Ja standardowo boję się o konie. Zaczęło wiać. Niby jeszcze bezpiecznie, ale nieco groźnie. Mąż poleciał ściągnąć konie do stajni. Trudno, najwyżej na darmo przestoją noc na marne, ogony im od tego nie odpadną. Mam dość wichur. Każdy powiew wiatru przyprawia mnie o ciarki.
Na razie mamy prąd. Też jestem ciekawa czy przejdzie, czy znowu znajdziemy się w centrum.
Kurczak, oby przeszło bokiem. U nas się rozhulało.
leje grzmi i wieje
aszhar, duża wichura jest u Ciebie?
Kurczak, najgorsze chyba nie dojdzie w okolice Warszawy, idzie na wschód:
http://pl.blitzortung.org/live_lightning_maps.php?map=15
sumire, też mi się tak wydaje. Ja jestem jakieś 50 km na północ od Wawy ale wolałabym nie ryzykować.
Kurczak, no wieje, może nie wichura ale wieje.
właśnie mi piorun walnął po piorunochronie.
Taki huk że aż podskoczyłam
Zajrzałam znowu na mapę. Jednak jesteśmy bezpieczni. Koniuchy jakoś będą musiały nam to wybaczyć 😉
Spam
[img]/forum/Themes/multi_theme/images/warnmute.gif[/img] Spamowanie
Marek1976, i zarejestrowałeś się tu specjalnie, żeby nam o tym napisać? 🙄