Stajnie w okolicach Ełku

Witam
Mam takie pytanie - czy ktoś z Was może mieszka w Ełku lub okolicach i jeździ konno, ma swoje konie? Czy znacie jakieś stajnie rekreacyjne w tych okolicach? A jeśli tak to jakie są tam warunki, ceny, czy jesteście zadowoleni? Czy w ogóle jako taki sport - rekreacja jeździecka się tam rozwija czy raczej jest mało osób zainteresowanych?
Pytam, bo sama jestem z Mazowsza, a istnieje duże prawdopodobieństwo, że przyjdzie mi mieszkac właśnie pod Ełkiem i nie znam tam nikogo, kto obracałby się w końskim świecie, dlatego nie wiem, gdzie mogłabym ewentualnie wstawic swoją klacz na jakiś czas, pojeździc, znaleźc trenera itp. Poza tym rozważamy z mężem założenie własnej kameralnej stajni rekreacyjnej z hotelem dla koni, halą, potem może jakimiś obozami letnimi i zimowymi (moje marzenie od lat) i chciałabym się dowiedziec, czy ma to sens  - czy znaleźliby się chętni, którzy chcieliby w takiej stajni jeździc w ciągu roku, trzymac konie, czy w ogóle jest na coś takiego zapotrzebowania, czy jest na tyle mało koniarzy, albo tak duża konkurencja, że lepiej w ogóle nie inwestowac, tylko postawic sobie stajnię na 2 swoje koniki przy domu...
Próbowałam coś znaleźc w internecie, ale natknęłam się w sumie chyba tylko na 2 stajnie, (w tym jedną w samym Ełku, która ma podobno byc w najbliższym czasie zamknięta...) i nie wiem czy to wszystkie, czy są jeszcze jakieś.. Poza tym co innego informacje w internecie, a co innego od "żywej" osoby, która obraca się w temacie. Jednym słowem nie wiem nic, a chciałabym wiedziec wszystko... Bardzo proszę o jakiekolwiek informacje i z góry dziękuję 🙂

Pozdrawiam
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 lutego 2013 10:48
W Ełku chyba w dwóch miejscach można jeździć: na ul. Zamkowej i w jakimś mini-zoo. W okolicy Ełku jazdy oferuje gospodarstwo agroturystyczne w Nowych Krzywych, w Starych Juchach są 2 konie przy wieży widokowej (dla osób jeżdżących), w Gorlach jest stajnia z końmi (ale chyba jazd nie oferują), w Siemionkach jest jazda konna. W Szarkach (Szarejkach?) są konie sportowe, ale nie wiem, czy oferują jazdy...
Ogólnie koni jest sporo u prywatnych właścicieli i obserwuję tendencję wzrostową na przestrzeni kilku lat.

edit: Najwięcej chętnych na jazdy jest w sezonie (maj-sierpień). Teraz nie widzę ludzi na koniach. Tylko konie rolników czasem w saniach/ wozie.
Dokładnie jest tak jak Dementek pisze. Ja do Ełku mam ok. 40 km i sama mam swoje prywatne konie, które udostępniam w sezonie do jazd 😉. Zapotrzebowanie na jazdy jest w sezonie letnim.
z Ełku jest w sumie niedaleko do Augustowa, a w Żarnowie jest Stadnina Koni. Byłam kilka razy, poziom niezły.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 lutego 2013 16:45
W okolicach Giżycka jest też sporo miejsc oferujących jazdę konno...
Wielkie dzięki za odpowiedzi 🙂 Czyli w sumie z jednej strony trochę ryzyko ale z drugiej takiej stajni z prawdziwego zdarzenia poza tą jedną raczej nie ma (takiej jak na filmach z Wielkiej Brytanii :P)... Ale to jak wszędzie niestety. Z tego co ostatnio się dowiadywałam to podobno stajnia z Zamkowej zostanie przeniesiona do Regielnicy(?) i ma byc hala (?) wiecie coś na ten temat? W sumie liczę właśnie głównie na sezon i te obozy gdybym miała coś z tą stajnią ruszac, jakieś wesela, zdjęcia i inne mini-atrakcje. Hala to w ogóle podstawa, myślę, że bez niej nie ma co zaczynac, bo teraz to już w dobrej stajni standard, solarium dla koni. Poza tym potem chciałabym żeby trochę to się rozwijało w kierunku może jakiegoś małego sportu, marzy mi się taki cross wkkw na użytek własny i "wynajem", ale to oczywiście z czasem, basen itp. gdyby się kręciło... Mam mega pomysł na to wszystko i kupę zapału no i trochę doświadczenia sama jestem instruktorem a swoje prywatne konie trzymałam już w... 5 czy 6 stajniach i mam taki obraz co pasuje, a co nie, co warto robic, a co nie i td. tylko boję się utopic pieniądze w coś, co z góry jest skazane na porażkę... Dlatego tak staram się podpytac i wymacac teren.
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 lutego 2013 21:23
harda98- Jakbyś postawiła na ambitną rekreację: skoki, a zwłaszcza kros i ujeżdżenie, to by było coś. I jakby była dobra lokalizacja i ceny atrakcyjne, to sama bym się do takiej stajni wybrała.  😉
Stajnia z Zamkowej to już tej zimy miała być w innym miejscu (czytałam w internecie jakiś artykuł), ale chyba nadal są w tym samym miejscu.
Dementek - i tak mi mów :P od razu chce się za kopanie fundamentów pod stajnię brac, a już depresji zaczęłam dostawac  :kwiatek:
no właśnie ja z takich ambitniejszych, nie bardzo chciałoby mi się nawet brac za rekreację "klepno-pupną"... wiadomo, nikt nie jest rokefelerem i wszystko powoli i po kolei, ale do celu zrobienia czegoś naprawdę fajnego i porządnego
Co prawda z Ełku to tam jest jakieś.. 20km ani blisko ani daleko, ale pomyślałam, że może jakąś ofertę dowozów zainteresowanych by zrobic np. zabierac ich z dworca o 9 i odwozic o 14 czy coś w tym guście, poza tym w sumie przystanek pks jest dosłownie 100m od działki, na której byłaby stajnia, więc dla zapelańca to też nie tragedia...
Czyli z tą Zamkową nic pewnego... no cóż zdrowa konkurencja też potrzebna, a zawsze może by było z kim Hubertusa zrobic
A orientujecie się może jak cenowo wyglądają pensjonaty, gdzie są i jakie są warunki? Bo zanim coś, to musiałabym gdzieś w razie czego ulokowac swoją kobyłę z COPD
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
18 lutego 2013 22:18
A w którym kierunku od Ełku planujesz się budować? Grajewo, Augustów, Orzysz? Albo jakaś konkretna miejscowość?
Niestety, z pensjonatami nie pomogę  🙁
Na Rajgród... miejscowośc Krzywe chyba
W okolicach Giżycka jest też sporo miejsc oferujących jazdę konno...

Nawet chyba wokół Giżycka jest więcej miejsc gdzie można pojeździć konno i wstawić konia na pensjonat niż koło Ełku. Niestety jeśli chodzi o miejscowych klientów chcących wstawić konia na pensjonat to jest kiepsko 😕 , natomiast co do chętnych na jazdę konną to nie mogę się wypowiedzieć bo nie prowadzę takich usług.
przed Rajgrodem jest stajnia, w Opartowie (jadąc w stronę Augustowa) i za Rajgrodem też jest stajnia, w Barszczach (jadąc w stronę Augustowa), przed samym Augustowem jest SK Żarnowo.

Edit: w SK Żarnowo są kolonie letnie i zimowe dla dzieci, rajdy itp.
No właśnie jak szukałam w internecie jakichś miejsc to też doszłam do wniosku, że jest sporo różnego rodzaju stajni i tu i tam, ale pod samym Ełkiem, który w sumie nie jest jakiś bardzo mały nie ma za dużego wyboru o jakiejś ambitniejszej rekreacji nie mówiąc. Trochę to dziwne, bo albo nie ma chętnych faktycznie, albo jeszcze nikt na to nie wpadł, nie miał warunków czy coś... Sama jestem z Płocka też nie jakieś mega-miasto, a stajni sporo i to przeróżnych, od Stada Ogierów w Łącku, przez rekreacyjne, mini kameralne pensjonaty po prywatne hodowlane tylko, że tak naprawdę poza Łąckiem też słabo z halami i jakimiś super warunkami. Odnoszę wrażenie, że je stawiają, żeby były i przynosiły nie wiadomo jakie zyski przy minimalnych nakładach, a nie były dla ludzi i koni. Dlatego jakoś tam tak bardzo nie chcę się pchac, bo konkurencja jaka by nie była to jest i to się rozkłada w sumie na to jedno miasto, bo w okolicy większych brak. Poza tym Mazury to jednak Mazury :P

O tym SK w Żarnowie i Opartowie słyszałam i czytałam, tylko od Ełku to już większy kawałek tak jak i Barszcze. A Rajgród i Giżycko to już w ogóle widzę jakieś końskie zagłębie..

A wiecie coś w ogóle o jakichś dobrych trenerach w okolicy? Takich, którzy gdzieś "stacjonują" albo można ich ściągnąc do siebie i konia?

pisałaś, że będziesz się budować w okolicy Rajgrodu, więc z Rajgrodu bliżej do Opartowa i Barszczy, a nawet bliżej do Augustowa niż do Ełku. Z Rajgrodu musiałabyś się wrócić do Grajewa i jechać do Ełku to jest spory kawałek. Można też przejechać wiochami przez Borzymy i Pisanicę, ale to i tak dalej niż z Rajgrodu do Augustowa.
Tam, gdzie bym się budowała jest jakieś 20km od Ełku i jeszcze chyba 12km do Rajgrodu trasą Ełk - Rajgród przez jakieś tam mieściny Kałęczyny, Czarną Wieś itp. Wydaje mi się, że Krzywe jest jakby przed a Rajgród za jeziorem Rajgrodzkim patrząc od strony Ełku.. Więc chyba bliżej mi jednak do Ełku niż Augustowa... czy może moja nieznajomośc okolic jest aż tak słaba i się mylę i w ogóle nie ten "rynek" sprawdzam?
zaraz sama sprawdzę na mapie, ogólnie mam działkę w tamtych okolicach i znam je jak własną kieszeń, tylko na zadupiu - jakbyś z centrum Rajgrodu spojrzała przez jezioro to widać moją działkę. Z tym, że dojazd do mnie z Rajgrodu to jakieś 30km, bo trzeba objechać jezioro.

Edit: Krzywe rzeczywiście bliżej Ełku, bo od drugiej strony jeziora, zmyliło mnie to, że wspomniałaś o Rajgrodzie 🙂

Nie chcę Cię zniechęcać, ale.... u mnie na wsi, zabitej dechami, w lesie był stary PGR, ludzie z Ełku wyremontowali (nie wiem czy do końca), zrobili cacko, wsadzili kupę kasy i na tym się skończyło...

Ale tam jakąś agroturystykę ogarniali konie itp tak? Czy coś innego? Dawno to było?
Bo niestety ludzie na mazurach nie zarabiają tyle aby stać ich było trzymać konia na pensjonacie czy móc pozwolić sobie na systematyczne  jazdy/treningi w jakiejś stajni. Oczywiście bardzo dużo ludzi ma konie i jeździ konno ale są to zazwyczaj osoby trzymające konie u siebie , koło domu.
Ja znając w tej chwili realia nie zdecydowała bym się nawet na wybudowaniu placu do jazdy o hali już nie mówiąc, bo nigdy by mi się to nie zwróciło.
ogólnie rekreacje i pensjonat. Właściciel dowiedział się od ludzi ze wsi, że przyjeżdża taka z koniem czyli ja i skombinował do mnie nr telefonu, zadzwonił i złożył mi propozycję, żebym wstawiła do niego konia i przyjeżdżała co weekend - za pensjonat chciał wtedy "jedynie" 600zł (dodam, że oprócz ładnej stajni, łąk i bliskości lasu nie było żadnej infrastruktury do jazdy, nawet piaszczystego placu, po prostu nic). Wytłumaczyłam facetowi delikatnie, że ja to nie za bardzo, bo wymagam czegoś innego od stajni, a po za tym z Warszawy to 250 km w jedną stronę... Zasugerowałam mu, żeby spróbował się poogłaszać jako dom spokojnej starości dla koni, albo odchów źrebiąt albo poszukał klientów z okolic Augustowa/Ełku.
Było to jakieś dwa-trzy lata temu.
Przez lata fajnie rozwinęło się Żarnowo - kolonie letnie, zimowe, weekendy w siodle, rajdy, branie udziału w życiu Augustowa, pensjonat dla koni, agroturystyka. Rozbudowali stajnię, zrobili cross, teraz chyba budują halę, a zaczynali od 5 koni.

Edit: Kaloe, masz 200 % racji 🙂
Czyli słabo to wygląda przynajmniej jak na razie...  🙁 Może jak ten cały kryzys przejdzie to się ruszy coś. W sumie trochę czasu mam. A swoje konie zawsze mogę trzymać przy domu w jakiejś angielce... Tylko z czegoś trzeba żyć jeszcze przy tym wszystkim. Bardzo dziękuję za informacje, jakby coś się urodziło nowego, albo zmieniło, to dawajcie znać 🙂
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
19 lutego 2013 20:20
Jakby mi się udało wybudować stajnię, to mimo wszystko chciałabym mieć krytą ujeżdżalnię. Nawet sama dla siebie, bo miejsce, gdzie chciałabym mieszkać, jest na górce i często wieje. Ale za to jakie są widoki  💘 Tylko, że wątpię w realizację swoich marzeń... Rodzina już by mnie widziała z mężem i gromadką dzieci.   👿 A ja chcę konie, stajnię ze stodołą, halę, odgrodzony plac do jazdy, łąkę, widły i taczkę  😁 Na walentynki dostałam  od mamy miotłę do zamiatania stajni, w której stoi mój koń.
Hermes   Może i mam podły charakter, ale za to dobre serce.
19 lutego 2013 20:38
Stajnia na zamkowej od majówki będzie przeniesiona do Regielnicy i polecam, fajnie się z nimi spędza wakacje 😉
Dementek - znam to skądś :P tylko że ja już jestem po drugiej stronie barykady i mam i męża i synka, na szczęście męża, który w swojej rodzinie ma jako takie tradycje trzymania i hodowania koni, dzięki czemu chce mnie w tym wspierac, a nie stoi kołkiem 🙂 więc może nam coś z tego wyjdzie.. A Ty masz 1 swojego konia u siebie tak?

Hermes - no właśnie ta Zamkowa.. z tego co rozmawiałam z ludźmi, to są na ich temat tylko 2 mega odmienne zdania, albo, że super i miło, albo, że tragedia i nastawienie tylko na kasę... nie wiem co mam myślec, jak tak tego słucham, pewnie jak zwykle prawda po środku
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
20 lutego 2013 17:56
Tak. Trzymam go u chrzestnego.
A jak z trenerami? Są jacyś w ogóle ogarnięci, czy słabo i z tym?
ja nie słyszałam w tamtych okolicach o jakiś super trenerach.
Zamrucz   Gdziekolwiek iść chcesz, hej, pójdę tam i ja:)
22 lutego 2013 16:31

Hermes - no właśnie ta Zamkowa.. z tego co rozmawiałam z ludźmi, to są na ich temat tylko 2 mega odmienne zdania, albo, że super i miło, albo, że tragedia i nastawienie tylko na kasę... nie wiem co mam myślec, jak tak tego słucham, pewnie jak zwykle prawda po środku


Zamierzam tam jeździć jak tylko przeniosę się na stałe do Gizycka. W promieniu 60 km to najbliżej a mega korzystna oferta - 400 zł za codzienne jazdy to bardzo bardzo mało (w mojej macierzystej stajni za treningi 6 razy w tygodniu płaci się 180 zł/tydzień.
Może się znajdzie fajny konik dla mnie🙂 i skoczyć lubię i nowe elementy ujeżdżenia wkuwać😀
A co się stało ze stajnią w Stradunach???
Dementek   ,,On zmienił mnie..."
22 lutego 2013 19:14
A co się stało ze stajnią w Stradunach???

Historię usłyszałam od Pani kierującej klubem w stajni w okolicach Białegostoku na kursie Przodownika Nizinnej Turystyki Jeździeckiej:
W stajni jeździła córka znajomego właściciela stajni. Pewnego dnia jeździła na placu (czy tam lonżowniku) na najspokojniejszym i bezpiecznym koniu ze stajni. Jechała sobie spokojnie, aż nagle, nie wiadomo skąd, przyleciała kolorowa papuga, która znalazła sobie idealne miejsce do lądowania... na końskim zadzie. Gdy pazurami zaryła kobyłę, ta zaczęła wierzgać i dziewczynka spadła z konia, poważnie się okaleczając (miała coś złamane; nie wiem, czy nie miała przypadkiem uszkodzonego kręgosłupa). Znajomy po tym wypadku pozwał do sądu właściciela stajni, a że ośrodek nie miał ubezpieczenia (i właściciel również) na wypadek takiej sytuacji, koszty odszkodowania były tak wysokie, że stajnia splajtowała.
Obecnie stoi tam bydło.
Kiedyś dawno temu byłam tam na obozie jeździeckim. Połowa lat 90-tych. Wtedy też się zdarzały różne atrakcje zdrowotne wśród dzieci z kolonii, które przychodziły na oprowadzanki.
Aby odpisać w tym wątku, Zaloguj się