SKRADZIONO KLACZE - prosze o rozpowszechnienie

wielka prośba dla całej ,,końskiej,, społeczności , prosze rozpowszechnić gdzie się tylko uda , wklejam apel wystosowany przez ZWIĄZEK HODOWCÓW KONI ZIEMI LUBUSKIEJ
...Zwiazek Hodowcow Koni Ziemi Lubuskiej prosi o zamieszczenie informacji:::
Skradziono klacze sląskie masci gniadej :
Wiza i Izys klacze urodzone w SK Strzelce Opolskie posiadające wyraźne piętna!!!!!
Klacze skradziono z pastwiska w okolicach Żagania w nocy ,złodzieje nie zauważyli ze klacze mąja piętna..
Prosimy o każdą informacje…
Co się na tym świecie dzieje..
Są znane jeszcze jakieś znaki szczególne- odmiany? Może ktoś dysponuje jakimiś zdjęciami?
Masakra 🙁
cataleya   Plajta - i'm lovin'it !
30 lipca 2012 12:48
Tak samo jak w KUPNIE, WILCZEJ WOLI i KAMIENIU! woj. podkarpackie, kradzież koni!
zdjęć niestety nie mamy
klacz WIZA - lat 17 , gniada ,gwiazdka i strzałka ,  tylne dwie skarpetki , niewysokie , palenia 36 i 125
klacz IZYS - lat 18 , gniada , gwiazdka , odmiana  na lewej tylnej koronce , palenia 36 i 209
obie klacze typowe ślązaczki ,  ciężkie , niestety podejrzenie że kradzież w celach ubojowych .
Też mi się to niestety nasunęło na myśl 🙁
ms_konik   Две вечности сошлись в один короткий день...
30 lipca 2012 13:57
blucha, może poproś Katiję o przyklejenie tego tematu,
ważne żeby jak najwięcej osób dziś to zobaczyło.
cataleya   Plajta - i'm lovin'it !
30 lipca 2012 13:58
szkoda, że mojego nikt nie przykleił  👿
Kurczak   Huculskie (nie)szczęście
30 lipca 2012 13:59
blucha a można gdzieś w ogóle znaleźć zdjęcia tych koni? Na stronie związku nie znalazłam żadnej informacji.
cataleya a prosiłaś o to?
bez djęć to bedzie ciężko
ehhh .. aż ciężko o tym myśleć..
Zyczę odnalezienia klaczy  :kwiatek:
1, czy w poblizu jest monitoring - moze cos nagralo sie na stacji benzynowej pobliskim sklepie?
2.  czy mozecie wyznaczyc nagrode za wskayanie miejsca pobytu klaczy np. ciut wiecej niz wynosi cena rzezna.... Kiedys u znajomch pod Grodyiskiem MAz ukradziono konia i po oglosyeniu nagrody kierowca wskayal gdyie jest kon......
na stronie związku nic nie ma bo o ile się nie mylę nie mają nikogo kto by sie tą stroną zajmował , apel wkleił na swoim prywatnym facebooku kierownik związku p. Piotr Helon i on poinformował też wszystkich wokół kogo tylko mógł , podzwonił też do okolicznych rzeżni , na razie cisza , pomysły podsunę
JARA   Dumny posiadacz Nietzschego
30 lipca 2012 14:24
A jest szansa, że same się ewakuowały?
szkoda, że mojego nikt nie przykleił  👿

poza tym, ze nie prosilas o to, to tu sa podane konkrety, a nie "jakies konie zginely".
udostępnie to na blogu niestety tylko tyle mogę zrobić..mam nadzieje że klacze się znajdą
cataleya   Plajta - i'm lovin'it !
30 lipca 2012 21:20
[quote author=cataleya link=topic=88863.msg1476171#msg1476171 date=1343653116]
szkoda, że mojego nikt nie przykleił  👿

poza tym, ze nie prosilas o to, to tu sa podane konkrety, a nie "jakies konie zginely".
[/quote]


Katija, napisałam, że zaginęły konie pana Jakubczyka w Kupnie, 2 klacze. podobne przypakli w Wilczej i Kamieniu. To jest ostrzeżenie! a nie prośba o pomoc. Sama koni nie znałam ale tym się przejęłam na miłość końską,  bo komuś innemu mogą zwinąć i nie będzie o tym wiedział  🤔

edit: literówka
Izys to pół siostra naszej Irchy http://www.bazakoni.pl/horse_104133.html może podobna jest ??
Nigna   Warto mieć marzenia...
30 lipca 2012 22:18
Chyba będe sie bać konia zostawiać na pastwisku nocami ; o
jesli w celach rzeznych to musza miec uklad w okolicznej rzezni chyba... no bo tak bez papierow? ostatnio sporo tego... 
Jeśli zostawiacie konie na pastwisku na noc to ściągajcie im kantary. Plus to ze szefowa zawsze w stajni to już jest spore utrudnienie za tych zbirów. A konie jadą niestety na rzeź  i tylko bardzo szczegółowa weryfikacja paszportów i praca policji może coś pomóc. Na szczęście czipowanie jest już obowiązkowe a to nie ułatwi kradzieży gnojkom
Nigna   Warto mieć marzenia...
31 lipca 2012 11:17
kandawa1: większość koni,przynajmniej w mojej stajni nauczona jest chodzić na samym uwiązie . Pozatym co za problem wziąć ze sobą kantar i założyć koniowi. ; o
Jezu, stop. Kupno, Wilcza Wola, Kamień?! Mój Grabarz stoi na Widełce, co prawda w stajni małej, domowej, ale poważnie zaczęłam się bać. Niestety nie mogę w żaden sposób pomóc w sprawie tamtych skradzionych klaczy, ale mogłby mi któś więcej informacji na temat tamtych kradzieży?
Założyć kantar obcemu koniowi w stadzie na łące w nocy to jest sztuka, wiem bo sama wiele razy to robiłam. To nie jest takie łatwe, wiele razy łapałam konie swoje jak mi zwiały i pomagałam znajomym. Tu chodzi o zapach, głos, sposób poruszania się czyli najważniejsze u koni mowa ciała. No i do tego jeszcze jeszcze jedna rzecz łapiemy SZEFOWĄ  a to my wiemy która z klaczy rządzi w stadzie i dla tego nam jest łatwiej. Złodziej tego nie wie.
kandawa1: większość koni,przynajmniej w mojej stajni nauczona jest chodzić na samym uwiązie . Pozatym co za problem wziąć ze sobą kantar i założyć koniowi. ; o

Jest problem, ale to zależy od konia i od tego jakim jest osobnikiem. Ja posiadam klacz, koń typowo jednego człowieka, zapomnij, aby dała ci się złapać i włożyć kantar.

Współczuje. Nie wiem, co bym zrobiła jakby ukradli mojego konia. Nie zazdroszczę sytuacji.
Sio   nowe wcielenie marchewki
31 lipca 2012 14:14
kandawa1 skoro złodzieje wiedzą jak podjechać,żeby nie zwracać uwagi to pewnie wcześniej obserwują stado i wtedy żaden problem ustalić kto rządzi w stadzie. I mogą mieć kilka dni (wieczorów/nocy) na przyzwyczajenie do siebie koni :/
asds   Life goes on...
31 lipca 2012 15:16
A co w sytuacji jak na pastwisko wejdzie złodziej z wiadrem w którym jest owies i zacznie w znaczący sposób nim hałasowac? Ile koni nie podejdzie?
zabeczka17   Lead with Ur Heart and Ur Horse will follow
31 lipca 2012 17:18
kandawa1 nie zgodzę się z tym absolutnie. Moje konie tolerują obce osoby. Nawet jeśli są bez kantara można je łatwo złapać , zmontować  ręczny kantar ze sznura i przeprowadzić jak cielaki. Dadzą sie , bo są nauczone że człowiek krzywdy im nie zrobi.
Dwa nie martw się złodzieje koni to też nie w ciemię bici debile którzy nie znają zasad i obsługi tych zwierząt.Zbyt wiele ryzykują i akcje muszą być przeprowadzone szybko a co za tym idzie - skutecznie.
Też tak mysle.. to są ludzie którzy muszą być obeznani z tymi zwierzakami .. to nie tak prosto zapakować choćby krowę na przyczepę bo sama to widziałam
Ale są ludzie którzy są pewni siebie i stanowczy a zwierzę takiemu sie poddaje
To są ludzie bez serca... wspołczuję bo mi by chyba w głowę zaszło jakby ktoś mi konia zabrał..
nie ogarniam co to musza byc za skur****y......  👿
masakra to moje okolice.. :/

jesli w celach rzeznych to musza miec uklad w okolicznej rzezni chyba... no bo tak bez papierow? ostatnio sporo tego... 



do rzeźni raczej nikt ich nie da, nawet nie przypomina mi się by w okolicy jakaś była,  najpewniej zabiją gdzieś w stodole po cichu.. mimo wszystko ja bym poszukała na necie najbliższej ubojni i poinformowała o zaistniałej sytuacji.. moze zwrócą uwagę jak ktoś przyjedzie z końmi.

edit:
nie wiem czy ten zakład jeszcze funkcjonuje

Zyguła G. Rzeźnictwo
58 324 84 50
65-273 Zielona Góra, Braniborska

UBOJNIA I MASARNIA
BOHATERÓW WOJSKA POLSKIEGO 84
66-600 KROSNO ODRZAŃSKIE
Telefon : 0683836911

Hej dajcie info na facebooka- tam najłatwiej i najszybciej udostepniac - tak znalazł sie nie dawno porwany koń -- tylko bez zdjec cieżko 🙁
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się