziełam na lonże na pasie by dzieci posadzić na chwile, nie ma szans, heh
zaczęło sie od nieudolnych bryków- szkoda, że tylko pode mną chodzi, bo czasami chciałabym ją dac chociaż na chwilę pod innych


we wtorek lecę relaksować się do Turcji, przyda mi się🙂
derby a nie ma kogoś jeżdżącego, kogo lubi z ziemi i kogo byś teoretycznie mogła na nią wpuścić? Jeżeli chciałabyś ją nauczyć, że pod innymi też można chodzić, to może taką drogą - zaczynając od kogoś, kogo zna i lubi?
derby łączę się w bólu, mam ten sam problem 😵 w mojej obecności koń zachowuje się idealnie, ostatnio nawet lonżuję na niej koleżankę, która uczy się jeździć, chociaż na początku koń nie był zachwycony tym pomysłem 😂, teraz bez problemu to znosi, u nas najgorzej jest kiedy muszę wyjechać, ostatnio prawie ugryzła mojego chłopaka, którego wydawało mi się, że lubi, a o wyprowadzeniu jej z boksu do wyczyszczenia już w ogóle nie ma mowy, w zeszłym roku pod moją nieobecność zrzuciła jedną dziewczynę czterokrotnie w czasie tupania po padoku 😵 doszłam więc do wniosku, że bezpieczniej dla mnie dla niej i całego świata, żeby pod moją nieobecność koń się lenił, a szkoda bo praca zmusza mnie do dosyć częstych wyjazdów (ostatnio nie było mnie 5 tygodni) 🤔
W przypadku mojej na dzień dzisiejszy wychodzi na to, że mogą jeździć osoby, które zna i lubi albo takie, które wcześniej się z nią zapoznają z ziemi i pokażą, że wiedzą, co robią.
TheWunia wzięła ją przed jazdą na linę, nie wiem, na pół godziny może, i potem wsiadła i pojechała normalnie - na placu i na otwartym terenie. Fakt, że na początku na placu koń był lekko zaniepokojony, ale jak ogarnęła, że ja też tam jestem i akceptuję sytuację, to było ok.
Inne osoby mogę wsadzić i pooprowadzać. Wiosną tak wiozłam totalnie niejeżdżącą koleżankę przez pola, zero problemów. Pewnie ruda uznała, że to bagaż  😂
Jak przychodzi ktoś, kogo ona nie zna, i "bez dzień dobry" po prostu wsiada, to koń przestaje działać.
Moja w nagrodę idzie pod trenera. Taki prezent.
Ciekawe, czy ona też uzna, że to prezent 😉
Ale wysyłasz ją gdzieś w trening czy masz na myśli trenera dojeżdżającego, który będzie wsiadał w trakcie pracy z wami jako parą?
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się