anai, właśnie miałam Ci pisać - Szarak coraz jaśniejszy, zaraz ksywka nie będzie do niego pasować! ;-)
Gratuluje startów, już pisałam, że Wasza praca i progres to wręcz książkowy - taki to pokazywania wszystim co młode konie kupili.
Lov, Jezus marjan, ja chyba znów nie w temacie - a co z rudym Twym? Siw fajny, miłe ma oko ;-)
brzezinka, dużo daje jak ktoś z dołu krzyczy, no nie? Dlatego nie wyobrażam sobie jeździć i rzeźbić młodego (zwłaszcza!) konia bez nadzoru z dołu... I też walczę ze swymi łapskami, więc you're not alone :P
Hermes, znam Twój ból - ja na początku w nowych oficerkach nie mogłam pociągnąć nogi luźno w dó, potem z kolei jak na siłę ciągnęłam to sobie po jednej jeździe w stępo-kłusie pięty obtarłam do krwi 8-) Brak kasku brakiem kasku ale rózowość czapraka prawie wypaliła mi oczy :P
Wczoraj znów jeździłam syna! <3
Od ilości myślenia zadyszkę miałam, ciocia Ponia krzyczała i paczała :P
Główny powód mej zadyszki :P
Zaciesz poziom hard
Bez komentarza :P Ale Syn za to wzorowo kroczący luźno i obszernie do przodu ;-)
Dooobry koń! <3
Spostrzeżenia szmatoholicze:
1. Bardzo, bardzo grają mi beżowe ochraniacze do granatowego czapraka + naucholców. Bardzo.
2. Syn zaczął mi się bardziej podobać w hanowerze niż w zwykłym szwedzie. Świat się kończy!
3. Dalej kocham miłością wielką naczółek BR, który bosssko opada i się idealnie układa z linią nauszników.
🤔wirek: